MIECZ PRAWDY

BRAMA TRÓJCY

Jesteśmy w Zodiaku Lwa... toteż musimy też wiedzieć, kobiety szczególnie urodzone w tym czasie, to lwice. I od czasu, do których sięgamy swoją pamięcią, do informacji, do których nas dopuszczono, były na świecie bardzo odważne kobiety. Jedną z nich była Hatszepsut, która była już wielka za jej panowania w Egipcie.

Była wielkim budowniczym i wielką wojowniczką, ale nie tą z bronią w ręku, jej rządy to była długa pokojowa era. Przysporzyła Egiptowi dużo bogactwa, a jej budownictwo nie miało równych sobie. Jej słynna świątynia Pakhut powstała z połączenia imion: Baset i Sekhmet, które podobnie jak ona, były pokojowymi wojowniczkami.

Świątynia Pakhut, 3 poziomowa, to Brama Trójcy (10D), połączona z innymi bramami, w tym z Łukiem Matki lub Bramy Przymierza Arki. To połączenie z Andromedą... i będzie znowu aktywne podczas budzenia się 12 nici DNA Diamentowego Słońca. Stąd też Hatszepsut popadła w wielkie niełaski w historii i jej świątyni przeszła swój egzodus przez mroczne siły. Prześledźcie sobie jej historię.

Czemu tak się działo?

Hatszepsut ma pod kontrolą bardzo ważny portal, jest obrończynią Strefy Łuku Matki, jej Prawdziwa Monadyczna Rodzina ma bezpośrednie linie genetyczne do DNA Jeszuy 12. Ja wiem, że to wszystko wydaje się zbyt skomplikowane... zagmatwane... ale warto przemyśleć i wyciągnąć właściwe wnioski. I wszystko także wypłynie na powierzchnię w swoim czasie. Ostatnio coraz więcej zagmatwanych rzeczy staje się bardziej jasnymi... ale i my musimy sobie pomóc, czyli poruszyć własnym umysłem, który został zablokowany i dużo linii czasowych utknęło w czasie, bo nie ma na nich żadnego ruchu. A umysł to ruch, fala... a to wszystko jest schowane w śmieciowym DNA. Dziś to wszystko wraca... i ludzie martwią się, że ciągle za wolno... ale wszystko ma swój czas i nie można pewnych rzeczy pogonić. Trzeba też czekać na tych słabszych... dopóki nas doganiają.

Powraca również dostęp do Bramy Trójcy, która aktywuje wyższe ludzkie DNA i rozszerzy nasze ciała świadomości podczas obecnego Cyklu Wniebowstąpienia. I wiele ludzi przejdzie przez te Wrota Trójcy, przez Portal Aqua. Ale i człowiek sam indywidualnie musi o to zadbać... o swoje wyższe częstotliwości. Jak to mówi się w religii chrześcijańskiej... oddać się w opiekę Matce Najświętszej... to stwierdzenie nie jest bez pokrycia... bez względu na liczna manipulacje ludzi, którzy nie mają na ten temat właściwej wiedzy.

Jednak wiele ludzi nie da rady, ale i tu nie są do końca na przegranej pozycji, w tym pomogą mu oczyszczające sieci, to dla tych, co nie umieją opuścić 3D, ponieważ ich DNA jest ciągle mocno przyblokowane, uszkodzone, i nie potrafią przebudzić się.

Już przebudzenie 3 nici DNA wiele pomoże we wzniesieniu.
Brama Trójcy, kto podniesie tą świadomość, da dostęp tym anielskim ludziom, którzy utknęli na Ziemi na długie eony... a teraz idzie akcja ratunkowa naszych prawdziwych rodzin, ale oni nie widzą ratunku dla siebie. Jednak zostaną przeniesieni w bezpieczne miejsce, gdzie nadal będą naprawiać swoje DNA i wznosić się do Wyższych Światów. Anielskie osoby, które były klonowane, są tzw. hybrydami, które nie potrafią zakwitnąć na następną wiosnę, rosną tylko w ziemskim ogrodzie niczym liście... ale mają także w sobie anielskie geny, a ich oryginalne świetliste ciało istnieje ponad 3D, nawet kiedy przebywają w materialnej przestrzeni... tylko to świetliste ciało jest zablokowane i nie mogą otrzymać do niego dostępu w polu morfogenetycznym.

Kiedy następuje większy przypływ plazmy na Ziemię, te portale będą dla ludzi dostępne i anielscy ludzie będą mogli przejść do harmonicznego wszechświata.

Wrota Łuku Matki lub inaczej – Wrota Polarne prowadzą do kontinuum czasowych Aurory, więc dla większości będzie to wybawienie.

Ale wszyscy musimy uważać, lucyferiańskie siły zaatakują WSZYSTKICH, kto im będzie stawał na ich drodze, ponieważ są na nich wściekli... i tak samo wściekle ich zaatakują... toteż musimy się bardzo mocno ochraniać, szczególnie w tym czasie... non-stop, dzień i noc mieć oczy otwarte... jak mówił Jezus na Górze Oliwnej...
-” nie śpijcie, teraz nie śpijcie, czuwajcie i módlcie się w tej godzinie... ale apostołowie jednak zasypiali... to była wiadomość i dla nas!

Nawet ja wczoraj dostałam od Rdzennej Indianki ochronne talizmany, też mam alert
– nie zasypiaj, czuwaj...
ja to już wiem, moi opiekunowie tak mnie ostrzegają. Moje talizmany, jedno pióro orła (kobieta samotna), i mały czerwony woreczek z szałwią, i mam go nosić przy sobie, jak to oni czynią... a kobiecie samotnej należy się większa ochrona.

Czerwony woreczek, aby ukryć w nim, przed oczami zła, jego zawartość, dodatkowo pióro orła, aby przed złem wysoko wzlecieć na skrzydłach anioła, tam, gdzie już żaden dziki ptak nie da rady dolecieć, bo mu brakuje powietrza. Tak jest z nami, kiedy zwiększamy swoje wibracje częstotliwości, żadne zło nas nie utrzyma za długo w swojej garści.

Ale dużo ludzi nie jest tego świadomych i ci kosmiczni złodzieje będą mogli ukraść ich dusze, bynajmniej jak widać, mocno się starają... ale mamy jeszcze inny ratunek... oni nie mają dostępu do Bramy Trójcy... i uwijają się, jak tylko mogę zanim te Wrota się otworzą i wściekają się na takich jak np. ja... bo uważają, że to ja im kradnę ich snopy zboża, które już mieli w garści. Uważają go za swoje.

Podłączenie się do Bramy Trójcy automatycznie aktywuje nici DNA Diamentowego Słońca... i co mówił Jezus...
uczepcie się mojego płaszcza, a ja już was pociągnę dalej...
toteż musimy być w ogóle świadomi, że taka brama istnieje i jest podłączona do Łuku Matki, gdzie wskoczymy pod jej Ochronny Płaszcz... jak kurczaki pod kurę. Przypomnijcie sobie, ci co czytali, "W czepku urodzona”, jak mnie atakowało wielkie tornado... i to nie jedno... jak krzyczałam do Matki Boskiej o ratunek... przyszła natychmiast i przykryła mnie swoim płaszczem... i czułam się taka bezpieczna... a licho nawet mnie nie dotknęło... niech wam to moje doświadczenie pozwoli coś więcej zrozumieć!!!

Póki co, trwają poprawki w Kosmicznym Zegarze Eonów, łączą się strumienie świadomości z całej historii Ziemi, Tary, Gai. Te wszystkie linie połączą się w organiczne i oryginalne Słońce Kristallah... kiedy odpowiednio się ochronimy, działa to jako odpychająca siła na wszystkie fałszywe tożsamości z ich czerwonej kostki, a sklonowane organiczne tożsamości powrócą do swojego pierwotnego oryginału, który jest przechowany w polu morfogenetycznym.

Przypomnijcie sobie, jak zadziałały drzwi pomalowane krwią w Egipcie... anioł powiedział... pomalujcie wszystkie drzwi... kiedy wrócili, aby zabić osoby, których mieszkania były zaznaczone krwią, wówczas zdumieni zobaczyli, że wszystkie są pomalowane i nikogo nie zabili... bo musieliby zabić i swoich... i te czerwone indiańskie suknie, także są taką tarczą ochronną... i wiszą w Kanadzie jeszcze inne czerwone suknie, na drzewach, przy drogach i innych miejscach... umazane krwią niewinnych indiańskich kobiet, które mówią oprawcom:
– nigdy więcej nie ruszycie naszych sióstr! I zło patrzy na te suknie... i ich nie rusza.

Nasze falowe widma świadomości składają się na rzeczywistość. To jest język żywej wiedzy, który jest uniwersalnym językiem połączonych sieci energetycznych. Jest obecny w każdym atomie światła, w organicznej materii (nie w sztucznym programie, materii). Są to oryginalne komórki naszej biologii, to świadomość tworząca nasze wyższe matryce ciała mentalnego. To jest język duszy, która komunikuje się ze wszystkimi innymi poziomami naszych duchowych ciał i innymi organicznymi ciałami świadomości. Kieruje naszymi myślami, obrazami mentalnymi i dźwiękami, poprzez świetliste kody i wypowiada słowa, które są zestawami elektromagnetycznych instrukcji, które wpływają na nasze ciało świetliste i współtworzą naszą rzeczywistość, kiedy anielscy ludzie rozpoczną drogę już świadomie na linii bio-duchowego procesu przebudzenia duszy, rozpoczyna się wcielenie wyższej częstotliwości energii ciała świetlistego... i zaczyna się porozumiewać językiem duszy, który od razu widać jest zupełnie inny od tego naszego ziemskiego.

Ponieważ to naturalny język duszy i zawiera i swoje myśli i swoją gramatykę i ciężko go ustawić pod sztuczną inteligencję. Tu już pojawia się wielowymiarowy poziom świadomości i komunikacji, tu działa inna duchowa telepatia, która przekazuje informacje, i wlewa w tego człowieka wiedzę z innego źródła. Pisałam często, kiedy czytam książki, mam zakreślone na zloty kolor linijki, które ktoś mi podkreśla, jako warte przeczytania... z reguły ? książki jest pustym tekstem... czasami w jednej książce można znaleźć kilka zdań... kawałek tekstu... i da cyt. I tu już nie ma nic do powiedzenia sztuczna inteligencja, która notabene nie nadąża za językiem duszy... i te życiowe oszusty gubią wątek, kiedy podążają za taką osobą... wówczas włączają się inny język, obrażania, kpin, ośmieszania... etc.

Vancouver
2 Aug. 2023

WIESŁAWA