WIERSZE I OBRAZY

WIERSZE WIESŁAWY
(CZĘŚĆ 16)
LINK! DO CZĘŚCI 15

LINK! DO CZĘŚCI 17

PIĘKNY ANIOŁ



Wykorzystaj swoją fontannę mądrości
namaluj ją na szerszym płótnie
napełnij nią życie innych tęczowymi barwami
i pamiętaj, wszyscy jesteśmy jednym.

Stąd, skąd wszyscy pochodzimy
króluje tylko bezwarunkowa miłość
miłość, która jest kluczem do wielkich tajemnic czasu
to czas doprowadza nas do drzwi
gdzie nasze życie nie jest już takie samo...

naucz się kochać jak Bóg
wszystkich, bezwarunkowo...
zrozum innych
nie kontroluj ich losu
raczej sobie daj szansę
poprawy samego siebie...
pokochaj światło w sobie
pokochaj światło w innych...
żyj dla Prawdy
która może cię przekształcić w pięknego anioła.

Vancouver
31 Oct. 2014



BŁOGOSŁAWIENI



Żalisz się
że pada na ciebie zimny deszcz
że wieje w twoje oczy silny wiatr
i przechodzą ciemne chmury
na niebie twojego życia.

Nie obawiaj się...
tylko w tej wichurze
spróbuj usłyszeć
jak Bóg szepcze do ciebie...
nie lękaj się, idź dalej
Ja Jestem twoją nadzieją
twoją siłą i twoją mądrością
i Jestem twoją zasłoną
przed największym wrogiem
idąc ze mną cały świat jest po twojej stronie
ofiaruję ci spokój
ofiaruję ci miłość...

błogosławieni ci
którzy potrafią Mi zaufać!

Vancouver
31 Oct. 2014

ŚPIJ MÓJ SYNECZKU

I noszę w sobie ten dzień ... twojego narodzenia ...
wyniosłam cię ze szpitala z wiarą, że wyrośniesz na silnego mężczyznę.
Ja, twoja mama trzymałam cię w ramionach,
szukałam doskonałych słów, aby cię przywitać na tej ziemi ...
tyle ci miałam do powiedzenia ...
pieściłam w swojej dłoni twoje małe paluszki ...
i składałam pocałunki na twoim nosku ...

mały człowieczek, mój synek ... patrzył na mnie, oka nie spuszczał
i czułam bicie tego maleńkiego serduszka ...
i czułam radość w swoim sercu kiedy się do mnie uśmiechał ...
nie martw się syneczku,
śpij spokojnie, nie jesteś sam...
czuwam słodka dziecino w twoim serduszku ...

patrzyłam na ciebie z taką radością ... i z taką dumą ...
dostałam taki prezent od życia,
i kiedy ty rosłeś rosło ze mną szczęście
... ale życie nie bywa takie obiecujące
wszystko w nim jest takie różne i zmienne ....

i przyszedł czas, otrzymałeś własne skrzydła ...
wyfrunąłeś synku na szeroki świat ...
nie wiedziałeś, że świat to niebezpieczne miejsce
i wymaga umiejętności wyższego latania ...
i nie zawsze bywa tu pięknie ...
nie zawsze można być szczęśliwym ....

i przyszło mi usiąść na twoim szpitalnym łóżku ...
przejść przez wielki smutek i ból ....
matko, która tego nie przeżyłaś
czy ty wiesz jaki to ból, jakie to uczucie ...
żyć już zawsze w deszczu własnych łez ...?

Czuję twoje ciało, ramiona ... i te twoje zdziwione oczy
kiedy szepnęłam do ciebie ... synku drogi, musimy się już pożegnać,
moje dziecię, moje serce, ty już odchodzisz, właśnie twój czas się kończy ...
a ja muszę nadal się czołgać w bolesnym żalu ....
czy kiedykolwiek będę się jeszcze cieszyć swoim życiem?
Nie umiałam cię ochronić, chociaż tak bardzo się starałam!

Pozostał mi ten wielki kosz obciążeń... zbyt ciężki do dźwigania
a muszę jeszcze z nim przejść kawał drogi ...
i budzę się każdego ranka i myślę o tobie ...
mam tylko jeden obraz ...
twoje wielkie zdziwione oczy głęboko wpatrzone we mnie ...
nie możesz uwierzyć, że jestem taka bezsilna ...
ta twoja matka, która miała wszystkie lekarstwa na twoje problemy ...

a ja schowana za ciemną kurtynę
strasznego cierpienia i rozpaczy, za którą usiłowałam się ukryć,
spokojnym głosem nuciłam ci ostatnią kołysankę ....
śpij mój syneczku, nie jesteś sam ...
i chociaż to trudne przejście, to ty udajesz się w lepsze miejsce...
nie będziesz czuł już bólu, nie zaznasz głodu ani pragnienia ...
spójrz na to jasne światło, dalej z nim idziesz w drogę ...
teraz ono utuli twoje serce ... a mnie pozostanie tylko pamięć o tobie ...
już nigdy nie przywiozę cię ze szpitala do domu ...

I wypisałam te słowa w twardym kamieniu... na zawsze...
śpij spokojnie mój syneczku,
nie jesteś sam
nosze cię zawsze w moim sercu ...


Mojej przyjaciółce Elżbiecie ...
niech te kilka słów będzie dla Krzysztofa niczym pomnik,
który mówi światu, że jego duch ciągle żyje w naszych sercach.
Jego odejście jest trudne dla tych, którzy go kochali, szczególnie jego matki.
Elżbieto, wybierz z tego czasu: czas radości, śmiechu,
wspomnij złotą plażę na Vouliagmenis,
spacery nad jeziorem Ontario
i pikniki nad Pacyfikiem ...
opraw w swoim sercu wszystkie te dobre chwile,
w których Krzyś uczył cię prawdziwej miłości ...
aż do chwili kiedy musieliście się rozstać ...
i wiec o tym, że on jest blisko,
kryje się za cienkim welonem życia ...
i patrzy na ciebie ... i uśmiecha się ...
i ty uśmiechaj się do niego.
On pragnie abyś była szczęśliwa!

Vancouver
30 Oct. 2014

POWRÓT DO DOMU



Chociaż odeszliście jesteście z nami
utrzymuje się w naszych sercach pamięć
delikatnego uśmiechu
tajemnicza łza
i złamane serce
kiedy musieliśmy się rozstać...

różne są podróże
różne cele wyprawy
jedne mniejsze
drugie większe
i te których celu nie znamy...

ale w sercach, które cię kochały
będziesz zawsze tu...
Bóg zabrał cię do domu
taka była Jego wola
ale w naszych sercach żyjesz ciągle...

Bóg objął cię ramieniem
i połamał nasze serca
pozostawił nam tylko ciche wspomnienie
nasz łańcuch rodziny został uszkodzony
i już nic nie jest tak samo...

ale Bóg nas wszystkich powołuje jeden po drugim
i łączy nasz łańcuch ponownie...
trzymam cię blisko w pamięci
mimo, że jesteśmy tak daleko od siebie...
i moje życie nie będzie trwać wiecznie
i ja przekroczę daleki horyzont
przeniosę się do ogrodu wiecznego spoczynku...

i spojrzę z Nieba na Ziemię
zobaczę ślady swoich własnych stóp na piasku
które rozmywa woda, zdmuchuje wiatr
wszyscy zostaniemy powołani
do swojego prawdziwego domu.

Vancouver
1 Nov. 2014



ZAPAL ŚWIECĘ



Poza gwiazdami na niebie
płonie na Ziemi świeca twojego życia...
ale któregoś dnia gaśnie
i widzisz ścieżkę do Boga
a z drugiej strony
zostają dobrzy przyjaciele
... teraz w smutku
ale ty wracasz do domu
i przyświeca twojej ścieżce latarnia
i widzisz światła
i słyszysz pieśń
i wszystkie twoje troski zostają za tobą...

już nie opłakuj mnie
nie chcę twoich niekończących się łez
zapamiętaj mój uśmiech
znajdź dla mnie kawałek miejsca w swoim sercu
i czasami uświęć je pamięcią o mnie...
i wówczas zapal dla mnie świecę
niech jej blask przypomina mi o twojej miłości...

Vancouver
1 Nov. 2014



JUŻ NIE PŁACZ



Radość, smutek, miłość, łza
tego nie da się zapomnieć
to mocne elementy twojego życia
które silnie uziemiają cię na Ziemi.

Nasze dusze są smutne
kiedy ludzie przestają nas kochać
kiedy przestają się za nas modlić, palić świece...
ale nie stój też na moim grobie nieustannie płacząc...

mnie już tam nie ma
tylko ptak krąży wokół
i jasna gwiazda błyska nad nim
mój duch rozpoczął nowy rozdział życia
dziękuję ci za twoją miłość
teraz Bóg opiekuje się mną.

Vancouver
1 Nov. 2014

TYLKO TĘSKNOTA ZA NIM

Kiedy Bóg kroczy z tobą
wszystko wokół ciebie cię kocha
Bóg nie jest oddany tym
którzy nie tęsknią za Nim
nie pragną Go z całego serca...

toteż rozpal w sobie tą wielką tęsknotę
skocz w Ocean Boskiej Miłości
prawdziwe jej owoce otrzymasz tylko wówczas
kiedy wybuchnie między wami wzajemna miłość...
rozpalisz w swoim sercu ten płomień
który jest częścią Boskiego Ognia...
ten Ogień Miłości jest esencją
który rozpali twoją duszę...

ale aby do tego doszło musisz uczynić na Ziemi
wiele dobrych uczynków
doprowadzić wiele dusz do Bożego progu...
to od tej pory zaczyna się twoje
prawdziwe poznanie Boga
Jego Harmonii
i Miłości Absolutu...
to dopiero tutaj otrzymasz
wyższe wtajemniczenie.

Vancouver
2 Nov. 2014

ZDEJMIJ KLAPKI ZE SWOICH OCZU



Teraz
kiedy na świecie jest
największy stukot i zgiełk naszego życia
znajdźmy sposoby łączenia się
głęboko w naszych sercach...

teraz
kiedy wypaliły się dobre hasła
i wyeksploatowały słowa starej mądrości
ludzkie serca kamienieją
nie wiedzą jaką dalej iść drogą...

ludzie oczekują wielkich duchowych przewodników
i dla wielu z nich ciągle jest to wielką tajemnicą
że nie trzeba ich szukać daleko w świecie
żyją obok nas...

to nasze ludzkie tęsknoty pragną rzeczy niepojętych
dopasowują świętych przewodników do swoich pragnień i tęsknot
szukają ich na obcych ziemiach
w niesamowitych miejscach...

a oni żyją w centrach naszych miast
spoglądają na nas każdego dnia...
zdejmij swoje klapki z oczu
rozejrzyj się wokół
rzeczy święte i niepojęte są w zasięgu twojej ręki...

cuda, w które obfituje przyroda
urok zwierząt...
i ten samotny poeta
który pisze do ciebie wiersz prosto ze swojego serca
przenosi cię poza twoje wąskie horyzonty
i pokazuje inny świat ze swojej strony...

abyś mógł się we własnym sercu wzbogacić
abyś mógł iść głębiej i doświadczyć
Bożej Łaski już w tym życiu...
nauczyciele duchowi są wśród nas
zdejmij klapki ze swoich oczu...

Vancouver
3 Nov. 2014



JAK DŁUGO ŻYJĘ TAKA DŁUGA JEST MOJA TĘSKNOTA



Boże, tak mało mi w tym życiu potrzeba
całe moje obfite bogactwo
to Twój oddech, wiara, nadzieja
cały Twój tajemniczy skarb
to niekończąca się Twoja Miłość
którą wylewasz na mnie jako wielką łaskę każdego dnia
Boże, jesteś przewodnikiem mojego serca
jak długo żyję tyle za Tobą tęsknię.

Vancouver
3 Nov. 2014



TO TA ŁZA



Łzy w moich oczach
łzy w twoich oczach...
lecz to ta łza sprawiła
że ujrzałam bardziej zielone liście
to ta łza uczyniła spokój w moim sercu
który jest niczym Ocean Spokojny...
to ta łza otworzyła rdzeń mojego serca
rozbroiła mój umysł
i rozpuściła mój upór...
to ta łza oczyściła z mojej twarzy smutek
i rozpaliła w oczach blask
wypuściłam złość
ze swoich zaciśniętych pięści...
to ta łza całkowicie rozbroiła mnie.

Vancouver
3 Nov. 2014

PROWADŹ MNIE



Nie wiem gdzie jestem
nie wiem dokąd idę
ale mogę napisać pieśń
o bólu i smutku
o cierpieniu i rozpaczy...

aby osiągnąć cel
trzeba nauczyć się cierpliwości
i być wytrzymałym
trzeba zrozumieć prawdę i fałsz
trzeba przebudzić w sobie mądrość i odwagę...

to są największe wojny duchowe
a ja jestem gotowa do walki...
ale pomóż mi Boże
wybrać właściwe życia kierunki
mów do mojego serca
Twoje największe prawdy...

i trzymaj mnie w swoim ręku
abym zbyt daleko nie odbiegła od Ciebie
moje życie to Twój Dom
więc, nie wypuszczaj mnie ze swojej garści
prowadź mnie
przytul mnie
nie pozwól mi się zagubić!

Vancouver
4 Nov. 2014

ON MNIE NIGDY NIE OPUŚCI



Bóg jest najlepszym przyjacielem człowieka
nikt nie kocha tak jak On...
On jest cierpliwością i prawdą
i czeka z otwartymi ramionami
na nasz powrót do Niego.

Bóg jest największą zagadką
wierzymy, że jest Wszechmocny
i jest w stanie wszystko zrobić
a jednak na świecie jest dużo cierpienia...

może po to aby nami wstrząsnąć
i ukazać Dobroć Boga...
Bóg wypełnia świat
a jednak świat nie jest Jego miejscem!

Mimo, że wychowałam się w kościele
to jednak byłam daleko od Boga
ale wszystko co w życiu przeszłam
łzy, ból, cierpienie
zbliżyło mnie do Niego!

Był Jedynym, który utrzymywał mnie przy życiu
nawet w chwili kiedy już odeszłam z tego świata
to On mnie wskrzesił do życia i na nowo wlał we mnie siły
i wiem, że mnie nigdy nie opuści!

Vancouver
5 Nov. 2014

WIESŁAWA