15 września 1991 roku pomiędzy 20:30 a 20:45 kamera
zainstalowana na tyle promu Discovery była wycelowana w
stronę horyzontu Ziemi i nagrała ciekawe zjawisko. W
momencie owego nagrania astronauci zajmowali się innymi
sprawami i nie spoglądali w monitory. Na horyzoncie pojawił
się świecący obiekt, który poruszał się powoli ze strony
prawej do lewej. Kilka innych podobnych obiektów było
widocznych wcześniej i poruszały się w przeróżnych
kierunkach. Nagle... następuje błysk, który widoczny jest w
dolnej lewej części ekranu i owy obiekt natychmiast się
zatrzymuje i zmienia swój tor lotu przyspieszając z wielką
prędkością - jakby natychmiast reagował na owy błysk. W
trakcie tego manewru widać jakiś "strumień światła", który
przecina przestrzeń kosmiczną w miejscu gdzie znajdowałby
się obiekt, gdyby ówcześnie nie zmienił swojego toru lotu i
nie odleciał na bezpieczną odległość. Następnie obraz z
kamery kieruję się w inną stronę...
Owe nagranie zostało odebrane przez amatorów, którzy
bezpośrednio śledzili ową misję. Materiał ten był
prezentowany w przeróżnych programach informacyjnych i
zainteresował on światowych ufologów. Film ukazuje m.in.
inne jasno świecące obiekty, które są widoczne na
horyzoncie. Zazwyczaj komentuje się je jako kryształki lodu,
które dryfują sobie w bliskiej odległości od promu. Jeden z
naukowców Richard C. Hoagland zademonstrował, iż owe obiekty
były dużej wielkości i znajdowały się setki kilometrów z
dala od promu.
Jeden z tych
obiektów znajduje się na bliskiej orbicie okołoziemskiej. Jak
wspomniano wcześniej... następnie widać błysk i pewnego rodzaju
"wiązkę świetlną", która zmierza w stronę obiektu - oczywiście
obiekt unika "kontaktu" poprzez natychmiastowe zatrzymanie i
gwałtowny zwrot pod dużym kątem i następnie znika z naszego pola
widzenia poruszając się z wielką prędkością. "Promień świetlny",
który wylatuje gdzieś z powierzchni Ziemi mija się z celem i znika w
przestrzeni kosmicznej...
Film poddano analizie z której wynika:
- dystans jaki dzielił prom od horyzontu Ziemi to 2,757 kilometrów
- prędkość obiektu zanim się zatrzymuje i zmienia tor lotu to 87,000
kilometrów na godzinę (73 Machy)
- trzy sekundy po owym błysku, UFO natychmiast zmienia kierunek lotu
i przyspiesza, znikając w przestrzeni kosmicznej z prędkością
oszacowaną na 340,000 kilometrów na godzinę (285 Machów) - trwa to
2,2 sekundy
- takie przyspieszenie powinno stworzyć 14,000 siły g (G-Force) -
normalna Ziemska grawitacja to 1 G-Force
Owy promień został zinterpretowany jako pewnego rodzaju urządzenie,
którego celem był owy obiekt, który zdążył uniknąć trafienia.
Hoagland interpretuje zdarzenie nagrane na filmie jako "Gwiezdne
Wojny" - testy broni na obiekcie UFO. Jak by tego nie ocenić owa
technologia prezentuje się nadzwyczaj interesująco.
Dalsze badania miały wskazać na obszar nad jakim nagrano owy
materiał - miało to być nad Australią. Obiekt pojawia się gdy prom
znajduje się w okolicach jeziora Carnegie. Błysk został przypisany
miejscu (Zatoka Exmouth) gdzie znajdować się miała Baza Wojskowa
North West Cape. "Promień" miałby pochodzić z rejonu gdzie
znajdowała się baza Pine Gap w centralnej Australii.
Wszelkie próby poszukiwań informacji na ten temat z rejonów
Australii nie powiodły się - materia informacyjny pochodził z USA
lub Nowej Zelandii.
To nagranie jak i inne materiały filmowe NASA jakie udało się zdobyć
i które nie dawały się jednoznacznie wyjaśnić (ponieważ widnieją tam
"niezwykłe anomalie") zaowocowały tym, iż NASA podjęła decyzję aby
wstrzymać transmisję na żywo ze swoich misji z przestrzeni
kosmicznej.
Film ten ma związek z tematem jaki poruszany jest przy różnych
okazjach - tego typu działania przywołuje m.in. Steven M. Greer w
swoim niedawnym oświadczeniu:
"Incydent z Roswell jest jedynie jednym z wielu i ukazuje, że owe
sekretne projekty dotyczą spraw, z którymi najlepiej poradzą sobie
milczące kierownictwa: katastrofa w Roswell była w rzeczywistości
celowym atakiem na pozaziemski statek i miały miejsce inne bezecne
operacje wojskowe skierowane w przybyszów. Jest to niebezpieczna i
niepotrzebna gra, która wymaga społecznego nadzoru i pełnej
jawności. W przeciwieństwie do angażowania się w agresywne akcje,
należy stworzyć międzynarodowy organ do otwartych działań na tym
polu oraz zapoczątkować pokojowe kontakty z owymi przybyszami.
Militaryzowanie przestrzeni kosmicznej i celowanie do statków ET
jest niebezpieczne, bezmyślne i niezwykle ryzykowne. Nadszedł czas,
aby prawda została ujawniona a osoby, które sprostają temu w sposób
pokojowy mogą zainicjować kontakt."
Zapraszamy do zapoznania się z owym nagraniem - film przedstawia
również zdanie sceptyczne...