KUNDALINI

OBWODY MÓZGOWE I DRZEWO ŻYCIA 
(CZĘŚĆ 10)
LINK! DO CZĘŚCI 9

LINK! DO CZĘŚCI 11

„I pokazał im rzekę wody żywota, czystą jak kryształ, wypływającą z Tronu Boga i Baranka. Na środku ulicy jego i na obu brzegach rzeki drzewo żywota, rodzące dwanaście razy, wydające co miesiąc swój owoc a liście drzewa służą do uzdrawiania narodów.” (Obj. 22, 2)

„Błogosławieni, którzy piorą swoje szaty, aby mieli prawo do drzewa żywota i mogli wejść przez bramy do miasta.” (Obj. 22, 14)

-Woda życia - energia Kundalini
-Drzewo życia - system energetyczny człowieka
-Miasto - czakra korony, która jest już czysta i wyniesiona, połączona z Bogiem.

Z człowieka wyciekło już całe zło, wszystko co obrzydliwe, człowiek służy już tylko Bogu.

„I nocy już nie będzie i nie będą już potrzebowali światła lampy ani światła słonecznego, gdyż Pan Bóg będzie im świecił i panować będą na wieki, wieków.”
(Obj. 2 5)

Osoby oświecone, z otworzoną czakrą korony wiedzą co to znaczy. W ich ciele nie ma już ciemności, pali się wieczne złociste światło.

Wewnętrzne światło, Światło Boga jest tym samym światłem, o którym mowa w Biblii i w naukach o oświeceniu. Jego natężenie może wznosić taki blask jak milion słońc. To przez wewnętrzne światło i dźwięk dochodzimy do poznania Boga.

I nie jest to żadna nowa religia, New Age, żaden nowy duchowy przekaz, to prawda stara jak świat!!! Smak Boskiej obecności w człowieku, który jest podawany w milczeniu, Bóg nie potrzebuje nic mówić, nie musi być obecny aby otworzyć tobie drzwi.

W Biblii jest powiedziane: „uważajcie aby światło w was nie było ciemnością” - znaczy zależy to od nas:

„Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle"
(Mt 6,22)

Boski dźwięk zasadniczo różni się od takich dźwięków jak: grzmot, szum wiatru, wód, ziemskich instrumentów, nie mniej można w nim znaleźć wszystkie te połączenia, które brzmią jak dźwięk niebiańskiej trąbki, harfy, fletu, śpiewu cykad.

Chcesz dojść do Boga? ... więc konieczne ci jest oświecenie, zapalenie w sobie światła. Musisz być czysty i rozjaśniony a również to światło doprowadzi nas do właściwego docelowego miejsca. Wtedy usłyszysz głos Boga, dźwięk niebiańskiej muzyki, który będzie ci szeptać całą wiedzę Wszechświata. Poczujesz w sobie inne wibracje i ujrzysz w sobie wielki strumień światła płynącego z potężnego słońca.

Kiedy otrzymasz Słowo Boże spełnisz swój obowiązek jako dawca wiedzy, aby przywrócić błogosławieństwo tej Ziemi. Oświecenie jest potężnym procesem, większym od życia, nie ma większej rzeczy na świecie, które moglibyśmy ujrzeć przez fizyczne oczy. To jest moment kiedy zaczynamy widzieć coś większego niż to co do tej pory byliśmy w stanie wyraźnie uchwycić. Widzimy, że stajemy się obywatelami Wszechświata. Oświecenie oznacza pełne wewnętrzne przebudzenie. Nagle zdajesz sobie sprawę z własnej mocy, która jest znacznie większa niż to co używasz na co dzień kiedy śledzisz kierunki ego. Po oświeceniu kierujemy się Wolą Boga.

Jesteśmy z Nim związani i rozpoznajemy nasze prawdziwe wartości, ale w tym samym czasie stajemy się skromni, mamy więcej pokory, wiemy, że nie ma większej siły we Wszechświecie, lecz to co doświadczamy nie jest dla ludzkiego rozumu, jest nie do uchwycenia, nie nadaje się do dyskusji ... toteż otrzymujemy coraz więcej ciosów od naszego środowiska, tych ludzi, którzy w żaden sposób nie umieją zrozumieć naszej nowej osobowości. Tutaj odgrywa dużą rolę przebaczenie. Trzeba wiedzieć, że na tej drodze towarzyszy cierpliwość i cierpienie... to jest ciężka podróż życia, jedna z najtrudniejszych ... każdego dnia zaczynasz nowe życie dotychczas ci nie znane, ale już bez ciężaru dnia wczorajszego, ponieważ umiesz przebaczyć, nie dźwigasz ciężaru przeszłości. Masz więcej zrozumienia, ale dźwigasz ciężar kłamstwa, oszustwa, przemocy dnia dzisiejszego i podnosisz ten ciężar aby usunąć go z własnej drogi i z drogi innych.

Czujesz w sobie moc ale używasz jej na co dzień tylko na rzecz innych. Kiedy dotykasz tego źródła mocy/energii zamieszkuje w tobie Duch, chrześcijanie określają ten stan jako: „Duch, który mieszka w nas”. Otworzyliśmy źródło, które wcześniej zostało zamknięte, wlewa się w nas Świadomość Chrystusowa, dzięki której możemy pomóc wielu ludziom. Oświecona osoba szanuje każdego jako Boga żywego.

I wtedy widzę wszystko na Ziemi bez wychodzenia z moich drzwi,
nie patrząc z mojego okna ...widzę niebo i podróżuję po nim.
Poznaję wszystkie rzeczy na Ziemi, lecz czym więcej podróżuję tym mniej wiem ...
i chociaż zdaję sobie sprawę, że jestem maleńkim okruszkiem Wszechświata
czuję, że wszyscy jesteśmy jedną rodziną światła,
jedną melodią wydobywającą się z galaktycznego słońca,
która podróżuje przeze mnie, jak pociąg przez stacje.

Droga światła to wewnętrzna podróż przez emocje, myśli, najgłębsze intencje; jesteś w drzwiach, których nie przechodzisz a jednak podróżujesz w nieznane. Światło wewnątrz ciebie to twoja dusza, istota wszystkiego, zawsze była, jest i będzie, ponieważ jest to źródło energii zasilane wielowymiarową warstwą światła, które spaja cały grunt bytu.

W pierwszej fali rozjaśni cię pokojem i darem wiedzy, umożliwi przepływ prawdy.
W drugiej fali będzie dawać i dawać i odbierać coraz większy przepływ Boskiej Miłości.
Wielka rzeka światła prowadzi cię w kierunku twojego celu, siły i wartości.

Wiesz kim jesteś,
dlaczego tu jesteś,
oddychasz światłem
i wydychasz na zewnątrz swoją złotą naturę.
W twoim sercu jest słońce i dojrzewają w nim twoje owoce,
idziesz przez świat już mądrzejszy i pełen miłości.
Podążasz krok po kroku i umacniasz harmonię z drugim człowiekiem.

Twoja mądrość to zbawienna kombinacja wszystkich odcieni życia, połączona z wiedzą będzie ci pomocna w dotarciu do prawdziwej natury człowieka. Wówczas uświadomisz sobie różne aspekty twojego życia. Musisz przejść przez cały labirynt życia i każdego dnia szukać swojej drogi, która prowadzi cię do celu.

„A ja dzięki sprawiedliwości ujrzę oblicze twoje,
kiedy się obudzę, nasycę się widokiem twoim.”

(Psalm 17, 15)

Kundalini siła wzrasta przez centralne nadi, zwane Sushumną, od tej pory zmienia się w ciele częstotliwość wibracji. Kundalini przepływając przez czakry prowadzi do przebudzenia różnych poziomów, w tym mistycznego, oczyszcza ciało i produkuje coraz głębsze mistyczne doświadczenia Boga.

„Gdyż w nim mieszka cieleśnie cała pełnia boskości.”
(Kol. 2, 9)

Kundalini budząc się wskazuje na wszystkie wadliwe konstrukcje ludzkiego organizmu, ujawnia wszystkie braki, choroby, traumy, typy nierównowagi, tak natury fizycznej jak i mentalnej. Wprzódy ukaże nasze ciało z punktu patologicznego, a następnie bierze się za oczyszczanie i naprawianie. W chwili przebudzenia Kundalini ujrzymy jaki do tej pory mieszkał duch w naszym ciele; nieokiełzany, który prowadził nas po manowcach bez prawa jazdy. Ujrzymy ile w naszym życiu tego świadomego i racjonalnego. Powoli wstępuje w nas nowy Duch życia i buduje w nas fizyczną, mentalną i emocjonalną autentyczność. Człowiek powoli zaczyna rozumieć, że musi narodzić się od nowa i żyć już jako „nowy model.” Na tej nowej drodze najważniejsze aby unikać pożądań, żyć umiarkowanie w zależności od swoich kulturowych warunków.

Ważne aby usunąć ze swojego życia niewłaściwą dietę niesprzyjającą Energii Kundalini. Musimy także być gotowi na spotkanie z czymś wyższym o niezwykłym charakterze i innej intensywności, z czym spotkamy się po raz pierwszy i będzie to dla nas wielkim przeżyciem. Musimy również wiedzieć, że nie na każde pytanie natychmiast otrzymamy odpowiedź, toteż podczas wczesnej podróży Kundalini może nam towarzyszyć strach i panika co mocno obciąży nasz współczulny układ nerwowy. Nauczmy się być cierpliwi i miejmy na tyle siły aby poczekać na podpowiedzi, co do następnych kroków naszego życia. Nauczmy się rozpoznawać znaki, o których mówił nam Jezus.

Kiedy Jezus mówi o znakach to myśli o czymś, co prowadzi ludzi do zrozumienia i uwierzenia. To może być znak rozpoznawczy, ostrzegawczy, zapowiadający coś, jakaś wskazówka.

Musimy dorosnąć do biologicznej dojrzałości „Chrystusa”, ale niestety prowadzi do niej wyboista droga i będziemy na niej musieli rozgryzać nie jeden twardy orzech, niektóre z nich będą znacznie trudniejsze. Wszystkie te mechanizmy otworzą w pełni Energię Kundalini i poprowadzą nas na nową drogę.

Wszystkie nasze nierozwiązane problemy zatrzymują nas w drodze; pod wpływem wadliwych energii doświadczamy nieprawidłowych stanów psychicznych.

Musimy wiedzieć, że kiedy Energia Kundalini idzie w górę przez kanał Sushumna tylko z jednego kanału (z pnia współczulnego) może doprowadzić do zaburzeń psychicznych a nawet do śmierci. Toteż jeszcze raz mówię - nie bawcie się Energią Kundalini. Nie szukajcie specjalistów od jej otwierania, szczególnie tych „papierkowych ekspertów z dyplomami” ... bo to bzdura, nikt nie może się w tym temacie wyuczyć ... prawdziwy mistrz, który widzi osobę z budzącym się Kundalini oddali ją w samotnię, nigdy na silę nie otwiera jej kanałów. Wie, że jeśli będzie chciał w ten proces ingerować ta osoba może więcej stracić niż zyskać.

Onego czasu także szukałam pomocy u „wtajemniczonych”, akurat odwiedził Vancouver indyjski guru mieszkający w Australii. Popatrzył na mnie i mi odpowiedział: „tam, gdzie Bóg mówi ja nie mam nic do powiedzenia”.

Nasze drzewo życia połączone jest z Uniwersum i kiedy przychodzi na nas czas, magicznie nas przyciąga, to wynika nawet z naszej karmy, każdy gatunek życia ewoluuje w swoim czasie. W czasie budzenia się Kundalini budzi się i wzrasta nie tylko nasza świadomość, także gruczoły hormonalne. Kundalini to metamorfika śledziony, nerek,wątroby, żołądka, serca, mózgu. Jeśli ciągle poganiamy Energię Kundalini nie czekając aż przemienią się organy doprowadzamy je do wycieńczenia. Wszystko musi dorosnąć w swoim czasie: neurotransmitery, hormony, enzymy a ten proces nie odbędzie się w ciągu jednego tygodnia, miesiąca czy nawet roku. Możemy troszkę przyspieszyć przemianę materii poprzez miłość, modlitwę, medytację, ale nie wolno tego czynić w sposób egoistyczny.

Musimy również zaufać wewnętrznemu przewodnikowi, zamiast drążyć na zewnątrz nieznane kanały.

Na drodze z Kundalini musimy wyważyć aktywność neuronów prawej półkuli mózgu, zrównoważyć współczulny i przywspółczulny układ nerwowy, nie wolno dopuścić aby zabił nas własny stres. Toteż w czasie budzenia się Kundalini ważny jest odpoczynek, spokój, relaks, odpowiednia ilość snu, takiej osoby nie wolno poganiać, narzucać jej własnego trybu życia, musi żyć własnym rytmem, czasami każdego dnia innym ... wówczas zwiększy się we krwi hamujący neuroprzekaźnik GABA, który zrównoważy podwzgórze - przysadkę - nadnercza. W układzie nerwowym wzrośnie jonizacja co uczyni, że będą silniejsze nerwy. Dopiero takie ciało będzie w stanie nieść strukturę Wyższego Ja.

W miarę czasu Energia Kundalini coraz mocniej oczyszcza, regeneruje, wzmacnia, namaszcza mózg coraz silniejszą energią, szczególnie ucho środkowe i limbiczny mózg, który jest punktem realizacji Boga i duchowego dojrzewania. Kiedy budzi się ten punkt, znaczy budzi się do natury Wielki Umysł. Następuje w człowieku realizacja Boga, czyli przebudzenie i kwitnienie serca. Przebudzenie Wielkiego Serca to bardzo subtelny poziom.

Duchowe dojrzewanie, to poziom naszej ludzkiej jaźni, która może nadal kontynuować leczenie, dojrzewanie i smakować dalszych przebudzeń tym razem na poziomie "Wielki Mózg - Wielkie Serce", pracując dla dobra wszystkich.

Ostatecznym celem wszystkich ludzi jest oświecenie. Nieprzytomne i prymitywne ego często tkwi w przeszłości i nie jest zdolne do dorosłego życia, do wzrostu samoświadomości i osiągnięcia oświecenia. Autentyczny rozwój duchowy wymaga samoświadomości.

Postawy naszego ego tworzą system operacyjny w ludzkim mózgu, będą tam praktycznie wszystkie zachowania człowieka. Prymitywne ego zawsze będzie się koncentrować na zewnętrznym świecie w poszukiwaniu szczęścia. Na tym poziomie człowiek jest bardzo egocentryczny i bez empatii, lubi kontrolować, osądzać innych, dla niego ważne są tylko jego uczucia.

Drugi etap dorastania ego, człowiek uzyskuje niewielką świadomość siebie, potrafi już przyznać się do własnych błędów, podjąć dojrzałe decyzje, w chwili konfliktu spuszcza broń, w chwili zagrożeń lub demaskowania zła uruchamia potrzebną mądrość, nie przekłada już ponad wszystko własnej dominacji, władzy.

Trzeci etap dojrzewania, można już nazwać przebudzeniem. I tu dla wielu niespodzianka ... głównym wymogiem dla całkowitego przebudzenia jest ból i cierpienie, lecz jest jeszcze jedna zasada, ludzie nie rosną w bólu, w którym jest strach, to hamuje ich duchowy rozwój. Tylko ból i cierpienie bez strachu przyczyni się do samoświadomości ... niestety wielu ludzi cierpi lecz nigdy nie osiągną etapu świadomości potrzebnej do przebudzenia.

Jest na świecie grupa ludzi, która żyje na Ziemi w miarę szczęśliwie, lecz któregoś dnia budzą się bardzo nieszczęśliwi. Nie mają wewnętrznego spokoju, widzą, że ziemskie bogactwa nie mogą dać człowiekowi pełnego szczęścia. Znaczy, dojrzewa człowieka ego i świadomie podróżuje w kierunku samoświadomości.

Trzecie stadium dojrzewania przenosi w czwarte, bardziej dojrzałe, na tym etapie wyraźnie widać już, że zostało zmiękczone prymitywne ego. Nawet w warunkach stresu jest miłosierne, współczuje, toleruje, już nie skupia uwagi na sobie, widzi zmartwienia innych i chętnie pomaga tym ludziom.

Tutaj zaczyna się nasza praca aby ponownie nie zasnąć. Kto zna Tony'ego de Mello, pewnie zauważył jego rady: możesz się przebudzić ale być zbyt sennym, więc staraj się ponownie nie zasnąć, a to jest już dużym wyzwoleniem, umieć czuwać ... mówił o tym Jezus na Górze Oliwnej, prosił apostołów: czuwajcie, ale ci ciągle zasypiali.

„Czuwajcie i módlcie się abyście nie wpadli w pokuszenie;
duch wprawdzie jest ochoczy ale ciało mdłe.”

(Mark, 14, 38)

Od tego etapu powinniśmy coraz mocniej budzić ego. Nasze ego musi czuwać, uczyć się i dojrzewać i przyjmować różnorodność naszego całego stworzenia. W czwartym etapie ustępuje czarno-białe myślenie i pojawia się zasadniczy charakter człowieka - bezwarunkowa miłość. Prymitywne ego zawsze jest warunkowe.

Wielcy duchowi nauczyciele tego świata: Buddha, Jezus, Matka Teresa, Gandhi, Luter King nie zmienili tego świata przez to co robili, tylko: kim byli, przez ich bezwarunkową miłość do innych. U takich osób dojrzało ego.

Każdy etap dojrzewania duchowego otwiera nowy obwód mózgowy, budzi naszą wyższą świadomość.

Nasza świadomość, inteligencja, mądrość to nasze komórki, atomy, narządy, mózg, wszystko już razem zintegrowane i rezonujące już z energią miłości.

Nasza wyższa duchowa natura została przebudzona. Od tej też pory natura będzie twoim sprzymierzeńcem

Mistyczny język jest ściśle powiązany z neurobiologią, ale do tego trzeba mieć odpowiednią wiedzę, tak z funkcjonowania układu nerwowego i mózgu, jak i znać mistycyzm człowieka.

Nauka wygenerowała osiem obwodów mózgowych. Pierwsze dwa są automatyczne i nie są kontrolowane przez jednostkę. Powyżej dwóch kontroluje racjonalny umysł, czwarty jest obwodem seksualnym, kolejne trzy obwody mózgu to te z naszych większych mocy i zazwyczaj nie są wykorzystywane przez przeciętnych ludzi, wyjątki stanowią mistycy i wykształceni jogini. Ostatni obwód mózgu jaki odkryli naukowcy jest spotykany u osób doświadczających wychodzenia z ciała i podróżowania daleko poza astral.

Obwody mózgowe:

1. Instynktowny
2. Prymitywne ego
3. Racjonalny umysł
4. Seksualny obwód
5. Oświecone ego
6. Wyżej oświeceni
7. Wyższa oświecona inteligencja
8. Obwód przemienienia.

Kiedy nasze drzewo życia zostaje przemienione (scalone) ze Wszechświatem ma dostęp do wszystkich obwodów mózgowych, skutecznie łączy obwody na wyższym poziomie użyteczności.

cdn...

13 Oct. 2012


WIESŁAWA