NATURALNE LECZENIE

NIEBEZPIECZNE PROMIENIOWANIE -
TESTY MEDYCZNE I LECZENIE
(CZĘŚĆ 1)
LINK! DO CZĘŚCI 2

Duke University Medical Center donosi - radioaktywne narkotyki i źródła promieniowania są powszechnie stosowane w diagnostyce i terapii pacjentów. Niektóre z tych procedur mogą prowadzić do narażenia na promieniowanie pacjentów, członków rodziny, przyjaciół, znajomych ... i tu nasuwa się pytanie: dlaczego członków rodziny i przyjaciół chorego, który miał robiony test?

Dzisiejsze procedury obrazowania w medycynie nuklearnej, czy to w szpitalu czy w warunkach ambulatoryjnych obejmują skany kości i innych organów, części ciała (CT-scan, MRI, PET-scan). Są one wykonywane przy użyciu bardzo małych ilości radioaktywnego leku, który jest wstrzykiwany do żyły lub podawany doustnie przed badaniem. Lekarze twierdzą, że radioaktywny kontrast jest szybko usuwany z organizmu przez fizyczne i biologiczne procesy ... to jednak kiedy znajduje się w ciele emituje promienie gamma. Ogólnie jest przyjęte i tak mamy przedstawiane, że promieniowanie gamma jest bardzo niskie i praktycznie nie jest dla pacjenta zagrożeniem lub jego członków rodziny i osób będących z nim w kontakcie.

Również w leczeniu chorych używa się radioaktywnych metod (radioterapia). Radioaktywny jod-131 ma okres półtrwania 8 dni i emituje cząstki beta i gamma. Cząstki beta są odpowiedzialne za zabicie komórek nowotworowych lub zmniejszonej aktywności metabolicznej komórek normalnych. Pacjentom mówi się, że cząstki beta mają tak krótki zasięg w tkance, że nie opuszczają ciała, a więc nie stworzą zagrożenia dla otoczenia. Jednakże, jeśli J-131 bywa nieumyślnie przedawkowany cząstki wytwarzają wewnętrzną ekspozycję. Wydalane są przez mocz, ślinę, pot, toteż jego cząsteczki mogą być obecne na powierzchni, gdzie przebywa chory. Te zanieczyszczenia mogą się przedostać do organizmu zdrowych osób, np. członków rodziny, przyjaciół, znajomych i innych, najczęściej poprzez kontakt ręka-ręka.

Promienie gamma mają właściwości takie same jak promienie rtg. Przechodzą z organizmu, więc mogą być zagrożeniem dla osób postronnych.

Technolodzy z Wydziału Bezpieczeństwa Duke - Radiation Safety Division nie ukrywają tego faktu i dają szereg instrukcji, które minimalizują zagrożenie dla osób drugich.

Zalecają:
- spanie w osobnym łóżku co najmniej przez okres leczenia
- korzystanie z oddzielnych naczyń, ręczników itp. ...
- utrzymanie odległości około 6 stóp lub więcej, szczególnie od dzieci i kobiet w ciąży
- oddzielne pranie odzieży
- częstsze kąpiele, prysznice.

W leczeniu wykorzystane są także inne leki zawierające np. fosfór - 32 (P-32), stront - 89 (Metastron TM), yttrium - 90 (Zevalin TM), SM - 153 (Quadramet TM).

W przypadku kiedy guzy umieszczone są w dostępnych jamach ciała, pacjenci przechodzą terapię zwaną brachyterapią lub implant-terapią. W terapii implantologicznej umieszczone jest w jamie ciała (macica, prostata, płuca) zamknięte źródło materiału radioaktywnego, zwykle promienie gamma w pobliżu nowotworu i pozostaje w tym miejscu na określony czas. W czasie implantu przypadkowe osoby podczas spotkań z chorymi są narażone na promieniowanie gamma i muszą podjąć środki bezpieczeństwa.

Niektórzy pacjenci są hospitalizowani, przebywają w pomieszczeniach ołowianych. W tym czasie nie może ich nikt odwiedzać. Po zakończeniu terapii implant jest usuwany, lekarze twierdzą, że nie jest on już radioaktywny. Bywają jednak pacjenci, którzy mają zamontowany implant już na stałe.

Obecny świat i jego promieniowanie, nie ważne skąd pochodzi, ze skanów medycznych, prześwietleń dentystycznych, na lotnisku, czy innych, nie są dla nas obojętne.

Ludzie poddają się skanom z różnych powodów zdrowotnych: bólów głowy, brzucha, nogi ... przeważnie w takich przypadkach używa się CT-scanu (topografii komputerowej). Obecnie w trosce o własne zdrowie wchłaniamy dużo więcej promieniowania niż jest przewidziana przez naukowców bezpieczna dawka (?).

W USA w roku 1980 ze skanów korzystało 3 miliony ludzi, dzisiaj 90 milionów (dane z roku 2008). Już nie jest tajemnicą, że CT może narazić cię na 3x więcej promieniowania niż ilość promieniowania bombardująca cię przez cały rok z zewnątrz. Toteż należy się zapytać, czy takie badanie, które otrzymujemy od lekarza czasami z błahych powodów warte jest tego ryzyka?

Bardzo niebezpieczne są CT szczególnie dla dzieci. Spójrzmy na statystyki:
1. Rok 1995 - 330.000 testów
2. Rok 2008 - 1,65 miliona ...
toteż trudno się dziwić, że mamy taką niesamowitą eksplozję raka.

W Kanadzie co każde 3 minuty przybywa chory na raka (dane z prasy, TV z roku 2012). Badania pokazują, że istnieje bardzo silny związek pomiędzy CT i eksplozją raka, a przecież dzieci są bardziej narażone, cierpi cały ich rozwój.

Wielu lekarzy sugeruje aby unikać CT za wszelką cenę, podobnie jest z MRI. Dawki promieniowania kumulują się w organizmie, czym więcej testujesz ciało za pomocą nowoczesnych medycznych maszyn, tym więcej umiera twoich komórek lub tworzy się nowotwór. Bądź mądry i trzymaj się od X-RAY z daleka, ogranicz je do minimum. Wiedz, że zaszkodzi ci nie tylko promieniowanie, jesteś narażony także na ultradźwięki (ultrsound).

Obecnie statystyki kontrolujące zachorowanie na raka są przerażające, w zeszłym roku naukowcy z National Cancer Institiute przewidywali, że w tym roku umrze 15.000 Amerykanów na raka wywołanego przez CT. Wiadomo, że jedni ludzie są bardziej podatni na promieniowanie, zachorowanie, inni mniej, bardziej narażeni są dzieci i kobiety.

Naukowcy twierdzą, że skanowanie serca zwiększa ryzyko raka płuc lub piersi, skanowanie głowy podnosi zachorowanie na raka mózgu, tarczycy. Lekarze wysyłają na CT czy utrasound osoby, które skarżą się na drobne dolegliwości, toteż zespół naukowców z University Wiscontin-Medison stwierdza, że 52% pacjentów dostało niepotrzebne skany i cierpią z tego powodu na dużo gorsze dolegliwości.

Uczciwi naukowcy alarmują, lecz jest jeszcze inna prawda, mianowicie zysk wielu szpitali, prywatnych praktyk i innych placówek medycznych, które zakupiły drogie urządzenia i muszą je spłacić i jeszcze dobrze zarobić.

Oczywiście są korzyści z CT nie tylko z diagnozowania raka ale także wylewów, zakrzepów, tętniaków, chorób serca, lecz testy na zdrowych ludziach, którzy muszą się im okresowo poddawać, w dodatku kiedy nie ma żadnych symptomów choroby są mocno przesadzone.

Lecz jak wiemy nasz obecny system medyczny świadczy „najlepszą opiekę nad pacjentem” i dmucha na zimne ... i jak twierdzi mój stary znajomy, jeśli pacjent ma 50 lat i nie zażywa codziennie kilka tabletek musi być coś złego z jego lekarzem.

Przez wielu lekarzy testy są promowane jako spokój i troska o zdrowie, lecz zachodzi pytanie: czy wchłaniając każdego roku tyle niepotrzebnego promieniowania pozwala być człowiekowi spokojnym i zdrowym? Niestety, można nabawić się dużo problemów.

Ktoś zapyta: w jaki sposób można odróżnić poważny zdrowotny problem od przejściowego nerwobólu?

Codzienne bóle ciała są częścią naszego życia, szczególnie kiedy się starzejemy. Musimy nauczyć się czytać własne ciało, segregować objawy, rozpoznawać te, których nie wolno ignorować, np. rozprzestrzeniającego się bólu w klatce piersiowej, pełzającego aż do barku i szczęki, uczucie silnej presji, tak jakby coś było mocno zamknięte, wówczas może to znaczyć, że są zablokowane naczynia krwionośne i może być utrudniony dopływ tlenu do serca. To może być atak serca - dzwoń po ambulans.

Niebezpieczny jest ból pleców, bolący kręgosłup, zdrętwienie czy ból pośladków, przyczyną tego może być przesunięty dysk.

Mrowienie stóp, uczucie ognia, towarzyszące igiełki, należy zrobić badanie krwi w celu sprawdzenia poziomu cukru we krwi.

Silny ból głowy, niezwykle ostry, może świadczyć o pęknięciu naczyńka krwionośnego w mózgu, może to być tętniak.

Co to jest PET-scan?

PET-scan - pozytonowa tomografia emisyjna. Przed jej wykonaniem pacjent zostaje poddany wstrzyknięciu małej ilości materiału promieniotwórczego, radioaktywnej glukozy, która rozpływa się w całym organizmie. PET obrazuje chorobę, wskazuje czy została przeniesiona z jednego miejsca na drugie (przeżuty nowotworowe). Wykrywa guzy złośliwe i łagodne, najczęściej stosowany jest w chorobie nowotworowej.

Prawdą jest, że za pomocą tych badań można szybko zdiagnozować chorego, ale należy zdać sobie sprawę z ilości promieniowania jonizującego, które musimy wchłonąć. Średnia dzienna dawka promieniowania jonizującego jaką wszyscy dzisiaj otrzymujemy wynosi około 300 milirams (mrems), tak bynajmniej twierdzą naukowcy (?) ... Musimy zdać sobie sprawę z rodzajów skanowania i emitujących promieni.

CT-scan (tomografia komputerowa) jest specjalnym aparatem rentgenowskim, tylko zamiast wysyłać pojedyncze promienie rentgenowskie jak zwykły rentgen, wysyła równocześnie kilka belek z różnych punktów widzenia, toteż promieniowanie jest znacznie większe niż przy standardowym RTG, podobnie MRI (rezonans magnetyczny).

Trudno mi także osobiście zrozumieć, kiedy słyszę, że PET-scan jest testem nieinwazyjnym, nie powoduje niestabilności w naszych genach, to dlaczego pacjenci po teście PET mają zalecane aby nie kontaktować się z dziećmi i młodzieżą do 16 roku życia?

Wiemy, że nawet najsłabsze dawki promieni RTG mogą spowodować uszkodzenia komórek, które nie mogą być już naprawione. Niestety, mamy naukowe dowody, że promienie RTG są przyczyną zachorowania niemal na każdy rodzaj raka u ludzi.

Mammografia

Wbrew powszechnemu przekonaniu i zapewnieniu amerykańskich (i nie tylko) mediów, National Cancer Institiute, American Cancer Socjety (ACS), mammografia nie jest techniką do wczesnego wykrywania raka piersi. W rzeczywistości rak piersi jest obecny na około 8 lat wcześniej zanim dojdzie do jego wykrycia. Mało się mówi, że mammografia stwarza wiele zagrożeń, czas o tym doinformować kobiety!

Pierwsze - ryzyko promieniowania poprzez okresowe badania stwarza znaczne skumulowanie, które powoduje raka piersi. Nieprawdą jest, że promieniowanie z mammografii jest bardzo podobne do ilości promieniowania z tradycyjnego prześwietlenia klatki piersiowej. Rutynowa praktyka to cztery filmy dla każdej piersi, w niektórych przypadkach 1000-krotnie większe niż promieniowanie przy klatce piersiowej, tak więc kobiety przed menopauzą poddawane corocznie przesiewce przez okres 10 lat zbiorą dużą ilość radów na każdą pierś. W dodatku około trzech lat wcześniej przed menopauzą piersi są bardzo wrażliwe na promieniowanie, toteż ryzyko raka piersi z mammografii jest czterokrotnie większe u kobiet, które są cichymi nosicielami AT (ataksja teleangiectasis) genu, tym samym są wysoce wrażliwe na rakotwórcze promieniowanie.

Mammografia to bolesne ściskanie piersi, szczególnie u kobiet przed menopauzą, tym samym może prowadzić do rozprzestrzeniania się komórek nowotworowych poprzez pękanie drobnych naczyń krwionośnych. Również przed menopauzą zdarza się najwięcej źle zdiagnozowanych nowotworów, w wyniku obecnie stosowanej terapii estrogenowej, równocześnie zwiększa się liczba niepotrzebnych biopsji, także pigułki antykoncepcyjne stwarzają fałszywe alarmy.

ACS za wszelką cenę zwabia kobiety na mammografię w każdym wieku i wmawia się im, że jest to największa protekcja przed wczesnym wykryciem raka i skutecznym leczeniem ... trzeba także wiedzieć, że mammografia to bardzo lukratywny biznes.

X-RAY w dentystyce jest przyczyną raka mózgu nie w mniejszym stopniu niż promieniowanie z telefonów komórkowych, które podgrzewają komórki mózgowe i po pewnym czasie mogą wywołać raka.

Będąc u dentysty zawsze żądaj aby założył ci przed prześwietleniem fartuch ochronny łącznie z odpowiednim kołnierzem, aby uniknąć niepotrzebnego promieniowania.

Radioterapia

- cel zniszczenie komórek nowotworowych.

Może pomóc zmniejszyć guz, ból (zakleszcza nerwy), zmniejsza ryzyko złamania kości osłabionej rakiem, zmniejsza krwawienie, poprawia oddychanie przez otwarcie zablokowanych dróg oddechowych.

Podczas tej terapii promieniowanie może także zaszkodzić, przede wszystkim może uszkodzić DNA i zmniejszyć zdolność komórek do odtwarzania się, powoduje oparzenia i uszkodzenia komórek, utratę masy ciała, brak apetytu, grzybicę, osłabienie, ból gardła, jamy ustnej, wypadanie włosów, wrzody po radiacji.

Jeśli ludzkie naczynia krwionośne zostają narażone na 4000 radów lub więcej dochodzi do obrzęku mózgu, porażenia, zaburzeń neurologicznych i może spowodować śmierć w przeciągu 48 godzin.

Mniej poważne uszkodzenia występują przy dawkach 1000 do 4000 radów, śmierć może nastąpić w ciągu 10 dni. Ludzki szpik kostny zostanie już uszkodzony dawką od 150 do 1000 radów. Także będą występować zakażenia, krwawienie i perspektywa śmierci w ciągu 4-5 tygodni. Ponadto Natural News ostrzega, że napromieniowana żywność powoduje poważne uszkodzenia układu nerwowego.

Radioterapia daje cały zestaw symptomów choroby popromiennej: zmniejszenie krwinek czerwonych, zmniejszenie funkcji układu immunologicznego, bezpłodność u mężczyzn i kobiet, bóle głowy, nudności, niekontrolowane krwawienie w jamie ustnej, pod skórą, w nerkach, zmniejszenie komórek szpiku kostnego, uszkodzenie tkanki żołądka, krwawienia jelitowe, masywne biegunki i utrata wody.

Wiemy doskonale jaki wpływ ma promieniowanie na rozwijający się płód. Zanim zdecydujesz się na USG dowiedz się czegoś więcej na ten temat. Nie narażaj niepotrzebnie dziecka.

W czasie nuklearnej wojny najniebezpieczniejszą bronią jest promieniowanie, które powoduje oparzenia. W wyniku wybuchu jądrowego mogą być oparzenia beta i gamma. Gamma są najbardziej szkodliwe ze wszystkich skutków wybuchu jądrowego.

Kiedy promienie gamma przenikną ludzkie ciało widać objawy zatrucia i choroby popromiennej. Raport New England Jurnal of Medicine podał, że około 1/3 wszystkich CT są niepotrzebne i że nadużywanie tych badań może być istotnym czynnikiem zgonów z powodu raka w nadchodzącym dziesięcioleciu.

Radiolodzy wykorzystują protokół znany jako „Zasada ALARA” - zminimalizowanie do maksimum korzyści diagnostycznych za pomocą medycyny nuklearnej.

Leczenie choroby popromiennej

Zasadniczo wszystko co wychodzi z oceanu: spirulina, chlorella, wodorosty morskie, pozwalają pozbyć się z ciała metali ciężkich, promieniowania, chronią organizm przed rakiem.

W pierwszym okresie należy przyjmować 5 gram spiruliny dziennie przez 45 dni. Instytut Medycyny Radiacyjnej w Mińsku wydał na ten temat specjalny protokół po doświadczeniu czarnobylskim. Naukowcy udowodnili, że spirilina normalizuje skład chemiczny krwi i reperuje układ immunologiczny.

Zioła: cilantro (kolędra), usuwa metale ciężkie, poza tym czosnek, nasiona dyni, trawa pszeniczna, sok z trawy pszenicznej.

Rozmaryn, najlepsze zioło na napromieniowanie, można jeść świeży lub suszony, używać wyciągu z rozmarynu lub nalewki.

Gingo-biloba, żeń-szeń, oba te zioła chronią przed promieniowaniem.

Mniszek lekarski, ma silne właściwości detoksyfikacyjne, usuwa wolne rodniki, dobry jest na wątrobę, eliminuje wszelkie toksyny w ciele. Można jeść świeży w sałatkach, robić herbatki, nalewki.

Glinka bentonitowa (bentonite clay), używana przez rosyjskich atomistów przed rozpoczęciem pracy z materiałami jądrowymi. Okładają nią skórę. Glinka bentonitowa używana jest w ciężkim zatruciu metalami ciężkimi.

Zupa miso, jeden z głównych jej składników jest kelp, który ma swoje cudowne właściwości zdrowotne.

Nasiona jabłek i słonecznika, oba zawierają pektyny, które oczyszczają organizm z promieniowania.

Kasza gryczana, glukozydy w niej zawarte ochraniają przed promieniowaniem.

Węgiel aktywny, usuwa toksyny i trucizny z organizmu.
Są pewne źródła, które mówią, że obniża poziom cholesterolu.

Kiedy w czasie choroby popromiennej mamy nudności pomoże herbata imbirowa, usunie rozstrój żołądka, jelit, można spożywać sok z imbiru, należy go pić powoli.

Wszystkie poparzenia, rany, czyraki na skórze, zaczerwienienie skóry, spierzchnięte usta smarować olejem kokosowym.

Dostarczyć organizmowi wystarczające dawki witaminy C, Omega 3, surowe warzywa o zielonych liściach.

Bóle skurczowe, najlepszy będzie kompres z oleju rycynowego. Umoczyć kawałki flaneli lub kotonu w gorącym oleju (uważać na temperaturę, nie poparzyć skóry) i obłożyć nim miejsca objęte skurczem. W chorobie popromiennej najbardziej cierpi brzuch, bywa, że przez bardzo długi czas. Przykryć kompres ciepłym ręcznikiem i trzymać 30 minut.

Jak widać nasz system opieki stał się niebezpieczny, w dodatku drogi. Wiele lekarzy zdaje sobie z tego sprawę, ostrzegają swoich kolegów i innych ludzi, lecz niestety wielu z nich widzi tylko swój własny biznes.

Praktycznie biorąc nowoczesne testy - WSZYSTKIE - pociągają za sobą pewne ryzyko, np. taka mała, niewinna dawka promieniotwórczego kontrastu może spowodować fałszywy alarm, który doprowadzi do większej ilości testów. Zbędne badania doprowadzają do szkody pacjenta, niepotrzebnego napromieniowania a nawet złych diagnoz. Należy zatem unikać badań jeśli nie mamy żadnych symptomów choroby.

Czy jest bezpieczny limit na skanowanie ciała?

Nie mam odpowiedzi na to pytanie! Ale patrząc na statystyki widzę, że nadszedł czas na poważne przemyślenia.

Czy są bezpieczne dawki promieniowania?

Dla każdej osoby te dawki będą znacznie się różnić, zależy to od miejsca, które narażamy na większe promieniowanie. Każdy człowiek jest inny, nieprzewidywalny.
Różne miejsca mają różne wrażliwości na promieniowanie jonizujące. Bardziej wrażliwe to szpik kostny, piersi, narządy płciowe.

Vancouver
20 July 2012

WIESŁAWA