ŚWIAT ENERGII

SEKRETNA GEOMETRIA W INNY SPOSÓB

Spróbuję w chociaż małej cząsteczce przybliżyć kilka istotnych rzeczy dotyczących sekretnej geometrii. Nie chcę robić naukowego wywodu tylko chcę w prosty sposób otworzyć zrozumienie kilku złotych reguł jakie rządzą naturą człowieka. Ciężko używać naukowego języka na ogólnie dostępnych stronach internetowych dotyczących kosmologii kiedy jeszcze w XXI wieku tak wielu ludzi nie rozumie świata energii, a w dodatku naśmiewają się z tych, którzy używają słów: wibracja, ewolucja, rozwój duchowy... a nawet Bóg.

Chciałabym tylko w tym miejscu im powiedzieć, że Bóg pozostawił nam WSZYSTKIM jedne drzwi - wielkiej tajemnicy i to człowiek powinien je znaleźć i wejść do środka sekretnej komnaty. Można spędzić życie śpiąc na tych drzwiach, śmiać się z innych, tym samym nigdy nie rozumiejąc podstawowych energii stworzenia.

Wieczna tajemnica, poszukiwanie naczynia Graala i furtek do nieba są bliżej człowieka niż myśli. Sztywne dogmaty, blokady umysłu zamykają największe sekrety, nie pozwalają uaktywnić prawdziwego wnętrza człowieka. Jak to ma ktoś zrobić jak sam blokuje własne zrozumienie, nie umie wykonać najmniejszego kroku w "nowe" a jeszcze swoją niewiedzą blokuje wstęp innym budując wokół nich energie strachu, zwątpienia. Idąc ścieżkami swojej niewiedzy najprościej jest powiedzieć, że to co jest za tajemniczymi drzwiami jest wymysłem samego szatana, tak najczęściej podsumowuje się osobę wyjawiającą sekrety tajemniczej komnaty.

Wieczna tajemnica lub drzwi miłości są kwiatem naszego życia, doprowadzają do zrozumienia i aktywowania Merkaba. Trzeba tylko wiedzieć jak otworzyć te drzwi, które sami blokujemy. Musimy posiąść wiedzę, czym jest dla człowieka sekretna geometria. Zanim się dostaniemy do tej komnaty, zanim zrozumiemy jej moce musimy wprzódy odpowiednio ukształtować własną świadomość i otworzyć własne serce, upodobnić siebie do Świadomości Boga, która jest czysta jak kryształ. Wtedy przekroczymy próg tajemniczej komnaty. Człowiek przemieści się w nowe miejsce i zrozumie w jednym oka mgnieniu czym jest jego wyższy model ewolucji. Do tej komnaty jest droga prosto od serca, a najważniejszym kluczem do jej otwarcia jest spirala.

Spirala - kto posiada silniejsze wibracje wie o czym ja w tej chwili piszę, rozumie działanie wibrującego ciała, w którym tańczy w spiralnym ruchu każda komórka. Wystarczy troszkę mocniejszy dźwięk, czasami tylko maleńki szelest czy głębszy oddech a ciało zaczyna drżeć jak liść na wietrze, jak wprowadzona w ruch spirala.

Takie zjawisko przeżywam prawie w każdej chwili swojego życia, czuje intensywny taniec moich komórek aż do samego szpiku kości. Czasami mam wrażenie, że nie są już połączone razem, chociaż tańczą wspólnie jednym rytmem. Najciekawsze zjawisko zachodzi w mózgu, dotąd trwał w bezruchu, otaczał się ciemną nocą a teraz jest w ciągłym ruchu i promieniuje jasnym światłem, już za zamkniętymi oczami nie ma ciemnej zasłony.

Zjawisko to pojawiło się w moim ciele jesienią 2000 roku. Z początku był to dla mnie szok, nawet myślałam, że odczuwam trzęsienie ziemi, którego w tym czasie oczywiście nie było. Moje ciało nagle zaczęło się dziwnie zachowywać, nawet troszkę się bałam, później mnie to śmieszyło a teraz jest moją częścią życia niczym oddech. Po wielu konsultacjach u lekarzy, kiedy nie znalazłam wytłumaczenia na wibrujące ciało, muzykę w głowie, na dziwne błyski wokół mnie i w moim wnętrzu, przyszedł czas na osobiste dochodzenie. Wiedziałam, że musi być gdzieś na Ziemi jakieś wytłumaczenie tego procesu. Tym sposobem trafiłam na kwiat życia - Merkaba. W międzyczasie spotkałam również ludzi, w tym trzech lekarzy, którym nie był obcy ten proces.

Ruch spiralny integruje lewą i prawą półkulę mózgu jak również otwiera serca, tworzy się święty trójkąt, który jest podstawą świętej geometrii.

Lewa półkula:
Logiczna, analityczna, obiektywna

Prawa półkula:
Intuicyjna, syntetyczna, subiektywna

Wszystkie religie proszą o przekazanie swojej woli Bogu jako sile wyższej. Nasze ego rozwija się w lewej półkuli szukając głębszej mądrości w prawej półkuli. Kiedy człowiek o tym pamięta poddaje się Woli Boga zaczynając wypełniać prawdę. Integracja dwóch półkul mózgowych wpuszcza zrozumienie z kosmosu a człowiek może doświadczyć większej wolności i możliwości. Lewa i prawa półkula budząc się na uniwersalne prawdy zaczynają wprowadzać w ten sam rytm serce, które wprowadza tą prawdę w czyn. Obie półkule mózgu zaczynają poruszać się w harmonii, która wnika w każdy zakamarek naszego bytu. Dzięki temu otwieramy nasz umysł, nasze serce, naszego ducha. Bez Boskiej jedności wewnątrz nas te okna inspiracji są rzadko dostępne. W jedności otwieramy drzwi w nas i pozwalamy na przepływ zrównoważonych energii sił życiowych. Zaczyna się proces wewnętrznego uzdrowienia i odmładzania co wpływa korzystnie na nasze fizyczne, emocjonalne i duchowe ciało.

Z moich obserwacji, w moim przypadku: pierwsze wielkie uderzenie energii mocno otwierało moją prawą półkulę mózgową. Był to duży wstrząs dla całego systemu. Efektem tego procesu była całkowita zmiana osobowości, dosłownie w oka mgnieniu. Nagle zaczęłam postrzegać, że gwałtownie zmienia się moje życie a nawet ciało. Zmieniły się smaki, zapachy, emocje, a nawet moje menu, w umysł wnikało zupełnie inne zrozumienie. Zdziwiona otwierałam oczy na już zupełnie inny - nowy świat, który mnie zawsze otaczał, ale od tej pory zaczęłam wszystko inaczej postrzegać. Otworzyłam się mocno na Boga, którego do tej pory ledwo dostrzegałam a od tej chwili zaczęłam Go stawiać na pierwszym planie.

Ten proces nazywa się przebudzeniem. Rozpoczyna się nowy etap życia, ale już po obu stronach lustra, tu i tam.

Wielkość mocy człowieka jest miarą jego kapitulacji. Im bardziej się oddajemy Bogu tym bardziej zbliżamy się do wewnętrznej prawdy o rzeczach prawdziwego życia a całe nasze rozumowanie kończy się w chwili oddania uczucia, zamanifestowania siebie.

Miłość, pomoc, ofiara - to są drogi wchodzenia w stan głębokiego spokoju. Wtedy przejrzą oczy zawartość naszej świadomości. Wielu poczuje jakby patrzyli w otchłań nicości. Poczują w sobie niesmak, ból, własną nicość (podobnie było w moim przypadku). Wtedy będą zdolni utopić się w Jedności Boga, zrozumieją, że bez niego nic nie znaczą. Wszystko co było do tej pory nieodwracalne zostanie przekształcone. Nastąpi kapitulacja i nowe przyjęcie, wstąpienie w wiarę i moc miłości, dzięki którym można wszystko osiągnąć.

W chwili kiedy energia mocniej wniknie w lewą półkulę nastąpi proces samorealizacji, budowanie własnego ego, sukcesu, taka osoba będzie egoistyczna; mówi o Bogu lecz nie dba o bliźnich, zaspakaja tylko własne pragnienia. Brak tu kapitulacji, poddania się Woli Bożej.

Słowo kapitulacja, chociaż wyraża porażkę w tym przypadku oznacza głęboką realizację samego siebie i całkowitą otwartość na to: kim naprawdę jesteśmy?

Wkręca się w nas coraz mocniej złota spirala - sekretny wir realizując moc oceanu bez granic. Już wiesz, że twój własny ziemski interes to tylko moc zwierzęcia w tobie.

Obecnie jesteśmy w tym punkcie życia, w którym niektóre osoby zaledwie zaczynają docierać do granicy kapitulacji.

Święta geometria jest wykonana z lekkich świadomości. Odtąd można widzieć i czuć jak płynie przez ciało subtelna energia, jak się zachowuje, jak się przekształca, które punkty z sobą łączy, i w końcu się otwiera na przyjęcie jeszcze wyższych energii. W ciele zapalają się nowe kolorowe lampki, sekretne wiry. Człowiek jest już w 100% świadomy przepływu własnych energii. Nikt go już nie przekona, że takowych nie ma a wibracja, wewnętrzne światła, energetyczne wiry to wymysł szatana, czy choroba, którą trzeba leczyć, jak to wielu jeszcze dzisiaj utrzymuje.

Przekroczenie sekretnej komnaty wyższej ewolucji jest zdumiewającym procesem. Godzinami mogę siedzieć w ciszy by obserwować tą subtelną rzekę energii, na jej fali płyną emocje, nasza nowa świadomość, zmienia się tępo przepływu energii, czasami jest spokojna a czasami jak na wiosnę w rzece burzą się jej wody. To jest najpiękniejsze i najbardziej zdumiewające zjawisko w ludzkim ciele. Nie muszę narzucać energii tępa ani częstotliwości, jest niezwykle inteligentna, sama wie gdzie płynąć, sama wykonuje swoją pracę a mój rozum ciągle jest za mały aby zrozumieć do końca jej działanie. I czasami bardzo mnie śmieszy kiedy ktoś udziela mi instrukcji: zrób to, zrób tamto ... ten proces toczy się swoją drogą bez względu na moje chcenie. Nie mogę ani go zatrzymać ani pośpieszyć, z mojej strony już nastąpiła całkowita kapitulacja, oddałam się w ręce Boga i Jemu tylko ufam. Nie dbam o własne jutro, i powiem szczerze jest mi z tym bardzo dobrze, czuję się wolna a mój mózg pracuje na zwolnionych obrotach.

Nasze ciało - święta geometria i ten święty strumień energii, który łączy ze sobą wszystkie punkty ciała, wszystkie komórki, daje życie i prowadzi w wyższe wymiary. Nasze ciało nie jest jednowymiarowe, znajdują się w nim geometryczne wzory, wirujące mandale utworzone z różnych energii, są nie tylko w formie trwałej lecz także w stanie płynu i gazu. W tej kaskadzie kolorowych mandali nawet każda myśl ma swoją formę. Ci, którzy już weszli do tej komnaty czują się w niej jak w środku kalejdoskopu a wokół nich wiruje piękny świat zbudowany z różnorodnych świateł i kolorów. Nagle człowiek widzi nową rzeczywistość, której nawet nie podejrzewał we własnym wnętrzu będąc pod tajemniczymi drzwiami. Już nie ma końca tej kolorowej przygody, wystarczy tylko przymknąć oczy i już pędzi na cudownej spirali, widzi nowe światy. Powoli zaczyna rozumieć co to znaczy pojęcie "złoty człowiek". Z tego stanu nie ma już powrotu.

W roku 2000 na początku mojej nowej nieplanowanej podróży, któregoś dnia nieoczekiwanie zostałam wyrzucona ze swojego ciała w daleki wymiar. Goniłam przed siebie domyślając się, że jakimś cudem moja dusza opuściła ciało, nigdy wcześniej nie słyszałam o podróżach astralnych, to nie był mój świat. Wspominając moją pierwszą niesamowitą podróż poza ciałem (długo byłam pod wielkim jej wrażeniem) często powtarzałam, że pędziłam z prędkością większą niż światło. Tam czekała na mnie przepiękna niespodzianka - spotkanie z Istotą całą ze złota. Do dzisiaj nie jestem w stanie opisać piękna i tajemniczości tej postaci. Widziałam jak mocno wibruje niczym płynne złoto, postrzegałam wokół niej silne elektromagnetyczne pole i potężny blask, że nie sposób było odróżnić szczegółów sylwetki. Wszystko zlewało się w jedno złote jajo. Złota Istota wprowadziła mnie w inny wymiar, zobaczyłam tam więcej cudów o jakich nawet nie śniłam. Nawet nie podejrzewałam istnienia takich bajkowych rzeczy w dalekim kosmicznym wymiarze. Złota Istota pokazała mi również nieskończoność ludzkiej natury.

Ciężko ludziom z trzeciego wymiaru pojąć to zjawisko, ale musicie wiedzieć, że to tutaj jest zakotwiczona złota spirala, która wibruje z prędkością większą niż światło. W trzecim wymiarze mamy inną prędkość i czas, ale poza nimi są wyższe częstotliwości, kiedy je przekraczamy duch wyrywa się ze świata materii i wchodzi w coś co można przyrównać do gałązek winogrona. Jesteśmy tu i tam, we wszystkich wymiarach, nagle znajdujemy się w "kulistych pokojach", każdy jest inny, mistyczny, piękny, ale tworzymy równoległe rzeczywistości a zarazem czujemy, że jesteśmy na linii nieskończoności. Nie ma początku ani końca, można naszą podróż kontynuować w nieskończoność. Nie brakuje nam też wiedzy, nadal posiadamy swoją nabytą na Ziemi i nagle wiemy dużo więcej, ale jakoś inaczej niż to dotychczas postrzegaliśmy.

Aby zrozumieć naturę "złotego człowieka" musimy doświadczyć mądrości nie jednego wcielenia, sami musimy rozpocząć proces identyfikacji w naszą głębszą naturę. Tylko wtedy kiedy człowiek zbliża się do Boga może zrozumieć do jakich granic może dotrzeć żyjąc w ziemskiej materii. Reprezentując sztywne wzorce, wielokrotnie odczuwamy wzrost energii, ale nie czujemy nic więcej. Kiedy człowiek wchodzi na drogę, która prowadzi go bliżej ducha zaczyna manifestować uporządkowane myśli, uczucia i pragnienia w celu doprowadzenia do swojej jasnej wewnętrznej świątyni. Wówczas ograniczają się wierzenia fizyczne, zwalniają się możliwości materialne, człowiek już nie należy do tego świata. Od tej pory rozważa jeszcze głębiej połączenie ze Wszechświatem.

5 Nov. 2009

WIESŁAWA