Kundalini, największy sekret w
dziejach ludzkości... i ciągle są tacy, którzy próbują tą
wiedzę zakryć przed maluczkimi tego świata, ale coraz
trudniej im to czynić... jeszcze tylko naiwni ignoranci dają
się ciągać za swoje nosy tym, którym to nie na rękę.
Energia
Kundalini była znana już na świecie tysiące lat temu, nie
tylko w Indiach. Kundalini na poziomie fizycznym istnieje w
ciele człowieka jako układ metaboliczny, którego celem jest
podnoszenie mocy ludzkiego mózgu - to ta Energia przenosi go
do najwyższych wymiarów świadomości.
Dzisiejsi naukowcy mają już dość dowodów na to o czym dawno
wiedzieli starożytni... aby wznieść swoje ciało psychiczne i
fizyczne potrzebna jest człowiekowi Energia Kundalini. To ta
Energia jest siłą napędową ewolucji człowieka i jego
duchowych doświadczeń, tych prawdziwych a nie wyssanych z
palca... toteż trudno się dziwić, że ta energia nie jest na
rękę wielu instytucjom na świecie, którzy pasą swoje
owieczki po swojemu i nie chcą utracić własnej hodowli...
toteż trzymają tą wiedzę nadal w wielkiej tajemnicy a nawet
nią straszą, ponieważ ta wyrywa się z ukrycia i idzie coraz
odważniej w świat i w życie wszystkich ludzi, oczywiście
ludzie z przebudzonym Kundalini nie dają już tak łatwo sobą
sterować, są wolni.
Co
prawda nie wszystkim jest dane przeżywać ten proces,
ale już powoli staje się
publiczną tajemnicą (niby to
temat tabu, ale prawie wszyscy o tym wiedzą). I prawdą jest,
że wielu ludzi pobudza swoją wyobraźnie i pompują się tą
Energią dużo za wcześnie, w dodatku naiwnie wierząc, że już
ją w sobie przebudzili, a to zakłamanie nie tylko im nie
pomaga ale nawet jeszcze przeszkadza w budzeniu tej Energii.
Słowo
Kundalini odnosi się do poziomu energii, jaką człowiek może
w sobie przebudzić, to jest już ogromny energetyczny
potencjał człowieka, występuje na wielu poziomach i ciągle
jest tworzona... i popycha cię do tego twoja własna natura,
kiedy przychodzi na to właściwy czas. Dzięki tej Energii
człowiek staje się lepszy, mądrzejszy, nie jest już
nieprzytomny, ale pragnie stać się prawdziwym człowiekiem i
szuka tej świadomej drogi w kierunku prawdy.
Energia
Kundalini nie może się przebudzić bez zbędnych emocji, i
wprzódy musi człowiek w sobie przebudzić ogromną ilość tego
swojego niewykorzystanego potencjału, który jest w nim
ukryty. I tutaj mają problem ci wszyscy, którzy boją się tej
energii, uciekają przed nią albo szukają w złym kierunku,
ponieważ nigdy nie znajdą swojego ukrytego skarbu.
I
będziesz całe życie duchowym żebrakiem, kiedy nie dopuścisz
do siebie tej świadomości, która nie raz puka do serca
człowieka, ale jest intensywnie z niego wypierana, i nie
ważne w jakim kościele będzie się modlił, ciężko będzie mu
wejść na wyższy duchowy stopień.
Człowiek
jest ciemny i głuchy, dopóki nie przebudzi siódmej czakry
(korony), to ona jest jego duchową żarówką, niższe czakry to
tylko wtyczki, które cię zapalają i gasną... tylko czakra
korony potrafi świecić non stop... jej bateria nie gaśnie,
ponieważ jest podłączona do głównego źródła zasilania.
Niestety, większość ludzi nie jest podłączonych do
Najwyższego Źródła, generują własne oświetlenie, korzystają
z własnej baterii, którą trzeba ciągle ładować... jak
telefon komórkowy, kończy się jego energia a zarazem kończy
się jego aktywność, toteż ludzie szukają niezbędnego źródła
energii, aby uzyskać w miarę niezbędną stabilność... jedni
szukają jej w pożywieniu a inni w innych technikach
wznoszących w ciele człowieka energię.
Człowiek
w swoim życiu gromadzi w swoich atomach wiele różnych
energii, ale te niestety są często niezagospodarowane,
często człowiek nie potrafi rozpakować swojego
energetycznego pakietu... nawet kiedy mają dużo tej energii
nie każdy umie ją rozpakować, czasami się to ludziom udaje i
potrafią nawet wykonywać pewne sztuczki, które dla innych są
cudami albo czarami. Dopiero Energia Kundalini włącza ten
przycisk i rozpakowuje te nasze atomy i uwalnia z nich
olbrzymie zasoby energii, które mają zasięg energii
jądrowej... a człowiek jest nią zalewany niczym tsunami. W
jego ciele to takie potężne trzęsienie ziemi i wybuchy
wulkanów... i potrafi taki stan trwać latami i taki człowiek
będzie miał duże kłopoty z samym sobą, szczególnie kiedy nie
ma zielonego pojęcia o tym procesie.
Spontaniczne wyzwolenie się tej Energii wyrzuca człowieka z
jego normalnych torów życiowych, wszystko w jego życiu
zostaje wywrócone do góry nogami... i nie da się tego
ukryć... ci ludzie nie potrafią prosperować normalnie w
swoim środowisku, wyrzucani są z jakiejkolwiek pracy, nie są
rozumiani przez innych ludzi... i widać, że walczą z jakąś
siłą i to na oczach innych ludzi... a w tym czasie wzrasta
ich świadomość, mądrość i dzieją się w ich otoczeniu cudowne
rzeczy, których większość obserwatorów nie umie pojąć, stąd
też ci ludzie mogą mieć różne problemy idące z otaczającego
ich świata, ponieważ rzadko kto ich rozumie.
Energia
Kundalini jest ciągle największą tajemnicą człowieka...
również wiedza na temat ludzkiej szyszynki, którą Energia
Kundalini otwiera i kształtuje nowego człowieka o wyższych
już polach świadomości.
Podobnie
jak z Energią Kundalini władcy tego świata, w tym wiele
religii nie chcą dopuścić tej wiedzy do tłumów. Dobrze
wiedzą, że przebudzenie człowieka na tym poziomie dla tych
struktur oznacza koniec ich władzy...
a może użyć lepszego słowa - MANIPULACJI. Przebudzenie
Energii Kundalini na poziomie siódmej czakry (szyszynki)
otwiera w człowieku wszechwiedzę.

Szyszynka raz dostrojona do odpowiednich częstotliwości
umożliwia tej osobie podróżowanie do innych wymiarów lub
innego zdalnego podglądu świata fizycznego. Wiedzieli o tym
starożytni... wiedzą również o tym dzisiejsi naukowcy
siedzący w tym temacie, szczególnie odpowiednie grupy w USA,
w byłym Związku Radzieckim i dzisiejszej Rosji... wykonywali
tysiące testów.. i
nadal to czynią i dobrze wiedzą co w trawie piszczy.
Wiedzą o
tym religie, nie tylko te starożytne (np. w Indiach czy w
starożytnym Egipcie)... ale wiedzą także w dzisiejszym
Watykanie, że gruczoł szyszynki jest odpowiedzialny za
rozwój duchowy człowieka... ale już ten prawdziwy.
Niektóre
religie dały ludziom tą wiedzę i możliwości rozwoju
duchowego... niestety wielu woli kontrolować ludzi za pomocą
tej wiedzy, podobnie jest z rządami... albo często bywa, że
sami wiedzą, innym nie dają i sami z tego nie korzystają...
... i skąd u mnie ta pewność?
Tak w kościele katolickim jak i na
amerykańskim dolarze widzimy symbol... wszechwidzącego oka,
które stanowi odniesienie do trzeciego oka... widać, że obie
te instytucje korzystają z tej samej wiedzy i mądrości.
To szyszynka
produkuje melatoninę, pochodną serotoniny i to nie
przypadek, że osoby wyżej duchowo rozwinięte mają największą
więź ze światem duchowym w nocy, kiedy ten gruczoł jest
najbardziej aktywny (między 1 w nocy a 4 rano). To
melatonina łączy człowieka z Wyższym Źródłem. Pamiętam swój
rok 2000, kiedy u mnie zaczął się ten proces, nie spałam
całymi tygodniami, ani w dzień ani w nocy, byłam zalewana
wszystkimi hormonami w ciele... a po tym okresie dla odmiany
nastąpił czas, kiedy spałam całymi nocami i dniami, byłam
jakby w dziwnej hipnozie, z której nie mogłam się wyrwać... i to pokazywały badania
(nadmierna aktywność wszystkich hormonów),
których lekarze nie umieli w żaden sposób wyjaśnić. W moim
ciele były nieustanne błyskawice i otaczało mnie
światło, a przez moją głowę przeciągało tysiące wizji... i
działy się wówczas w moim życiu dziwne rzeczy... nazwałam to
chorobą nocną bo najczęściej to wszystko działo się
nocami... i nikt nie umiał tego procesu wytłumaczyć ani
znaleźć choroby, a sama jeszcze nie posiadałam tej wiedzy.
Ta wiedza przychodziła z biegiem czasu i nie był mi do tego
już potrzebny świat zewnętrzny.
Władcy
świata blokują nasze szyszynki... najbardziej skuteczny jest
fluorek sodu. Szyszynka wchłania więcej fluoru niż
jakikolwiek inny organ w naszym ciele (nawet więcej niż kości). Fluor
to taki skuteczny dławik dla naszej szyszynki (LINK!
do tabelki o fluorze).
I nie
powinno to być już dla nikogo tajemnicą, dlaczego władcy
tego świata tak mocno "dbają" aby fluorku sodu nie zabrakło
w naszej żywności, wodzie... dziś woda prawie na całym
świecie (są już obszary, że nawet w 90%, tak w kranach jak i
ta butelkowana w supemarketach) jest nasączana fluorem i
innymi substancjami, które niekoniecznie muszą być dla nas
zdrowe... toteż należy kupić dobry filtr - destylator wody
i w procesie osmozy przywracać wartości wody pitnej a nawet
tej do kąpieli. To nie tajemnica, że mamy pod dostatkiem
fluoru w paście do zębów... toteż osobiście polecam do
płukania jamy ustnej zwykłą herbatkę miętową lub szałwiową, poza tym mamy
fluor w pepsi coli i innej żywności.
I to nie
tajemnica, że fluor został wprowadzony przez Niemców i
Rosjan w ich obozach koncentracyjnych w celu wymuszenia posłuszeństwa
na więźniach... to nie teoria spiskowa tylko czysta prawda.
Kiedy
szyszynka zostaje zwapniona nasza dusza nie ma należytego
połączenia ze Źródłem, jesteśmy odłączeni od duchowości a
taki stan czyni z nas przyziemnego niewolnika... i rządzą
nami ziemskie systemy - władców i panów, i robią z nami co
im się podoba bez większego ludzkiego protestu.
I to też nie tajemnica jakie mamy
dzisiaj na świecie zniewolenie i jakie cięższe myślenie niby tak wyedukowanych
ludzi... i jakie są ich pola świadomości... zbyt często mimo
ich wyszukanej edukacji są płytkie i zatarte i można nimi
manipulować do woli. Albo nie wierzą w nic bo o tym nie
słyszeli... bo w TV czy w kościele im tego nie
powiedzieli... nie wierzą bo ksiądz mówi, że to narzędzia
diabła, kiedy człowiek potrafi komunikować się z istotami
niewidzialnymi lub wykonywać rzeczy, których normalny
przeciętny człowiek nie potrafi (np. chodzenie po wodzie,
lewitowanie, podróże astralne, uzdrawianie z chorób). W
dodatku straszą za te czyny wiecznym potępieniem... i nie
ważne, że Energia Kundalini służy w życiu człowieka, potrafi
uzdrowić, wnosi w człowieka mądrość, wiedzę, nie ważne, że te
osoby mają wyżej rozwinięty rozum i czynią dobro dla
wszystkich ludzi, że głoszą o Bogu i Jego Prawach.. niewolnicy tego świata mają już
rozumy zombie, i kiedy widzą takich wokół siebie to bij
zabij tych, którzy są inni niż oni... albo ci prawdziwi duchowi ludzie muszą
zaakceptować ten świat zombie, aby jako tako przetrwać, albo
tamci ich kompletnie zniszczą, w dodatku mówią, że to w imię
Boga.
Vancouver
27 May 2016
WIESŁAWA
|