MEDYTACJE

POŁĄCZENIE Z JEDNOŚCIĄ - MEDYTACJA
 

Pragnieniem wysoko rozwiniętego spirytualnie człowieka jest aby chociaż przez małą chwilkę mógł znaleźć się w Boskich ramionach. Marzenie duszy wyrywa ją z ciała i wiruje w brylantowym świetle... dotyka sekretnego życia... rozpływa się w mistycznym Boskim oddechu. Połączenie z Jednością jest najpiękniejszym spirytualnym doświadczeniem jakie może przeżyć człowiek.

Medytacja - Usiądź do medytacji, wycisz się. Wizualizuj biało-złote światło.

Afirmuj: "Jestem połączony(a) ze złotą kulą światła"

Zobacz twoją kulę wypełnioną białym światłem. Głęboko oddychaj, nabieraj czyste energie i wydychaj negatywne, które nagromadziły się w tobie.

Afirmuj: "Jestem oddechem złotego światła. Usuwam wszystkie negatywne energie" (3X)

Poczuj, że jesteś przyłączony(a) do Jedności.

Afirmuj: "Jestem oddechem Jedynego Światła. Jestem wydechem Jedynego Światła" (3X)

Powtórz ten proces każdego dnia aż w końcu poczujesz połączenie z Jednością.

Może uda ci się przeżyć piękny stan, który rozpuści granice twojej rzeczywistości? Może wzlecisz w Cudowne Słońce? Często w takich chwilach dane jest przeżyć: wspaniałą więź twojego serca z Boską Miłością. Siostrą miłości jest radość, a bratem pokój, Kiedy dusza pójdzie za naturalnym impulsem znajdzie Najwyższe Dobro,
a jeśli twoja dusza będzie lśniła czystością - będziesz tysiąckrotnie błogosławiony(a). Bóg uczyni twoje serce spokojnym, oderwie cię od cielesnego człowieka, chociaż na chwilę, ale zapomnisz o wszystkim, o trudach twojego życia, poczujesz w sobie nadnaturalne siły.

Tak się zdarza, że podczas wyciszenia, modlitwy i medytacji potrafię znikać... ogarnia mnie próżnia i wielka cisza... czasami dzieją się nadzwyczajne rzeczy... zadziwiają duszę moją. Po powrocie kiedy otwieram swoje oczy nadal nie widzę materialnego świata. Wciąż widzę potężne biało-złote słońce, tryskające tysiącem brylantowych promieni. Moje fizyczne oczy nie są w stanie odróżnić niczego wokół. I jest taka chwilka, że jak za czarodziejską różdżką powraca wszystko... materializują się na nowo życia formy w otaczającym mnie świecie... łączą się niczym potłuczone kawałki lustra. Zamykają się wymiary. Podróż skończona.

Namaste

WIESŁAWA