Jeśli ktoś znalazł się
na tej stronie, więc z pewnością przyszedł czas na
niego, aby dowiedzieć się o rzeczach, o których my
tu piszemy. Wiem, że coraz więcej ludzi zdaje sobie
sprawę, że nie istniejemy sami we Wszechświecie... ale
w tym tekście nie będzie nic na temat obcych
cywilizacji tylko na temat “przyrody astralnej”,
która istnieje w wymiarze astralnym w bardzo
różnorodnej formie. I tak jak na Ziemi mamy całą
gamę różnych owadów, insektów i innych większych
form życia, np. zwierzęcych, tak również jest z
przyrodą astralną... i właśnie dzisiaj zajmę się tymi
insektami (bytami), które żyją obok nas, ale mają
nie widoczną formę, a w dodatku potrafią wypełniać
nas strachem i kraść nasze życiowe energie.
Pewnie każdy człowiek przeżył w swoim życiu coś
przerażającego, coś co zmieniło jego poglądy na
świat i Wszechświat, coś czego nie potrafi do końca
sobie wytłumaczyć... wielu donosi, że byli/są
atakowani, paraliżowani i niezdolni do żadnych
reakcji podczas takich ataków. Wielu lekarzy pracuje
nad zjawiskiem zwanym “paraliżem sennym” - trzeba
również wiedzieć, że nie każdy rodzaj paraliżu
nocnego jest nocnym atakiem sił astralnych... ale
wiele osób doświadcza świadomie lub nieświadomie
spotkań z istotami zwanymi “cieniami”, które
pojawiają się w naszym życiu z innych światów. Wielu
osobom wielokrotnie udaje się widzieć kątem oka
cienie, które przemykają w ich mieszkaniach,
chwilami im się wydaje, że to było tylko złudzenie...
ale czy naprawdę tak było? Czy to jest coś więcej?
A jak wiele ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy z ich
istnienia... a wcale nie jest to rzadkie zjawisko,
tylko szeroko rozpowszechnione... i od dawna ludzie
mówili sobie o tych strachach, demonach, różnie ich
nazywali. Istoty “cienie” znane są od starożytności,
już Arystoteles zajmował się tym zagadnieniem.
Wiele osób miało doświadczenia z duszami zmarłych,
ale w tym przypadku trzeba mieć na tyle otwarty
umysł i być odważnym, aby móc doświadczać spotkań
pierwszego stopnia z takimi duszami, wówczas
otwierają się furtki do innych światów i możemy tych
zjawisk doświadczyć.
Są też istoty tzw. “obserwatorzy”, nie atakują
ludzi, jedynie ich obserwują. Szybko znikają w
chwili, kiedy zostają zdemaskowani, a człowiekowi
obserwowanemu wydaje się, że to był może sen, a może
jakiś cień.
Dużą rolę w astralu spełniają astralne pająki. Mają
ogromne rozmiary, bywają i mniejsze, jedne i drugie
wywołują u człowieka wstrząs i strach. Astralne
pająki to eteryczne szkodniki powodujące u ludzi
wiele szkód, spotkanie z nimi może wywołać wiele
groźnych chorób. Lubią przyczepiać się do ludzkiego
kręgosłupa, tam mają największe rezerwy energii.
Nasz główny system czakr rozłożony jest wzdłuż
kręgosłupa i jest centrum energii o dużej mocy.
Astralne pająki nie wykazują żadnego miłosierdzia
(podobnie inne astralne insekty), przyczepiają się
nawet do niemowląt, ponieważ dzieci mają bardzo
czystą energię. Jednak główną ich żywnością jest
ludzka aura, a ubytki aury spowalniają nasze ciało,
umysł, szwankuje zdrowie.
Zdrowa aura jest bardzo piękna, błyszczą w niej
czyste i jasne kolory: czerwony, pomarańczowy,
żółty, zielony, niebieski, purpurowy, a nawet różowy
u osób z mocno rozwiniętą czakrą serca.
Astralne pająki kradną nam białko i witaminy, aby
budować swoje ciało... jest to przerażające, ale
wiedza na ten temat pozwala nam bronić się przed
nimi.
I tak jak w naszej fizycznej rzeczywistości mamy
bakterie, wirusy, pasożyty, pająki i inne insekty i
jeszcze większe formy życia, istnieją również
niefizyczne patogeny w formie eterycznych pasożytów.
Są i inne istoty o bardzo rozbudowanych i już
potężnych formach tzw. “demony”, które mogą
przywiązać się do żywej istoty, nie tylko do
człowieka, również zwierzęta cierpią z ich powodu.
Demony to większy temat... i bardziej skompresowana
negatywna energia, z którą trudno walczyć.
Istoty demoniczne podobnie jak astralne insekty,
odprowadzają z ludzi i zwierząt energię, są już na
tyle silne, że potrafią wpływać na ludzkie myśli,
uczucia, osobowość, jednym słowem potrafią nami
manipulować w stu procentach. Nasza obecna wiedza na
ten temat nadal jest taka jak kilka setek lat
wcześniej wiedza człowieka na temat wirusów i
bakterii i ich wpływu na nasze zdrowie i życie.
Jeszcze całkiem niedawno ludzie nie znali lekarstw
na wiele bakteryjnych i wirusowych chorób, nie
umieli się przed nimi bronić, a te wydawały im się
straszne i nie do pokonania, ale tak to się dzieję,
kiedy ludzie żyją w niewiedzy.
Czym są eteryczne
pasożyty?
To są negatywne formy
myślenia, które stały się tymczasowymi bytami w
eterycznej płaszczyźnie. Eteryczna płaszczyzna jest
niefizyczną podbudową leżącą u podstaw naszej
materialnej rzeczywistości... te eteryczne byty są
niewidzialne, ale mogą wpływać na zdarzenia fizyczne
na poziomie kwantowym. Były od dawna znane w
okultyzmie, pod nazwą “tulpa” - znana była też ich
inna nazwa “larwa”. Eteryczne pasożyty to nic innego
tylko ludzkie myśli natchnione ich emocjami i
zamiarami. Przenikają do wymiarów niewidzialnych i
zaczynają żyć swoim życiem. W eterze postrzegane są
niczym wiry w rzece, nasycone sztuczną inteligencją
i własnym celem. Najczystszym ich celem jest
kontynuowanie własnego przeżycia poprzez odżywianie
podobnymi rodzajami energii, które dały im ich
początek. Jeśli zostały utworzone przez nienawiść
będą ciągle wywoływały nienawiść w swoim gospodarzu,
aby żywić się na jego energii. Ponadto przenikają
przestrzeń fizyczną i mogą wpływać na myśli i emocje
ludzi, aby sobie ich podporządkować. Bazując na tej
wiedzy okultyści umieją stworzyć celowy podświadomy
podprogram i wpływają świadomie na umysł wybranej
osoby lub większej grupy ludzi.
Większość myśli tworzonych jest przez ludzi
nieświadomie, wszystkie nasze emocje, fantazje i złe
intencje, i jak to się mówi, nic nie ginie w
przyrodzie tylko się przekształca. Osoby, które
potrafią generować takie programy, w ich aurze
ujrzymy ciemne i przybrudzone kolory o odcieniu
czerwonym, pomarańczowym, oliwkowym, zabłoconym
żółtym, brązowym, i pojawiają się inne nudne i
brudne kolory, które potrafią zmieniać się w jakieś
kształty, formy np. ameby czy coś przypominające
owady, pająki, czy przemieszczające się czarne
kulki.
Istoty demoniczne często wcielają się w eteryczne
ciała niedawno zmarłych, aby udając martwych
krewnych czy znajomych mogli zbliżyć się do
opłakujących ich żywych... za pomocą tych eterycznych
ciał łatwiej jest im podłączyć się do układów
nerwowych żywych istot i poczuć zmysły fizyczne... a
jeszcze łatwiej im przyłączyć się do istot ludzkich
za pomocą ich emocji, kiedy się złoszczą, płaczą,
boją... byty astralne mają zdolność monitorowania
ludzkiej energii i potrafią nią doskonale
manipulować... najgorsze są byty demoniczne pochodzące
z najniższych płaszczyzn astralnych.
To byty demoniczne atakują osoby o silnych energiach
i wyższych polach świadomości, są nastawieni do nich
bardzo wrogo. Potrafią u tych osób wywoływać
sprzeczne myśli, silne emocje i gwałtowne reakcje w
zachowaniu... wszystko po to, aby wytrącić ich z ich
własnych torów, stworzyć odwrotny skutek do ich
rzeczywistych pól, jednym słowem splątać ich
energie... chcą wywołać u nich stan choćby częściowej
depresji, myśli samobójczych... to te osoby
najczęściej odczuwają w nocy senny paraliż, ponieważ
istoty demoniczne chcą dokonać pęknięć w ich
energetycznych polach i wpłynąć ujemnie na ich
psychikę. Zdają sobie sprawę, że osoby o wyższej
świadomości i silnym polu energetycznym umieją się
przed nimi bronić, a przede wszystkim widzą ich
swoim trzecim okiem, toteż próbują ich obezwładnić....
taka osoba jest dla nich zagrożeniem. Równocześnie
te same osoby atakowane są przez astralne insekty,
które potrafią mocno przytłoczyć człowieka.
Często w czasie zasypiania widzimy przerażające
twarze pełne złości (takie obrazki towarzyszyły mi
od dziecięcych lat)... wyraźnie widzimy, że ktoś nas
straszy... ważne, aby się nie bać! To tylko napastnik
psychiczny, astralny pasożyt z niewidzialnego
wymiaru. Najgorsze jest to, że tworzą ciągle nowe
projekty i ciągle zaskakują nas ludzi, ich projekcje
są niepowtarzalne. Musimy użyć całej naszej duchowej
inteligencji, aby umieć się przed nimi bronić.
Większość ludzi nadal ignoruje istnienie tej
“astralnej przyrody”, dopiero w chwili, kiedy bywają
przez nią zaskoczeni gwałtownie budzą się, są
totalnie przerażeni i desperacko poszukują wiedzy i
pomocy, aby się móc obronić. Najważniejsze, to
uświadomić sobie, że ten świat istnieje, że w każdej
chwili możemy mieć z nim zderzenie... a już bardzo
muszą uważać na “astralną przyrodę” osoby, które tak
łatwo poddają się wszelkim nałogom (te osoby same im
w tym pomagają) i podróżom astralnym, szczególnie ci
co świadomie wywołują te przeżycia w celu
zaspokojenia swojej ciekawości, odkryli furtki jak
się to robi, ale nie mają o tym świecie zielonego
pojęcia... to jest tak jakby się rzucali w morze pełne
rekinów nie zdając sobie nawet sprawy z ich
istnienia w głębinach wody. Bywa, że w takich
podróżach zetkną się z częścią tego lepszego świata,
z istotami nam przyjaznymi, szczerymi... niestety
muszą się liczyć również z tym, że natkną się na
niskie formy bytów, a te mogą wprowadzić ich w
pułapkę. Toteż zanim wyruszysz w astralną podróż
dobrze się zastanów... a już na pewno tego nie czyń,
kiedy masz mocno wzburzone swoje emocje, kiedy w
nich kipi złość, nienawiść itd - podobne przyciąga
podobne... aby nie okradziono ciebie z całych twoich
zapasów energii, bo w takim przypadku nie będziesz
mógł już wrócić do ciała.
W takich podróżach wskazane jest, aby towarzyszyły
nam “dobre duszki”, nasi opiekunowie, przewodnicy,
to oni pokazują nam drogę, lecz niestety nie do
każdego tacy opiekunowie przyjdą, ponieważ te osoby
muszą być pełne dobrej energii. Kiedy mamy przy
sobie takich dobrych przewodników widzimy w naszym
otoczeniu błyski światła. Atmosfera otoczenia staje
się bardziej elektryczna.
Błysk światła to otwierające się drzwi, przez które
przechodzi “dobry duszek” i czujemy się wtedy dobrze
i jesteśmy w miarę bezpieczni. Nasz wzrok podąża za
tym światłem... osoby bardziej zaawansowane mogą
ujrzeć swojego anioła lub opiekuna, jednak nie
zawsze się on ukaże. Często są to dusze osób
zmarłych, z którymi łączyły nas silne więzi... te
duszki z reguły nie są zbyt mocne i często
przychodzą w towarzystwie innych potężniejszych
opiekunów. Pojawiają się w naszym życiu
niespodziewanie, ale nie są niebezpieczne, są
uprzejmi i pomocni, podchodzą do nas z szacunkiem.
Ale i w tym przypadku trzeba uważać, niskie astralne
byty potrafią manipulować światem energii, potrafią
czytać nasze myśli i przez jakiś czas mogą być dla
nas nierozpoznawalni, szczególnie łatwo dają się na
nich nabrać ludzie o niższych poziomach świadomości.
Nasze lęki, myśli, fantazje tworzą zbiorową
świadomość, niższe energie osiadają na niższych
poziomach astralu i czekają na swój czas, kiedy będą
mogły zamanifestować się w naszym fizycznym świecie.
Negatywne formy życia mogą mieć różne pochodzenie np.
ciągłe kreowanie różnych katastrof, straszenie nas
wojnami, chorobami, itd... wcześniej czy później
wyrywa się taka już rozbudowana forma energii z
astralu i dosięga naszego świata fizycznego,
rozładowywuje się niczym energie w czasie burzy.
Wiele takich kreacji negatywnych form jest
związanych z naszą współczesną technologią i
sztuczną inteligencją... i te energie utworzą taką
energię jaką my programujemy. Będą to zarówno
aspekty pozytywne jak i negatywne. W naszym życiu
pojawi się ten aspekt, który będzie miał większą
siłę przebicia. Jeśli nie zrównoważymy negatywnych
energii dobrą energią zawsze w naszym świecie
fizycznym otrzymamy negatywne zjawisko.
Wszystkie niższe typy energii niezależnie od
pochodzenia mają swój stopień siły i inteligencji.
Wyższe uczucia takie jak miłość, współczucie,
miłosierdzie są im obce. Nie oznacza to jednak, że
muszą być krańcowo złe... wszystko zależy od
okoliczności, te formy mogą w każdej chwili ulec
zmianie, zależy to tylko od umysłu “projektantów” i
poziomu strachu. Z małym stopniem strachu mogą mieć
niewielką siłę rażenia.
Wiele astralnych form nie lubi być obserwowanymi i w
tej samej chwili w pośpiechu znikają, toteż wielu
osobom wydaje się, że coś tam widzieli, ale nie są
do końca tego pewni. Inne mają charakter
przyciągania, hipnotyzowania, czym większy
towarzyszy strach tym to przyciąganie jest większe i
w takiej chwili mogą nas zaatakować z większą siłą.
Oczywiście ludzie nie są w stanie tych astralnych
form zniszczyć, albo zabić... ale można już ich
osłabić poprzez spokojny umysł. Osoby spokojne i
używające zdrowego rozsądku są w stanie stawić czoła
negatywnej “astralnej przyrodzie”.
Nie należy też przez osoby, typu egzorcysta,
niszczyć tych bytów w ciele człowieka... są tacy
którzy myślą, że unicestwiając taką potężną energię
w ciele opętanego nią człowieka pomogą opętanej
osobie... nic z tego, mogą doprowadzić do rozerwania
tej energii w polu energetycznym opętanej osoby co
następnie zademonstruje się w tym ciele i na ciele
różnymi zdrowotnymi problemami, mogą to być ciężkie
obrażenia organów i różnych nieprzyjemnych wyprysków
na skórze, które wcale tak łatwo nie dają się
leczyć, są nie mniej złośliwe niż złośliwy byt. Ta
energia została tylko rozerwana na kawałki, ale
nadal niszczy ciało opętanej nią osoby. Nie jest to
takie proste usunąć takiego byta z ciała osoby
opętanej i broń boże nie powinien się za to brać
człowiek, który nie ma do tego wystarczających
kwalifikacji. Niskie energie należy przekształcić,
zrównoważyć, aby już nikomu nie mogły zaszkodzić...
a takie przeganianie demonów z ziemi do piekła, jak
to często obserwuję u słynnych egzorcystów prowadzi
do tego, że te zmieniają tylko właściciela i ciągle
nękają ludzi.
Astralne insekty, pająki będą mocne atakować osoby,
które się ich panicznie boją... toteż należy zmierzyć
się ze swoim strachem, bo inaczej nigdy z nimi nie
wygramy.
To co piszę może wielu z was wydać się moją osobistą
fantazją... ale uwierzcie mi, to nie jest tylko moja
fantazja... w wymiarze astralnym zamieszkuje wiele
różnych istot, występują w różnych formach: robaków,
pająków, a nawet astralnych zwierząt. Carlos
Castaneda nazywał je nieorganicznymi istotami... i
trzeba wiedzieć, jedne z nich mogą być nam życzliwe,
a inne bardzo złośliwe, ponieważ różnią się od
siebie swoją energią i inteligencją. Trzeba
wiedzieć, że w wymiarze astralnym można znaleźć
absolutnie wszystko, i na wysokim poziomie
świadomości aniołów, czy innych mistrzów duchowych,
którzy bywają nam bardzo pomocni... i dolne wymiary
astralu mogą ukazać nam przerażające byty: astralne
owady, pająki... jedne z bardziej odrażających to
muchy, znane od starożytności.
Muchy są bardzo ważnym
symbolem w naszym świecie fizycznym, kiedy pojawiają
się w naszym towarzystwie musimy wiedzieć, że ciągną
na nas jakieś problemy... przy tym sugerują, że
jesteśmy niepewni i zawieszeni. Są posłańcami (jak
ja to nazywam - samego belzebuba) i brzęcząc
natrętnie do ucha mówią - uważaj, ktoś już gotowy,
aby zadać ci rany... podobnie pchły, karaluchy, mrówki
faraona, kiedy ukazują się w naszym domostwie musimy
uważać, ponieważ ktoś chce zesłać na nas coś bardzo
złego. Muchy, pchły, karaluchy mają powiązania z
czarną magią, ich ukazanie się w naszym życiu może
sugerować duchowy atak jakiejś negatywnej siły. I w
tej chwili należy się już ochraniać, oczyszczać
swoje środowisko, aurę i tak jak walczymy z tymi
fizycznymi insektami, tak samo już oczyszczajmy
nasze pola energetyczne... bo aby patrzeć jak za
nimi nadciągnie fala złych duchów lub demonicznych
istot, które będą próbowały nam zaszkodzić. Zostały
powołane przez złych ludzi pracujących z czwartym
wymiarem czarnoksiężników po to, aby zaatakować
drugiego człowieka. W tym przypadku potrzebne jest
silne oczyszczenie, tak aury jak i swojego
mieszkania. Dobrze jest zrobić sobie godzinną kąpiel
w soli morskiej i oczyścić swoje mieszkanie znanymi
nam metodami, które rozbijają negatywne energie.
Uwaga!
Kiedy mucha zaczyna krążyć wokół ciebie zwykle jest
to ostrzeżenie, u progu twojego domu czai się
niebezpieczeństwo, ktoś podżega przeciw tobie, co
może mieć na ciebie destruktywny wpływ. Mucha mówi
ci o wielkiej złości, nienawiści, ich więcej tych
much, tym większy problem... i nie musi być w tym
twojej winy.
Indianie umieścili symbol muchy w swoim totemie jako
kłamstwo, plotkę, brudne i nieczyste rzeczy... w
fizycznym świecie muchy przenoszą choroby.
W ten sposób możemy rozpatrywać wiele innych
insektów, które w swojej symbolice są tak negatywne
jak i pozytywne... każdy jeden owad, który występuje
w świecie fizycznym ma swojego odpowiednika w
astralu... dodatkowo astral posiada formy bytów
zaprogramowanych przez nas ludzi za pomocą ich
własnej energii. Toteż człowieku dobrze się zastanów
co mówisz, jakie słowa rzucasz w kierunku innej
osoby... przede wszystkim, kiedy ty chcesz być
szczęśliwy nie rzucaj w kierunku innych osób
przekleństw, nie życz im śmierci, choroby czy innych
złych rzeczy.
Popatrz na swoje myślowe fantazje, nie wymyślaj
cudów niewidów, bo to zawsze pozostawi po sobie
eteryczny ślad i połączone z inną fantazją już
innych ludzi nada tej nowej formie wielką siłę.
Nie strasz ludzi wojnami, trzęsieniami ziemi,
pandemiami czy innymi wymysłami, ponieważ to
wcześniej czy później się zmaterializuje. Nie baw
się w wszechwiedzącego jasnowidza, skoro i tak
takich katastrof nie możesz zatrzymać, ponieważ
robisz ludziom nie dobrą tylko złą przysługę.
Nie baw się też w wielkiego sędziego i nie sądź za
pomocą własnego rozumu innych ludzi, a tym bardziej
nie wymierzaj im kary własnymi rękoma
- “Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni”,
“i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą”...
raczej w swoim życiu zastosujcie inne prawo,
miłosierdzia i współczucia, bo to dużo lepsza
inwestycja dla człowieka.
Czy te doświadczenia, o których my tu piszemy,
łącznie z naszymi osobistymi doświadczeniami, mają
na celu straszenie was?
Nie! Raczej chcemy wam
dać większą wiedzę na ten temat i uczynić ludzi
pozytywniejszymi przez zmianę samych siebie.
Mamy taki czas, musimy
być świadomi wiedzy metafizycznej.
17 Oct. 2017
Vancouver
WIESŁAWA
|