KRYZYS DUCHA

TATUAŻE

Nasz stan zdrowia opiera się głównie na naturalnych częstotliwościach organizmu. Kiedy naturalne częstotliwości ciała są zakłócone z powodu toksyn organizm nie może funkcjonować na optymalnym poziomie. Proces ten osłabia układ odpornościowy i powoduje brak energii.

Osobom obeznanym w temacie energii nie trzeba tego zagadnienia tłumaczyć. Wiedzą, że energia jest substancją rdzenia wszystkiego we Wszechświecie. Bez energii nie ma życia. Życie potrzebuje energii do swojego istnienia jako paliwa. Energia, która stworzyła naszą macierz czasową i Wszechświat ma unikalną zdolność, która pozwala mu mieć nieskończoną ekspresję... a to wszystko odbywa się za pomocą częstotliwości drgań. Częstotliwość drgań odgrywa ważną rolę w tworzeniu naszej fizycznej rzeczywistości, ponieważ pozwala energii wyrazić się w dowolnej formie. Toteż wszystkie cząsteczki, atomy, planety, gwiazdy, całe życie biologiczne, a nawet choroby są uzależnione od częstotliwości energii. Mówiąc dokładnie, każdy biologiczny i niebiologiczny element ma unikatową sygnaturę energii, która drga po swojemu.

A dla nas jest ważne zrozumienie jak działa częstotliwość energii... bo wszystko dzieje się dobrze i właściwie, kiedy nasza osobista energia wibruje poprawnie... i te osoby nie są podatne na choroby.

W roku 1992 zbudowano na świecie pierwszy monitor częstotliwości, który wykazuje średnią częstotliwość drgań ciała ludzkiego, które tak ogólnie wynosi 62-68MHz.

Zdrowe ciało ma 62-72MHz... kiedy ta częstotliwość spada, nasz system immunologiczny jest zagrożony, więc musimy robić wszystko, aby nie pozwolić na zaniżenie tych częstotliwości w swoim ciele, gdy chcemy funkcjonować zdrowo i prawidłowo... i większość z nas dobrze już to wie, że w tej kwestii pomoże nam sama natura, właściwe odżywianie się, dostarczenie do organizmu odpowiedniej dawki tlenu, wyciszenie, unikanie stresu i zatrutego środowiska.

Już pisałam o tym wcześniej, przypomnę jeszcze raz jakie częstotliwości posiada ludzkie ciało i jakie z tego powodu mogą wyniknąć konsekwencje.

-Częstotliwość mózgu geniusza: 80-82MHz.
-Zakres częstotliwości mózgu: 72-90Mhz.
-Normalna częstotliwości mózgu: 72MHz.
-Ogólnie całe ciało: 62-78Mhz.
-Od szyi w górę: 72-78MHz.
-Od szyi w dół: 60-68MHz.

I poszczególne ważniejsze organy:
-tarczyca i gruczoły przytarczyczne: 62-68MHz.
-grasica: 65-68MHz.
-serce: 67-78MHz.
-płuca: 58-65MHz.
-wątroba: 55-60MHz.
-trzustka: 60-80MHz.

Jeśli utrzymamy w swoim ciele podobne częstotliwości energii możemy nie obawiać się o swój stan zdrowia, gorzej bywa, kiedy mocno zakłócimy tą częstotliwość drgań... i tak w pierwszej kolejności pojawią się przeziębienia i grypy, które zaczynają się na poziomie 57-60MHz... już poniżej 58MHz będą ujawniać się inne choroby... i tak:
-przerost candidy: 55MHz
-otworzenie wrót na Epstein-Barr: 52MHz
-otworzenie wrót na raka: 42MHz
-śmierć rozpoczyna swoją działalność przy 25MHz.

Toteż jeśli nie jesteś w stanie się utrzymać powyżej 62MHz będziesz mieć problemy ze zdrowiem... jeśli utrzymasz częstotliwość powyżej 62MHz nie powinieneś martwić się o choroby.

I co tu robić, aby utrzymać tą wyższą granicę?

Przede wszystkim należy unikać śmieciowego jedzenia. Pożywienie jest bardzo ważne w naszym życiu, ponieważ co najmniej 3 razy dziennie korzystamy z zasobów energetycznych zawartych w pożywieniu. Wiadomo, że rozwinięte cywilizacje nadużywają jedzenia mięsa i innych szkodliwych używek, co bardzo mocno zaniża wibracje naszej energii... ponadto ludzie nadmiernie się przejadają co jeszcze mocniej szkodzi ich energii, toteż bardzo wskazane są u wszystkich ludzi głodówki w celu oczyszczenia swoich pól elektromagnetycznych.

Mięso w dzisiejszych czasach zawiera duże ilości substancji chemicznych, hormonów, w tkankach mięsa gromadzą się toksyny, tłuszcze nasycone zakażone toksynami środowiskowymi, a to wszystko mocno zaniża naszą częstotliwość energii. I w żywności przetworzonej mamy substancje chemiczne, sztuczne słodziki (aspartam, sukralozę)... poza tym znajduje się tam dużo glutaminianu sodu i hydrolizowane białka, oczywiście to wszystko zakłóca komunikację naszych komórek.

Dodatkowo należy wystrzegać się leków na recepty, pomagają w pewnym stopniu uzdrowić ciało, ale przy dłuższym ich używaniu prowadzą do innych problemów jako efekty uboczne.

Dopalacze, nie tylko obniżają energię, ale działają destrukcyjnie na cały nasz system... toteż należy się mocno zastanowić zanim weźmiesz LSD, ecstasy, grzybki, metamfetaminę, kokainę, marihuanę... podobnie jest z alkoholem i papierosami, które są szkodliwe dla wielu systemów w organizmie, są pełne szkodliwych toksyn.

Należy unikać szkodliwego promieniowania, które obniża częstotliwość energii, nawet tego w małych ilościach:
-TV
(szczególnie telewizory plazmowe, których promieniowanie wyrządza znaczne szkody w naszych mózgach)... nasze mózgi źle funkcjonują, kiedy nie posiadają optymalnej częstotliwości energii
-monitory komputerowe
-sztuczne światło, znacznie obniża nasze energie, szybko czujemy się zmęczeni... działa inaczej niż światło słoneczne, które reguluje i odmładza nasze organizmy
-bardzo źle na naszą częstotliwość energii wpływa niezdrowa muzyka, której mamy dzisiaj wszędzie w nadmiarze, na ten temat nie będę się rozpisywać, nie tak dawno pisałam o tym (LINK!).

Takich różnych szkodliwych czynników można przytoczyć tutaj jeszcze dużo więcej, wszystkie mocno zakłócają aktywność naszego DNA, a to DNA jest kluczem do podnoszenia energii... a ta z kolei ma niesamowitą zdolność leczenia... a nawet uaktywnia nasze wyższe zmysły, te które są poza zasięgiem naszych pięciu podstawowych.

Aktywacja DNA jest jednym z najlepszych sposobów, aby zwiększyć częstotliwość energii. Bardzo pomaga w tym medytacja, która zawsze zwiększa szybkość energii, ale trzeba ją praktykować regularnie a nie tylko od święta - pomaga uspokoić ciało, przywraca równowagę, zmniejsza stres i może aktywować naturalny system uzdrawiania organizmu.

No dobrze - powiesz... a co mają do tego tatuaże?

Tatuaże również zakłócają częstotliwość naszej energii. Większość dzisiejszych tatuaży jest bardzo daleka od naturalnych jakie były stosowane w dawnych czasach przez ludzi pierwotnych, szamanów itd.

Atrament zawiera nieznane składniki, w tym kolorowe barwinki (aromatyczną animę), które są czynnikiem rakotwórczym. Toteż trudno się dziwić, że tatuaże zawierają szkodliwe toksyny, które uszkadzają naturalną częstotliwość organizmu, zakłócają proces komunikacji elektromagnetycznej, czyli niszczą żywe światło w komórkach. W dodatku na ciele powstaje nowy wzór energetyczny (każdy rysunek, obraz, forma ma swoją energię i w naszym otoczeniu zaczyna wpływać na nasze osobiste częstotliwości)... takie rysunki, mapy na ciele potrafią zmienić nasze pola elektromagnetyczne, tym bardziej, że tatuaże są coraz częściej robione na całych powierzchniach ciała i zmieniana jest genetyczna informacja, w każdej komórce, w którą zostanie wstrzyknięty atrament... nasze DNA przetwarza te informacje i nadaje ciału nowy wielokrotnie negatywny hologram... a ten objawi się jako ból, dyskomfort, choroba, albo niefortunny zbieg okoliczności.

W dzisiejszych czasach tatuaże zaliczają się do inżynierii genetycznej, wpływają na częstotliwości drgań tatuowanego ciała, a nawet osób, które przebywają w towarzystwie wytatuowanych. Trzeba wiedzieć, że ten biznes jest w rękach iluminatów, jako sterownik dla niewolników... szczególnie rozwinięty jest na zachodzie i mocniej rozpływa się na cały świat, przy jego pomocy kontrolerzy naszego życia mogą obniżać częstotliwości ludzkich ciał, co oznacza jeszcze większą kontrolę nad niewolnikami. Tatuowane osoby są łatwiejsze do sterowania.

Wielu niewolników, sługusów jest nawet zmuszanych do robienia sobie tatuaży, czyli własnej identyfikacji... kto jest obeznany w tym temacie od razu wie czyją własnością jest ten człowiek... to już dawno zaprogramował: "Projekt Monarch".

Wśród tatuaży jest dużo symboli satanistycznych, a ludzie przenoszą te symbole na swoje ciało: świadomie lub całkiem nieświadomie i za tą nieświadomość często płacą wielką cenę... bo te stają się kluczem do ich energii.

Zauważcie, że większość tatuaży posiadają znani gwiazdorzy, sportowcy, którzy siedzą w łapach iluminatów, wielu z nich chce się także wyróżnić, zamanifestować siebie... a większość ludzi patrzy na te gwiazdy jako wzorce do naśladowania... i tak się łapią w tą demoniczną sieć. A nasze ciało jest niesamowitą kwantową maszyną, która ma własny niesamowity potencjał, składamy się nie tylko z mięsa, jesteśmy strukturami i polami elektromagnetycznymi. Ciało ludzkie jest hologramem wykonanym z zagęszczonego światła (energii). Nasz umysł przetwarza kody energii naszego ciała jako materie światła, co w konsekwencji pozwala nam ujrzeć siebie jako ciało zamiast światła... i tak mamy przekonanie, że nasze ciało składa się tylko z krwi i kości... ale ludzi oświeceni widzą siebie w formie światła.

Nasz organizm ma wiele różnych pól elektromagnetycznych, różnią się od siebie kolorami, czyli częstotliwością drgań energii. Tych pól nie mogą wykryć ludzie o słabych częstotliwościach ciała, w dodatku, w których płynie negatywna energia, czyli zła informacja, te zaburzenia występują z powodu nieprawidłowego rezonansu elektromagnetycznego... toksyny ingerują w proces komunikacji komórek i działają jak szum elektromagnetyczny w organizmie (tak jak zakłócenia na falach radiowych). Stąd też ludzie słyszą w sobie różne metaliczne piski, zgrzyty, huki i wymyślają cuda niewidy co się z nimi dzieje, a to tylko toksyny dają o sobie znać, uszkadzają nasze komórki DNA. Natomiast w ciałach o wyższej częstotliwości energii pojawia się piękna nieziemska muzyka płynąca z harmonijnych pól elektromagnetycznych, to jest muzyka naszego ciała i harmonia Wszechświata.



Mając tą wiedzę, trochę mnie to przeraża, kiedy obserwuję ilu nastolatków, a nawet ludzi dojrzałych na całym świecie wstrzykuje sobie pod skórę te niebezpieczne chemikalia, aby zamalować czasami bardzo bzdurnym rysunkiem swoją skórę, w dodatku chemicznym atramentem... czasami robią to tylko z własnej głupoty i niewiedzy, ulegają pokusom mody, chcą naśladować swojego idola, albo wdepnęli w różne gangi i różne grupy i noszą takie symbole w celu rozpoznawania siebie. Patrząc na ulicę to widać wyraźnie jak wzrasta ilość wytatuowanych osób, dominuje w tym USA, Kanada, Anglia i pewnie znajdzie się jeszcze wiele innych miejsc... ja mam obserwację z tych krajów. A ile osób ma z tego powodu problemy z gruczołami limfatycznymi... i zapamiętajcie to jeszcze raz, nasze współczesne atramenty do tatuażu są dalekie od tych poprzednich wykonywanych naturalnym atramentem... ale to nie znaczy, że ten naturalny atrament jest do końca bezpieczny dla naszych energii... zależy to jeszcze od rysunku jaki sobie zafundujemy na swoje ciało. Dzisiejszy zwolennicy tatuaży wstrzykują sobie sztuczną zawiesinę w roztworze, która zawiera... no właśnie, co zawiera? Kto to bada?

Nawet Komisja Europejska nie ma o tym pojęcia co się wstrzykuje ludziom pod skórę w gabinetach tatuaży... jak niosą słuchy dostarczane pocztą pantoflową nawet atrament od drukarek... i jak często tatuaże są wykonywane chałupniczą metodą?

I niby tak wszyscy dbają o nasze zdrowie, te wszystkie Komisje UE, FDA... ingerują w nasze naturalne witaminy, zioła, produkty spożywcze, ale to co zawiera atrament do tatuaży trzymają w głębokiej tajemnicy... i znajdź gdziekolwiek na świecie listę, na której atrament do tatuaży jest wymieniony jako czynnik rakotwórczy? Jedynie coś tam półgębkiem szepcze się o infekcjach, problemach alergicznych, bliznach, ziarniakach.

I co ciekawe, wiele z tych pigmentów świeci w ciemności, taki człowiek jest łatwy do namierzenia, ale przynosi to również szkodliwe skutki dla zdrowia, ponieważ w tym ciele odbywa się jakaś synteza światła.

I ważne, aby pamiętać, twój tatuaż jest twoim osobistym symbolem na skórze... niezależnie co to jest: krzyż czy trupia czaszka, a nawet imię swojej największej miłości. Taki tatuaż zawsze będzie drogowskazem twojej podróży duchowej... ale nie zawsze będzie prowadził cię do celu. Trzeba wiedzieć, że nasze ciało ma ponadczasową mądrość, a nie rysunek sowy na nim... sowa bywa także drapieżna i nie zawsze pojawi się jako mądrość, również jako ciemność i śmierć. To ona jest królową nocy i przy świetle księżyca przynosi cichą śmierć bez ostrzeżenia. Wiele tatuaży jest związanych z magią, toteż nie nakładaj na swoje ciało znaków, o których energii nie masz pojęcia, ponieważ możesz nabawić się różnych kłopotów i nawet nie domyślisz się, że twój tatuaż kreuje ci nowy tor przeznaczenia. Tatuaże na ciałach ludzi to ich własna historia, taki ich pamiętnik, co ich boli w środku piszą to na swoim ciele.

I nie noś na swojej skórze swojego serca...
nic warte jest serce wypełnione atramentem...
a jeszcze ma na sobie blizny, nie zawsze piękne...
żadna ilość tuszu nie sprawi, że będzie ono lepsze, że uleczy twoje rany...
i żadna łza nie zmaże twojego tatuażu... ale z serca wywabi wszystkie plamy.

Twoje tatuaże chcą tylko zatrzeć swój ból na zewnątrz... ale ty musisz go złagodzić od wewnątrz... i nie rób na sobie mapy twojego życia, bo będzie ona w przyszłości zniekształcona w różnych fałdach twoich zmarszczek.

Pamiętaj, twoje ciało się starzeje i zniekształca twoją piękną formę... a te tatuaże mogą stać się twoją nocną zmorą... i nie jedne oczy nie będą chciały na ciebie patrzeć.

Weź to wszystko pod uwagę zanim się oddasz w ręce tej pieszczocie igieł, która może zmienić całe twoje życie.

Vancouver
5 Nov. 2016

WIESŁAWA