MIECZ PRAWDY

BOGACTWO CZŁOWIEKA I DUSZY

Następna bajeczka Wiesi dla dorosłych, którym ciągle jest ciężko zrozumieć prawdziwe życie.

Często się mówi, że człowiek jest ślepy i głuchy...
trzyma się mocno rzeczy tego świata
a poczucie wielu rzeczy sprawia,
że czuje się dobrze i bezpiecznie

... ale niestety, zakorzenianie się w ziemskich rzeczach
nie daje mu tego upragnionego szczęścia...
kiedy tylko człowiek dochodzi do tego bogactwa
szybko to odkrywa...

bo jego dusza jeszcze czegoś łaknie,
a ten nie może zaspokoić jej pragnienia...
ale dopiero, kiedy przebudzi oko duszy
widzi, że musi odwrócić te siły...

bo dusza objawia się bardzo uboga
i ciągle jest niezadowolona ...
i łaknie czegoś więcej,
jak wędrowiec wody na pustyni.

Czemu ty duszo taka nieszczęśliwa?
Przecież zapewniłem ci wszystko...
poszedłem nawet na uniwersytet,
aby dać ci siłę umysłu,
wzrastasz w absolutnym dobrobycie.

Owszem, dałeś mi pod dostatkiem wszystkiego,
nie pragnę chleba, wody, wiedzy i różnych smakołyków...
i życiowych rozkoszy ...
i wzrastam w jakiś kształt...
kształt, którego w ogólę zrozumieć nie potrafię,
bo mnie w ogólę nie przypomina
i brakuje w nim uniwersalnej mądrości...
a ty jeszcze niecierpliwie poganiasz mnie
i prosisz o rzeczy niemożliwe...
chcesz szybko osiągnąć cel najwyższy...
dorównać Bogu...

dając mi wszystko rozbroiłeś mnie z mojej uniwersalnej mądrości...
zubożyłeś swoją duszę, jej wrażliwość, jej intuicję,
zamieniłeś jej bogactwa na rzeczy materialne...
i nie ma tu Boga, bo dusza niczego nie pragnie,
żyje uśpiona i jest ślepa na światło prawdy...
stała się biernym medium...
nikt nie potrzebuje jej rad,
bo ty człowieku nie szukasz w sobie,
wolisz internet, kursy, książki...
wolisz gotowca...
i liczysz na wielkie cuda...

a ja ci mówię,
ten twój cud jest wątpliwej jakości,
to niczym zabawa dziecka w piaskownicy
i co zbuduje piękny zamek z piasku,
to ten mu się szybko rozleci...
i twoja wartość jest wątpliwa,
bo wartość człowieka liczona jest w jego cnotach...
mierzona przez jego gorliwość
do dobra, prawdy, sprawiedliwości.

Cnota człowieka to kompas do fenomenalnej świadomości...
tam są ukryte wszystkie twoje bogactwa i skarby...
tam mieszka twoja mądrość...
i czy ty człowieku masz na tyle siły,
aby ten skarb znaleźć w sobie?

Dusza zwolniona z tego imperium świata
nie musi już gromadzić materialnych rzeczy...
wchodzi w siebie... coraz głębiej
i buduje swoje królestwo,
nikomu nie znane...

i jest w nim głównym instrumentem władzy...
i ma tylko jednego doradcę - Boga...
to z Jego Źródła ma swoje zasilanie,
bo On widzi, że ta jest już na dobrej drodze...
że swoimi darami nie zrobi nikomu krzywdy,
bo otworzyła wewnętrzną mądrość ...
i chociaż pogubiła swoje życiowe skarby,
i odziana jest tylko w liche szmaty...
to Bóg jest jej kołdrą... i ogrzewa ją doskonale...
a ona może kosztować wszystkiego czego pragnie z Jego stołu...
ponieważ dostała dostęp do swojego dziedzictwa.

Namaste

Vancouver
10 Oct. 2016

WIESŁAWA