Duke University Medical Center donosi - radioaktywne narkotyki i
źródła promieniowania są powszechnie stosowane w diagnostyce i
terapii pacjentów. Niektóre z tych procedur mogą prowadzić do
narażenia na promieniowanie pacjentów, członków rodziny, przyjaciół,
znajomych ... i tu nasuwa się pytanie: dlaczego członków rodziny i
przyjaciół chorego, który miał robiony test?
Dzisiejsze procedury obrazowania w medycynie nuklearnej, czy to w
szpitalu czy w warunkach ambulatoryjnych obejmują skany kości i
innych organów, części ciała (CT-scan, MRI, PET-scan). Są one
wykonywane przy użyciu bardzo małych ilości radioaktywnego leku,
który jest wstrzykiwany do żyły lub podawany doustnie przed
badaniem. Lekarze twierdzą, że radioaktywny kontrast jest szybko
usuwany z organizmu przez fizyczne i biologiczne procesy ... to
jednak kiedy znajduje się w ciele emituje promienie gamma. Ogólnie
jest przyjęte i tak mamy przedstawiane, że promieniowanie gamma jest
bardzo niskie i praktycznie nie jest dla pacjenta zagrożeniem lub
jego członków rodziny i osób będących z nim w kontakcie.
Również w leczeniu chorych używa się radioaktywnych metod
(radioterapia).
Radioaktywny jod-131 ma okres półtrwania 8 dni i emituje cząstki
beta i gamma. Cząstki beta są odpowiedzialne za zabicie komórek
nowotworowych lub zmniejszonej aktywności metabolicznej komórek
normalnych. Pacjentom mówi się, że cząstki beta mają tak krótki
zasięg w tkance, że nie opuszczają ciała, a więc nie stworzą
zagrożenia dla otoczenia. Jednakże, jeśli J-131 bywa nieumyślnie
przedawkowany cząstki wytwarzają wewnętrzną ekspozycję. Wydalane są
przez mocz, ślinę, pot, toteż jego cząsteczki mogą być obecne na
powierzchni, gdzie przebywa chory. Te zanieczyszczenia mogą się
przedostać do organizmu zdrowych osób, np. członków rodziny,
przyjaciół, znajomych i innych, najczęściej poprzez kontakt
ręka-ręka.
Promienie gamma mają właściwości takie same jak promienie rtg.
Przechodzą z organizmu, więc mogą być zagrożeniem dla osób
postronnych.
Technolodzy z Wydziału Bezpieczeństwa Duke - Radiation Safety
Division nie ukrywają tego faktu i dają szereg instrukcji, które
minimalizują zagrożenie dla osób drugich.
Zalecają:
- spanie w osobnym łóżku co najmniej przez okres leczenia
- korzystanie z oddzielnych naczyń, ręczników itp. ...
- utrzymanie odległości około 6 stóp lub więcej, szczególnie od
dzieci i kobiet w ciąży
- oddzielne pranie odzieży
- częstsze kąpiele, prysznice.
W leczeniu wykorzystane są także inne leki zawierające np. fosfór -
32 (P-32), stront - 89 (Metastron TM), yttrium - 90 (Zevalin TM), SM
- 153 (Quadramet TM).
W przypadku kiedy guzy umieszczone są w dostępnych jamach ciała,
pacjenci przechodzą terapię zwaną brachyterapią lub implant-terapią.
W terapii implantologicznej umieszczone jest w jamie ciała (macica,
prostata, płuca) zamknięte źródło materiału radioaktywnego, zwykle
promienie gamma w pobliżu nowotworu i pozostaje w tym miejscu na
określony czas. W czasie implantu przypadkowe osoby podczas spotkań
z chorymi są narażone na promieniowanie gamma i muszą podjąć środki
bezpieczeństwa.
Niektórzy pacjenci są hospitalizowani, przebywają w pomieszczeniach
ołowianych. W tym czasie nie może ich nikt odwiedzać. Po zakończeniu
terapii implant jest usuwany, lekarze twierdzą, że nie jest on już
radioaktywny. Bywają jednak pacjenci, którzy mają zamontowany
implant już na stałe.
Obecny świat i jego promieniowanie, nie ważne skąd pochodzi, ze
skanów medycznych, prześwietleń dentystycznych, na lotnisku, czy
innych, nie są dla nas obojętne.
Ludzie poddają się skanom z różnych powodów zdrowotnych: bólów
głowy, brzucha, nogi ... przeważnie w takich przypadkach używa się
CT-scanu (topografii komputerowej). Obecnie w trosce o własne
zdrowie wchłaniamy dużo więcej promieniowania niż jest przewidziana
przez naukowców bezpieczna dawka (?).
W USA w roku 1980 ze skanów korzystało 3 miliony ludzi, dzisiaj 90
milionów (dane z roku 2008). Już nie jest tajemnicą, że CT może
narazić cię na 3x więcej promieniowania niż ilość promieniowania
bombardująca cię przez cały rok z zewnątrz. Toteż należy się
zapytać, czy takie badanie, które otrzymujemy od lekarza czasami z
błahych powodów warte jest tego ryzyka?
Bardzo niebezpieczne są CT szczególnie dla dzieci. Spójrzmy na
statystyki:
1. Rok 1995 - 330.000 testów
2. Rok 2008 - 1,65 miliona ...
toteż trudno się dziwić, że mamy taką niesamowitą eksplozję raka.
W Kanadzie co każde 3 minuty przybywa chory na raka (dane z prasy,
TV z roku 2012). Badania pokazują, że istnieje bardzo silny związek
pomiędzy CT i eksplozją raka, a przecież dzieci są bardziej
narażone, cierpi cały ich rozwój.
Wielu lekarzy sugeruje aby unikać CT za wszelką cenę, podobnie jest
z MRI. Dawki promieniowania kumulują się w organizmie, czym więcej
testujesz ciało za pomocą nowoczesnych medycznych maszyn, tym więcej
umiera twoich komórek lub tworzy się nowotwór. Bądź mądry i trzymaj
się od X-RAY z daleka, ogranicz je do minimum. Wiedz, że zaszkodzi
ci nie tylko promieniowanie, jesteś narażony także na ultradźwięki (ultrsound).
Obecnie statystyki kontrolujące zachorowanie na raka są
przerażające, w zeszłym roku naukowcy z National Cancer Institiute
przewidywali, że w tym roku umrze 15.000 Amerykanów na raka
wywołanego przez CT. Wiadomo, że jedni ludzie są bardziej podatni na
promieniowanie, zachorowanie, inni mniej, bardziej narażeni są
dzieci i kobiety.
Naukowcy twierdzą, że skanowanie serca zwiększa ryzyko raka płuc lub
piersi, skanowanie głowy podnosi zachorowanie na raka mózgu,
tarczycy. Lekarze wysyłają na CT czy utrasound osoby, które skarżą
się na drobne dolegliwości, toteż zespół naukowców z University
Wiscontin-Medison stwierdza, że 52% pacjentów dostało niepotrzebne skany i cierpią z tego powodu na dużo gorsze dolegliwości.
Uczciwi naukowcy alarmują, lecz jest jeszcze inna prawda, mianowicie
zysk wielu szpitali, prywatnych praktyk i innych placówek
medycznych, które zakupiły drogie urządzenia i muszą je spłacić i
jeszcze dobrze zarobić.
Oczywiście są korzyści z CT nie tylko z diagnozowania raka ale także
wylewów, zakrzepów, tętniaków, chorób serca, lecz testy na zdrowych
ludziach, którzy muszą się im okresowo poddawać, w dodatku kiedy nie
ma żadnych symptomów choroby są mocno przesadzone.
Lecz jak wiemy nasz obecny system medyczny świadczy „najlepszą
opiekę nad pacjentem” i dmucha na zimne ... i jak twierdzi mój stary
znajomy, jeśli pacjent ma 50 lat i nie zażywa codziennie kilka
tabletek musi być coś złego z jego lekarzem.
Przez wielu lekarzy testy są promowane jako spokój i troska o
zdrowie, lecz zachodzi pytanie: czy wchłaniając każdego roku tyle
niepotrzebnego promieniowania pozwala być człowiekowi spokojnym i
zdrowym? Niestety, można nabawić się dużo problemów.
Ktoś zapyta: w jaki sposób można odróżnić poważny zdrowotny problem
od przejściowego nerwobólu?
Codzienne bóle ciała są częścią naszego życia, szczególnie kiedy się
starzejemy. Musimy nauczyć się czytać własne ciało, segregować
objawy, rozpoznawać te, których nie wolno ignorować, np.
rozprzestrzeniającego się bólu w klatce piersiowej, pełzającego aż
do barku i szczęki, uczucie silnej presji, tak jakby coś było mocno
zamknięte, wówczas może to znaczyć, że są zablokowane naczynia
krwionośne i może być utrudniony dopływ tlenu do serca. To może być
atak serca - dzwoń po ambulans.
Niebezpieczny jest ból pleców, bolący kręgosłup, zdrętwienie czy ból
pośladków, przyczyną tego może być przesunięty dysk.
Mrowienie stóp, uczucie ognia, towarzyszące igiełki, należy zrobić
badanie krwi w celu sprawdzenia poziomu cukru we krwi.
Silny ból głowy, niezwykle ostry, może świadczyć o pęknięciu
naczyńka krwionośnego w mózgu, może to być tętniak.
Co to jest PET-scan?
PET-scan - pozytonowa tomografia emisyjna. Przed jej wykonaniem
pacjent zostaje poddany wstrzyknięciu małej ilości materiału
promieniotwórczego, radioaktywnej glukozy, która rozpływa się w
całym organizmie. PET obrazuje chorobę, wskazuje czy została
przeniesiona z jednego miejsca na drugie (przeżuty nowotworowe).
Wykrywa guzy złośliwe i łagodne, najczęściej stosowany jest w
chorobie nowotworowej.
Prawdą jest, że za pomocą tych badań można szybko zdiagnozować
chorego, ale należy zdać sobie sprawę z ilości promieniowania
jonizującego, które musimy wchłonąć. Średnia dzienna dawka promieniowania
jonizującego jaką wszyscy dzisiaj otrzymujemy wynosi około 300 milirams (mrems),
tak bynajmniej twierdzą naukowcy (?) ... Musimy zdać
sobie sprawę z rodzajów skanowania i emitujących promieni.
CT-scan (tomografia komputerowa) jest specjalnym aparatem
rentgenowskim, tylko zamiast wysyłać pojedyncze promienie
rentgenowskie jak zwykły rentgen, wysyła równocześnie kilka belek z
różnych punktów widzenia, toteż promieniowanie jest znacznie większe
niż przy standardowym RTG, podobnie MRI (rezonans magnetyczny).
Trudno mi także osobiście zrozumieć, kiedy słyszę, że PET-scan jest
testem nieinwazyjnym, nie powoduje niestabilności w naszych genach,
to dlaczego pacjenci po teście PET mają zalecane aby nie kontaktować
się z dziećmi i młodzieżą do 16 roku życia?
Wiemy, że nawet najsłabsze dawki promieni RTG mogą spowodować
uszkodzenia komórek, które nie mogą być już naprawione. Niestety,
mamy naukowe dowody, że promienie RTG są przyczyną zachorowania
niemal na każdy rodzaj raka u ludzi.
Mammografia
Wbrew powszechnemu przekonaniu i zapewnieniu amerykańskich (i nie
tylko) mediów, National Cancer Institiute, American Cancer Socjety (ACS),
mammografia nie jest techniką do wczesnego wykrywania raka piersi. W
rzeczywistości rak piersi jest obecny na około 8 lat wcześniej zanim
dojdzie do jego wykrycia. Mało się mówi, że mammografia stwarza
wiele zagrożeń, czas o tym doinformować kobiety!
Pierwsze - ryzyko promieniowania poprzez okresowe badania stwarza
znaczne skumulowanie, które powoduje raka piersi. Nieprawdą jest, że
promieniowanie z mammografii jest bardzo podobne do ilości
promieniowania z tradycyjnego prześwietlenia klatki piersiowej.
Rutynowa praktyka to cztery filmy dla każdej piersi, w niektórych
przypadkach 1000-krotnie większe niż promieniowanie przy klatce
piersiowej, tak więc kobiety przed menopauzą poddawane corocznie
przesiewce przez okres 10 lat zbiorą dużą ilość radów na każdą
pierś. W dodatku około trzech lat wcześniej przed menopauzą piersi
są bardzo wrażliwe na promieniowanie, toteż ryzyko raka piersi z
mammografii jest czterokrotnie większe u kobiet, które są cichymi
nosicielami AT (ataksja teleangiectasis) genu, tym samym są wysoce
wrażliwe na rakotwórcze promieniowanie.
Mammografia to bolesne ściskanie piersi, szczególnie u
kobiet przed menopauzą, tym samym może prowadzić do
rozprzestrzeniania się komórek nowotworowych poprzez pękanie
drobnych naczyń krwionośnych. Również przed menopauzą zdarza
się najwięcej źle zdiagnozowanych
nowotworów, w wyniku obecnie stosowanej terapii estrogenowej,
równocześnie zwiększa się liczba niepotrzebnych biopsji, także
pigułki antykoncepcyjne stwarzają fałszywe alarmy.
ACS za wszelką cenę zwabia kobiety na mammografię w każdym wieku i
wmawia się im, że jest to największa protekcja przed wczesnym
wykryciem raka i skutecznym leczeniem ... trzeba także wiedzieć, że
mammografia to bardzo lukratywny biznes.
X-RAY w dentystyce jest przyczyną raka mózgu nie w mniejszym stopniu
niż promieniowanie z telefonów komórkowych, które podgrzewają
komórki mózgowe i po pewnym czasie mogą wywołać raka.
Będąc u dentysty zawsze żądaj aby założył ci przed prześwietleniem fartuch ochronny łącznie z odpowiednim kołnierzem, aby uniknąć
niepotrzebnego promieniowania.
Radioterapia
- cel
zniszczenie komórek nowotworowych.
Może pomóc zmniejszyć guz, ból (zakleszcza nerwy), zmniejsza
ryzyko złamania kości osłabionej rakiem, zmniejsza
krwawienie, poprawia oddychanie przez otwarcie zablokowanych
dróg oddechowych.
Podczas tej terapii promieniowanie może także zaszkodzić,
przede wszystkim może uszkodzić DNA i zmniejszyć zdolność
komórek do odtwarzania się, powoduje oparzenia i uszkodzenia
komórek, utratę masy ciała, brak apetytu, grzybicę,
osłabienie, ból gardła, jamy ustnej, wypadanie włosów,
wrzody po radiacji.
Jeśli ludzkie naczynia krwionośne zostają narażone na 4000
radów lub więcej dochodzi do obrzęku mózgu, porażenia,
zaburzeń neurologicznych i może spowodować śmierć w
przeciągu 48 godzin.
Mniej poważne uszkodzenia występują przy dawkach 1000 do
4000 radów, śmierć może nastąpić w ciągu 10 dni. Ludzki
szpik kostny zostanie już uszkodzony dawką od 150 do 1000
radów. Także będą występować zakażenia, krwawienie i
perspektywa śmierci w ciągu 4-5 tygodni. Ponadto Natural
News ostrzega, że napromieniowana żywność powoduje poważne
uszkodzenia układu nerwowego.
Radioterapia daje cały zestaw symptomów choroby
popromiennej: zmniejszenie krwinek czerwonych, zmniejszenie
funkcji układu immunologicznego, bezpłodność u mężczyzn i
kobiet, bóle głowy, nudności, niekontrolowane krwawienie w
jamie ustnej, pod skórą, w nerkach, zmniejszenie komórek
szpiku kostnego, uszkodzenie tkanki żołądka, krwawienia
jelitowe, masywne biegunki i utrata wody.
Wiemy doskonale jaki wpływ ma promieniowanie na rozwijający
się płód. Zanim zdecydujesz się na USG dowiedz się czegoś
więcej na ten temat. Nie narażaj niepotrzebnie dziecka.
W czasie nuklearnej wojny najniebezpieczniejszą bronią jest
promieniowanie, które powoduje oparzenia. W wyniku wybuchu
jądrowego mogą być oparzenia beta i gamma. Gamma są
najbardziej szkodliwe ze wszystkich skutków wybuchu
jądrowego.
Kiedy promienie gamma przenikną ludzkie ciało widać objawy
zatrucia i choroby popromiennej. Raport New England Jurnal
of Medicine podał, że około 1/3 wszystkich CT są
niepotrzebne i że nadużywanie tych badań może być istotnym
czynnikiem zgonów z powodu raka w nadchodzącym
dziesięcioleciu.
Radiolodzy wykorzystują protokół znany jako „Zasada ALARA” -
zminimalizowanie do maksimum korzyści diagnostycznych za
pomocą medycyny nuklearnej.
Leczenie choroby popromiennej
Zasadniczo wszystko co wychodzi z oceanu: spirulina,
chlorella, wodorosty morskie, pozwalają pozbyć się z
ciała metali ciężkich, promieniowania, chronią organizm
przed rakiem.
W pierwszym okresie należy przyjmować 5 gram spiruliny
dziennie przez 45 dni. Instytut Medycyny Radiacyjnej w
Mińsku wydał na ten temat specjalny protokół po
doświadczeniu czarnobylskim. Naukowcy udowodnili, że
spirilina normalizuje skład chemiczny krwi i reperuje układ
immunologiczny.
Zioła: cilantro (kolędra), usuwa metale ciężkie, poza tym
czosnek, nasiona dyni, trawa pszeniczna, sok z trawy
pszenicznej.
Rozmaryn, najlepsze zioło na napromieniowanie, można jeść
świeży lub suszony, używać wyciągu z rozmarynu lub nalewki.
Gingo-biloba, żeń-szeń, oba te zioła chronią przed
promieniowaniem.
Mniszek lekarski, ma silne właściwości detoksyfikacyjne,
usuwa wolne rodniki, dobry jest na wątrobę, eliminuje
wszelkie toksyny w ciele. Można jeść świeży w sałatkach,
robić herbatki, nalewki.
Glinka bentonitowa (bentonite clay), używana przez rosyjskich
atomistów przed rozpoczęciem pracy z materiałami jądrowymi.
Okładają nią skórę. Glinka bentonitowa używana jest w
ciężkim zatruciu metalami ciężkimi.
Zupa miso, jeden z głównych jej składników jest kelp,
który ma swoje cudowne właściwości zdrowotne.
Nasiona jabłek i słonecznika, oba zawierają pektyny, które
oczyszczają organizm z promieniowania.
Kasza gryczana, glukozydy w niej zawarte ochraniają przed
promieniowaniem.
Węgiel aktywny, usuwa toksyny i trucizny z organizmu.
Są pewne źródła, które mówią, że obniża poziom cholesterolu.
Kiedy w czasie choroby popromiennej mamy nudności pomoże
herbata imbirowa, usunie rozstrój żołądka, jelit, można
spożywać sok z imbiru, należy go pić powoli.
Wszystkie poparzenia, rany, czyraki na skórze,
zaczerwienienie skóry, spierzchnięte usta smarować olejem
kokosowym.
Dostarczyć organizmowi wystarczające dawki witaminy C,
Omega 3, surowe warzywa o zielonych liściach.
Bóle skurczowe, najlepszy będzie kompres z oleju
rycynowego. Umoczyć kawałki flaneli lub kotonu w gorącym
oleju (uważać na temperaturę, nie poparzyć skóry) i obłożyć
nim miejsca objęte skurczem. W chorobie popromiennej
najbardziej cierpi brzuch, bywa, że przez bardzo długi czas.
Przykryć kompres ciepłym ręcznikiem i trzymać 30 minut.
Jak widać nasz system opieki stał się niebezpieczny, w
dodatku drogi. Wiele lekarzy zdaje sobie z tego sprawę,
ostrzegają swoich kolegów i innych ludzi, lecz niestety
wielu z nich widzi tylko swój własny biznes.
Praktycznie biorąc nowoczesne testy - WSZYSTKIE - pociągają
za sobą pewne ryzyko, np. taka mała, niewinna dawka
promieniotwórczego kontrastu może spowodować fałszywy alarm,
który doprowadzi do większej ilości testów. Zbędne badania
doprowadzają do szkody pacjenta, niepotrzebnego
napromieniowania a nawet złych diagnoz. Należy zatem unikać
badań jeśli nie mamy żadnych symptomów choroby.
Czy jest bezpieczny limit na skanowanie ciała?
Nie mam odpowiedzi na to pytanie! Ale patrząc na statystyki
widzę, że nadszedł czas na poważne przemyślenia.
Czy są bezpieczne dawki promieniowania?
Dla każdej osoby te dawki będą znacznie się różnić, zależy
to od miejsca, które narażamy na większe promieniowanie.
Każdy człowiek jest inny, nieprzewidywalny.
Różne miejsca mają różne wrażliwości na promieniowanie
jonizujące. Bardziej wrażliwe to szpik kostny, piersi,
narządy płciowe.
Vancouver
20 July 2012
WIESŁAWA
|