"Drogie dzieci
przychodzę aby Wam pokazać z macierzyńską miłością drogę, którą
musicie iść, aby być jak najbardziej podobnymi do mojego Syna, a
przez to bardziej bliscy i mili Bogu. Nie odrzucajcie mojej miłości.
Nie rezygnujcie ze zbawienia i z
życia wiecznego z powodu upadków i
marności życia doczesnego. Jestem pośród Was, aby Was prowadzić i
jak Matka ostrzegam Was. Chodźcie ze mną." (orędzie z 2 sierpnia 2009 roku)
Medjugorie jest niewielką miejscowością położoną na terenie Bośni i
Harcegowiny
tuż przy granicy z Chorwacją. Nazwa tej miejscowości w
języku chorwackim
oznacza po prostu "teren między górami" czy też
"międzygórze". To właśnie
tutaj w Medjugorie znajduje się jedno z
najmłodszych sanktuariów maryjnych,
do którego zmierzają pielgrzymi
z całego świata by poznać nowe przesłania
Gospy i stać się
świadkami, bądź samym doświadczyć cudów.
Gospa to w lokalnym języku Pani. Tak mówią o Najświętszej Panience
miejscowi wierni
i takie też określenie przyjmują pielgrzymi chcąc
poczuć związek z tym odwiedzanym
przez boskie emanacje miejscem.
Medjugorie do dziś nie doczekało się uznania środowiska kościelnego,
mimo to liczne parafie i grupy modlitewne organizują tam
pielgrzymki, modlą
się i powierzają swoje sprawy Matce Boskiej z
Medjugorie. Cóż tu dużo mówić, kościół wprawdzie nie jest pewien czy
aby na pewno objawienia te pochodzą z boskiego źródła, jednak
odwiedzający Medjugorie to co ciekawe w głównej mierze właśnie
katolicy.
A, że Kościół to w zasadzie nic innego jak my, ludzie, czyż
nie należało by rzec,
że wbrew instytucjonalnej jednostce kościoła
katolickiego Kościół jaki tworzą
ludzie uznał objawienia za
wiarygodne i daje na to dowody każdego dnia?
Kościół katolicki zarzuca Medjugorie brak zbieżności z
najważniejszymi orędziami
Matki Boskiej w Fatimie, można przeczytać
w kilku co najmniej opracowania, że
Medjugorie są swoistą antytezą
Fatimy. W moim osobistym przekonaniu to jednak
za dużo powiedziane.
Gdyby każde objawienia i orędzia były do siebie tak bardzo
podobne,
brzmiały by podobnie i nie wnosiły w zasadzie już nic nowego od
czasów
Fatimy, to jaki byłby ich cel? Medjugorie dzieli od Fatimy
ponad 60 lat. W tym czasie
świat był nękany dwiema wielkimi wojnami
światowymi i wieloma pomniejszymi, doświadczyliśmy niezaprzeczalnych
zmian społecznych, zmieniły się formy
rządów, świat znacznie się
zmienił, a przede wszystkim ludzkość się zmieniła.
Trudno oczekiwać
zatem by sposób w jaki przemawia do nas Matka Boska pozostał
ten sam
co 60 lat temu. Nie twierdzę tutaj bynajmniej, że Maryja będzie
zmieniała treść orędzi, czy też podejście do Boga będzie się
zmieniało... to zdecydowanie nie możliwe. Chodzi mi raczej o sposób w
jaki próbuje nam przekazać pewne istotne informacje.
Fatima również
nie wzbudzała w instytucji kościoła od razu pozytywnych emocji, przypomnieć sobie wystarczy jakie losy spotkały siostrę Łucję. Tak
więc może
powinniśmy spojrzeć na objawienia w Medjugorie przez
pryzmat tego co
wydarzyło się wcześniej i tego na jakim etapie i w
jakim miejscu stanął
świat teraz. Medjugorie jest miejscem
współczesnych objawień, orędzia
przemawiają do nas teraz, czy dziś
ich treść znajduje uzasadnienie w
naszym życiu i w losach świata.
Każdy sam niech przemyśli tę kwestię.
Jedynie od siebie mogę dodać, że nie bez znaczenia uważam wyrażone
w
tej kwestii słowa i postawę Jana Pawła II w odniesieniu się
do
Medjugorie i w pełni z tymi słowami się zgadzam:
"Medjugorie jest
kontynuacją Fatimy" (1984)
"Gdybym nie był papieżem już byłbym w Medjugorie" (słowa skierowane
do Mirjany)
"Medjugorie jest wspaniałym centrum duchowym" (1990)
"Popierajcie wszystko co wiąże się z Medjugorie" (1984 słowa do
arcybiskupa Paragwaju)
"Daję Ci moje błogosławieństwo. Bądź odważny. Jestem z Tobą.
Powiedz
Medjugorie, że ja jestem z Tobą. Strzeż Medjugorie" (1992 - słowa do
proboszcza parafii O. Jozo Zovko)
Spójrzmy zatem wreszcie co takiego wydarzyło się w Medjugorie, że
jest to
temat tak gorący, a jednocześnie wciąż otwarty w kwestii
swojej wiarygodności.
Wszystko zaczęło się 24 czerwca 1981 około
godz. 18.00, kiedy to sześcioro młodych
ludzi z parafii Medjugorie: Ivanka Ivanković, Mirjana Dragicević, Vicka Ivanković, Ivan
Dragicević, Ivan Ivanković i Milka Pavlović, zobaczyło na wzgórzu
Crnica, w części
zwanej Podbrdo, białe zjawisko, kobietę, z
dzieckiem na ręku. Zaskoczeni i
przestraszeni nie podeszli do Niej
bliżej. Jednak już wtedy wszyscy oni wiedzieli,
mieli tę świadomość, że kobietą, która ukazała się przed ich oczyma była Matka Boska.
Następnego dnia ciekawi zdarzenia, które spotkało ich w dniu
poprzednim udali się w to
samo miejsce o tej samej porze. Dołączyli
do nich wówczas jeszcze Maria Pavlović i Jackov Čolo. Milka i Ivan
nigdy więcej już nie zobaczyli Maryi. Cała reszta od tego czasu
regularnie widywała Matkę Boską niemal każdego dnia. Wspólnie
modlili się oni, powierzali Maryi
swój los, a jednocześnie odmawiali
modlitwy w intencjach wskazywanych przez Gospę.
Już dnia 27 czerwca 1981 roku Maryja odsłoniła przed swoimi
posłańcami, jak również przed rzeszą wiernych cel swoich objawień.
"Pokój, pokój...
Tylko pokój. Trzeba, by ludzie pojednali się z Bogiem i między
sobą.
Dlatego właśnie trzeba wierzyć, modlić się, pościć i spowiadać się."
Te słowa jednak to tylko wstęp do Planu jaki w pewnym sensie rzec by
można realizuje Maryja za pośrednictwem wiernych nie tylko w
Medjugorie, ale i na całym świecie. Medjugorie jest jedynie miejscem
bezpośrednich spotkań, miejscem nauczania, wygłaszania prawd i
przesłań. Przesłania te, ich treści i Wola Boga i Najświętszej
Matki, ale również Wola Syna przekazywane są na cały świat niemal
każdego dnia i pozwalają całemu światu, ludziom
z każdego jego
zakątka zebrać siłę i wiarę do walki ze złem i do kształtowania
prawdziwie ludzkiej, chrześcijańskiej postawy życia w prawdzie,
oddaniu i służbie bezgranicznej miłości.
Wiele razy słowo "pokój" ukazywało się wiernym, wizjonerom, ale i
również tym
bardziej sceptycznym "pielgrzymom", którzy udawali się
do Medjugorie jedynie z
czystej ciekawości, bądź by udowodnić sobie
i innym, że tak naprawdę nie ma tam
miejsca żadne nadprzyrodzone
zjawisko. Maryja jednak nie zaprzestaje swojej misji i nawołuje
wciąż, każdego niemal dnia wszystkich wiernych do modlitwy, tych
którzy są oddalenia od Boga do nawrócenia, grzeszników do pokuty.
Matka Boska wie, że wydarzyć ma się coś, co dla ludzkości jest
niezwykle istotne, co zmieni sposób naszego życia całkowicie,
dlatego daje nam oparcie w sobie, swoim Synu, modlitwie i różańcu.
"Bądźcie
cierpliwi, wszystko odbywa się zgodnie z Planem
Bożym. On dokona
wszystkiego, co przyobiecał. Niech
wszyscy się modlą, nawracają i
czynią pokutę." (21 kwietnia 1982 roku)
"Módlcie się, gdyż szatan wciąż pragnie pogmatwać moje plany." (11 sierpnia 1984 roku)
"Módlcie się wraz ze Mną, aby Plan Boży mógł się urzeczywistnić."
(24 października 1984 roku)
"Drogie dzieci, pragnę, abyście zrozumiały, że Bóg wybrał każdego
z
was, by go użyć w wielkim planie zbawienia ludzkości. Wy nie
możecie
pojąć, jak wielka jest wasza rola w planie Bożym." (25 stycznia 1987 roku)
"Pragnę, drogie dzieci, abyście mi pomogły, żeby zrealizowało się
wszystko, co Bóg zaplanował w tej parafii. Jeżeli się nie modlicie,
nie będziecie mogli odkryć mojej miłości i planów, które Bóg ma
wobec tej parafii i wobec każdego z was." (25 listopada 1987 roku)
"Wzywam was, byście swoimi modlitwami pomogli Jezusowi w
urzeczywistnieniu wszystkich planów, które zamierza tu zrealizować.
Przynoście też ofiary Jezusowi, aby się spełniło wszystko tak jak
zaplanował." (9 stycznia 1986 roku)
W powyższych słowach Maryi możemy odnaleźć zapowiedź
odzwierciedlającą
treść tajemnicy czy też tajemnego planu, o jakim
mowa jest w samej Biblii, szczególnie
św. Paweł, pragnienie Boga
zbawienia wszystkich ludzi, ten sekretny plan, jaki Bóg trzymał od
początku w ukryciu dla całej ludzkości, lecz, który stopniowo
odsłaniał Izraelowi i w pełni zrealizował w Jezusie Chrystusie i
Jego Kościele. Ten tajemniczy plan tak okazały
i wspaniały wobec
wszystkich ludów, polega na poddaniu wszystkiego, co na
niebie i
tego, co na ziemi jedynie Chrystusowi. Tajemnica ta ujawniana
jest
tylko tym, którzy do Niego należą (por. Kol 1,26-27; Ef 1,9-10).
"Dziatki, szukacie znaków i orędzi,
a nie widzicie, że Bóg
wzywa was przez każdy wschód słońca o
poranku, abyście
się nawrócili i powrócili na drogę prawdy i
zbawienia."
Objawienia w Medjugorie mają miejsce niemal każdego dnia, orędzia
wygłaszane
są również bardzo często, wszystkie one są niezwykle
wartościowymi wskazówkami dla ludzkości na ten czas. Nie sposób
nawet wybierać i selekcjonować ich wedle jakichś określonych
kryteriów. To co Wam tutaj przytoczyłam to jedynie uboga namiastka
skarbnicy wiedzy, skarbnicy prawd przekazanych nam przez samą Matkę
Boską. Przesłania Maryi
są bardzo konkretne i szczegółowe, nie
pozostawiają miejsca na żadne domysły.
Matka Boska mówi jasno, że
Plan Boga realizuje się, nadchodzi czas
ciężkiej próby i wielkich
zmian, a modlitwa i wiara mogą nas uratować.
Ratunek ten, o którym
pisałam również w innych artykułach poświęconych
Maryi jest dla
ludzkości prawdziwą nadzieją. I co ważniejsze nie nadzieją ślepą
i
bez pokrycia, a nadzieją podarowaną nam przez Matkę Jezusa
Chrystusa. Wszystko
jednak zależy od nas. Czy zdecydujemy się
przyjąć te słowa dla siebie jako przesłanie święte, które powinno
kreślić w naszej duszy zasady, ścieżki i rozwiązania. Przyjęcie
prawd przekazanych nam przez Najświętszą Panienkę jest w stanie nas
uratować,
uchronić w pewnym sensie od każdej destrukcyjnej mocy, od
każdej zagłady. Bo
każdy kto odda się modlitwie, kto przywoła na
ratunek Maryję i jej Syna, kto gotów
będzie poświęcić choćby w
niewielkiej części swój dotychczasowy tryb i styl życia
w imię
wyższej wartości, ten zostanie objęty szczególną Matczyną opieką.
Maryja próbuje nauczyć nas miłości, kochani, Ona właśnie Święta
Matka, dopełnienie
Świętej Rodziny, próbuje nauczyć nas jak się
modlić, jak myśleć, kochać, jak miłować,
jak postępować powinniśmy
każdego dnia w naszym życiu. Ona uświadamia nam przez swoje
objawienia czym jest miłość i w jaki sposób, jakimi krokami możemy
się nauczyć miłości bezgranicznej. Tej właśnie Miłości, Wielkiej,
Prawdziwej i Czystej życzę Wam wszystkim z całego serca. Tej Miłości
uczy Was Matka Boska. Spójrzcie wokół
siebie. Człowiek człowiekowi
nie powinien być wrogiem, ale przyjacielem,
tak jak Przyjacielem,
Bratem i Panem jest nam Jezus Chrystus.
Droga Chrystusa jest drogą
sprawdzoną, jeden z tych którzy byli pośród nas podążył
nią i
osiągnął życie wieczne, osiągnął zbawienie, wniebowstąpił i tam czeka aż ruszymy
ku niemu, ku Bogu Ojcu i ku Matce naszej.
Zapoznajcie się z orędziami Maryi, te wygłaszane w Medjugorie są
wspaniałymi wskazówkami na dzisiejsze czasy, spróbujcie to dostrzec.
Spróbujcie sami również wybrać się w tę podróż do Medjugorie, nie
koniecznie
podróż fizyczną, ale choćby podróż duchową. Zafundujcie sobie każdego
dnia choćby krótką chwilkę refleksji nad słowami
naszej Matki.
Bracia i Siostry, Przyjaciele... słowami naszej Matki : "Wzywam was,
byście zawsze wnosili pokój i jedność,
szczególnie tam, gdzie
żyjecie. Działajcie z miłością. Niechaj
miłość będzie zawsze jedynym
stosowanym przez was środkiem".
Bo tylko MIŁOŚĆ może nas
uratować.
16 September 2009
GODAN
FILMIK "Świadectwo Vicki, Medjugorie 2 sierpnia 2008 roku: