MIECZ PRAWDY

MEDYTACJA

Nasza codzienna medytacja jest tak samo ważna jak oddychanie, jak modlitwa...
szczególnie w dzisiejszym hałaśliwym świecie wnosi spokój do naszego umysłu.

W medytacji znajdziesz również cel swojego życia,
tam usuwasz z umysłu chwasty, pielęgnujesz dobre rzeczy, hodujesz mądrość...
to w medytacji doświadczasz spotkania z Wyższą Jaźnią,
tam nauczasz się puszczać swoje zmartwienia, wybaczać
i uczysz się jak rozpoznawać Prawdy.

Nie zmieniasz już całego świata tylko siebie...
i już wiesz, że to ty musisz rosnąć od środka,
już wiesz, że nie ma lepszego nauczyciela oprócz twojej własnej duszy.
To w medytacji jesteś najlepszym obserwatorem własnego umysłu
i nikt tego nie zrobi lepiej za ciebie...
i tu odkrywasz, że nie jesteś znowu taki bezradny, że nie jesteś sam...
jest jakaś siła, która cię prowadzi.

Medytacja to nasza wewnętrzna podróż i polega na znalezieniu samego siebie,
im bardziej pozostajesz w harmonii ze swoim własnym istnieniem
tym bardziej spokojne twoje życie...
wszystko według prawa...
przepływ, harmonia, istnienie...
a ty musisz się nauczyć wibrować w harmonii ze światem
i musisz już zdać sobie sprawę z tego jak potężne są twoje własne myśli...
jeśli byś był tego świadomy blokowałbyś swoje negatywne myśli i emocje,
nie pozwalałbyś na to, aby twoje serce pękało...
w ten sposób chronisz siebie przed cierpieniem.

Nasze życie to ciągła medytacja,
tak bynajmniej powinno być,
poddać każdą myśl pod własną rozwagę...
rodzisz się, obserwujesz świat i wszystkich dorosłych jacy wówczas cię otaczają...
jacy to oni wszyscy doskonali, jak bardzo chcesz ich naśladować...
lecz przychodzi dzień i widzisz,
że i oni są niedoskonali i posiadają swoje wady...
to twój pierwszy próg dojrzałości...
drugi to ten, kiedy im wszystko wybaczasz...
a trzeci, kiedy wybaczasz sobie,
ale życie dopiero zrozumiesz, kiedy je przeżyjesz w spokoju umysłu.

Tylko w spokojnym umyśle będzie palić się twoja świeca,
inaczej jesteś tylko lustrem, które odbija jej blask...

i pamiętaj, nie ma takowej instytucji,
która by zmusiła naszą duszę do duchowego wzrostu...
to ty ją rozwijasz, pielęgnujesz,
to w tobie rozkwita jak kwiat na wiosnę...

i każdy twój oddech jest twoim przewodnikiem...
i nie bój się światła w środku, to płomienie twojej duszy,
to wychodzenie na wyższe duchowe szczeble...
wzrastasz... istniejesz... dzięki światłu...
więc nie bój się zanurzyć w medytacji,
bo dzięki niej ujrzysz to światło.

Vancouver
14 Oct. 2019

WIESŁAWA