Ziemia – nasza planeta, na której żyjemy zdominowana jest obecnie
przez strach, a nie miłość.
Strach potrzebny jest do kontrolowania ludzi. Strach, podejrzliwość,
kontrola, siła, psują boską naturę człowieka. Codziennie zauważamy,
że brakuje nam wiary, zaufania, współczucia, nasza rzeczywistość
opiera się na złudzeniach, coraz mocniej stawiamy na przetrwanie
fizyczne, emocjonalne, psychiczne, a nawet duchowe.
Nasze ego zostało zdominowane przez fałszywe wartości, a to prowadzi
nas do oddzielenia od prawdziwej tożsamości. Coraz częściej czujemy
się bezwartościowi, bezsilni. Ludzie nie rozumieją i nie chcą brać
udziału w bezwarunkowej miłości. Ale za to coraz więcej manipulują,
gnębią i terroryzują się nawzajem na różne sposoby.
Jak żyć w świecie kiedy miłość została wycofana z obiegu,
jak utrzymać pokój?
Nie pomogą tu umowy, obietnice, traktaty, opinie, krytyka – imperium
strachu przybiera różne formy: w pracy, w domu, w gospodarce, w
bankach, w medycynie, na lotniskach, a nawet na internetowych
stronach ... lista jest długa.
Politycy prowadzą wiele starań o nasze bezpieczeństwo, a nami ludźmi
miota coraz więcej obaw ... widzimy, że ich działalność nie ma nic
wspólnego z naszym spokojem. Jesteśmy wodzeni za nos.
Czy musimy tak żyć dalej,
czy czas się obudzić z tej sennej apatii i odrętwienia?
Czas najwyższy, aby spojrzeć inaczej na nasze działania, czas zmienić
naszą Ziemię na nowy świat! Czas pewne rzeczy zrekonstruować –
zamienić strach na miłość. Czas obalić te siły „czarnych aniołów”,
które bardziej nam szkodzą niż pomagają. Czas wziąć w ręce większą
odpowiedzialność i połączyć zbiorową świadomość ku jedności.
Przecież ciągle mamy na naszym globie ludzi odważnych, pełnych
miłości i współczucia i niech naszą wspólną misją będzie -
odbudowa miłości.
Niech to będzie nasz duchowy test, nie pozwalajmy robić z siebie
bezsilne ofiary, a w dodatku z fałszywym poczuciem dumy. Oczywiście
nasze ego nie raz zareaguje jeszcze inną strategią i będzie chciało
iść na pole bitwy. Ale my kontynuujmy pokojową grę, pokażmy kto
lepszy, kto sprawiedliwy, kto dobry, kto bardziej godny Łaski Boga.
Każdy z nas powinien wejść w układ z Bogiem – niech to będzie święta
wojna. Pokażmy, że wściekłość i przemoc nie mają z nami nic
wspólnego. Musimy się zjednoczyć i obalić boga tej ziemi, wielkiego
boga pieniędzy, strachu; ostatecznie musimy wygrać tę wojnę i
powiedzieć na głos – jestem tylko
miłością!
Nie bądźmy zmęczeni walką o miłość. Ludzie zaczynają już zdawać
sobie sprawę, że to co obecnie się na świecie dzieje można
przekształcić tylko przy pomocy Boga i bezwarunkowej miłości.
Wszyscy potrzebujemy więcej światła, Łaski, miłości ... tylko miłość
otworzy furtki do Wyższych Wymiarów.
Ludzie wierzący – każdy na swój sposób stara się wrócić do nieba i
każdy zdaje sobie sprawę, że bez pomocy Boga ciężko będzie to
zrobić. Każdy stara się zarobić kilka punktów u Pana Boga. Miejmy
też nadzieję, że każdego dnia przybędzie jeszcze więcej osób, którym
zależy na Prawdzie, sprawiedliwości, miłości. Musimy udowodnić, że
jesteśmy dziećmi Boga Wszechmogącego i mamy swoją wartość. Pokażmy
to swojej rodzinie, społeczności, światu i Wszechświatowi ... niech ten
bój będzie ostatni, pod hasłem -
„walczmy o bezwarunkową miłość”, aby odeprzeć ciemność od
światła.
Ciemność buduje nam strach, przemoc, nienawiść, terror, wojny, więc
rozbijmy w proch ciemne imperium i nie wpadajmy więcej w pułapki,
nie pozwólmy siebie terroryzować i karmić strachem. Nie pozwalajmy
się podłączyć do tego marnego matrixa. Obudźmy się i zdajmy sobie
sprawę, że naszą bronią jest Bóg i Miłość!
Miłość to coś dużo lepszego niż strach i nie ma się czego bać,
przecież Bóg nie pozostawi nas samych na tym polu walki!
W dniu 14 maja 2011
odbędzie się światowa deeksha
w godz, 22.00 – 00.00
.... jeśli chcesz pomóc światu pokonać strach zabaw się w wojownika
światła, wypowiedz wojnę ciemności i strachowi celując w nie
miłością. Naszym obowiązkiem jest naprawiać to co złe!
W dzisiejszym dniu zapraszamy wszystkich chętnych
do wspólnej medytacji i modlitwy.
Boże, sercem wierzę w Twoją
sprawiedliwość,
ustami wyznaję: posłusznym Tobie być,
nie chcę więcej życia w zakłamaniu,
przyszedł ten moment, czas zrobić porządek w moim sercu.
Jezu, przyjdź do serca mojego
wyrzuć z niego strach i ciemność,
odrodź go, zasiej w nim miłość
i stań na straży mojego umysłu.
Jezu, czynię Cię Panem nad moim życiem,
przyjdź do serca mojego,
oddal wszystkie moje obawy i niepokoje raz na zawsze,
jestem dzieckiem Boga Wszechmogącego!
Jezu, wypełnij moje serce po brzegi własną miłością,
stoję przed Tobą gotowy i posłuszny,
chcę zrozumieć Twoją mądrość i wierzę w Twoją Moc,
rozpocznij swoje Wielkie Dzieło. Odnów mnie!
Jezu, przywróć porządek na świecie
ochroń nasze bezbronne dzieci,
pokładam w Tobie zaufanie przez wszystkie dni życia mojego
i wyznaję, że zawsze będę bronić Twoich najwyższych wartości.