Ludzie są nierozumni, nielogiczni i samolubni
- kochaj ich mimo wszystko.
Jeśli czynisz dobro, oskarżą cię o egocentryzm
-czyń dobro mimo wszystko.
Jeśli odnosisz sukcesy zyskujesz fałszywych przyjaciół i prawdziwych
wrogów
- odnoś sukcesy na przekór i mimo wszystko.
Twoja dobroć i bezinteresowność zostanie zapomniana - już jutro
- bądź dobry i bezinteresowny mimo wszystko.
Szlachetność i szczerość wzmacniają twoją wrażliwość
- bądź szlachetny i szczery mimo wszystko.
To co budujesz latami może runąć w jednej chwili
- buduj na przekór mimo wszystko.
Ludzie w gruncie rzeczy potrzebują twojej pomocy i wsparcia
- mogą cię jednak zaatakować gdy im pomagasz.
Pomagaj i wspieraj ich mimo wszystko.
Dając światu najlepsze co posiadasz - otrzymujesz ciosy
- dawaj światu najlepsze co posiadasz - mimo wszystko.
Matka Teresa
Popatrzmy na nasz świat, na nas... szukamy ciągle szczęścia lecz nasz
ludzki dramat polega na braku daru w sercach ludzkich bezwarunkowej
miłości. A nawet dla wielu samo takie określenie jest odczuwane jako
ciężar, rodzaj unieszczęśliwienia.
Bezinteresowna miłość w naszym świecie umiera, jest jej coraz mniej
w naszych domach, w naszym życiu, w środowisku. Wszystko obraca się
wokół pieniądza, rozwija się nowy rodzaj "bezinteresownej miłości"
dla zarobku.
Jezus kazał kochać nam wszystkich bliźnich ze wszystkich sił tak jak
siebie samego - od prawdziwego zrozumienia tego przykazania wszystko
zależy. Nic więcej nie potrzeba. Człowiek przyszedł na Ziemię
również po to aby obudzić i odrodzić w sobie bezinteresowną miłość.
Jeśli tego nie uczyni oderwie się całkowicie od Boga, zmazuje swoje
człowieczeństwo.
To przykazanie Jezusa jest również najcięższym do zastosowania w
życiu. Ciężko jest miłować własnych nieprzyjaciół. Ale już czas
abyśmy nauczyli się odpowiadać błogosławieństwem na przekleństwo.
Obudźmy w sobie troskę, zauważmy potrzebującą osobę, wnieśmy radość
w jej serce.
Jakże często spotykamy się dzisiaj z tym, że ludzie wystawiają swoją
miłość na sprzedaż, wystarczy otworzyć na internecie duchowe strony,
ezoteryczne gazety... jeśli ktoś czerpie korzyści jakże może używać
terminu, że obdarza bezinteresowną miłością, że działa w Imieniu
Chrystusa?
Bezinteresowna miłość to miłość czysta i o ogromnym potencjale
serca.
Tak, śmiało to można powiedzieć, że bezinteresowna miłość nie jest
cechą, którą otacza się dzisiejszy świat. Jeden drugiego wystawia na
trudne chwile, złośliwość, gniew. Tak wielu pragnie dojść do
doskonałości a nawet już wierzą, że ten punkt osiągnęli lecz ci sami
przechodzą obojętnie obok potrzebujących bliźnich, unikają dialogu z
ludźmi nieuleczalnie chorymi, załamanymi, którzy czują się
beznadziejnie. Inną ucieczką jest unikanie ludzi psychicznie
chorych, uzależnionych a nawet ci "doskonali" twierdzą, że im nie
przystoi z takimi się zadawać. Doskonałość związana jest z pracą,
cierpieniem, wyrzeczeniem; nie tylko doskonałość modlitwy, pokuty,
duchowych ćwiczeń, czytanie świętych ksiąg wnosi w człowieka
największe cnoty, wprzódy należy zwrócić uwagę na cierpienie innych
ludzi. Wyświadczyć im przysługę to jest wielka cnota i mocno ją ceni
Bóg. Bezinteresowna miłość przynosi największy owoc w ludzkim życiu.
Poświęcenie - piękny akt,
który wyzwala w niosącym miłość wielką siłę duszy. Nie jest to też
łatwa droga: trud, zmęczenie, kłopoty, nieustanne ocieranie się o
ludzkie cierpienie, prześladowanie a nawet znoszenie nienawiści - od
tych samych, którym staramy się ulżyć. Słaby człowiek często
zaatakuje tego, który próbuje mu pomóc; może wiązać się to z jego
chorobą, utratą cierpliwości, złością, zazdrością... toteż Bóg dla
tych co rzeczywiście niosą bezinteresowną miłość bez względu na ich
cierpienia przeznaczył wielką nagrodę. Bóg wie, że te osoby czynią
to ze względu na Niego. Dla tych ludzi Bóg staje się ich dłużnikiem,
zsyła na nich większe łaski.
Ofiarowanie siebie jako dar
bezinteresownej miłości w postaci dobrego uczynku, pomocy, pociechy,
dobrego słowa jest największym aktem miłości jaki może okazać
człowiek innemu człowiekowi. Nie wolno mijać obojętnie cierpiących
bliźnich. Miłosierny człowiek zatrzyma się przy każdym
potrzebującym, kim by on nie był. Wyraża gotowość pomocy -
bezinteresownej, jako wyraz własnego uczucia płynącego z głębi jego
serca. Takich wrażliwych serc jest na świecie coraz mniej. Coraz
więcej ludzi nosi w sobie dewizę - nic za darmo! A to budzi postawę
wielce egoistyczną. Ciężko się tutaj doszukać bezinteresownej
miłości.
Jak pogłębić w sobie miłość?
Czy należy szukać wielkich słów, czynów?
Nie. Wystarczy tylko jedna złota reguła.
"Wszystko co chcecie,
żeby wam inni czynili
i wy im czyńcie."
(Mat. 7:12)
Czasami tylko cicha obecność drugiego człowieka jest tym aktem
miłości i trwania. Wówczas nie widzimy wad potrzebującego, jego
złości, narzekania, trwamy i cierpliwie przyjmujemy wszelkie
niedogodności płynące w naszą stronę.
Bezinteresownie kochać znaczy również umieć trwać w ciszy czy
podnieść kogoś na duchu. Takie proste posługi a mogą okazać się
potężną wartością w doprowadzeniu do doskonałości.
Bezinteresowna miłość bywa nieraz ciężkim krzyżem, pod którym ugina
się pomagająca osoba, musi go dźwigać i jeszcze pocieszać tego do
kogo ten krzyż należy. Jest to niezwykła rola cyrenejczyka.
Osoby obdarzone darem bezinteresownej miłości posiadają w swojej
aurze rzadki kolor - różowy lub magenta. Taką energię nie często
można zauważyć w ludzkiej aurze. Zwykła osoba nie posiada takich
energii.
Kolor magenta
w aurze jest symbolem miłości, która gotowa jest tylko żyć
dla innych, można ją porównać do energii Jezusa Chrystusa,
pełnej
pobożnej miłości. Nie ma już nic wspólnego z ziemskimi sprawami,
zakorzeniona jest w duchowości. Takiej osobie towarzyszy energia
miłości, która płynie prosto z Serca Boga.
Bezwarunkowa miłość jest czysta jak kryształ. Niewielu z nas zostało
wezwanych do tej życiodajnej energii miłości skierowanej do całego
świata. To bezinteresowna miłość daje człowiekowi szczęście a nie
pieniądze, które tylko przyczyniają się do obłędu. Więcej szczęścia
otrzymujemy z samego dawania niż otrzymywania. Dusza szczodra bywa
łagodna, kochana, nie oczekująca rewanżu. Bywa ceniona i chętnie
dzieli się z bliźnimi tym wszystkim co posiada, nie boi się
niedostatku. Duszę nasyconą bezinteresowną miłością karmi sam Bóg.
Altruizm prowadzi człowieka do zdrowia, przebaczenia, jest nieskory
do gniewu.
Idźmy więc od dzisiaj śladami świętego Pawła, który powiedział:
"Gdybym nie miał miłości do innych
byłbym niczym
i nie odniósłbym żadnego pożytku".
(1 Kor. 13: 2-3).
Ludzie w gruncie
rzeczy potrzebują twojej pomocy i wsparcia
- mogą cię jednak zaatakować, gdy im pomagasz.
Pomagaj i wspieraj ich mimo wszystko...
Bezinteresowna miłość kocha
i nie wymaga aby ją kochano".
9 Nov. 2009
WIESŁAWA
|