W środowisku medycznym
upatruje się bycia szczęśliwym w
odpowiednim poziomie chemicznego neuroprzekaźnika w mózgu -
serotoniny. Gdy poziom serotoniny w mózgu jest zbyt niski, można
się spodziewać wystąpienia poczucia się "mniej szczęśliwym". Wiele
antydepresyjnych leków pracuje w ten sposób, by podnieść poziom
serotoniny. Jednakże zbyt wysoki poziom serotoniny w mózgu
również może wywołać uczucie smutku i nieszczęścia. Dlatego
szukając schronienia w chemicznym szczęściu możemy doprowadzić
do jeszcze trudniejszej sytuacji.
Kilka lat temu obserwowałam w szpitalu młodego człowieka, który
po podaniu melatoniny chciał się zaśmiać na śmierć. Może takie
reakcje nie zdarzają się zbyt często, ale jednak się zdarzają. Z
początku to nawet wydawało się śmieszne i wszyscy się z nim
śmiali lecz po godzinie pacjent i świadkowie tego wydarzenia
byli totalnie wykończeni, a on ciągle się śmiał chociaż brakowało
mu już sił. Healowałam go dość długo zanim zczesałam ten
problem.
Niezaprzeczalnie dla wielu ludzi szczęście to stan, kiedy
człowiekowi jest cieplej, ma więcej pożywienia, tym samym
prawdopodobnie przedłuża sobie życie, więc ciągle podnosi swój
luksusowy standard, ale jest w tym działaniu jedna wielka
przeszkoda i możliwość wyprodukowania w sobie genu
"niezadowolenia", który odbije się w przyszłych pokoleniach.
Właśnie w tym punkcie znaleźliśmy się dzisiaj prawie wszyscy,
którzy obecnie żyjemy na Ziemi.
Ten wzór, w coraz to większym procencie przenika do naszego DNA,
już nie jesteśmy zadowoleni z jagód rosnących w lesie lub innego
prostego pożywienia, coraz bardziej zwiększamy źródła żywności,
modyfikujemy ją i ciągle czujemy niezadowolenie. Z jednej strony
nauczyliśmy się spożywać niezdrową żywność, a z drugiej wiemy
jaka jest szkodliwa. Pomimo to jemy puste kalorie, cierpimy na
nadwagę, co jest następnym powodem do zmartwienia.
Podobnie jest z naszymi mieszkaniami, sprzętami, ubraniami,
rozrywkami... wszystko coraz to bardziej wyrafinowane, ale i tak
szukamy niewiadomo czego i nasze niezadowolenie nie znika. Iluż
to ludzi czuje się dzisiaj coraz bardziej nieszczęśliwymi i to z
błahych powodów?
Ważne jest, aby wreszcie się dowiedzieć, że nasze doświadczenie
szczęścia jest uzależnione od interpretacji rzeczy. Zasadniczo,
kiedy uważamy, że jesteśmy nieszczęśliwi, jesteśmy
nieszczęśliwi, a jeśli myślimy, że jesteśmy szczęśliwi -
jesteśmy szczęśliwi.
Aby poprawić sobie nastrój, należy złagodzić źródło własnego
niezadowolenia; tak źródło zewnętrzne jak i wewnętrzne nawyki.
Osoby, które mocno tkwią w swoich wielkich oczekiwaniach
względem
świata zewnętrznego, a zarazem ubiegający się o zaplecze duchowe,
napotykają jeszcze większe niezadowolenie z życia chociaż tak
bardzo chcą być zadowoleni, szczęśliwi i bogobojni.
Świat zewnętrzny lepiej odzwierciedla i odżywia ciało.
Świat wewnętrzny odżywia i rozwija duszę.
Szczęście jest stanem ducha i celem życia,
cel to ludzkie istnienie.
Na świecie jest dużo cierpienia, mało osób czuje się
szczęśliwymi tak, jakby sobie tego życzyli. I chociaż
wielokrotnie mają wszystkie wygody życia, ciągle znajdują coś,
czego nie mają.
I są na świecie również tacy, którzy walczą o to, aby tylko
przetrwać, a jednak błogosławią chwile przeżyte na Ziemi, cieszą
się wszystkim i znajdują furtki do szczęścia.
Ci, którzy kopią coraz głębiej w pokładach wyrafinowanych
przyjemności najczęściej popadają w zadłużenia finansowe,
rozwody,
niezadowolenie z pracy, nękają ich nałogi, nie sypiają dobrze i
ciągle narzekają na własny los.
Szczęście to wielka życiowa aukcja i nie można go nabyć za żadne
pieniądze. Inaczej jest z ludźmi biednymi lecz bogatymi w duszę...
można poczuć od nich szczerą radość i zobaczyć promienny uśmiech
na buzi, nawet jak im brakuje kilku zębów, to jednak dostrzega
się na ich twarzach prawdziwe szczęście.
Dotrzeć w życiu do takich pułapów nie jest łatwo. I tak to w
dzisiejszym świecie bywa: ci co powinni być szczęśliwi ratują
się psychotropami, a ci co nie mają nic do zaoferowania, są
szczęśliwi.
Pieniądze - można za nie dużo kupić, np.
jedzenie - ale nie apetyt,
lekarstwa - ale nie zdrowie,
znajomych - ale nie wiernych przyjaciół,
dzień radości - ale nie wieczny pokój i szczęście.
Ziemskie szczęście jest ulotne ze względu na błędne poglądy na
temat tego, czym naprawdę jest szczęście. Na Ziemi szczęście jest
i zawsze było, nie trzeba go tak mocno szukać. Jego siedzibą
jest serce i dusza, które z pewnością istnieją w każdym
człowieku. Tylko dzięki nim można odkryć nieziemskie pokłady
szczęścia i zadowolenia.
cdn...
11 Dec 2009
WIESŁAWA
|