Zgodnie z obietnicą wracam jeszcze z materiałem o innych
szczepionkach,
poprzedni artykuł bowiem z całą pewnością nie wyczerpał Waszej
ciekawości w tym zakresie. Szczególnie jednak informacje te polecam
do przeczytanie i dalszego sprawdzenia rodzicom, którzy zastanawiają
się właśnie nad zaszczepieniem swoich pociech. Jeśli macie w bliskim
swoim otoczeniu takich młodych rodziców, nie zapomnijcie
poinformować ich
o tym, co tu przeczytacie. Może nic tym nie zdziałacie, ale
przynajmniej będziecie mieli
tę świadomość, że próbowaliście i nie przeszliście koło tego
problemu obojętnie. A
właśnie obojętność jest największym problemem w walce z tym co nas
niszczy.
Muszę Wam przyznać, że i dla mnie samej informacje o działaniach
niepożądanych szczepionek dla niemowląt i dzieci starszych były
przerażające.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie jesteśmy nawet w stanie
ocenić jak wiele
z obecnych chorób cywilizacyjnych jest skutkiem takich szczepionek.
Któregoś pięknego dnia przeczytałam na jednym z portali
internetowych artykuł "Koreańska
szczepionka zabiła noworodka", takich informacji znalazłam
później więcej. Nie będę Wam opisywała szczegółów tej historii, bo
sami bez problemu namierzycie ją w sieci. Zacytuję
jedynie fragment ze wstępu do artykułu, a Wy oceńcie sami:
"Jaś Łuszczyński właśnie skończył
sześć tygodni, gdy w przychodni zdrowia
w Strykowie został poddany obowiązkowym, standardowym szczepieniom
ochronnym. Zaaplikowano mu m.in. koreańską szczepionkę
Euvax B, przeciw wirusowemu
zapaleniu wątroby. Nikt się nie spodziewał, że wstrzyknięto mu
śmiercionośny płyn. Wieczorem następnego dnia chłopczyk zmarł w
okropnych męczarniach."
Ten przypadek nie był jedynym śmiertelnym przypadkiem po
zaaplikowaniu szczepionki Euvax B.
O tym jakie skutki pociągnęło za sobą jej zastosowanie w innych
krajach, w tym w krajach Trzeciego Świata, gdzie bez żadnych
protestów świata testuje się różnego rodzaju szczepionki na
niewinnych i niczego nie świadomych ludziach (dotyczy to wielu
innych szczepionek) również możecie poczytać w sieci, a nawet
obejrzeć relacje video.
Dr Viera Scheibner, autorka
książek "Szczepionki - atak
medycyny
na system immunologiczny" oraz
"Problemy behawioralne dzieci -
związek
ze szczepieniami" jest często powoływana przez sądy jako
biegły w sprawach
dotyczących uszkodzeń ciała, mogących być następstwem szczepień. Ona
to
w jednym ze swoich opracowań poruszyła przykład szczepionki
przeciwko kokluszowi. Używane są one obecnie do spowodowania choroby
autoimmunologicznej u zwierząt laboratoryjnych, przy czym najlepszym
i najbardziej nagłaśnianym przykładem jest eksperymentalne
alergiczne zapalenie mózgu i rdzenia (EAE).
Kiedy zgodnie z przewidywaniem te nieszczęsne zwierzęta zapadają na
EAE z powodu podania
im szczepionki przeciw kokluszowi, związek przyczynowy nigdy nie
jest poddawany
w wątpliwość. Jednak kiedy u niemowląt po zaszczepieniu tą samą
szczepionką
powstają tak jak u zwierząt laboratoryjnych objawy
EAE, zawsze zaprzecza się
ich związkowi ze szczepionką i zwykle uważa się go za "przypadkowy".
W takiej
sytuacji niewinnych rodziców oskarża się o spowodowanie objawów
uszkodzenia poszczepiennego przez rzekome potrząsanie swoich dzieci
(cokolwiek nie miałoby
to znaczyć). Przyznacie, że powyższe to całkowite granice absurdu
moralnego.
Chciałabym teraz przybliżyć Wam fragmenty innego ciekawego
opracowania Wolfa Alexandra Melhorna,
który bardzo obszernie
i rzeczowo podszedł do problemu szczepień u dzieci, ich celowości
i skuteczności. Przede wszystkim autor tekstu zwraca naszą uwagę
na warunki w jakich obecnie chowa się małe dziecko. W naszym kręgu
kulturowym, z jego wysokim standardem życiowym małe dziecko jest
dosyć
dobrze chronione przed wszelkimi chorobami. Niemowlę leży na kocyku
lub
w łóżeczku i nikt nie pozwala mu dotknąć czegokolwiek, co mogłoby
wywołać
jakąkolwiek chorobę. Jedynym źródłem zarażenia może być choroba
rodzeństwa
lub rodzica, jednak dopóki dziecko karmione jest piersią, żadne
zarazki
nie stanowią dla niego zagrożenia, bo przeciwciała otrzymuje już
przygotowane do walki z bakteriami, wraz z mlekiem matki.
Mimo to, jak wykazały badania prowadzone przez monachijski
Uniwersytet
Ludwika Maximiliana przeciw odrze i śwince szczepi się
obecnie w Niemczech
ok. 70 % dzieci, przeciw różyczce i kokluszowi 50 %, a przeciw
żółtaczce typu B
ok. 20 % (liczby te pochodzą z gazety Heilpraktiker Newsletter z
dnia 15.05.2004 r.).
Melhorn ma szczere wątpliwości co do tego, czy tego rodzaju
szczepienia są w ogóle potrzebne. Mówi:
"Są to choroby,
które pokolenia przed nami przeszły bez żadnych problemów i na mój
rozum trzeba by mieć naprawdę dobre powody, żeby mimo
to w pojedynczych przypadkach szczepić". Szczegóły na ten
temat można
znaleźć w polecanej przez Melhorna pozycji
"Szczepienia - biznes
strachu" autorstwa dr. med. Gerharda Buchwalda.
Uznałam jeszcze za istotne by zacytować Wam jeszcze jeden krótki
fragment z opracowania Wolfa Alexandra Melhorna, jeśli będziecie
zainteresowani obszerniejszą częścią artykułu polecam naprawdę
gorąco, znajdziecie go w sieci pod tytułem:
"Szczepienia i powikłania
poszczepienne u niemowląt i dzieci". Melhorn zaznacza,
że 3- lub 5- krotne szczepionki są wystarczająco szkodliwe. Wydaje
się, że są bezpieczne
i, że dzieci dobrze je znoszą. W pierwszym rzędzie mają jednak dla
zwolenników szczepień tą zaletę, że bardzo trudno jest później
udowodnić związek między szczepieniem a zaistniałymi reakcjami
ubocznymi. Kto więc uważa, że musi koniecznie zaszczepić
dziecko, powinien obstawać przy pojedynczych szczepionkach i uważać,
żeby dziecko było naprawdę zdrowe w momencie szczepienia.
Według opracowania "Adjuwanty -
trucizna w szczepionkach" cz. II
wstrzyknięcie jakiejkolwiek obcej substancji prosto do krwi
spowoduje tylko
reakcję anafilaktyczną (uczulającą). Natura w ciągu wielu tysięcy
lat rozwinęła
skuteczne odpowiedzi immunologiczne, ale człowiek bez szacunku dla
niej w sposób
dający się udowodnić powoduje więcej szkód niż pożytku. Produkcja
szczepionek jest mocno politycznie motywowaną pseudonauką, której
koryfeusze zainteresowani są jedynie wstrzykiwaniem licznych
szczepionek bez zawracania sobie głowy wywoływanymi przez nie
efektami. Zbieranie danych na temat reakcji szczepionki to tylko
gołosłowne deklaracje,
a oczywisty brak ich skuteczności w zapobieganiu chorobom jest
tuszowany.
Głośne ostatnio przypadki zachorowań na
Sepsę wzbudziły strach u
rodziców
i lęk o zdrowie i życie ich dzieci. Liczne bowiem przypadki
śmiertelne dały rodzicom
sporo do myślenia. Pytanie tylko czy we właściwym kierunku. Jakiś
czas temu trafiłam
na ciekawą broszurkę poświęconą właśnie tej chorobie, opracowało ją
Międzynarodowe Stowarzyszenie
Odpowiedzialnych za Życie Rodziców i Obywateli. Sama
broszurka zawiera już kilka niezwykle istotnych dla nas informacji.
Wszystkie szczepionki bez wyjątku zawierają 1000 - krotnie większą
ilość niż serum szczepionkowe, niebezpiecznych trucizn, które
atakują system nerwowy i budowanie komórek: Aluminiumhydroxid, rtęć,
formaldehyd, nanopartykuły ("technika genetyczna") i inne trucizny.
Naukowe studia o biochemicznych następstwach tych trucizn bez
wątpienia dowodzą, że te trucizny zawarte w szczepionkach są
odpowiedzialne za typowe "szkody" jak: sepsa, liczne choroby
neurologiczne, nagła śmierć dziecka (śmierć łóżeczkowa),
upośledzenie, choroby genetyczne i nagłe albo powolnie pojawiające
się objawy zatrucia, które często są nieodwracalne. Kto przepisuje
szczepionki, ten implantuje w ten sposób (medycznie-naukowo
nieuzasadnione)
trucizny do systemu nerwowego. To jest przestępstwem uszkodzenia
ciała.
A jednak mimo tego rodzice na każdym kroku emocjonalnymi metodami są
namawiani
przez koncerny farmaceutyczne do nabywania ich szczepionek i
aplikowania ich dzieciom. Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że
rodzice nie są świadomi tego jak silnej poddano ich manipulacji, gra
się bowiem nieczysto na ich uczuciach i miłości do dziecka, a dzieci
nie mają pojęcia o tym co się im robi, a po otrzymaniu szczepionki z
uwagi na
wiek często jeszcze nie mogą powiedzieć o swoich dolegliwościach.
W sieci znalazłam jeszcze jedną ciekawą informację:
rzecznik praw
dziecka Ewa Sowińska skieruje protest do prezesa Telewizji
Polskiej i Krajowej
Rady Radiofonii i Telewizji w sprawie reklamy
"Stop pneumokokom". Jej
zdaniem
bowiem spot ten jest nieetyczny, gdyż sugeruje, że propagowanie
szczepień jest akcją społeczną, tymczasem kampanię prowadzi jedna
firma produkująca szczepionki -
Wyeth, jeden z głównych producentów szczepionek na świecie.
W dodatku reklama wprowadza rodziców
w błąd wskazując, iż dziecko, które nie zostanie zaszczepione może
umrzeć. Profesor Maria
Gołębiewska z Ośrodka Pediatrycznego
w Łodzi uważa, że nie ma potrzeby szczepić zdrowych dzieci.
Jak widać szczepionki to przede wszystkimi dobry biznes dla dużych
korporacji i karteli farmaceutycznych, dla nich zaś uwierzcie mi,
albo chociaż uwierzcie kompetentnym specjalistom nie liczy się
zupełnie zdrowie i życie Waszych dzieci i wnuków. Specjaliści
z dziedziny efektów szczepień trzymają nas w niewiedzy, ale oni
posiadają szczegółowe informacje na temat tego, że powszechnie
stosowane w szczepieniach rtęć, aluminium
i nanobakterie mogą być przyczyną niezwykle poważnych uszkodzeń
neurologicznych.
Przedstawiam Wam w tym artykule listę niektórych
składników stosowanych w różnego rodzaju szczepionkach:
ACETON - rozpuszczalnik
używany w zmywaczu do paznokci
AŁUN- konserwant
ALUMINIUM I OLEJE ŚRODKÓW
WSPOMAGAJĄCYCH - powodują raka nawet u myszy laboratoryjnej
ALUMINIUM FOSFAT - używany w
dezodorantach, trucizna
FORMALINA - (formaldehyd)
znany rakotwórczy składnik przeważnie używany do balsamowania ciał
FOSFORAN DUMINY
FENOL - kwas węglowy,
trucizna śmiertelna
THIMEROSAL -
związek metaloorganiczny zawierający rtęć, ciężko wydalany
przez organizm mogący powodować uszkodzenia komórek
NANOBAKTERIE - pochodne z
osocza krwi krowy jako zanieczyszczenie
KOMÓRKI MRC-5 - (pozyskiwane
z martwych płodów ludzkich) - materiał z hodowli linii komórek
diploidalnych ludzkich pochodzenia płodowego (np. w szczepionce
przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu A- Havrix, Glaxo Smith
Kline i Vaqta, MSD)
KOMÓRKI WI-38 - (pozyskiwane
z martwych płodów ludzkich) - materiał z hodowli linii komórek
diploidalnych ludzkich pochodzenia płodowego (np. w szczepionce
przeciwko odrze, śwince i różyczce MMR II, MSD i PIORIX, Glaxo Smith
Kline - od 2004 roku stosowane w ramach szczepień obowiązkowych)
W wyjaśnieniu dwóch ostatnich pozycji jeszcze jedna szokująca dla
niektórych wiadomość. "Do produkcji szczepionek wykorzystuje się
komórki
pobrane z ciał aportowanych dzieci. Przedsiębiorstwo: Holokaust
nienarodzonych MRC-5 i WI-38 to linie komórkowe uzyskane w Stanach
Zjednoczonych i w Anglii na bazie komórek pobranych w latach 60
-tych minionego stulecia z ciał kilkunastotygodniowych dzieci
zabitych w wyniku tzw. aborcji, a następnie przechowywanych i
mnożonych w bankach tkanek. Ciekawe czy Twój lekarz pediatra dobrze
zna szczegóły składu podawanych szczepionek Twojemu dziecku?"
(więcej na ten temat poszukajcie
w ramach wypowiedzi Polskiego
Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka).
Kochani, mogłabym tak pisać i pisać w nieskończoność, bowiem sama
w ciągu kilku miesięcy znalazłam bardzo wiele niepokojący i
zatrważających
informacji dotyczących szczepień serwowanych nam i naszym dzieciom.
Jednakże
celem moich artykułów było jedynie zwrócenie Waszej uwagi na
problem. Poniższe
cytaty niechaj skłonią Was do głębszych poszukiwań. Nie bójcie się
zadawać pytań lekarzom, pediatrom, specjalistom. Wasze dzieci nie
mogą jeszcze zapytać, czy to
jest dobre dla ich życia i zdrowia, nie mogą dowiedzieć się co im
podają, ale Wy macie tę możliwość. W Was jest siła do zmian! Jeśli nie Wy, to kto
zatroszczy się o przyszłe pokolenia? Zrozumcie wreszcie jak wiele,
naprawdę bardzo wiele od Was zależy. Jak
wielka siła i moc drzemie w jednej decyzji. Proszę Was byście bardzo
dokładnie zapoznali się ze wszelkimi za i przeciw nim zdecydujecie
się na jakiekolwiek szczepienia. To
co robią z Wami i Waszymi dziećmi, co robią z nami, to tylko głupia
gra, której wynikiem ma być ZYSK - niezależnie od tego ile ofiar
pochłonie. Krytykujemy zamierzchłe czasy, bo nie rozumiemy,
jak ktoś mógł masowo zabijać ludzi dla pieniędzy, jak można było
dopuścić do tych tragicznych morderstw. Nie widzimy jednak, że
rządzi i manipuluje nami grupa ludzi, elita, której nie zależy na
nas, ale na ich dobrobycie i która tak samo jak ci mordercy dawniej,
dzisiaj zabija nas udając, że taka jest kolej rzeczy. Ale Wy
doskonale wiecie, że tak nie
jest. Każdy z nas ma prawo do życia takiego, jakie otrzymał od Boga
i nikt, naprawdę NIKT nie ma prawa pogarszać czy odbierać Wam tego życia.
Wasze Słowo
to Wasz wkład w tę Walkę! Kto wie czy ta walka, to nie jest właśnie
ta wielka wojna czasów, wojna pomiędzy dobrem a złem.
"Dr
Gerhard Buchwald - lekarz niemiecki, którego 1,5 roczny syn
został
całkowicie sparaliżowany po otrzymaniu szczepienia przeciwko ospie
jest członkiem niemieckiej asocjacji dzieci ofiar szczepień. Sądy
uznają go za eksperta w tej dziedzinie. Podczas jednej ze spraw
zeznał: - Przypadkowo przeglądałem dokumenty osób, które zachorowały
podczas pierwszej epidemii ospy w Niemczech w 1947 roku. Ciągle nam
powtarzano, że szczepionka przeciwko ospie nas ochrania. Dzięki
dokumentom,
które zweryfikowałem, zauważyłem, że wszystkie osoby, które
zachorowały
były wcześniej szczepione. To odkrycie mnie zbulwersowało".
"Coraz więcej naukowców, w tym
między innymi amerykański instytut
DAN
(Defeat Autism Now) dostrzega niepokojący związek pomiędzy
zachorowalnością
na autyzm, a podawaną trzynastomiesięcznym niemowlakom szczepionką
MMR. Ów niebezpieczny medykament to kombinacja wirusów odry, świnki
i różyczki. Najgroźniejszy jest wirus odry, który w osłabionym
organizmie dziecka może doprowadzić do infekcji jelit. Zakłócenie
ich pracy uniemożliwia organizmowi oczyszczenie się z docierających
do niego metali ciężkich. To z kolei powoduje zatrucie, a w efekcie
autyzm".
P.S. Gdybyście mieli problemy z odmową obowiązkowych szczepień
polecam
szczególnie informacje zawarte w Karcie Praw Pacjenta - art. 19 ust.
1 pkt 3:
"pacjent
ma prawo zgody albo odmowy na udzielenie mu określonych
świadczeń zdrowotnych po uzyskaniu odpowiedniej informacji"
Więcej o Karcie Praw Pacjenta: (LINK1!
lub
LINK2!)
8 April 2009
GODAN
|