Kanały
ludzkiego umysłu są okrężne i zmienne...
i jaka jest różnica między osobą zdrową a schizofrenikiem?
Ta granica jest szeroka i często niedostrzegalna. Nawiedzony
paranoik otacza się wyimaginowaną ilością wrogów, szpiegów,
morderców... i albo się przed nimi zamyka i siedzi długie
miesiące a bywa i lata, we własnym więzieniu... albo z nimi
walczy z fantazją dziecka zadając sobie przy tym wiele bólu
i cierpienia, co jeszcze bardziej obciąża cały jego układ
limbiczny i inne centra mózgu odpowiedzialne za jego zdrowie
psychiczne.
Gdzie zaczyna się problem tego człowieka?
To wszystkie jego wcześniejsze lęki, strach przed śmiercią i
wieczne zapewniania sobie przetrwania za wszelką cenę, taki
człowiek chce żyć wiecznie, być nieśmiertelnym. Taki umysł
nie jest na tyle inteligentny, aby zdobyć potrzebną sobie
wiedzę dotyczącą jego przyszłości, nie ma pojęcia z jakim
przeznaczeniem przychodzi na tą Ziemię. Ci ludzie nie umieją
uchwycić własnego losu, a ich główną tajemnicą ich
neurobiologii jest marzenie o nieśmiertelności... toteż
straszną rzeczą jest dla nich śmierć swoich bliskich i ich
samych... natomiast małą wartość przedstawia dla nich życie
innych ludzi, z którymi nie pozostaje w bliskim kontakcie...
to jest główny napęd do schizofrenii maniakalnej, żyć samemu
za wszelką cenę jak najdłużej i jak najlepiej, nawet kosztem
śmierci tysięcy ludzi. Toteż trudno się dziwić takiej
osobie, że będzie niszczyć wszystko co staje na jej drodze.
Świadomy umysł potrafi przekazać zmysłom brakującą
rzeczywistość i stworzyć w umyśle taki wzór, który pomoże
zrozumieć naszą prawdziwą rzeczywistość. Człowiek nie
myślący racjonalnie jest największym niszczycielem życia i
często naraża także siebie na wielkie niebezpieczeństwo,
ponieważ to czego tak bardzo się lęka najmocniej przyciąga
do siebie. Jego strach, lęk to najwyższa cena, którą płaci
za własną przypadłość.
Człowiek o zdrowych zmysłach to cywilizowana istota,
naturalista, prawdziwy humanitarian. Ci rzadko popadają w
chaos własnego myślenia i totalnych frustracji, ponieważ ich
życie jest mocniej związane z naturą. Obserwując naturę
wiedzą jak przebiega proces ich życia.
Gorzej jest z tymi, którzy zamykają się w klatkach własnego
umysłu... a jeszcze gorzej z tymi, którzy napychają swoje
umysły nic nie wartymi śmieciami. Wiadomo, że nie jeden
szaleniec jest wielkim zagrożeniem dla zdrowych na umyśle
ludzi. W dodatku ich zachowanie jest niezrozumiałe i
nieoczekiwane... nie są też mądrzy ani dowcipni... jeśli się już
śmieją to śmiechem szaleńca i czynią bez przerwy dziwne
uwagi pod adresem każdego kto stanie na ich drodze. Szaleńcy
mają niskie IQ.
Taka udręka jak lęk i strach to nic innego tylko zakładanie
min w naszym własnym ciele... i nikt inny tylko taka osoba,
która je sobie zakłada wysadza się sama we własnym wnętrzu i
nawet ona sama nie wie kiedy się wysadzi.
Ileż to szaleńców ginie z własnej ręki, a nie jak oni sobie
myślą, że to inni są dla nich niebezpieczni. Często mówienie
komuś tej gorzkiej prawdy o jego stanie psychicznym może
przywrócić go do normy... taki człowiek bywa ocalony, ale
warunek, musi przyjąć tą prawdę. Niestety, kiedy się zbyt
mocno wychyli pozostanie taki do końca życia.
Inną prawdą jest, że osoby, które mają problem ze zdrowiem
psychicznym nie są gotowe do życia w społeczeństwie, w
którym przyszło im żyć i ludzie, z którymi się stykają są
dla nich wielkim problemem, czyli automatycznie stają się
ich wrogami.
I dlaczego trzeba chronić zdrowych ludzi przed szaleńcami?
Dłuższe przebywanie z osobą psychicznie chorą przenosi
wszystkie jej chore emocje, głosy jakie słyszą i inne
paranoje do ich wnętrza, szczególnie ludzi słabych, którzy
nie potrafią wejść do własnej Jaźni i są podatni na świat
zewnętrzny... i stają się tacy sami, czyli przebywając z taką
osobę zaczynają być paranoikami.
A kim jest paranoik?
To człowiek siedzący w króliczej dziurze z przeładowanym
mózgiem cudzymi lękami, strachem, niespokojnymi emocjami...
to umysł, który w kółeczko krąży wokół tej samej paranoi,
oczywiście pogłębiając ją jeszcze mocniej.
Dzisiejsza paranoja ludzi sięga znacznie dalej niż to było
nawet dekadę temu... to już nie strategie wojenne kierowane
przeciwko ludzkości, to już podbój całego Wszechświata.
I martwi mnie to, że nasza planeta staje się wypełniana
szalonymi ludźmi ponieważ w takiej sytuacji przyszłość nas
wszystkich jest niepewna.
Martwi mnie, że w człowieku nie budzi się człowieczeństwo
tylko budzi się dzikie zwierzę, które żądne jest krwii i
cierpienia innych ludzi. I trudno się dziwić, że tak mocno
reaguję na tą kategorię ludzi, ponieważ moja świadomość jest
zupełnie inna.
Dziś każde nowonarodzone dziecko ma większą szansę na
przyjęcie go do szpitala psychiatrycznego niż na
uniwersytet. Ale musimy też wiedzieć, że to my sami bardzo
często doprowadzamy ich do tego stopnia szaleństwa... poprzez
zdobycze naszej cywilizacji i usilne starania się
zapewnienia im jak najlepszych warunków, jednocześnie
wymagając od nich karkołomnych osiągnięć. Od małego dziecka,
czasami już od 4-5 letniego nakłada się zbyt duże obowiązki:
nauka baletu, kilku języków, gry na pianinie... i czego tam
sobie rodzic umyśli, ponieważ chce zrobić z własnego dziecka
geniusza... niestety tutaj granica między byciem geniuszem, a
szaleńcem jest bardzo cieniutka, toteż uważajcie na
wrażliwość własnych dzieci, ponieważ zamiast geniusza
możecie mieć w domu schizofrenika!
Nasze dzieci również nie oddychają zdrowym powietrzem, nie
piją zdrowej wody, nie mają zdrowego pożywienia... nie
zachwycają się kwiatami, ptakami, słońcem, wodą, nie
dostrzegają wiosny, lata... ale za to dostają do ręki
elektroniczne gadżety, często już w wieku 2 lat i te zabawki
w ich ręku stają się całym ich światem. Dzisiaj już nikomu
nie muszę tłumaczyć jak wpływają takie elektroniczne gadżety
na nasze pola energetyczne, a u dzieci najsilniej na ich
mózg. Nasze dzieci słuchają dziwnej muzyki, która niestety
psuje im zmysły... a po nocach śnią się im horrory, ponieważ
serce i mózg są w ogniu, który w swoim czasie obudzi w nich
szaleństwo. I nie od dzisiaj to wiadomo, jaka cienka jest
granica w słabym człowieku do szaleństwa.
To pierwszy rodzic powinien pracować nad umysłem dziecka.
Dostarczać mu zdrowej energii. Niestety, kończą się nam
zdrowo myślące matki i rozsądne babcie, które wychowywały
dzieci blisko natury... a później jest dla takiego szaleńca
wielka rozterka... bo taki szaleniec nie wie, że jest
szaleńcem, uważa się za normalnego... przecież od dziecka
żył już w wypaczonym świecie. Oczywiście jego szaleństwo
zaślepia jego oczy na zrozumienie.
Dzisiaj szczególnie musimy uważać na to co daje nam świat,
który jest dżunglą szaleństwa. Uważać na przekazy jakie się
nam śle... ponieważ są one jak kąkole wysiewane w czystej
pszenicy... są niebezpieczną zasadzką, który doprowadza
wielu ludzi do obłędu. Jedną z nich jest duchowość
dzisiejszego świata, czyli jej wypaczony model, który
przestał już być pracą nad samym sobą, tylko ludzi ogarnęła
dziwna psychoza, którą nazywają swoją wielką misją
naprawiania całego świata i Wszechświata... i to ci są
najbardziej niebezpieczni, ponieważ ci szaleńcy nie widzą u
siebie obłędu i winią wszystkich o szaleństwo, tylko nie
samych siebie. I nie ma nic bardziej niebezpiecznego jak
taka misja naprawiania całego świata w rękach szalonego
człowieka... już nie jednego takiego odnotowała historia z
opłakanym skutkiem dla ludzkości.
Ale tak mają się ludzie pozbawieni rozumu, ponieważ w ich
mózgach panuje niesamowity chaos informacyjny. Ci ludzie nie
kontaktują się ze swoją Wyższą Jaźnią, tylko najczęściej
podążają za takim szaleńcem, który w swoim czasie wykolei
ich życie... jeśli ci w porę się nie ockną. Już w ich
myślach widać chęć i zdolność do popełniania przemocy i
jakże z tego się cieszą... w dodatku nie odbierają swoimi
zmysłami konsekwencji jakie będą musieli ponieść z tego
powodu. I najczęściej taka osoba nie odpowiada za swoje
czyny, nawet jak w swoim szaleństwie uszkodzi innych...
uchodzi za niepoczytalnego, ale musi się liczyć z tym, że
może być odizolowana do końca życia. I trudno się nie
zgodzić z taką decyzją sędziego. Obecnie przybywa nam
szaleńców i taka sytuacja staje się groźna dla zdrowo
myślących ludzi.
Toteż bądźcie na tyle rozsądni, aby nie szukać mądrości u
ludzi szalonych, bo to niestety mogą być tylko same śmieci.
Normalni ludzi nie podburzają do przemocy, nie życzą nikomu
śmierci ani choroby. Normalny człowiek zdrowo myślący jest
humanitarianem, a nie rządnym krwi zwierzęciem.
Ale nie bądźmy też ograniczeni przez to czego nie zauważamy,
zdobywajmy wiedzę, ale w mądry sposób i od mądrych
nauczycieli. Kształtujmy nasze myśli i czyńmy jak
cywilizowani ludzie, a nie jak barbarzyńcy.
Wychowujmy własne dzieci tak, aby się nie zatraciły i nie
stały się absurdalne, czyli aby były normalne, zdrowo
myślące.
I czas, aby zwrócić uwagę na pseudo-zdarzenia, które kreują
nasz umysł, a my dostosowujemy do nich naszą świadomość...
i niech takie zachowanie innej osoby nie racjonalnie
myślącej będzie dla nas wielkim ostrzeżeniem... bo jutro jeśli
nie ty sam przejdziesz na tą stronę to może się zdarzyć, że
odkryjesz tam bliską dla ciebie osobę... a to będzie dla
ciebie jeszcze większe cierpienie.
Vancouver
5 May 2018
WIESŁAWA
|