ZAKRYTE ZAGADKI

WĘŻOWNIK

Niebo jest mistyczną świątynią Boga i wieczną Jego świadomością. Ołtarzem świątyni jest słońce, którego cztery ramiona (promienie) tworzą Krzyż Wszechświata. Stoją przy nim cztery stałe znaki zwierzęce/ludzkie, które mają znaczenie kosmiczne i duchowe. Stanowią podstawowe elementy przypominające nasze ludzkie zasady.

1. Lew - ogień / duch
2. Byk - ziemia / organ
3. Wodnik - powietrze / umysł
4. Skorpion - woda / siła naszej duszy.

Oko Byka to stała gwiazda Aldebaran, wiodąca gwiazda na niebie. Byk zawsze był związany ze światłem, toteż był (i nadal jest) ważny w wielu religiach (Egipt, Indie).

Cztery gwiazdy tworzą na niebie kardynalski krzyż:

1. Gwiazda Aldebaran (oko Byka) w gwiazdozbiorze Byka. Aldebaran jest jedną z królewskich gwiazd opisaną już bardzo dobrze przez starożytnych astronomów. Związana jest z Archaniołem Michałem - opiekunem Wschodu i Strażnikiem tego punktu.
2. Gwiazda Regulus w konstelacji Lwa, związana z Archaniołem Rafałem, Strażnikiem Północy.
3. Gwiazda Fomalhaut w konstelacji Wodnika, związana z Archaniołem Gabrielem, Strażnikiem Południa.
4. Gwiazda Antares w konstelacji Skorpiona, związana z Archaniołem Urielem, Strażnikiem Zachodu.

Ten Krzyż to są zaawansowane energie, których my ludzie nie jesteśmy jeszcze w stanie zrozumieć.

Czterech bardzo ważnych Archaniołów we Wszechświecie: Michał, Rafał, Gabriel, Uriel, wszyscy razem są oznaczeni równoramiennym krzyżem, jako czterech ważnych Architektów Wszechświata. Znają ich nawet północno-amerykańscy Indianie pod wspólną nazwą Thunderbird, są elementem ich totemów, cztery twarze na jednym totemie zwrócone na wszystkie strony świata. Podobny symbol zostawili po sobie Słowianie.

Archanioł Michał prowadzi wszystkie święte Anioły, pracuje w miejscach, które wymagają walki ze złem, głosząc Boską Prawdę i jak ją stosować w życiu.

Archanioł Rafał to największy Uzdrowicie Wszechświata, dba o zdrowie ludzi, zwierząt i każdej innej części Boskiego Stworzenia. Jego Wielką pomocnicą jest Maria, Matka Jezusa.

Archanioł Gabriel, to główny Niebiański Orędownik wszystkich ważnych rzeczy/zapowiedzi dla ludzkości. Pomaga ludziom zrozumieć wiadomości od Boga i wprowadzać je w życie.

Archanioł Uriel skupia się na mądrości. Jego misją jest pomoc ludziom dowiedzieć się więcej o Bogu i o sobie samych.

Oczywiście w służbie czterech najważniejszych Archaniołów pracuje mnóstwo innych Aniołów/pomocników bożych, czynią to za pomocą promieni świetlnych energii...

... i tak Archanioł Michał prowadzi Niebieski Promień Światła (tzn. niebieską błyskawicę lub Niebieski Miecz) a ten reprezentuje: siłę, odwagę, wiarę, ochronę.

Archanioł Rafał jest wyposażony w Zielony Promień Światła, czyli oczyszczenie, uzdrowienie, dobrobyt.

Archanioł Gabriel trzyma Biały Promień Światła, czyli czystość, harmonię, świętość.

Archanioł Uriel trzyma Czerwony Promień Światła, czyli ziemskie usługi.

Kim są Archaniołowie?

Są posłańcami Boga, potężnymi istotami czystej Miłości wysłanymi nam do pomocy. Należy ich trzymać w swojej świadomości, inaczej nie zaparkują zbyt długo w naszych obejściach z powodu naszej wolnej woli.

Szefem wszystkich Archaniołów jest potężny Archanioł Sandalfon, a Tronu Boga strzeże Archanioł Metatron.

Świadomość Archaniołów jest dla nas ciągle wielką tajemnicą, ale ma związek z naszym istnieniem i ewolucją, to jest poza naszym zasięgiem, chociaż są w nas maleńkie prześwity, które wnikają już w przebudzone trzecie oko.

Aldebaran jest jasno czerwoną gwiazdą na niebie w południowej konstelacji Byka. Aldebaran posiada energie wojownika... i tu trzeba dobrze zrozumieć, na najwyższym stopniu ewolucji wojownicy walczą z własnymi wewnętrznymi demonami w celu podnoszenia swojej świadomości.

Wojownicy Aldebaran są tzw. "panami zamówień." Strzegą uczciwości, czystości i mają być posłuszni nawet za mękę ognia, toteż są bardzo lojalni swoim panom.... i z tego planu mamy na Ziemi najwięcej administratorów tego świata.

I tu można znaleźć diabelski spinacz, szatańskie połączenie z naszą Ziemią, satanistyczną spuściznę, która jest kontynuowana potajemnie, nic tu na świecie nie dzieje się przypadkiem... i ci lojalni wojownicy pracujący dla swoich panów zaniżają nasze energie w ciele na wszelkie sposoby... które są wymierzone w nasze szyszynki, aby nas odciąć od naszych Boskich Wrót... i przy pomocy energetycznych wirów jesteśmy spychani coraz niżej Ziemi. Odbywa się to za pomocą różnej strategii, wyszukanej technologii, ciemnych rytuałów, dziwnych stowarzyszeń... i jaki był "złoty" cel nazistowskich Niemców tak wiernie służących Hitlerowi... i pytanie, komu dzisiaj tak wiernie służą? O co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi?

Odwracają boskie symbole o 90 stopni... i mało kto wie, że został również przewrócony symbol 69, który taki przewrócony widuje się u Masonów... i cóż znaczy to 69?

Gwiezdna furtka, przez którą przechodzą na Ziemie dusze z Plejad znajduje się w znaku Raka, to w tym miejscu jest wiązany dwunastościan równoramienny hipersześcianu, to jest furtka 1111.

Klucz 1111 jest naszym kodem do przebudzenia się i znalezienia właściwego drogi do swojego Prawdziwego Domu, to właśnie w tym kodzie naprawiane jest to co zostało w nas zepsute.

Liczba 69 (6+9=15), ten kod jest wiadomością od aniołów, że nadszedł czas na zmiany, aby uwolnić stare i zastąpić nowym. Są to zmiany karmiczne, zamknięcie pewnych rozdziałów życia. Brama 69 w Raku związana jest z procesem wcielania się na Ziemi... z fizyczną inkarnacją, zjednoczeniem się duszy z ciałem... ale dla nas jest to duchowa śmierć.

Podczas migracji dusza mieszka na Drodze Mlecznej (stan bardo, pomiędzy wcieleniami). Kiedy dusza jest już zwolniona z ciała wraca do Źródła przez bramę w Koziorożcu, tzw. Bramę Bogów, tam gdzie przecina się Droga Mleczna.

Dziś to wszystko zostało zakłócone, odwrócone, stąd mamy wpływy tych, którzy nas przejęli: kozła/Baala/Molocha/Szatana i w celu przekręcenia naszych pozytywnych energii stosują demoniczne rytuały poświęcające niewinne ofiary, najbardziej wartościowe dla nich są dzieci i ludzie o czystych sercach.

Numer 15 powinien oznaczać nasz powrót do równowagi, to kiedyś ukrył w swoich pracach Leonardo da Vinci, ale ten kod 69 (6+9=15) został zmieniony. Wrogie nam istoty utworzyły nowe wrota - tunel, przez który kradną ludzkie dusze (dlatego numer 15 dla wielu ludzi jest numerem wielkiego cierpienia; na pozytywnym biegunie wnosi równowagę i harmonię).

Liczba 1111 składa się z 1x4, znaczy jedynka jest zwiększona i wzmocniona. Numer 1 rezonuje z wibracjami nowych początków, jest liczbą tworzenia i kreacji.

1111 jest kodem aktywującym, budzącym do nowego, w tym przypadku "kodem świadomości". Może być postrzegany jako klucz do odblokowania podświadomości i przypomina nam, że jesteśmy osobami duchowymi z fizycznymi doświadczeniami.

1111 - ta energia podobna jest do błyskawicy, która pędzi z prędkością światła... to w tej energii będzie budził się w nas dwunastościan rombowy, następuje naprawa tego co zostało zniszczone i pokazuje nam prawdziwy sens życia. Tu jeszcze wspomnę, że klucz 69 - Pieczęć Raka był dla Egipcjan kluczem do nieśmiertelności. U Egipcjan Rak był reprezentowany przez skarabeusza.

Energia liczb jest potężna i tworzy naszą rzeczywistość, nie tylko we Wszechświecie, ale i w naszym życiu.

I zwróćcie uwagę na "Żółtą łódź podwodną" Beatlesów wydaną w kodzie 19-69. Została przedstawiona jako słoneczna łódź Egipcjan przecinająca Drogę Mleczną... i chrząszcz - gnój powyżej łodzi słonecznej reprezentuje naszą rzeczywistość w zodiaku Raka... i siedem sióstr z Plejad... i gwiazda Aldebaran i kodowanie dwunastościanu... i tu podsuwam materiał do myślenia... i tu zobaczcie jak niesie chrząszczyka przed rogi Byka... w tym przypadku to starożytny semicki Baal lub Moloch, który wymaga poświęcenia dziecka (lub innej ofiary) dla złotego cielca. Tym wszystkim symbolom trzeba się bardzo dobrze przyjrzeć i zrozumieć co występowało jako pierwsze i prawidłowe, a co zostało zmienione, przekręcone, jak zostały pokręcone nasze drogi życia (to nie jest łatwy materiał i wymaga dużego zrozumienia i myślenia... i nie spodziewam się, że wszyscy ten temat zrozumieją).

A tu jeszcze jeden zbieg okoliczności 911... a może koptyjskie święto zaszyfrowane w Parsche (911)... czyli wzięcie świata przez chaos, niszcząc gospodarkę i bezwzględne uderzenie w człowieka. Przez kilka stuleci żelazny wilk został wyprawiony w bożego baranka... i jakże łatwo się na niego nabrać!

Ale czy wszyscy z Aldebaran są źli?

Przychodzą stamtąd i emisariusze światła, aby służyć ludzkości w ewolucyjnym przejściu. Są również porządni politycy, globalni pomocnicy a nawet z tego planu przyszedł Buddha... i mamy na swoich plecach jego spojrzenie i jesteśmy popychani do wewnętrznego oczyszczania przez Oko Buddhy, Oko Oświecenia, Oko Objawienia, Oko Boga (i w tym przypadku jest to Oko Byka w konstelacji Byka).

Oko Byka nazywa się okiem objawienia, czyli odkrywane są przed nami tajemnice. Znane także z nazwy - "Gwiazda Buddhy", czyli Oświecenia. Oko Boga ma powiązanie z naszym trzecim okiem, zwane inaczej - diamentowym okiem... i pisze o nim Biblia: "Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle" (Mt. 6, 22).

Aldebaran umieszczona jest na przeciwko zodiaku Antares (serce Skorpiona)... a to jest gwiazda gniewu, zemsty, pychy i przez wielu ludzi tak jest dokładnie rozumiana... i tu trzeba dobrze zrozumieć, ponieważ jest to przeciwstawna energia do Aldebaran... a te obie energie muszą być zrównoważone.

Antaras to portal tajemnic serca, w znaku Byka ciemność musi ustąpić światłu. Oko Byka, duchowe trzecie oko musi zostać otwarte. Jedno oko zajmie miejsce naszych dwóch, jako osobista Jaźń.

"(...) lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do życia, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła4 ognistego" (Mt. 18, 9)

I tu idzie w parze: wojna i pokój, dwie koncepcje ewolucji... musimy ujrzeć więcej niż kiedykolwiek i tyle samo zrozumieć, wejść na drogę objawienia przez odkrywanie.

Ciężkie to zadanie, dużo ludzi ma ciągle problem z reinkarnacją, ale czy w nią wierzą czy nie to nie zmieni Boskich Planów... tylko tym osobom będzie trudniej na tej drodze do nowego. Wszyscy jesteśmy gwiezdnymi nasionami, przybywamy z różnych wymiarów świadomości i wspólnie doświadczamy życia na ziemi... uczymy się jedni od drugich, często przez cierpienie... i dusza szuka takich warunków z jakimi rezonuje, ale wszystkie dusze pochodzą z jednego Źródła, chociaż ich "życiorysy" są całkiem odmienne. W czasie swojej podróży rozbiegają się na różne planety, doświadczają różnych rzeczy i spotykamy się wszyscy na Ziemi, z różnych pól świadomości a nasze doświadczenia są skondensowane do "jednej pigułki", może lepiej to nazwać chipem i kiedy ta dusza wcieli się w nowe ciało to ten chip go programuje według informacji zapisanych w chipie. I tak budzimy się w tych ciałach jako anioły albo demony, w zależności z czym przychodzimy na ziemię, i według czyjego programu... kto nas programuje i do jakiego celu... ale nadchodzi czas, że ludzie budzą się spod kontroli swoich chipów i zaczynają myśleć i zmieniać kierunek podróży. I jedno jest pewne, że kiedyś wszyscy wrócimy do Źródła.

Tu na Ziemi mamy wiele ras, czyli nasze dusze pochodzą z wielu planet, chociaż wszyscy mamy podobne ziemskie ciała, jednak posiadamy indywidualne cechy.

Nie wiem czy kiedykolwiek słyszeliście o furtce Antares. Antares jest bardzo ważną bramą do innych galaktyk i wymiarów. To międzywymiarowy most z Andromedą z naszej galaktyki. Właśnie tutaj na Ziemi wiele dusz przeszło przez bramę Antares. To te dusze są określone jako dzieci gwiazd. Są bardzo wrażliwe, wysoko intelektualne, z dużą empatią, posiadają wyższe wibracje. Dzisiaj już łatwo odróżnić dusze, które przyszły na Ziemię z wyższych wymiarów przez bramę Antares; są to dzieci indygo, tęczowe, kryształowe, zawsze pojawiały się na Ziemi, ale w dużo mniejszej liczbie. Ich dusze są ubrane w niebieskawe kolory otaczające ich ciała jako cieniutki film, ten cienki film łączy je ze Źródłem, one przychodząc na Ziemię nie zapominają wszystkiego, nie są tak mocno związane z karmą. Przychodzą budzić resztę ludzkości z ich letargu, pokazują ludziom ich własne dusze i powrotną drogę do Siódmego Nieba, ale wprzódy muszą przejść przez te sześć niższych wymiarów.

Ludzie są tutaj, aby przebić się przez zasłonę zapomnienia, a każda pojedyncza dusza mieszka w swoim ciele i podróżuje nim po Ziemi. Dzieci gwiazd przychodzą tutaj na Ziemię, aby włączyć siatkę, aktywować portale, podnosić świadomość ludzi. W Biblii mówi się o 144.000 wybranych, co to znaczy, czyżby tyle dusz miało powrócić do Źródła? To liczba dusz, która aktywuje siatkę Ziemi i podnosi do wyższej świadomości całą ludzkość, pomaga w powrocie do Prawdziwego Domu. Te 144.000 dusz wrócą do Źródła po skończonej misji, ponieważ podjęli się tej pracy dobrowolnie. Piszę o nich Biblia, 144.000 opieczętowanych pieczęcią to słudzy Boga:

"Nie wyrządzajcie szkody ziemi ni morzu, ni drzewom, aż opieczętujemy na czołach sługi Boga naszego" (Objawienie św. Jana 7, 3)

... i pracują pod zarządem czterech Archaniołów:

"I śpiewają jakby pieśń nową przed tronem i przed czterema Zwierzętami, i przed Starcami: a nikt tej pieśni nie mógł się nauczyć prócz stu czterdziestu czterech tysięcy - wykupionych z ziemi." (Objawienie św. Jana 14, 3)

Te 144.000 dusz z wyższych wymiarów są tutaj na Ziemi, aby otworzyć drzwi dla ludzkości, aby połączyć je z gwiezdnymi rodzinami, aby świadomie zrozumieć co się na tym świecie dzieje, a przede wszystkim zrozumieć samego siebie.

Ciało ludzkie składa się z cząsteczek, komórek, atomów, wszystko jest w nieustannym ruchu, to samo ciała zwierząt, roślin, owadów. Jesteśmy wszyscy wykonani z tego samego materiału, tylko nasze DNA jest różne.

A ty masz odkryć swój cel życia, zwolnić stare wzorce myślenia i wpuścić w umysł nową rzeczywistość.

Pierwsze to oczyść aurę, aktywuj czakry, szyszynkę, zrozum Energię Kundalini.

Antares ma jeszcze inne duchowe znaczenie... jest miejscem walki w samym sercu Skorpiona. W zodiaku leży naprzeciwko Aldebaran. Skorpion ma złą reputację, uważany jest za bramę zaświatów... stąd listopadowe święta (katolickie Zaduszki, meksykański dzień zmarłych, święto Halloween).

Znaczy Antares jest trudnym miejscem do życia i śmierci a następnie ponowny powrót do życia i wypalanie karmy. I znajdziemy legendy, które sugerują, że przez wielką transformację człowiek po śmierci wraca do nowego życia (egipski Horus został ukąszony przez skorpiona i wysłany do podziemi, Orion był ukąszony w stopę, Jezus był kuszony przez szatana, zdradzony przez Judasza, skazany na śmierć, wstąpił do piekieł i po trzech dniach zmartwychwstał).

Antares wygląda nieco strasznie, ale ma swoją dobrą i złą stronę medalu... jest przeciwwagą do gwiazdy Aldebaran, znaną też pod inną nazwą Alfa Tauri - najjaśniejsza gwiazda w gwiazdozbiorze Byka, zwana również gwiazdą oświecenia, Okiem Boga. Około 5000 lat temu Aldebaran dał początek nowego roku babilońskiego. Z Aldebaran powiązany jest pas Oriona. Mamy jeszcze inne powiązanie z Aldebaran już tu na Ziemi - np. Hitler był powiązany z gwiazdą Aldebaran (jak niosą plotki). Znany jest związek Hitlera z Argentyną, z Antarktydą i obcą planetą Aldebaran, która udostępniła mu potężną technologię. Dziś już wiadomo, że Hitler i Ewa Braun nie popełnili samobójstwa, podobno żyli w Patagonii w południowej Argentynie dzięki pomocy rządowi Perona i jego argentyńskich przyjaciół. W roku 1950 miał opuścić Argentynę i miał się przenieść do Nowej Szwabii, tuż obok prehistorycznych ruin Kadath... archeologiczne wykopalisko pod lodem Antarktydy (co jest do dzisiaj wielkim sekretem i jakoś dziwnie ten teren jest połączony z naszym ziemskim gabinetem cieni i z UFO.

Kraina Kadath, największe i najpotężniejsze skupisko ruin i piramid po Atlantydzie. Wiedział o niej Hitler, toteż Antarktyda była centrum jego wielkiego zainteresowania i jego tajnych ekspedycji na kilka lat przed wojną. Jeszcze większą sensacją na pewno będzie wiadomość, że Hitler już w roku 1954 spotkał się z obcymi z Aldebaran na księżycu (?) ... i tu dziwne zeznania amerykańskich astronautów lądujących na księżycu... słynne stwierdzenie kosmonauty Neil'a Alden'a Armstrong'a "nie jesteśmy tu sami".

Ale to wszystko są tylko zakryte zagadki, a może teorie spiskowe, szczególnie dla nas laików, bo niestety to nam brakuje informacji na ten temat, przed nami są one mocno ukryte.

Wracamy do gwiazdozbioru Antaras (z którym podobno zaprzyjaźnieni są Rosjanie i ich technologia). Planeta Antaras jest w czerwonym kolorze i ma złą reputację jako zadziornych, pysznych i ważnych śmiałków... i jak to ma się do "oświeconych" z Aldebaran, którzy też nie są wcale tacy niewinni, a nawet ich można uznać za psychopatów.

Antaras jest połączona z jesienią, zachodem słońca, elementem wody, strzeże jej bram Archanioł Uriel i dlatego ta gwiazda połączona jest również z szóstym poziomem bezinteresownej służby duchowego uzdrawiania i pokoju.

AN-ARES - światło wojownika, który przeciwstawia się wszystkim, którzy popierają i prowadzą wojny, chcą pokoju.

Antares jest sercem Skorpiona i tu wtrącę parę słów o konstelacji Wężownika (znanego od czasów starożytnych jako Serpentusa, czyli węża). Jest on umieszczony i opisany na liście 48 gwiazdozbiorów przez Ptomeleusza. Przedstawiony jest jako człowiek-wąż i jest identyfikowany z Asklepiosem, uzdrowicielem, synem Apolla, który był w stanie przywrócić zmarłych do życia. Wiedział, że jad węża może zabić, albo być lekarstwem. Jad węża może przywrócić zmarłych do życia. Realizował swoją moc, ale Hades przekonał Zeusa, aby zabić Asklepiosa błyskawicą i umieścić go między gwiazdami jako konstelację. Od czasów babilońskich Wężownik został zdjęty z zodiaku, a słońce podróżuje od Skorpiona prosto do Strzelca. Wężownik 13 ukryty znak zodiaku zwany konstelacją Wężownika jest powiązany z prawdziwym mężczyzną. Ten człowiek żył w starożytnym Egipcie około XXVII wieku przed naszą erą, a jego nazwisko było Imhotep, przypisuje mu się wiele osiągnięć wiedzy i sztuki uzdrawiania ludzkości. Imhotep był znany w Grecji jako Asklepios, trzymał w ręku symbol węża - symbol medyczny. Imhotep to hebrajski Józef, później Asklepios - Wężownik. Lekarz, poeta, pomysłowa natura, posiadający wyższą wiedzę, mądrość, jest nadzorcą, architektem, budowniczym i cechuje go długowieczność... jego wiedza sięga w gwiazdy, jest bardzo intuicyjny, miał sławę za życia i swoją legendę po śmierci. Józef był oczkiem swojego ojca, toteż nienawidzili go jego bracia.

Według zodiaku Wężownika przypada on od 30.11 do 17.12, Antares najjaśniej świeci na niebie 2 grudnia, jest przejściem do wyższych wymiarów, jest związany z planetą Wenus i mówi się, że pomaga powrócić ludzkości do Świadomości Chrystusowej... i dzisiaj pasuje do historii Jezusa Chrystusa... i innego Boga - Quetzalcoatl, na drugiej półkuli, który tam się pojawił w czasie ukrzyżowania Jezusa. Dziwnym zbiegiem okoliczności także urodził się z dziewicy, był związany z nową gwiazdą, czynił cuda, uczył praktyki chrztu, był związany z krzyżem - symbolem śmierci i zmartwychwstania, wysyłał uczniów w świat by głosili Słowo Boże, prorokował przyszłe wydarzenia i obiecał, że przyjdzie na ten świat po raz drugi, a jego dzieci staną się panami i dziedzicami Ziemi. Śmierć i zmartwychwstanie to okrąg, Ouroboros, wąż, który zjada swój ogon.

Gdzieś około 5000 lat temu doszło do oznaczenia specjalnym miejscem Aldebaran, oznaczało to bogactwo, sławę i wyniesienie zodiaku Byka jako głównego nadzorcę, toteż Wężownik musiał zniknąć z horyzontu. Często w symbol Byka mamy wpisane wszechwidzące oko, to kult byka w Egipcie... i cechy astrologiczne gwiazdy Aldebaran, najważniejsze: honor, inteligencja, wytrwałość, odwaga, okrucieństwo, odpowiedzialne stanowiska, elokwencja, wzmacnianie władzy, wielkie bogactwa, przemoc, choroba. Dzisiaj odwraca się te boskie symbole, a boskie znaczenie Oka Byka i samego tego symbolu zostało przekręcone na negatywny biegun, a sam byk i jego trzecie oko stało się symbolem zarządców tego świata, podobnie jak inne symbole Byka stawiane przed bankami czy innymi bogatymi centrami na świecie symboli potężnego byka (złotego cielca / Molocha) w celu zaznaczenia swojej potęgi i władzy.

Oko Byka i oko byka to są dwa różne bieguny... i tą kwestię trzeba dobrze zrozumieć.

W czasie większego wpływu gwiazdy Aldebaran w znaku Bliźniąt od roku 1286 rozpoczęły się chrześcijańskie krucjaty przeciwko islamowi, konflikty między religiami, wojny krzyżowe, święta inkwizycja... poza tym następowały katastroficzne warunki pogodowe na świecie, wzrastało niebezpieczeństwo gwałtownych śmierci, rujnowanie rodzin i niekorzystne warunki dla dzieci... a to wszystko związane jest ze specyficznym ustawieniem gwiazd na niebie... i już dawno temu grecki historyk Herodot opisał wiele takich niekorzystnych ustawień gwiazd na niebie, podczas których ludzkość mocniej cierpiała. I kiedy Aldebaran i gwiazda Antares stają na przeciwko siebie w specyficznym ustawieniu innych planet (niekorzystnym dla Ziemi) zawsze tu na Ziemi coś dziwnego się dzieje, to wszystko jest jeszcze uzależnione od pozycji innych gwiazd... i trudno też się dziwić, że z ówczesnego nieba został wykasowany Wężownik, przez wtajemniczonych zwany również Chrystusem... był taki czas, że tą konstelację też tak nazywano.

Wielki krzyż na niebie zwany również kardynalnym ukazuje, że rodzina Chrystusa musi umrzeć, aby utrwalić wszystkie energie we Wszechświecie, dlatego niektóre cykle na Ziemi ciągle się powtarzają.

Wężownik posiada długiego węża, który rozciąga się po jego lewej i prawej stronie, jeden koniec idzie do góry, to jest głowa węża, zwana północną koroną. Ta korona symbolizuje panowanie i moc.

Już pod koniec XIX wieku austriacki mistyk Rudolf Steiner pisał o relacji Aldebaran i Antares, które przyniosą światu Chrystusową transformację jako Wielką Kosmiczną Świadomość, która nadciąga nad świat. Dokładnie też narysował kardynalski krzyż, który ma być początkiem tego festiwalu duchowego. Na wschodzie krzyża znalazła się Taurus Aldebaran, na zachodzie Skorpion z Antares, na północy Wodnik, na południu Lew... i nowa prawda, wolność i miłość mają wniknąć przez serce Skorpiona (Antares). Tu jeszcze dodam, że Antares jest przeciwko wojnie i kładzie wojnom kres, ale kiedy trzeba rusza także na wojnę, dlatego w jego naturze jest miecz, pycha i odwaga.

Wielu ludzi boi się węża jako wielkiego zła, stąd strach przed Kundalini... ale tu ciekawostka... Indianie Hopi nie boją się żądła węża i nie uciekają przed nim. Indianin powie białemu człowiekowi: "to twój strach przed tym żądłem cię zabija".

Vancouver
17 Sep. 2016

WIESŁAWA