MIECZ PRAWDY

ESENCJA DUCHOWOŚCI CZŁOWIEKA

Duchowe przebudzenie - co to jest?

Pisałam na ten temat na setki sposobów... prozą, wierszem... a ilu ludzi tak naprawdę po tym moim pisaniu przebudziło się?

Przebudzony człowiek to nie ten, który tylko tak myśli... albo mu się wydaje, często tylko identyfikuje się z tym procesem... to jest długi proces, w którym już nie przebywasz w ciemności i musisz własnym umysłem dotrzeć do Prawdy... do PRAWDY, która wstrząśnie twoim dotychczasowym życiem do tego stopnia, że przebudzi cię na tym polu na zawsze! Taki człowiek przemienia się i nie da się tak łatwo ponownie włożyć w buty kłamstwa, takiego człowieka już tak łatwo nie oszukasz, jeśli to tylko chwilowo... i tak na dłuższą metę człowiek, który próbuje taką osobą manipulować, nie ma szans, bo jego prawda i tak wypłynie na wierzch i widać te wszystkie kłamstwa.

Ale ty człowieku musisz wprzódy odkryć samego siebie, musisz zrozumieć - kim naprawdę ty jesteś? Jak naprawdę działają twoje zmysły, czy mówią ci prawdę, czy ciągle cię zakłamują? I w jakim kierunku działają - czy idą za Prawdą, czy karmią cię kłamstwem... a ty łatwo mu ulegasz? To jest twoje miejsce i tak pokazujesz się na zewnątrz... to jest proces twojego przebudzenia. A ty musisz sam poczuć, zrozumieć, jaki jest cel twojego życia, to twoja życia wędrówka i ty wyznaczasz mu kierunek, czy na Prawo, czy na Lewo. To ty jesteś własnym zegarmistrzem, a nie jakiś tam guru, który nastawia na twoim zegarku swoją godzinę.

I możesz spotkać w życiu, nie wiem jak Wielkiego Guru, może dać ci nie wiem jak cenne nauki, ale ty jeden z drugim nawet ich nie zauważysz... a będziesz jeszcze pouczał Guru, jaką drogą ma iść, bo nie dorosłeś do tego punktu - prawdziwego duchowego przebudzenia... i nic z tego nie będzie, to tylko strata czasu... do jakiegoś czasu zaliczysz za duchowym guru parę duchowych szczebli jego drabiny, przyswoisz sobie trochę jego prawdy i wiedzy... a później wykreślisz go ze swojego życia i pójdziesz we własnym kierunku, jakże często zamieniając jego nauki na swój pieniężny zysk.

Do własnego duchowego przebudzenia potrzebna jest także nasza inteligencja duchowa, właśnie ta przebudzona we własnym sercu, nasze osobiste wnętrze i wewnętrzna mądrość... a przede wszystkim głęboka przynależność do Jedynego Stwórcy, a nie ziemskich autorytetów... tylko taki człowiek naprawdę wie - dokąd zmierza!

Nie można również od razu przebudzić się w ciągu jednego dnia, to jest świadomość, która przychodzi do człowieka po kawałku... wyzwalamy umysł z własnego więzienia i potrafimy już iść przez życie odważnie i czym będziemy bardziej odważni i prawdziwi, tym jaśniejszy jest nasz świat. Nie oczekujemy już od nikogo, aby za nas odwalił pracę, którą sam powinien wykonać w swoim życiu. Przebudzenie na tym polu jest potężne, ten człowiek widzi już na własne oczy - kim jest i wie, co ma w tym życiu dalej robić?!

I nikt nikogo nie nauczy być duchowym, to twoja dusza jest najlepszym twoim nauczycielem, ale warunek - musisz dopuścić ją do głosu! Jeśli człowiek jest na to jeszcze nie gotowy, szkoda czasu na zwiedzanie kościołów, aśramów, i różnej maści duchowych specjalistów... choćby ich nauki były ponadczasowe, to wyrzucane perły w błoto... duchowość i boskość mamy w swoim sercu, to nasze serce jest świątynią i tam jest od dawna już gotowa świeca do jej odpalenia, kiedy człowiek jest już na to prawdziwie gotowy... i to na zawsze... bo to jest twoja prawdziwa duchowa natura... bo po to rodzisz się tu na Ziemi, aby przebudzić w sobie tą Jedyną Prawdę.

Vancouver
1 Oct. 2021

WIESŁAWA