To jest oczywiste, że całe stworzenie pochodzi z Boskiej energii. I
także już wiemy, że najmniejszy element może istnieć jako czysta
energia albo nie .... wszystko zależy jak zostaje użytkowana.
Energia ma różną gęstość, dlatego inaczej wibruje, objawia się w
pewnych zakresach częstotliwości. Nadal jest to zbyt skomplikowane
dla większej części ludzkich umysłów. Nie wszyscy potrafią to
odebrać. Głównym czynnikiem, który ogranicza postrzeganie i
zrozumienie jest to, że większa stawka częstotliwości drgań znajduje
się poza zasięgiem ludzkiej percepcji. A najważniejszy powód jest
taki, że większość ludzi nie ma wiary, by w "coś" uwierzyć, jeśli już
nie może zobaczyć tego przez swoje zmysły udowadnia, że to czego nie może
dotknąć nie istnieje. Tak, dzisiaj zatraciliśmy dużą część naszych
możliwości, nasze zmysły śpią i nadal są usypiane, choćby za pomocą
naszej niewiary ..... mało tego, ludzie są pod wpływem osób, które też
działają „na ślepo” zdobywając autorytet podobnych zmysłów, w
grupie, w tłumie .... wielu z nich działa świadomie, wpływając poprzez
manipulację i strach; obniżają nasze pola świadomości w konkretnym
celu. Tłumią nasz duchowy wzrost.
Ponadto, w dzisiejszym świecie
zaniża się naszą świadomość na wiele innych sposobów: przez
chemiczne opryski, lekarstwa, a nawet nieodpowiednią muzykę i inne
skuteczne wynalazki zakłócające nasze energetyczne pola. I ponownie
kłania się człowiecza niewiedza i brak wiary, np. w chemtrails,
śmiercionośne szczepionki, destruktywne elektromagnetyczne fale
wysyłane w kierunku ludzi w wiadomym celu. I dziwne, że są jeszcze
ludzie, którzy próbują wytłumaczyć nam, że to wszystko co nawet
widzą nasze oczy jest nieprawdą, a my „bandą głupków”, która da się
na takie rzeczy nabrać.
Już psy i koty reagują na dźwięki nawet z wyższych wymiarów, wiedzą
czy są przyjazne czy wrogie, toteż obudźmy się i zrozumiejmy
otaczającą nas rzeczywistość: ziemską i tę, która coraz częściej
objawia się w naszych snach ... to jest cichy szept, który nas budzi
do czegoś więcej .... poobserwujcie własne zwierzęta i uczcie się od
nich.
Można podnieść osobiste wibracje pracując odpowiednio z energiami.
Tutaj należy czerpać wskazówki od tych, którzy udowodnili, że
wibrują na wyższym poziomie.
Co to znaczy: wibrują na wyższym
poziomie? Kim są/byli ci ludzie?
Znani od wieków w każdej kulturze nauczyciele duchowi, których
wyższą świadomość można ujrzeć na każdym kroku. Mają bezpośredni
kontakt z wyższymi wymiarami i wykonują swoją pracę na wiele
sposobów. Nauczyciele duchowi, uzdrowiciele, którzy pracują nie
tylko fizycznymi metodami, ale i duchem, łączą człowieka z lepszym
życiem, pomagają w oczyszczaniu i kotwiczą ludzi w najwyższych
fundamentach bytu. To tam zespalamy wszystkie prawdy i manifestujemy
prawdziwą tożsamość.
Aby podnieść swoje wibracje ważną rzeczą jest dbać o własne ciało:
tylko
co to oznacza? Czy biegać codziennie do
kosmetyczki? Czy szukać dobrego lekarza?
Zwróćmy uwagę co jest najważniejsze dla człowieka już od chwili
narodzin, co odgrywa główną rolę? Żywność i emocje!
Już noworodki odbierane od piersi matki płaczą. Żywność jest bardzo
ważna od chwili urodzenia do ostatniego dnia życia, i zastanówcie
się ile wkładamy różnych emocji na jej zdobywanie, przygotowanie ... a
później na konsekwencje nieprawidłowego odżywiania ... kiedy występuje
choroba, nadwaga a nawet anoreksja .... kiedy wpadamy w nałóg
spożywania słodyczy, picia kawy, herbaty czy innych apetycznych
wynalazków, które nam tylko przeszkadzają w normalnym
funkcjonowaniu. Żywność potrafi zrobić z człowiekiem wszystko!
Wszystko przebiega dobrze kiedy umiemy jedzenie kontrolować, jest
dużo gorzej kiedy sobie z tym nie radzimy. Nie będę w tym miejscu
tłumaczyć, czym bywa przedawkowanie jedzenia, a zwłaszcza tego
nieodpowiedniego, np. hamburgera z frytkami na śniadanie, czy pizza
popijana słodkim koktajlem.
Ciągle mało
ludzi bierze pod uwagę, że jedzenie wpływa nie tylko na nasze
fizyczne ciała, ale także na mentalne, emocjonalne i duchowe.
Większość osób nie dba o prawidłowe łączenie żywności, którą
spożywają. A to ważne, co z czym jemy, czym popijamy ... nawet w
wegetariańskiej diecie nie można mieszać wszystkich warzyw, owoców
(mają różne energie). Nasze pożywienie przekształca się w naszych
ciałach w energię potrzebną nam do życia i musi ze sobą współdziałać
na wszystkich poziomach, na każdej drodze .... fizycznej, mentalnej,
emocjonalnej, duchowej. A to określa nasze zdrowie i jakość życia.
Co wybieramy do jedzenia i wprowadzamy do organizmu decyduje o
naszym całym życiu. Ważne jest też czy są to zdrowe, ekologiczne
produkty czy zasilane chemią, hormonami, antybiotykami, barwnikami,
konserwantami, słodzikami. Jeśli takowe znajdą się w naszym systemie
musimy liczyć się z tym, że nasze wątroby, nerki tudzież inne organy
pracują ciężej, aby przetworzyć te wszystkie chemikalia. Ponadto
kiedy spożywamy mięso zwierząt, zasilamy się w ich energię, plus
strach i uraz spowodowany ubojem.
Wszystko to zubaża naszą jakość energii, przyczynia się do stresu i
chorób. Chemikalia to sztuczna energia, a my wprowadzamy je we własne
ciała, stąd w nich tyle awarii. Dramatycznie nasilają się choroby,
stres, a nawet agresja. Zburzona zostaje naturalna równowaga i nasze
pragnienia, na które również ma wielki wpływ nasze pożywienie.
Inaczej wygląda zdrowa żywność, która zasila nas w naturalną
energię. Mało kto wie, że biały ryż ze względu na swoje oczyszczenie
traci 70% składników odżywczych w porównaniu do brązowego. Żywność
to nasze minerały, witaminy, a nie tylko puste kalorie, a tu jeszcze
z każdym dniem coraz mocniej tracą na swojej wartości, ta zdrowa
wypierana jest przez GMO i przytłacza nas swoją ciężką energią.
Kiedy siadasz do codziennego obiadu,
zastanów się czy aby to pożywienie, które masz na talerzu jest
wskazane dla twojego ciała? Czy soczysta wołowina, kopiec
ziemniaków polanych tłuszczem, a do tego jeszcze bułka z masłem jest
tym czego potrzebuje twoje ciało ... choćby to wszystko było podane z
zieloną zdrową sałatą? Jeszcze gorzej kiedy sięgamy po narkotyk,
tytoń, alkohol. Musimy już wiedzieć, że niezdrowa żywność, używki
niszczą zasoby naszej duchowej energii, nie bez kozery kościół mówi:
nie obżeraj się, nie pij ... stosuj posty .... i pomyśl też o swoich
dzieciach, nie daj im tyle cukierków, ciasteczek, chipsów,
batoników, coca coli z całym arsenałem sztucznych barwników,
słodzików typu aspartam i innych sztucznych aromatów.
Pamiętajmy! Nasze ciało jest
świątynią Ducha Świętego i potrzebuje innego pokarmu. W ciele z
niską wibracją nie będzie mógł zamieszkać Chrystus.
Pomyślcie, stąd nawet w dobrym człowieku bierze się ciemność, ciężka
choroba; Bóg jest Światłem! Światło nie połączy się z ciemnością,
ale czym go więcej tym mocniej wypiera ciemność. Właściwe odżywianie
to dobra energia, która daje zdrowe życie, a zdrowe życie to radość.
Dzisiaj jesteśmy bombardowani luksusowymi produktami, a może to
wcale nie taki luksus tylko nasz ziemski krzyż... bo któż będzie
później cierpiał, jak nie my sami? Na świecie są tacy, którzy znają
słabe strony człowieka, a w dodatku umieją dobrze zaprezentować
własne produkty i wykorzystują słabe strony ludzi. Tak preparują nam
pożywienie, aby nas zniszczyć od środka, w dodatku robimy to
własnymi rękami, z własnego wyboru .... kładą nam tylko wspaniałe
przysmaki na naszych oczach, które są w skutkach jak muchomor dla
much.
Musimy być zdrowi i pełni energii, musimy zatem jeść aby żyć, a nie
żyć aby jeść. Kto na tym polu nie przestrzega energetycznych zasad,
zamiast tworzyć zasoby pozytywnej energii tylko ją niszczy.
Niezdrowa żywność powoduje u człowieka apatię albo agresję, zamyka
jego logiczne myślenie. Wówczas nie otworzymy mocniej własnych
zmysłów, zawsze pozostanie nam do myślenia tylko 3% własnego mózgu.
Oprócz potęgi mózgu w człowieku jest jeszcze większa moc - potęga
energii duchowej, lecz aby ją rozwinąć potrzeba wielu czynników:
modlitwa, medytacja, dbać o własne ciało przez właściwe ćwiczenia,
wyciąć wszystkie negatywności, które nie są pozytywną siłą ducha. Na
tej drodze potrzebna jest również wiara a nie wahadło; raz w prawo,
raz w lewo ..... należy dołożyć starań i zaoferować Bogu coś więcej. W
tym przypadku nie wystarczy sobie znaleźć religijnej grupy, jakiejś
wiary, która nam pasuje ..... musimy sami odnaleźć w sobie zdrowe
duchowe połączenie z Bogiem.
Zapamiętajcie: zwiększenie
mocy duchowych to nie religia, czy inne projekcje, np. joga czy
astralne podróże, a nawet czytanie Biblii ... to stworzenie wokół
siebie logicznego rozumowania i zdrowego rozsądku, wiara w siebie,
spokój ducha, bezwarunkowa miłość, świadome życie i cel życia.
Jeśli to wszystko wprowadzisz w życie i uwierzysz w swoje zwycięstwo
twoje szanse są znacznie większe. Jeśli uwierzysz, że tego nie
jesteś w stanie zrobić - pewnie nigdy nie zrobisz!
Bez silnej wiary nie można budować samego siebie, a tym bardziej
prowadzić do wiary innych ludzi.
Pokój umysłu:
to brak lęku, niepokoju, paniki bez względu na zewnętrzne
okoliczności. Patrzymy już jasno w przyszłość ...
i zadaj sobie w tym miejscu pytanie:
- kim ja jestem, na którym polu?
Bezwarunkowa miłość:
-warunkowa miłość znaczy coś za coś, powiedźmy za pieniądze.
-bezwarunkowa oznacza, brak jakichkolwiek warunków, po prostu -
kocham i sam służę jak potrafię...
Świadome życie:
postrzegać siebie świadomie i posiadać umiejętność patrzenia na inne
pola świadomości, wszystko takie jakie jest, a nie tak jak chcemy,
jak to byśmy sobie życzyli i narzucamy innym swój sposób bycia.
Przestańmy się także oszukiwać i tworzyć o sobie większe mity, niż
pokazuje to rzeczywistość.
Przestańmy żyć w wyimaginowanym świecie, odrzućmy swoje nadmierne
pragnienia, opanujmy swoje słabości, problemy, narzekania, należy
umieć zrozumieć siebie i naprawdę uświadomić sobie:
kim tak naprawdę jesteśmy?
Nie wolno swoich wartości ani zawyżać, ani zaniżać! Umiejmy znaleźć
naszą prawdziwą wartość! Ci co żyją świadomie mają w sobie dużą
odwagę, nie chowają głowy w piasek przed samym sobą i nie zwalają
własnych win na drugie osoby.
Cel życia:
czy to jest kreacja mojego życia czy coś więcej?
Nasze życie to nasz mały cel, który przyświeca każdemu z nas ... są
jeszcze większe cele - rozwiązywanie problemów ludzkości. Nie
wszystkim ludziom jest to dane, toteż póki co wykonujmy dobrze pracę
nad sobą. To też może być praca z ludźmi i dla ludzi, podsuwanie im
dobrych rozwiązań, pomoc, aby mogli lepiej żyć, znalezienie dla nich
wolnego czasu kiedy czują się samotni. Naszym osobistym celem jest
wychowanie dzieci, stworzenie im szczęśliwego domu, dbanie o
środowisko, walka o pokój, sprawiedliwość.
Wyższe cele to już większa misja: budowanie duchowej mocy w twoim
kraju, na świecie, badania naukowe dla dobra ludzkości, rozumienie
wszystkich grup ludzi, a przy tym kiedy udzielamy się społecznie nie
chcieć czerpać z tego materialnych korzyści.
Dlaczego powinniśmy rozwijać duchową moc?
Chociażby dlatego, że poprawia jakość życia. Osoba, która naprawdę
kocha nie martwi się o siebie, żyje świadomie i ma jakiś cel życia,
czuje się lepiej. Dużo gorzej z tymi, którym brakuje celu życia, co
są okryci pesymizmem, czekają na katastrofy, kataklizmy i bez
przerwy kreują różne negatywne emocje, żywią się odpadami życia, ale
próbują przekonać siebie i cały świat, że są najlepszymi z
najlepszych.
Duchowy wzrost to nie tylko zdrowie fizyczne, również nasze emocje,
które są dzisiaj często zakłamane, obecnie tak wielu ludzi mówi:
jestem spokojny, na wysokim duchowym poziomie, kocham cały świat ....
a to tylko samooszukiwanie się, (jakże często dla zysku), a w środku
panuje wielki niepokój i chaos. Kto prawdziwie kocha nie wykrzykuje
tego na cały głos, nie szuka na siłę miłości, to miłość jego
znajduje.
Zdrowie wymaga dobrego odżywiania się i właściwych ćwiczeń i nie
tylko .... pamiętaj, że w
każdym procesie życia jest Bóg. W zdrowym ciele, zdrowy duch ... wtedy
dopiero widać sens życia. I nie błagaj tak mocno Boga o zdrowie, bo
ono leży w twoich rękach, a jego utrata to najczęściej własna
głupota.
Dużo ludzi nie wierzy w siebie, zatrzymuje się po drodze, nerwowo
reaguje na wszystko, albo walczy z całym światem, albo się od niego
odwraca. Jeszcze gorzej z tymi, którzy przeklinają innych, nie
zostawiają na nikim „suchej nitki”... na tych ludzi powinniśmy ostro
reagować, bez względu na to jakiego wroga przeklinają ... nie
pozwalajmy nikomu żywić złych energii ... nienawiść jest potężnym
paliwem dla negatywnej energii i ludzie, którzy to czynią nie są
przyjaciółmi Boga.
Dobry i sprawiedliwy człowiek jest
małym światłem i nie przeklina nikogo!
Dużo rzeczy uniemożliwia nam duchowy rozwój.
Zbiorę te najbardziej istotne, na
które mało zwracamy uwagi.
Jeśli kochasz warunkowo i tego wymagasz od swoich bliskich - coś za
coś - burzysz swój wewnętrzny spokój, trudno ci zaakceptować innych.
Wtedy wyzwalasz wiele gniewu, nienawiści, a nawet szukasz zemsty.
Jeśli uciekasz od rzeczywistości lub tłumisz swoje pragnienia i
emocje, to tylko reakcja ochronna twojego umysłu, ale i wielka
niedojrzałość, nie umiesz rozwiązywać problemów, często zwalasz je
na drugie osoby. Wtedy zawiązujesz złą karmę, te problemy wrócą do
ciebie z dużą nawiązką.
W życiu nie należy się ani wstydzić, ani bać kary, wszyscy mamy coś
za skórą. Jeśli widzisz, że ktoś zawinił, pozwól mu naprawić to co
zawalił, a nie od razu piętnuj .... bo musisz się również liczyć z tym,
że ten ktoś może ci odesłać cały twój gniew i może to być bardzo
bolesne. Są tacy, którzy wymagają więcej czasu, aby coś zrozumieć,
skorygować, należy umieć spojrzeć na tę samą sprawę umysłem drugiego
człowieka ... i bądź inteligentny, aby oddzielić prawdę od kłamstwa.
Ale jeśli widzisz, że ktoś usilnie popełnia te same błędy, a nawet
działa świadomie, aby dokuczać innym, oddal go od siebie ....
Najgorsza jest manipulacja, to bardzo brzydka przywara i podła broń.
Podobnie jest z próbami zastraszenia - próba pokazania, kto
silniejszy!? Z takimi atrybutami trudno budować własną duchową moc,
stworzysz tylko jeszcze jeden bardzo zły wzorzec.
I zawsze pamiętaj, że naszą silną
twierdzą jest Bóg!
cdn...
31 May 2011
WIESŁAWA
|