MIECZ PRAWDY

BEZINTERESOWNA NIENAWIŚĆ
(CZĘŚĆ 1)
LINK! DO CZĘŚCI 2

Zazwyczaj ludzie rozprawiają pięknie o swojej miłości ... a może przyjrzyjmy się dzisiaj bardziej wnikliwie drugiemu biegunowi - nienawiści.

Nienawiść, która sieje konflikt, pożądanie, kłótnie, wojny, wszystko to, co powoduje zniszczenie osobowości.

Mówi się: szatan - „bóg tego świata” jest ojcem nienawiści. Oszukuje ludzi w fałszywej nadziei jednocześnie ściągając ich w dół. Coraz mocniej odciąga ich od Światła - prawdziwego sensu ludzkiego życia i od naszego Stwórcy.

Kiedy człowiek rodzi się w pokoju, miłości, kiedy rozwija się w ramionach kochającej matki coraz bardziej szuka tej pięknej miłości, i nie ustaje w swoich poszukiwaniach do ostatniego dnia życia. Nie tylko szuka miłości u innych, sam również obdarza swoją miłością.

Miłość - jest to naturalna emocja, która różnie przeżywana buduje się lub zmniejsza w czasie.

Ciągła miłość to niekończący się cykl światła w sercu, zapewnia prawdziwe zadowolenie, radość, szczęście, bezinteresowną miłość do wszystkiego co istnieje. Tacy ludzie nie czują potrzeby wykorzystywania innych. Brzmi to pięknie.

A jak wygląda nasza obecna rzeczywistość kiedy miłość zmniejsza się w czasie?

Jak to wpływa na ludzi i na całe życie?

W naszym obecnym życiu interesujące jest to (jak twierdzi i poucza wielu) - jak to kochać swojego bliźniego, być w świetle, a tak naprawdę słowem „miłość” tylko tłumią i ukrywają własną ciemność ... i z wielką satysfakcją ranią innych! Cieszą się z cudzego nieszczęścia, bólu, z czyjejś porażki a jeszcze gorzej kiedy mają obsesję na punkcie jednej osoby. Straszna to dewiacja, taka osoba jest socjopatą, żyje z satysfakcji ranienia innych ludzi, niezależnie jakim kosztem a zarazem chowa się za fasadę normalności i przyzwoitości. To ci ludzie odpowiedzialni są za zniszczenie naszej planety i naszego człowieczeństwa. Charakteryzują się bezinteresowną przemocą i sieją wokół siebie zniszczenie ... jak ja to mówię - przestali kochać i bywać w świetle, przeszli na ciemną stronę lustra, nawet nie zdają sobie sprawy, że w ten sposób skazują siebie na los gorszy niż śmierć.

Największy dylemat: noszący w swoich sercach bezwarunkową nienawiść szukają sposobu by kontrolować cały świat i wszystkich ludzi. To oni starają się wnikać w nasze życie i zmieniać jego treści zamiast szukać głębszych mechanizmów, które ugruntowały w nich ich słabe fasady ... i zamiast cały czas mówić innym ... „ja, ja, ja ...” ... polecając tylko i wyłącznie siebie jako najlepszą receptę na życie dla każdego innego człowieka, zamiast zastanowić się co w nich samych jest fałszywe, gdzie została przekroczona granica zwykłej ludzkiej przyzwoitości? Już czas aby tacy ludzie zmienili charakter własnych działań i spróbowali nie nurkować w osobowość innych a tylko i wyłącznie we własną głębię, we własne serce i tam zrobili inwentaryzację własnych dóbr, cnót, ostatecznie rozliczyli się ze swoją złością, zazdrością, nienawiścią czy innymi negatywnymi emocjami

Każdy jeden człowiek powinien szukać możliwości zmiany własnego wnętrza, wnosić w siebie spokój, zrozumienie, przebaczenie, miłość, zamiast oceniać 24 godziny na dobę zachowania innych. Powinien szukać każdej okazji w celu poprawienia własnego wizerunku a nawet kiedy popełni błąd być świadomym tego występku, czym on jest, jak wpływa na cudze i jego życie?

Człowiek powinien być przede wszystkim skoncentrowany na sobie a nie na kontrolowaniu i manipulowaniu drugim człowiekiem za pomocą swojej czarnej energii.

Dla osób z ciemnej strony, taka postawa jest zbyt trudna, nie umieją utrzymać cały czas światła, czują się niespełnieni, nieszczęśliwi i celują w inne „obiekty”, które zazwyczaj są ich przeciwieństwem. Ciemność zawsze potajemnie obserwuje światło i rozprzestrzenia nad nim swoją kontrolę a na zastraszenie wyciąga swoją broń - agresję, najczęściej wyśmiewając upatrzone przez siebie ofiary ...

Bezinteresownie nienawidzący człowiek wcale nie musi mieć powodów, wystarczy, że ktoś pojawia się na ich drodze. Po prostu rujnują życie innym. Wiadomo, że jest to egoistyczna postawa, ma na celu zatrzymanie innych na ich drodze, tylko i wyłącznie z własnych egoistycznych powodów.

Kiedy nie pomaga wyśmiewanie nasilają ataki złości, kompromitacji, a kiedy i to nie pomaga sięgają po cięższą broń - unicestwienie innej osoby. Nie znają słowa: tolerancja, kompromis, chodzą własnymi ścieżkami i oczekują od innych aby posłusznie chodzili za nimi pozbawiając ich własnego sposobu myślenia i życia.

Bezwarunkowa nienawiść jest samotną ścieżką i prowadzi w przepaść, chociaż często znajdą się również zwolennicy - pomocnicy ciemnych mocy, to jednak tak się to dzieje, że ich wspólny egoizm nie pozwala im zbyt długo iść jedną drogą, ludzie egoiści z wybujałym „ja” wcześniej czy później chcą objąć władzę. Kiedy im się to nie udaje żyją w ciągłym niepokoju, w uczuciu nienawiści i gniewu, powodują nieprzyjemne sytuacje zwiększając swoją adrenalinę aż do krawędzi możliwości. A w takim stanie nie można czuć się fajnie, nie można zachować spokoju w sercu i zapewnić spokoju własnemu umysłowi. W takim stanie trudno wyobrazić sobie skupienie, radość i miłość. Toteż trudno przejść przez życie z taką strategią, wcześniej czy później wystąpi w mniejszym lub większym stopniu jakaś awaria. Taka awaria zawsze spowodowana jest wyrażaniem negatywnych emocji.

Ile osób na świecie nienawidzi?

Dzisiaj kłamstwo i nienawiść podróżują wokół Ziemi z prędkością światła zaglądając w każdy zakamarek życia pod wieloma postaciami. A Prawda jest wciąż stara jak świat i chodzi w swoich starych butach, niezmienna w obliczu cywilizowanych myśli, nauki, i tylko błaga aby ją zrozumieć.

Dzisiejsza filozofia dnia, to nie zamartwianie się o swoje wnętrze, serce, ratowanie własnej duszy tylko szukanie błędów (grzechów) u innych ludzi udowadniając im, że żyją w błędzie, albo jacy są głupi, bezmyślni. Jeśli nie chcą słuchać stosuje się na nich nacisk i atak ... i w ten sposób czynimy sobie nawet ze swoich przyjaciół wrogów, nic dziwnego, że cały świat objęty jest nienawiścią. Coraz mniej ludzi „nadstawia drugi policzek”, coraz częściej stosuje się prawo - „oko za oko, ząb za ząb”, a taka postawa czyni tylko potęgę wroga.

Zauważmy, że zło i ciemność stają się w naszym życiu coraz mocniejsze, ciągle obecne i bardziej bezczelne. Mało ludzi zdaje sobie sprawę, że to właśnie oni zasilają to zło własną negatywną energią. Obecny styl życia, działania, stosowania twardych nauk i wulgarny język podsycają nasz świat do nienawiści.

Gdzie się podziały nauki: „miłujcie naszych nieprzyjaciół, błogosławcie tych, którzy was przeklinają, dobrze czyńcie tym co was nienawidzą, módlcie się za tych co was złośliwie prześladują”? Co najbardziej dramatyczne, są to nauki Chrześcijan, najczęściej tych samych, co sieją niepokój i nienawiść, karmią ciemne siły swoimi negatywnymi energiami.

Jakie korzyści wynikają z bezwarunkowej nienawiści?
Czy są to dobra osobiste, społeczne a może moralne?

To tylko forma osobistej zemsty, rewanżu i mściwości, których nie wolno mylić z wymiarem sprawiedliwości.

Od zarania dziejów zakazana jest osobista zemsta i nigdy nie może być wtyczką do człowieka szczęścia i miłości. Służy jako pretekst do wyrównania osobistych porachunków, jakże dalekich od zasad moralnych i obyczajów prawych ludzi.

Następnym niezwykle destruktywnym czynnikiem niszczącym nasz świat jest ludzka chciwość, już nie mówię o tych najwyższych „pożyczkodawcach”, którzy zdzierają z nas nie tylko płaszcz ale i naszą koszulę, ale o tych pospolitych ludziach działających w stosunku do swoich przyjaciół, bliźnich, bez żadnego współczucia.

Fundamentem szczęśliwego życia jest przebaczenie, lecz jest to jak dotąd dla wielu ludzi doktryna bardziej niezrozumiała niż bezwarunkowa miłość. A przecież jest to podstawa każdej wiary praktykowana od zarania świata.

Bezwarunkowe podejście do przebaczenia jest ucieczką od chwili obecnej i wyzbycie się bólu w przeszłości, również należy wiedzieć - przyjmując cudze przebaczenie, znaczy także - nie powinniśmy popełniać tego samego błędu ... „idź i nie grzesz więcej!”, należy umieć wyrazić żal i skruchę, należy zadośćuczynić za popełniony czyn, czyli poddać się pokucie. Tylko czystość serca może wymazać wszystkie błędy (grzechy) i oczyścić człowieka. Niestety, jeśli ktoś ciągle popełnia te same błędy musi liczyć się z tym, że wcześniej czy później zostanie skarcony i upokorzony. Nie można uniknąć bólu wynikającego z wyrządzenia komuś szkody, szczególnie mowa tutaj jest o osobach które popełniają złe czyny świadomie.

Nie można również wybaczać z goryczą w sercu, takie emocje są destruktywne i zawieszają prawo siewu i zbioru.

Każda jedna osoba, która potrafi dać z siebie bezinteresowną miłość przyciąga do siebie podobnych ludzi, przyciąga również w swoje pola narcyzów, którzy są kontra bezwarunkowej miłości. Są tylko biorcami, a ich miłość jest powierzchowna. Narcyz narzuca swoje zdanie, zachowanie, ma nadmierne oczekiwania.

Bezwarunkowa miłość nie wiąże nikogo, nie ma żadnych ograniczeń, oczekiwań. Narcyzi często podłączają się do duszy innych osób na wyższym poziomie świadomości. Jeśli taka osoba nie daje mu szans łączyć się z jej duszą, może liczyć się z narcyza agresją, prześladowaniem, przeklinaniem, najlepiej widać to w internecie

Oczywiście istnieją poziomy narcyzmu:

1. Narcyzm jako środek do celu.
2. Narcyzm jako zaburzenie osobowości.

W naszym prywatnym życiu „narcystyczne miłości” są trudne do wykrycia, ponieważ często wyglądają na pozytywne, np. w przypadku kiedy taka osoba coś od nas chce, mamy dla niej coś atrakcyjnego, kiedy jesteśmy gotowi do podzielenia się z nią, gotowi do słuchania jej skarg, załatwiania jej problemów a nawet wysłuchiwania jej zachwytów nad samym sobą, wówczas jest niesamowicie miła. Narcyz to kwiat o niezliczonych płatkach, wydaje się być kochającą osobą, ale czy na pewno?

Od narcyza nigdy nie dostaniesz szczerej odpowiedzi, pochwały, nigdy nie wypowie słów miłości bo nie płynie z nich bezwarunkowa miłość, zachowują się w sposób egoistyczny, kiedy ty ich kochasz oni kochają ciebie ale kiedy ty od nich coś chcesz, już nie kochają cię. Stoją na uboczu i patrzą jak sobie sam radzisz ze swoimi problemami, ponieważ mają zablokowane serca. Tylko autentyczne połączenie z rdzenia do rdzenia daje trwały związek i zdrowe relacje. Niemożliwym jest kochać kogoś, kto nie daje drugiemu choćby odrobiny bezwarunkowej miłości. Nie można mieć prawdziwego związku z narcyzem, nie ważne jak bardzo będziemy się starali i tak nie będzie głębszych powiązań.

Jeśli chodzi o dawanie miłości narcyzom, można tylko przesyłać im pozytywną iskrę, która może wymusić prawdę o ich życiu i rozpalić większy płomień w ich sercu ... oczywiście bez gniewu, nienawiści wobec nich ...można przez jakiś czas z nimi pobyć, zanim oni stawią czoła rzeczywistości, która ich przerasta, lecz niestety często bywa, że oszukujemy sami siebie a później cierpimy, ponieważ ciężko jest uleczyć narcyza.

Bezwarunkowa miłość wymaga otwartości i uczciwości. Z umysłem narcyza wszystkie te rzeczy są raczej niemożliwe. Co jakiś czas masz do czynienia z nowo-nieprzeniknioną ścianą i to nie twoja wina. Nie można przebić ściany, która jest niedostępna dla prawdziwej miłości. Najlepiej ich zostawić i niech sobie idą dalej sami. I nie zwracajcie uwagi na ich argumenty, prośby, manipulacje, złośliwości, awantury.

Miłość i nienawiść - dwa bieguny tego samego uczucia, cienka jest ściana między nimi. Niektóre obwody nerwowe w mózgu, które są odpowiedzialne za produkcję uczucia nienawiści są takie same, które wytwarzają romantyczną miłość. Nienawiść kreowana ze złą pasją powinna być kontrolowana i wyeliminowana. Podobnie jak narcystyczna miłość, która często prowadzi tak do heroicznych czynów jak i zła. Tacy ludzie potrafią być romantycznymi kochankami ale swoje uczucia potrafią szybko przekierować na pogardę, obrzydzenie, nienawiść... co ściąga ich w dół.

Nasze emocje wahają się ciągle, każdego dnia, czasami są częstsze, i to my powinniśmy nad nimi zapanować. Należy poznać prawdziwe imię miłości i nienawiści, inaczej możemy spowodować katastrofalne efekty w naszym życiu.

Jeśli w porę nie rozpoznamy prawdziwego uczucia miłości, wtedy ona kwaśnieje rozmywając komunikację i poczucie bliskości między ludźmi. Wówczas wschodzi nienawiść i blokuje nasze serca.

Pamiętajmy jeszcze o jednej rzeczy.

Największe zbrodnie popełniono w imię miłości ... ot, takie bywają wspólne wariacje miłości i nienawiści.

My ludzie jesteśmy jedną wspólną rodziną, ale popatrzmy dzisiaj na tą swoją rodzinę, co się z nią porobiło? Ilu z nas potrafi bezwarunkowo kochać a ilu z nas sieje każdego dnia bezwarunkową nienawiść?

cdn...

21 Feb. 2013


WIESŁAWA