Magia, to słowo
używane do opisania próby wpłynięcia na
doświadczenie innego człowieka poprzez użycie
rytuałów, symboli, działań, gadżetów i języka. Za
pomocą magicznych zaklęć można kontaktować się ze
świadomością innych wymiarów i warstw w obrębie
wymiarów, aby prosić o pomoc w przejawieniu. Osoby
zajmujące się magią krok po kroku stosują pewne
instrukcje, aby się zamanifestować na danym polu.
Czarna czy biała
magia... i jaka to różnica?
Różnica jest
zasadnicza, czarna magia narusza wolną wolę ludzi i
jest niewłaściwym narzędziem nawet jak
czarnoksiężnicy uważają, że to jest pomocne w
duchowym wzniesieniu ludzkości.
Biała magia polega na alchemii i transformacji w
sensie duchowym i jest na zasadzie wolnej woli...
możesz iść tą drogą lub nie, nie przeszkadzamy
takiej osobie manipulując jej polami energetycznymi.
Czarna magia używana
jest do dominacji, władzy i kontroli.
Czemu się tak dzieje?
Żyjemy w duchowym
świecie, wszystko ma swoje przeciwieństwa. Magia,
cokolwiek by o niej nie powiedzieć jest
wielowymiarowym narzędziem do tworzenia iluzji,
którą chcemy za wszelką cenę wprowadzić w swoje
życie jako naszą rzeczywistość. To też ci ludzie
będą czuć, słyszeć i widzieć rzeczy, które dla
innych są nieuchwytne, ponieważ podłączają pod swoje
pola mentalne świat czarnoksiężników z 4 wymiaru,
którzy manipulują ich mentalnymi polami. I wcale to
nie znaczy, że osoby nie podłączone do 4 wymiaru są
obdarte z rzeczywistości... raczej połączeni są z
innym Źródłem Prawdy, który ich odpowiednio syci i
karmi i wprowadza na swoje drogi, które otwierają im
furtki do wyższych wymiarów. To magicy manifestujący
rzeczy z tła własnych wyobrażeń, bez formy, stoją tu
pod znakiem zapytania.
Magia powinna być w rękach ludzi, którzy myślą
racjonalnie i odpowiedzialnie... i stosowana tylko
wówczas, kiedy uzyskujemy na to zgodę danej osoby,
robimy to tylko i wyłącznie na jej prośbę, ponieważ
nie wolno nam ingerować w niczyją wolną wolę... i nie
ma tu innych argumentów, nawet w celu poprawy bytu
całej ludzkości.
Wszyscy jesteśmy sobie równi, chociaż wszyscy
jesteśmy na zupełnie innej duchowej ścieżce, toteż
kontrolowanie ludzi za pomocą czarnej magii jest
mocną ingerencją w Prawa Wszechświata... z tego powodu
przepadła Atlantyda, ponieważ samolubni i chciwi
Atlantydzi chcieli podporządkować sobie wszystkich
ludzi... dzisiaj czynią to bardzo podobnie Iluminaci -
mistrzowie czarnej magii, chociaż oni już nie
występują na świecie w tak dużej ilości, jest ich
jednak obecnie dominująca grupa, która wpływa na
losy świata... i tą wiedzę należy nabyć i umieć się
bronić
przed tym co może nam zaszkodzić, a nie stosować coś o czym nie mamy
za dużo pojęcia... najczęściej miotając złymi
wróżbami i przekleństwami.
Osoby (kapłani), którzy mieli ręce na starożytnych
rytuałach zwiększali swoje bogactwo i władzę nad
innymi biedniejszymi ludźmi... w dodatku, którzy nie
posiadali tej wiedzy... i ingerowali mocno w ich
życie dla własnych zysków. Zamierzali przejąć całą
planetę... i kto nam się tutaj przypomina w
dzisiejszych czasach?
A rezultatem magii kapłanów z Atlantydy była wielka
przepaść w wymiarach, co otworzyło tzw. “łzę” w
dolnym 4 wymiarze. Co to “łza” Wszechświata znaczyła
dla naszego małego świata dzisiaj wszyscy wiemy.
Dlaczego czarna magia zakotwiczona jest w 4
wymiarze?
Dlatego, że Atlanci
byli zakotwiczeni w 5 wymiarze, byli wyżej duchowo
rozwinięci niż ludzie w naszych czasach, którzy
wibrują na niższym trójwymiarowym poziomie.
Czwarty wymiar, czyli królestwo astralne jest to
jedno z najgorszych miejsc jakie można sobie
wyobrazić, porównywane jest do piekła. Istnieją tam
istoty pozaziemskie: gady, dziny, triksteny żyjące w
niższych wibracjach, wymagają ludzkiej krwi, aby
zakotwiczyć się na Ziemi i kontrolować umysły ludzi.
W zasadzie to oni zniszczyli także Atlantydę z
powodu ich powiązania z Atlantami żądnymi władzy... a
stało się to wszystko za pomocą czarnej magii i
nieodpowiedniego wykorzystania ich rozwiniętej
technologii.
Ta linia krwi jest do dziś na Ziemi, jako mały rdzeń
Iluminatów, którzy często przenikają ludzkie
struktury w celu uzyskania własnych zysków i
większych wpływów. Dopóki ludzkość nie zostanie
uwolniona od magicznej iluzji, dotąd czarni magowie
będą przenikać przez ciemne szczeliny z ich 4
wymiaru... to zaklęcia czarnoksiężników z 4 wymiaru
sprawiają, że ludzkość popada w nędzę. To oni
stosują głębokie zaklęcia i niszczą co dla nas jest
dobre i święte. A my za ich mrocznymi rytuałami
jesteśmy jak za zamkniętymi drzwiami. W dodatku na
Ziemi czarnoksiężnicy mają swoich sługusów, to
marionetki, bogaci i mroczni władcy, rządni krwi,
zabijania (niezależnie w jakiej formie, fizycznej
czy mentalnej), ale wysyłają niskie energie ludziom,
a tak naprawdę utrzymują swoje złe intencje w
tajemnicy.
Ale my ludzie, bez względu na rasę, kulturę i
religię jesteśmy połączeni z naszą planetą i z
własnym Źródłem Stworzenia, w dodatku ludzkość
posiada wolną wolę i własne wybory... i to jest nasz
wielki Dar od Stwórcy. I nikt nie ma prawa tego
zmieniać, kontrolować i manipulować naszymi umysłami
i wpychać w czarne dziury... to nie są rytuały białych
magów... i każdy przebudzony człowiek zdaje sobie z
tego sprawę, że jest duchem wcielonym w ludzkie
ciało i prawdopodobnie wielokrotnie inkarnował się
na naszej planecie... zdaje sobie sprawę, że duch nie
umiera i nie tak łatwo go zniszczyć. Można tylko
zamknąć przed nim drzwi poprzez lęk, strach przed
śmiercią i innymi manipulacyjnymi metodami... właśnie
te osoby, które w ten sposób manipulują nami to są
mistrzowie czarnej magii...
... lecz ktoś kto już chociaż raz przeszedł przez te
drzwi np. doświadczając śmierci klinicznej wie, jaka
jest rzeczywistość i jak to wszystko zostało
stworzone... i niełatwo takim człowiekiem manipulować,
utrzymywać go w strachu i niskich wibracjach. Nie
jest tak łatwo uwięzić wielowymiarową istotę światła
w jej więzieniu... i tu niech się ci czarnoksiężnicy
nie łudzą... bo jedna prawdziwie duchowa istota
otworzy drzwi mentalnego więzienia i ocali setki i
tysiące innych dusz... i zakotwiczy ich ponownie w
świetle... i to każdą jedną ludzką istotę. A nie
metodą zatapiania duszy w czarnej dziurze, ponieważ
to jest świat bardzo niskich energii... i nie dajmy
się tu oszukiwać.
Kończy się władza czarnych istot... i to nie przez
zabijanie, nawet to mentalne, ale otwieranie oczu na
te prawdy duchowe i metafizyczne wyjaśniające
ludzkości różne nasze poziomy.
I tu prośba -
przestańmy oddawać swoją energię sługusom, którzy
wpływają na nas strachem i lękiem... tupią na nas
swoimi nóżkami, bo w swojej naiwności myślą, że
dadzą nam radę i wsadzą do czarnych dziur, ponieważ
nie jesteśmy im posłuszni. To wielka pułapka dla
ludzi o słabym polu duchowym, ponieważ są pociągani
za sznurki przez czarnoksiężników z 4 wymiaru. W ten
sposób otwierasz drzwi złu, a to wdziera się w twoją
świadomość. Nasze wysokie energie miłości odcinają
istoty z 4 wymiaru i one przestają istnieć w naszej
świadomości, ponieważ odcinamy drogę złym mocom.
Istnieje wiele świadomych prawdziwie duchowych
systemów wyjścia z tej sytuacji... nie trzeba nikogo
mentalnie zabijać czy umieszczać w czarnych
dziurach, nie bądźmy terrorystami Wszechświata, bo
Wszechświat w swoim czasie solidnie nam za to
zapłaci.
Musimy nauczyć się dokonywać świadomych wyborów w
celu usunięcia z siebie negatywnych wzorców, kodów i
przekształcenia ich w pokojową wartość... a nie
mentalną wojnę z całym światem, w dodatku której nie
rozumie i nie może uchwycić tej energii.
Musimy odciąć tych, którzy nas nieustannie straszą,
szantażują i projektują za nas nasze życie. Tym
wszystkim ludziom mówimy STOP!
Strach zamyka energetyczne ciało. Miłość otwiera
wszystkie furtki, toteż wystrzegajcie się nienawiści
od innych ludzi skierowanych w swoim kierunku i nie
ważne, czy atakują oni nasze indywidualne pola czy
np. całe społeczne grupy.
To miłość wprowadzi więcej esencji światła do
naszego ciała, duszy... to miłość daje nam zdolności
wibrowania w prawdziwej rzeczywistości. Nasze
wysokie energie miłości odcinają istoty z 4 wymiaru
i one przestają istnieć w naszej świadomości.
Wówczas nasza wewnętrzna świadomość przenosi nas na
zewnątrz i wszystko zmienia się wokół nas na ten
pozytywny świat... bo taka jest prawdziwa ludzka
forma. A nie jakieś mentalne zabijania i inne
tajniki czarnej magii, które nie przypominają czynów
prawdziwego człowieka, który dostarcza nam wolności
i otwiera drzwi ku lepszemu poznaniu prawdy i
światła. Wszyscy na tej Ziemi mamy własną misję i
własne połączenia... i łatwo można nas rozszyfrować,
kto naprawdę niesie życie... a kto śmierć.
Poświęć więc swoje życie, aby być nosicielem światła
w służbie innym... szukaj prawdy a nie tarzaj się w
kłamstwie, w dodatku w wielkiej rozkoszy, ponieważ
czujesz się mocny, wszechwiedzący... tak naprawdę na
tej Ziemi nie ma mocnych, wszyscy jesteśmy sobie
równi... więc znajdź te swoje indywidualne skrzydła,
aby uwolnić się od obłędu tego świata i nie daj się
zwieść tym magikom, co mogą wszystko. To tylko ich
teatralne zajęcia... a na nich cudaczne kostiumy i
dziwaczne narzędzia w rękach. A ty na ich widok
tylko uśmiechaj się i nie patrz, że masz puste ręce,
bose stopy, tylko śmiało krocz przed siebie. Nie
oddaj się szaleństwu, aby świat mógł cię lepiej
zobaczyć i unikaj nacisku takich cudaków... bo
prawdziwą istotą twojego życia jest połączenie z
twoim sercem i poczucie wewnętrznej harmonii i
duchowego komfortu...
i tylko wówczas poczujesz delikatność i czystość
własnego serca, kiedy będziesz zupełnie nagi,
obdarty z tych nadzwyczajnych mocy, które cię tylko
prowadzą na manowce... to wówczas popłyniesz do świata
wyższych wibracji... masz być czysty... bo inaczej
Wszechświat cię wypluje.
I uwierz mi, to może być łatwiejsze do wykonania,
niż walka i zdobywanie całego świata, który
wcześniej czy później ugnie twoje kolana i zamieni
tą twoją wielką twierdzę w ruiny.
Vancouver
24 May 2018
WIESŁAWA
|