
Kundalini
- już gdzieś pisałam- ta
nazwa się wywodzi z sanskryptu - kunda - kundala - co znaczy skręcony wąż -
ulokowany w kości krzyżowej człowieka.
Jest to magazyn tej wielkiej energii, która śpi w ciele człowieka.
Kiedy zaczyna się budzić, budzi się też wyższa świadomość człowieka wobec
wszystkich Praw Kosmicznych, rozwija ludzkie DNA i otwiera
nadświadomość. Według wschodnich legend Kundalini jest Boginią Wielkiej Mądrości i Twórczości.
Pierwszym, który na zachodzie poświęcił swą pracę kundalini był C.G
Jung. Pierwszą swoją wypowiedź na ten temat dał w roku 1932.
Również wypowiedział się w swoich pracach naukowych, że świat potrzebuje
jeszcze 1000 lat
aby ten proces dobrze zrozumieć
i aby człowiek osiągnął ten stopień swojego rozwoju spirytualnego.
W dzisiejszych czasach rozwój nauki i techniki
pozwalają już na lepsze zrozumienie kundalini w ciele człowieka,
które budzi się i podnosi wyżej świadomość i w jego rozwoju w ewolucji
fizycznej.
Jung już wtedy potrafił określić prawdziwą istotę kundalini.
W historii człowieka znamy wielu mędrców - wielkich, którzy przebudzili w
sobie energię kundalini.
Kiedy energia kundalini osiągnie swój właściwy poziom zmienia się zawsze
człowieka świadomość.
Umysł człowieka nie jest już taki wąski
i NIGDY nie powróci do dawnego wymiaru.
Również taka osoba nie dba więcej o siebie i swoje dobra,
ważne jest dla niej dobro całej ludzkości.
Poświęci swoje życie aby zaspokoić potrzeby innych.
Platon - grecki filozof (427-347 p.n.e.)
otworzył Akademię, w której nauczał,
a która przetrwała 900 lat aż do czasów Justyniana w 529 roku.
Arystoteles - nauczyciel Alekssandra
Wielkiego był uczniem Platona.
Charakterystykę kundalini dał już Darwin.
On też zostawił w swoich zapiskach wiele swoich przemyśleń o osiągnięciu
wielkiego zrozumienia
i dosięgnięciu uniwersalnych prawd i wielkiej świadomości niczym nie
ograniczonej przez jednostki,
które zamkną w sobie drogę swoich pomyłek, pożądań,
a otworzą się na wielką prawdę.
Jak pisał: "...zamkną jedne drzwi pomyłek i rząd
aby otworzyć drugie prawdzie..."
Goethe urodzony we Frankfurcie, również
pisze o wielkim potencjale człowieka mieszkającym w nim samym,
opierał się na mądrościach Konfucjusza.
Znane jego dzieła mówią, że nie obce były mu te sprawy.
To tylko bardzo nieliczne przypadki osób, które rozumiały ten wielki proces.
Kundalini można przebudzić drogą medytacji.
Ta metoda zajmuje czasami bardzo długie lata.
Również nie zawsze jest zakończona sukcesem.
Tylko nieliczne jednostki otwierają się w ten sposób.
Wielu medytujących w ashramach w Indii nigdy nie osiągnie tego przebudzenia.
Często kundalini budzi się po doświadczeniu śmierci klinicznej.
Taki człowiek doświadcza spotkania z Bogiem
i kiedy wraca ponownie na ziemię jest już często w innej formie.
Znane jest jeszcze jedno - gwałtowne przebudzenie tej energii
tzw. spontaniczne, bez żadnego udziału danej jednostki.
Nagle w ciele takiego człowieka budzi się energia kundalini.
Taki człowiek w kilka lat osiąga wysoki stopień swojego rozwoju świadomości,
budzi się w nim wielka mądrość i nadzwyczajne siły.
Aktywność DNA zmienia każdą komórkę w ludzkim ciele.
Mówi się, że ci ludzie, którzy drogą spontanicznego nagłego przebudzenia
doświadczają procesu transformacji, osiągają umysł geniuszu.
Aby kundalini mogło wyzwolić własną energię
i osiągnąć wysoki poziom musi wprzódy uwolnić się od wpływów czakry
"ego".
Energia "ego" jest potrzebna
człowiekowi do normalnego ziemskiego życia,
zwykłej ziemskiej egzystencji, zakładania rodziny,
płodzenia dzieci, wychowywania, kontynuacji biologicznych procesów człowieka.
Wszystkie te sprawy są również związane z dualizmu człowieka.
Podwójna męsko-żeńska natura, osobowość mężczyzna - kobieta.
Życie w dualności to życie poniżej granicy, powiedzmy niżej zera,
rządzi się podświadomością.
Zero jest balansem, harmonią.
Powyżej zera rozpoczyna człowiek życie ze swoją nadświadomością.
Kiedy nasze wszystkie główne czakry osiągają balans, wówczas jest to sygnał
dla energii kundalini.
W tym systemie zaczynają zachodzić nowe zmiany.
Kiedy umiemy oderwać się od czakry "ego" wówczas przekraczamy
granicę,
powiedzmy do góry, powyżej zera.
Ale ważne jest to co w tej chwili człowiek zrobi kiedy stanie na granicy
zero,
na dachu świata - czy z powrotem skoczy na dół, czy się wzbije
i jak motyl wzleci. A wtedy następuje znowu brak balansu, jeśli wybierze drogę
do góry,
będzie to ruch w inną, drugą stronę - ruch w kierunku światła.
Ale ten proces będzie rozwijał nadświadomość.
Jeśli się cofnie i skoczy z powrotem w dół, wtedy rozwinie mocno podświadomość,
wybujałe "ego".
Im dalej w tym momencie oddalamy się od granicy - zero -
tym dalej nasza świadomość pogłębia wybrany biegun.
Jeśli idziemy na prawo to osiągamy tylko światło Boga,
jeśli na lewo to uciekamy od niego i tworzymy własne światy,
zupełnie odmienne niż Boskie.
Jak funkcjonuje czakra "ego" (I).
Wszystkie główne czakry
znajdują się w ciele człowieka, ich stan faktyczny to nasza
osobowość, dają nam również fizyczne siły i witalność. Czakra "ego" nie jest zlokalizowana w jednym miejscu.
Jest to energia rozrzucona i koncentrowana w okolicy stawów; u rąk -
łokcie, wszystkie stawy na dłoniach, nadgarstki,
na biodrach, kolanach, kostkach i wszystkie stawy na stopach człowieka.
Kiedy jest ta czakra mocno rozwinięta daje człowiekowi siłę fizyczną -
atleci, sportowcy etc...
a u starszych ludzi, którzy już nie odczuwają tak mocno tych ziemskich
potrzeb
zaczynają odczuwać ból w stawach, ich stawy stają się słabsze,
jest to już stopniowe odrywanie od czakry "ego" - życia.
Kiedy człowiek prowadzi wybujałe życie ziemskie czakra "ego"
wychwytuje ziemskie energie
i zasila wtedy ludzkie ciało uzupełniając energię w głównych czakrach.
Z reguły ci ludzie żyją długo i są aktywni nawet do 100 lat.
Tą siłę fizyczną i witalność uzyskuje człowiek przez aktywność, ćwiczenia
gimnastyczne, siłownię.
Kiedy człowiek jest w głębszym wyciszeniu, medytacji, modlitwie, jest mniej
aktywny w życiu fizycznym
przechyla się w jego ciele "wskazówka" bardziej na prawo.
Szybko osiąga balans, budzi kundalini i skoro nadal tak trzyma, odrywa się od czakry "ego".
W tym czasie energia kundalini wznosi się powoli do góry,
stopień po stopniu, aż w końcu osiąga swój ostatni stopień w głowie człowieka,
to w tym czasie również i z góry kosmiczna energia (promienie kosmiczne)
wnikają w ciało poprzez medulla oblongata.
Połączenie tych dwóch energii w ciele człowieka
zawiera ze sobą związek.
Od tego momentu, ta potężna energia kieruje człowieka
tylko
już w jedną stronę
- nadświadomości.
Nie ma już innej drogi.
W momencie wejścia tej kosmicznej energii w Medulla Oblongata
powoli odcina się człowiek od fizycznej egzystencji.
Rozpoczyna prawdziwą podróż ducha w nowym świecie
spirytualnym. Wtedy również wszyscy już widzą, że ten człowiek jest jakby przemieniony.
Kundalini jest też połączeniem dualizmu, energii męskiej i żeńskiej w
ciele człowieka. Człowiek taki staje się powoli natury
andromedus.
Nie ma już dwóch biegunów jest jedność.
WIESŁAWA
|