KUNDALINI

BOSKA ISKRA OGNIA... W ZŁOTEJ BRAMIE

Duchowe przebudzenie lub inna nazwa duchowe wzniesienie jest niczym innym tylko wzrostem ludzkiej świadomości, co objawia się w naszych energetycznych ciałach, które z kolei połączone są z naszymi fizycznymi ciałami. Cały ten proces wzniesienia duchowego odbywa się przy pomocy Energii Kundalini, która wznosi naszą energię w górę wzdłuż kręgosłupa, od podstawy aż do korony... bez otworzonej Energii Kundalini nie ma procesu wzniesienia, a przebudzenie postępuje stopniowo przez wiele lat... nie ma czegoś takiego, że pełne przebudzenie nastąpi w jednej chwili. Wyższa świadomość obejmuje zwiększoną świadomość energii nie tylko w tym danym człowieku, także w jego środowisku. Sam ten człowiek przejawia wielowymiarową rzeczywistość, taka osoba wyczuwa obce byty i czuje połączenie z Bogiem, które istnieje między wszystkimi. Naszą już wyższą świadomość z poziomu na jeszcze wyższy poziom przenosi wąż Kundalini... ale człowiek musi przejść przez tą zmianę i dostać się stopniowo na wyższe piętra, zmienić swój sposób myślenia i dostosować się do nowego życia... i nie ma to nic wspólnego z podążaniem za tłumem... nasze myślenie zgodne jest już z cyklem naszej duszy i prawdziwej Boskiej Esencji.

Duchowe wzniesienie to złożona mechanika kwantowa, która rządzi ruchem świadomości w czasie i przestrzeni. Wiadomo, że nasza świadomość to poziom naszej własnej energii, a czym wyższa ta świadomość tym wyższa jej duchowa inteligencja... i nie ma nic wspólnego z zaawansowaną technologią, to jest osobista ewolucja człowieka.

Jest tylko jeszcze jeden problem w naszym duchowym wznoszeniu, dlatego nasze myślenie bywa takie toporne, czas i przestrzeń, które ograniczają człowieka. Toteż dopóki nasza Ziemia nie przeniesie się na przyszłą oś czasu, nasza osobista energia z trudem się zmienia. Człowiek musi wejść na wyższą płaszczyznę istnienia i częstotliwości, musi tworzyć w SOBIE wielowymiarowy model naszej rzeczywistości, musi wznieść się na swoim Uniwersalnym Drzewie Życia, czyli przesunąć częstotliwości własnej energii... i trzeba jeszcze wiedzieć - każdy człowiek ma własne tempo i trudno je pośpieszyć... jedni mogą nieco szybciej, ale już inni niestety, nie mogą zwiększyć swojego tempa i to jest poza naszą odpowiedzialnością.

My możemy uczestniczyć tylko w naszym osobistym procesie wzniesienia. I nie da się także tego uczynić bez Energii Kundalini, i ona także ma swoje tempo i swoje świetliste kody, które w swoim czasie otworzą się i przejdzie ta energia w górę, niczym dziecko przez kanał rodny... kiedy będzie już gotowe, a nasze przyśpieszania mogą tylko zniszczyć płód. Jedni chcą pospieszyć ten proces i uruchamiają go pomimo własnej niedojrzałości... inni oczekują, aby ich przeniesiono na cudzych ramionach... tak się też nie da... to wszystko musi się odbyć w ciele człowieka, według jego planu narodzin i jego galaktycznego odcisku na ciele. Każdy człowiek ma w sobie własny pakiet, dołączony nie tylko do niego, również do swojej ludzkiej rasy na planecie Ziemi, od tego zależy jego DNA, to jego zasiew, niczym pole pszenicy lub innego ziarna, które dojrzewa w zupełnie innym czasie. Nasze przebudzenie zależy od mentalności ludzkiej rasy i jej negatywnych form... od tego zależy jak się człowiek połączy z osią czasu, tak zadecyduje jego boska iskra, która połączona jest z rdzeniem Siatki Drzewa 12, które manifestuje wszystkie żywioły i 3 warstwy ego.

Siatka Drzewa 12 - to kod źródłowy... i tylko ta siatka zmieni naszą fałszywą matrycę, tą oś czasu, na której obecnie istniejemy. Każdy kosmiczny cykl dopasowany jest do jądra galaktycznego. Kiedy nasz login pasuje, otwierają się Gwiezdne Wrota, a my musimy przejść z danej osi czasu przez dane wrota w zależności od naszych możliwości. Nasze możliwości spowodowane są naszymi różnicami i wpływami na nich sił słońca, księżyca i innych gwiazd. Każdy obrót Ziemi ma inny wpływ na każdego człowieka w zależności od jego znaku zodiaku i jak wspomniałam wcześniej jego miejsca narodzenia, nie tylko w danej ludzkiej rasie, ale i w punkcie geograficznym Ziemi.

Wniebowstąpienie to przejście przez Złotą Bramę... ale zanim człowiek w nią wejdzie, musi przerobić wiele etapów wzniesienia, aby otworzyć swój odpowiedni poziom duchowy. To są nasze pola świadomości, nasze osobiste bramy... kiedy otworzymy je w sobie, dopiero wówczas spotka się człowiek z Wężownikiem w 13 Znaku Zodiaku, i otrzyma złoty klucz do Złotej Bramy... to pozwoli mu podążyć ścieżką wniebowstąpienia, wówczas staje się wskrzeszonym i zjednoczonym z Kosmicznym Duchem Świętym.

Złota Brama - Wiecznego Życia wylewa Uniwersalny Eliksir, który otwiera się pod koniec cyklów i znajduje się na ścieżce obwodu, gdzie 2 wielkie sfery niebieskie przecinają się razem, tworząc 4 ćwiartki. Punkt przecięcia się 2 obwodów znajduje się między konstelacją Byka i Bliźniąt i znany jest jako Srebrna Brama, jest lustrzanym odbiciem przeciwnego bieguna. To tu spotyka się człowiek i Bóg.

Kiedy te srebrno-złote częstotliwości są pod wpływem słońca i ciała planetarnego, następuje zjednoczenie. Tworzy się nowa substancja, która ma właściwości zarówno wody i eteru... plazmowo srebrno-złota częstotliwość światła płynnego, co sprawia, że powstaje nowy duchowy element - Ognista Woda.

Tęczowa Kryształowa Woda wypływa z tronu Boga i jednoczy się w drzwiach Złotej Bramy w tajemniczy eliksir... srebro i złoto - Kielich Boga otwiera portal Złotej Bramy tuż pod prawą stopą Wężownika.

Zanim w tą Bramę wejdziemy, musimy w sobie jeszcze nie jedno otworzyć, zjednoczyć, nasza iskra ognia musi nie jedno rozpalić... w tym potrójną koronę, wniesioną na koronie cierniowej. I także trzeba ten proces odpowiednio zrozumieć, nic tu nie wzięło się z przypadku, nic nie zaistniało ot tak sobie... tylko my musimy ten element dobrze zrozumieć i odpowiednio wcielić go w swoje życie...
ale to już inny temat... potrójna korona to wyższe połączenie ważnych ośrodków w mózgu człowieka, już o tym pisałam, można znaleźć na stronie Rose of Sharon w dziale Kundalini i w moich książkach. To już uruchomienie całej naszej duchowej turbiny... a nie tylko otwieranie szyszynki, która sama w sobie nie doprowadzi nas do Złotej Bramy.

Vancouver
17 Jan. 2022

WIESŁAWA