KRYZYS DUCHA

DROGA WZROSTU

Po światło trzeba wchodzić w najgłębszą ciemność ... najmocniej widzisz światełko w tunelu. Wiedza jest światłem i rozjaśnia świat szczęściem. Jeśli dociera do duszy ludzkiej otwiera się świat miłości, ożywa życie, uwalnia od strachu a człowiek staje się dla drugiego człowieka niczym iskierka rozpalająca ogień a ten wznieci wielki pożar. I nic już w duszy nie umiera choć ciało prawie nie funkcjonuje ... zaczyna się marsz po chmurach i jakieś nowe cuda ... i jakoś tak się dzieje, że w sercu, w którym wcześniej żyła rozpacz i bunt teraz budzi się najgorętsza miłość ... już rozumiesz sens własnego życia.

Jedna chwila wyzwala potężny zapłon, twoje ciało, umysł, duch równoważą wszystkie siły, tańczą już jako jedność ... czy to tylko sen... a może odrodzenie? Jakaś wewnętrzna siła porusza tobą, stajesz się świętym instrumentem pełnym harmonii, odzywa się w tobie tęsknota za wewnętrznym zjednoczeniem, rozpoznajesz w sobie innego człowieka.

Do duchowego wzlotu człowieka dodają skrzydeł jego cnoty.

Cnoty - mieszkają w sercu a to wypełnione nimi wygląda jak kopalnia złota, otwarta jest dla wszystkich, ale tylko pracowici dostają nagrodę. Przez cnoty wznosi się człowiek i wchodzi do Boskiej posiadłości. Duchowa droga wymaga anielskiej cierpliwości i diabelskiej siły.
I nawet kiedy serce pęka na kawałki cierpliwy ze swojej drogi się nie cofnie, bo wie, że cierpliwość to ostatni klucz, którym otwiera się wszystkie drzwi. Mądry człowiek praktykuje cierpliwość sam, a nie ćwiczy w niej bliźnich. Wprzódy trzeba samemu nauczyć się dużo cierpliwości, wówczas jest się w pełni wyrozumiałym.

Wyrozumiałość jest owocem znajomości własnych błędów. Jak widać błędy też się liczą, więc nie wykreślajmy ich ze swojego życia ani z pamięci tylko wyciągajmy z nich wnioski i dążmy do ich naprawy.

Błędy to droga do prawdy. Prawda to twoje przebudzone oczy, uszy, lepiej otwarty umysł. Uświadamiasz sobie znaki, symbole, sny ... w ułamku sekundy rozbudzasz swoje serce a to już nie boi się boskiego ognia. I dokonują się dalsze przemiany, które znajdują głębię w swojej rzeczywistości, są niezbędne i wiodą ciebie w dalszą ukrytą głębię abyś tam dzięki procesowi poddania doświadczył wielkiej radości. Twoja świadomość zostanie przetransformowana w naturalny sposób. W tym procesie pojawia się uczucie wewnętrznej przemiany, wyraźnie poczujesz, że coś tam zmieniło się nieodwracalnie. Budzi się pamięć duszy i twój umysł staje się stacją odbiorczą. Towarzyszy temu wielkie ożywienie, rozumiesz, że dzieje się coś wielkiego, ale jeszcze nie bardzo umiesz to nazwać. A to budzi się tylko twoje świetliste ciało. Każda komórka zmienia swoją postać, czujesz, że wynosisz się ponad czas, przestrzeń, doświadczasz innych wymiarów. Jeszcze to nie koniec twojej podróży, jeszcze nie jedno musi się wydarzyć, przekształcić, zmienić swoją formę. Aby stać się potężnym kielichem spirytualnym, który wypełni się wiecznym ogniem doświadczysz jeszcze niejednej niezwykłej sytuacji, twoje myślenie musi przesiąknąć całkowicie nowa świadomość.

Wówczas doświadczasz - Bóg jest we wszystkim co nas otacza, Bóg nie jest mściwy, Bóg jest miłością a ta wybucha w nas pełną mocą bo tak chce nasze serce.

Droga oświecenia stoi otworem przed wszystkimi ludźmi, przed każdym zwykłym człowiekiem. Brak wiary pozbawia cię tej szansy. Przekonaj samego siebie o słuszności tej drogi. Bądź mądry i wsłuchaj się w ciszę własnego serca, tam znajdziesz wielkie sekrety, tajemne ścieżki, niedostępne dla ignorantów.

Pamiętaj, nigdy nie jest za późno aby zmienić własne życie. Kiedy ktoś czegoś pragnie musi jasno określić swoje pragnienie. Odnajdź siebie!!!

30 July 2010

WIESŁAWA