„Jezus powiedział do Nikodema:
Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego
dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał
życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat
po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez
Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu;
a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w
imię Jednorodzonego Syna Bożego”. (J. 3, 16-18)
Kiedyś tam dawno temu, wyłoniły się istoty z czarnej dziury,
i zaczęło się tworzenie filaru antychrysta. To istoty z
czarnej dziury pragnęły stworzyć rasę super panów, jako
Armii Cienia do podboju Wszechświata... i ten cień...
niestety, towarzyszy nam do naszych czasów.
Skradli szablon genetyczny Azurytu, rozebrali na cząsteczki
i sklonowali go przez kwantowe serwery sztucznej
inteligencji. Wyszły z tego hybrydy, między innymi Azazael i
Czarna Lilith, którzy do tej pory, poprzez ludzkie istoty
wyszukują Gwiezdnych Nasion, którzy mają oryginalne zapisy
DNA i naturę Azurytu... i śledzą tych ludzi na naszym globie
i nękają w różny sposób.
Azazael i pokrewne mu imiona, to nikt inny, jak ten osobnik
tropi i śledzi, właśnie tych, którzy są splecieni z
Najświętszą Trójcą, oryginalnych jej założycieli -Azurytów.
Były to oświecone istoty, 48 Anielskich Istot, które
pochodziły z każdego Założycielskiego Promienia, splecionego
z Kosmiczną Trójcą:
- Szmaragdowy Zakon
- Ametystowy Zakon
- Złoty Zakon.
Niektórzy Azuryci, którzy akurat byli na Ziemi zostali
schwytani przez najeźdźców z Systemu Westa, a ich
energetyczny szablon został rozebrany i nastąpiło klonowanie
już nowego filaru - antychrysta... ale ten oryginalny
budulec został zmieniony na przeciwny biegun.
Ciężko się jest w tym połapać, ale ta wiedza przyjdzie sama
w swoim czasie. A my, kiedy patrzymy na te nazwy na obecnej
Ziemi, to wyraźnie widać, że coś jest tu na rzeczy...
Azazael, System Westa... itd... szukajcie sami...
A nawet widzę, i zapewne widzą to także ci, co od lat
uważnie śledzą tą stronę, że często miewamy tutaj gościa,
który mówił otwarcie, że jest aniołem Azazelem... i jego
wejście na KG, od razu znaczy - duże problemy. Nawet go
zapytałam, czy wie, kto to był Azazel? Od tamtej pory już
się nie legitymował tym imieniem, ale czuje oddech na moich
plecach. Ta forma, która używała tego imienia, pewnie czuła
się jakoś z nim zjednoczona, ale zapewne nie miała pojęcia,
kogo tak naprawdę reprezentuje. Ktoś używał tą osobę jako
kabla, a ten usiłował z całych swoich sił umilić mi życie. I
mam tego kabla przez długie lata, zawsze jest pod ręką,
kiedy widział, że na KG zaczyna się jakiś problem, gdzie
trzeba było mi dołożyć... zawsze wchodził w takich
chwilach... ot tak przypadkiem właśnie zajrzał na tą
stronę... albo ten kabel zawsze jest tu podłączony i śledzi
każdy dech na tej stronie. Ot tak to się dzieje, w tej
machinie antychrysta, w tym jego filarze... i tak jak
widzimy, tak samo oplata nas na Ziemi sztuczna inteligencja,
śledzi każdy nasz krok. Ci ludzie - kable, to są opętani
ludzie na usługach swojego pana.
Największe zniszczenie Azurytów nastąpiło w czasie
holokaustu na Hyperborei... i pamiętamy obsesję, jaką miał
Hitler, właśnie na punkcie Hyperborei, jak jej usilnie
szukał!
Szukał pod kontrolą Nordyków (znajdziecie na Stronie RofS
artykuły na ten temat)... bo to oni przejęli kontrolę nad
Hitlerem i jego współtowarzyszami, on był ich kablem i
panowali nad całym tym reżimem Nazi... ludzi łączników,
odpowiednio sklonowanych w celu pozyskiwania Gwiezdnych
Gwiazd. Mój ojciec, który był więźniem w Dachau, bardzo
często wspominał, że bardzo ciężko było tam więźniom, którzy
uchodzili za świętych i byli związani z Jezusem Chrystusem.
Byli na czarnej liście i byli szczególnie torturowani.
Hiperborejski holokaust Azurytów ma głębokie powiązanie z
Greckimi korzeniami, szczególnie Greckich wysp na Morzu
Jońskim... oraz Brytyjskimi wyspami... i tak często się
zastanawiałam, co ja tak długo robiłam w Grecji... i ile
tych wysp odwiedziłam, a w roku 2014 byłam także w Anglii...
zatrzymałam się tam na dłużej.
Wszystko wskazuje na to, że szukałam sama siebie, dzisiaj to
dla mnie jest oczywiste... moja dusza też została wessana w
filar antychrysta... i przemielona na kawałki, i w obecnym
życiu szukam się po całym świecie. Dzisiaj można to już
łatwiej zrozumieć i zauważamy, że ponownie na Ziemi
odrodziło się nam Czarne Słońce... i powtarza się
historia...
Ale Anielskie Ludzkie Istoty, te 48 splecionych wspólnie tym
samym DNA Azurytów, które posiadają 144 wymiary, nieustannie
walczą o Ziemię i uwalniają te Gwiezdne Nasiona, które
ciągle są tu zniewolone... często giną podczas własnych
misji w celu uwolnienia Ziemi... to o nich pisze Biblia:
będą wszyscy zaproszeni na Ucztę Baranka, ci co mają swoje
szaty umoczone we własnej krwi.
I każda cząstka, która w jakiś sposób została zaplątana na
Ziemi, wróci do swojego pierwotnego szablonu... wróci do
swoich prawowitych właścicieli, i po jej wyrównaniu zostanie
ponownie wcielona do Kryształowej Katedry, czyli
Kryształowej Gwiazdy. I zostanie im przywrócona prawdziwa
ich tożsamość i pamięć, w ten sposób Gwiezdne Nasiona
wyrywają się spod okupacji Czarnego Słońca. Taka utracona
świadomość zostaje na nowo przywrócona do Świadomości Boga
Rha. Nic tu nie może zginać, żaden kawałek układanki, o
każdy z nich upomni się ich prawowity właściciel... w ten
sposób przywracamy Uniwersalne Kroniki Plemienne anielskiej
ludzkości. Tak jak kiedyś Bogini Isis szukała po śmierci
męża i brata Ozyrysa w tej samej osobie, jego
poćwiartowanych części ciała (14 kawałków) i zjednoczyła je
na nowo... tak teraz Anielskie Istoty szukają swoje
zagubione bratnie dusze, których ciała (ludzka świątynia),
zostały pofragmentowane na kawałki... a nawet na
poszczególne cegły (komórki) i jeszcze więcej... a ten
archeolog, który te cząsteczki znalazł, musi na nowo
odbudować zaginioną architekturę, i dojść do jej prawdziwej
historii. I wiele z tych części ciągle będzie brakować... i
ciągle szuka w nadziei, że uda mu się je odnaleźć. Inaczej
ciężko mu otworzyć prawdziwą historię... podobnie ma się
sprawa z naszymi zdefragmentowanymi ciałami. Każde kawałek
musi się odrodzić... jak te 14 kawałków Ozyrysa (14
pokolenie Jezusa Chrystusa, coś nam to mówi...). I dopiero
wówczas możemy odrodzić nasze życie, nasz szablon, jako nowy
człowiek. Każda cząsteczka musi się oczyścić i dopiero
wówczas będzie podłączona do całości, do szablonu kodu
Króla/Królowej Maji Graala, musi być przywrócony zapis
świadomości Azurytów.
Potrójny zapis Azurytów zawiera trzy 48 splecione matryce,
które posiadają 144 wymiary, do których można uzyskać dostęp
z poczwórnego połączonego szablonu Rdzenia (to jest siatka
12 Drzew). Dopiero stąd można mieć dostęp do 7 Wyższych
Niebios.
Kto podąża za moją myślą, to już wie...
na Ziemi szukamy swoich zagubionych cząsteczek duszy, tych
fragmentów, które tutaj utraciliśmy! Tak jak Isis szukała
cząstek Ozyrysa, aby odrodzić życie... i to właśnie do tego
jest potrzebna żeńska energia... aby wlać życie na nowo... w
tym przypadku Horusowi, który miał jeszcze wyższą formę. Bez
Isis nie byłoby Horusa. Ta jej siła to sprawiła, że
odzyskała to, co zostało pofragmentowane, uzdrowiła jako
całość... połączyła te kawałki bez falusa... który zjadły
ryby. To wielka lekcja na nasze czasy... a jej magia to
sprawiła... i jest tu pokazane, że to poczęcie odbędzie się
za pomocą innej magii... niepokalanego poczęcia.
Jeśli Isis nie dokonałaby tego dzieła, nie byłoby
odpowiedniego wzorca częstotliwości i kodu dźwiękowego, to
przedstawiciele tej samej rodziny, i nie byłoby tej
energetycznej równowagi... to tak jakby muzykowi wycięto z
jego utworu jakieś tony muzyki... to tak jak archeolog
dorabia swojej architekturze nowe ściany, nowy nos...
uzupełnia brakujące słowa... nigdy nie mamy gwarancji, że to
są te same elementy, których brakło... i to jest to
przerwane ogniwo.
Szmaragdowy Zakon (moja podróż astralna z listopada 2000
roku), tam, gdzie przyjmowała mnie potężna Złota Istota,
cała ze Światła, ta Złota Istota skierowała mnie do
Szmaragdowego Pałacu.
Złoty Człowiek, połączenie Promieni Szmaragdowych i
Ametystowych, zwany też inaczej jako Niebieski Człowiek, oba
te światy przywracają wspólnie Zasadę Męską i Żeńską - Krist/Krystallah,
szczególnie jest to Misja Szmaragdowego Zakonu Syriusza. I
tu trzeba popatrzeć na kolory, jakie towarzyszą Ozyrysowi,
Isis i Horusowi... zielony, niebieski, złoty... i jak mówią
legendy Isis była z Syriusza... podobnie jak Jezus Chrystus,
i miał ciało z Syriusza.
To ta praca przywracała szablon Azurytów i uzdrawiała go już
do formy Azurytowo-Orphimskiej.
Jak łatwo się domyślić, kto mnie śledzi od początku, moje
korzenie znajdują się w Szmaragdowym Zakonie... i moją misją
jest scalanie tej częstotliwości energii, której aktywacja
będzie miała znaczny wpływ na linie czasowe 5D... kiedy już
wszystkie blokady zostaną usunięte. Ponieważ to wszystko
musi się zjednoczyć jednocześnie we wszystkich warstwach
Wszechświata. Dopiero wówczas możemy wejść już na inny
poziom świadomości, w tym przypadku Chrystusowej... kiedy
zostaną otwarte kody Yana/Immanuel we wszystkich warstwach
Wszechświata jednocześnie... wówczas powstanie nowy
człowiek.
I przyszedł czas na moje przebudzenia, ojjj... bo było ono
niezwykle bolesne, walczyło ze mną samo piekło... bo moje
przebudzenie wskazuje ludziom drogę do Bramy
Wniebowstąpienia.
Człowiek, który pozbiera na tej ziemi wszystkie te
cząsteczki, które tu utracił i zjednoczy je, przebudzi w
sobie spontanicznie Energie Kundalini, jak to się dzieje...?
Zadziała w nim ten kod świetlisty i dopiero wówczas zaczyna
się jego prawdziwa Misja jednoczenia innych ludzkich
cząstek, ale wprzódy musi w sobie wszystko ułożyć, wszystkie
odzyskane kawałki, zainstalować między nimi elektrykę, to
wszystko oczyścić i uzdrowić, i nadać temu wszystkiemu nowe
życie, już za pomocą własnej magii, bez uleczenie swojego
bolesnego ciała nic tu się nie zadzieje... i nie jest to
łatwe dla tego człowieka, bo tą jego nowo-budującą się
katedrę ciągle atakują czarne ptaki.
A Kryształowa Katedra musi mieć w sobie Podwójne Diamentowe
Ciało (24-36 nici DNA), to jest manifestacja Oraphim.
Szmaragdowy Zakon Oraphim posiada DNA Szmaragdowego Słońca,
składa się z 48 nici DNA. To są Esseńczycy, posiadają
Niebieskie Płomienie, które mają prototypowe ciała, wywodzą
się z linii Melchizedeka... to właśnie oni uczestniczą w tej
ziemskiej Misji, w naprawie ludzkiego 12 niciowego DNA.
Vancouver
5 June 2023
WIESŁAWA
|