NATURALNE LECZENIE

LECZENIE TRAWĄ PSZENICY... W TYM RAKA

Z trawy pszenicy (z liści) można wydobyć wspaniały pokarm dla naszych organizmów, ale najlepszy będzie surowy sok, który zawiera chlorofil, aminokwasy, minerały, witaminy i enzymy. Trawa pszenicy nie zawiera glutenu pszennego.

Regularne picie soku z pszenicznej trawy zwiększa czerwone komórki krwi, obniża ciśnienie, oczyszcza krew, organy, najmocniej przewód pokarmowy. Pobudza także przemianę materii i pracę układu enzymatycznego poprzez wzbogacenie krwi. Rozszerza naczynia krwionośne co poprawia ciśnienie krwi. Poza tym stymuluje tarczycę, niestrawność, zwalcza otyłość i reperuje wiele innych dolegliwości.

Sok z trawy pszenicy przywraca zasadowość krwi, ze względu na bogactwo alkalicznych minerałów ogranicza nadmierną kwasowość krwi. Może być stosowany w leczeniu wielu wewnętrznych bóli, wrzodów w układzie pokarmowym, w zapaleniu okrężnicy, zaparciach, biegunkach i innych problemach w układzie pokarmowym. Jest jednym z potężniejszych detoxów i opiekunem krwi, a zawarte w pszenicznym soku enzymy i aminokwasy chronią przed czynnikami rakotwórczymi jak żadna inna żywność.

Sok z trawy pszenicy wspaniale odtruwa wątrobę i cały krwioobieg i neutralizuje chemiczne zanieczyszczenia środowiska, które magazynują się w naszych komórkach, mocno je wzmacniając.

Ostatnie badania pokazują, że sok z pszenicznej trawy ma potężną zdolność do zwalczania nowotworów i mocno neutralizuje toksyny w ciele. Przedłuża życie komórek i zdolność naturalnego występowania enzymów w organizmie. Toteż należy spożywać surowy sok z pszenicy w miarę jak najczęściej, tak jak inną żywność. Jeśli chcemy odżywiać się zdrowo trzeba wiedzieć, że gotowanie niszczy w 100% enzymy w żywności.

Sok z pszenicznej trawy ma niezwykłe podobieństwo do naszej krwi, przenosi tlen we krwi. Ludzie, którzy znają działanie soku z pszenicy na organizm ludzki nazywają go nektarem Boga, ponieważ jest największym detoksem dla ludzkiej krew, jako „krew roślin.”

Sok z pszenicy pozwala także wyeliminować swędzenia skóry - niemal natychmiast, ukoi oparzoną skórę, naprawia zniszczone włosy (smarować skórę głowy i włosy świeżym sokiem), reperuje łuszczącą się skórę, wysypki, zadrapania, leczy grzybice, ukąszenia owadów, a nawet czyraki, wrzody, guzy, itd. ...

Jeśli postawimy w swojej sypialni tackę z młodą trawą pszenicy będziemy lepiej spać, wzrasta ilość tlenu w powietrzu i generuje zdrowe, ujemne jony.

Sok z pszenicznej trawy poprawia oddech, ujędrnia dziąsła, neutralizuje substancje toksyczne takie jak nikotyna, stront, rtęć, chlorek winylu. Jest takim ciekłym tlenem niezbędnym do wielu procesów ciała, nawet rozjaśnia myśli poprzez wzbogacenie tlenem komórek mózgowych. Zmniejsza skutki promieniowania, działa jako środek przeciwzapalny.

Poza tym służy w poprawie urody, przywraca naturalny kolor siwym włosom, spowalnia proces starzenia, przywraca płodność, wzmacnia zwiotczałą skórę - jednym słowem promuje młodość.

Pamiętajmy! Komórki nowotworowe nie mogą istnieć w obecności tlenu, toteż róbmy wszystko, aby organizm otrzymał go jak najwięcej.

Znany dietetyk, dr Bernard Jensen twierdzi, że nie ma lepszych budowniczych krwi niż zielony surowy sok z młodej pszenicznej trawy.

Terapia trawą pszeniczną

Duży wkład w terapię pszeniczną trawą włożyła Ann Wigmore (1909-1994) z Bostonu, wychowana przez swoją babcię w duchu niezachwianej wiary w uzdrawiającą moc natury. Przybyła do Ameryki z Litwy w 16 roku życia. Przez 35 lat promowała światu naturalne leczenie, które sama przetestowała na sobie z powodu złego stanu swojego zdrowia. Udało się jej uzdrowić złamaną nogę, która miała być amuptowana. W wieku 50 lat wyleczyła się z raka jelita grubego przy użyciu swoich metod. Leczyła się za pomocą chwastów, kwiatów, trawy pszenicznej i innych naturalnych specyfików.

Działała na terenie Bostonu, otworzyła pierwsze centrum zdrowia holistycznego - Instytut Zdrowia Hipokratesa, który został otwarty w roku 1963, prowadziła w nim swoją działalność pokazując światu dary natury, w tym sok z pszenicznej trawy. Była niezwykłym humanitarnym pedagogiem natury, niestrudzonym promotorem naturalnego leczenia, nawet po jej śmierci jej prace są dalej kontynuowane, nawet na terenie Meksyku. Wydała 35 książek, broszur i innych materiałów. Ann rozpatrywała także człowieka z punktu astrologii (znaku zodiaku). Jej teoria na temat natury opierała się na biblijnej historii babilońskiego króla Nabuchodonozora, który spędził siedem szalonych lat, kiedy żył jak dzikie zwierze jedząc jedynie trawę w polu. (Dn 4, 31 - 37).

Nawet zwierzęta szukają trawy kiedy źle się czują, aby siebie oczyścić i się wzmocnić. Wiadomo, że w naszych jelitach gnije pokarm, a jego toksyny przenoszą się do krwio-obiegu powodując wiele chorób w tym raka. Toteż „zielony detox” jest wskazany dla nas wszystkich.

Czas najwyższy, aby każdy z nas spożywał chociaż raz dziennie swoją zieloną zupę, nie tylko z trawy pszenicznej, ale także z innych zielonych warzyw: sałaty, szpinaku, brokuł, kapusty, pokrzyw, mleczu i innych. Ta enzymowa energia może nas uleczyć nawet z ciężkich długoletnich chorób, w tym z cukrzycy, raka, a nawet AIDS.

Oczywiście Ann Wigmore dzięki swojej pracy była w konflikcie z prawem. Prokurator Genaralny Massachusetts pozwał ją w roku 1982 oskarżając o szkodliwą działalność, a tak naprawdę dzięki jej programowi zmniejszyło się na tym terenie zapotrzebowanie na insulinę i inne chemiczne specyfiki. Ann występowała również przeciw rutynowym szczepieniom dzieci. Lecz wcale się nie przestraszyła, osobiście walczyła i wygrała wiele bitew w sądzie przeciwko placówkom medycznym.

Tlen w naszym ciele to pocisk do zabijania komórek nowotworowych, dlatego wszystkie elementy zawierające dużo tlenu będą pomocne w leczeniu nowotworów; wszystkie rośliny o dużej zawartości chlorofilu, energia magnetyczna (bioenergia), spacery na świeżym powietrzu, ćwiczenia oddechowe, ... itd. Tutaj należy zwrócić uwagę na bioenergię, oczywiście w wykonaniu osób, które rzeczywiście posiadają duże zasoby naturalnej energii uzdrawiającej, za pomocą której mogą uzdrowić inne osoby (a nie tylko dyplom z kursu). Z własnego doświadczenia wiem, że te osoby posiadają bardzo wysoką hemoglobinę. Healer, który ma w sobie naturalne zasoby energii o wysokiej częstotliwości wibracji potrafi rozbić nawet duże nowotworowe guzy i uzdrowić wszystkie problemy w ciele, dodatkowo wzmacniając ciało surowymi zielonymi sokami zawierającymi dużo chlorofilu poprawiamy strukturę molekularną, zwiększamy hemoglobinę, co oznacza, że w ciele będzie więcej tlenu, który bombarduje komórki nowotworowe.

Terapie za pomocą dotyku, były używanie od tysiącleci w łagodzeniu bólu, uzdrawianiu chorób. Dzisiaj mamy już coraz więcej dowodów nawet naukowych jaki wpływ ma bioenergia na życie człowieka, na jego wszystkie procesy fizjologiczne. Skuteczna jest nawet tam, gdzie są zwyrodnienia stawów, tkanek, stwardnienie rozsiane.

Nie trzeba już nikomu tłumaczyć jakie korzyści posiadają dla nas promienie słoneczne, to już jest pewnik! Helioterapia znana jest od czasów Platona, Sokratesa, Pitagorasa, to są wielcy starożytni mędrcy, od których do dzisiaj czerpiemy nauki. W starożytnej Grecji uczono nie tylko dobrodziejstw płynących z promieni słonecznych, były tam także potężne centra, w których uczono ludzi uzdrawiać własną energią, płynącą z ich energetycznego ciała. Znane miejsca: Palia Epidavros, Epikuru, Elewsina, Delfy, to tylko te bardziej znane, które latami otwierały wybranym osobom energetyczne kanały i przygotowywały przyszłych healerów, którzy leczyli za pomocą własnych rąk. Osoby wybrane (które miały do tego naturalne predyspozycje) przez długi czas przebywały w ciemnych jaskiniach w celu przebudzenia własnych kanałów energetycznych, które mogą już przyjmować światło o wysokich częstotliwościach. Nie tylko spędzali długie miesiące w ciemności, stosowali posty, specjalne diety .... oczyszczenie i otwieranie ciała trwało długo ..... dopiero wówczas przystępowano do nauki technik uzdrawiania.

W soku z pszenicznej trawy znajduje się selen, który pomaga odbudować układ odpornościowy. Pszeniczna trawa zawiera co najmniej 13 witamin, w tym B12, B17, wiele minerałów, pierwiastków śladowych, wszystkie 20 aminokwasy. Zawiera także kwas abscysynowy SOD - enzym antyoksydacyjny i ponad 30 innych enzymów i całe mnóstwo innych składników odżywczych.

SOD - jest to enzym, który katalizuje dysmutację anionorodnika ponadtlenkowego. Jest pierwszym odkrytym enzymem, którego substratem jest wolny rodnik. Enzym ten jest metaloproteiną. Składa się z części białkowej (apoenzym) oraz katalitycznej grupy prostetycznej w formie atomu metalu pełniącej funkcję centrum aktywnego. System ochronny skóry jest głównie oparty na aktywności dysmutazy ponadtlenowej (SOD).

Organizm ludzki potrzebuje do sprawnego funkcjonowania choliny (wit. B4). Może ją sam produkować za pomocą kwasu foliowego, witaminy B12 i aminokwasów (metionina, seryna), dlatego ważne jest, aby dostaczać mu jak najwięcej właściwego budulca. Cholina jest nazywana witaminą ożywiającą umysł. Już w okresie niemowlęctwa dzięki cholinie znajdującej się w mleku matki rozwija się mózg i cały system nerwowy.

Niedobór choliny powoduje, że cholesterol krąży we krwi, ale nie dociera do komórek. Następuje jego jełczenie, sklejanie się odpadów martwego białka, w wyniku czego ulegają one zeskorupieniu, nie dopuszczając substancji odżywczych do komórek. Nieodżywione komórki tracą aktywność i nie są w stanie przesyłać sygnałów do mózgu, a nawet obumierają. Cholinę głównie wykorzystuje się w leczeniu zaburzeń pracy układu nerwowego związanych z niskim poziomem acetylocholiny w mózgu (choroba Alzheimera, niezdolność do uczenia się, utrudnione uczenie się mowy i opóźnienie funkcji motorycznych).

Najlepszym źródłem aby dostarczyć organizmowi kwasu foliowego potrzebnego do produkcji choliny będą wszystkie zielone liście, w tym pszeniczna trawa, poza tym występuje w szpinaku, sałacie, kapuście, brokułach, szparagach, kalafiorze, brukselce, oraz w mniejszych ilościach w pomidorach, grochu, fasoli, soczewicy, soi, burakach, orzechach, słoneczniku, drożdżach piwnych, żółtku jaja, pomarańczach, bananach i awokado.

Nieodpowiednio odżywione komórki zaczynają źle funkcjonować i chorować. Kwas foliowy reguluje wzrost i funkcjonowanie komórek; wpływa dodatnio na system nerwowy i mózg, decyduje o dobrym samopoczuciu psychicznym, bierze udział w zachowaniu materiału genetycznego, w przekazywaniu cech dziedzicznych komórek, reguluje ich podział; usprawnia funkcjonowanie układu pokarmowego, uczestniczy w tworzeniu soku żołądkowego, zapewnia sprawne działanie wątroby, żołądka i jelit; jest czynnikiem antyanemicznym, pobudza procesy krwiotwórcze, czyli powstawanie czerwonych krwinek; chroni organizm przed nowotworami, szczególnie rakiem macicy.

Żyjemy w czasach postępu cywilizacji, która generuje wolne rodniki w postaci substancji chemicznych. Pochodzą one z pestycydów, promieniowania elektromagnetycznego, spalin, smogu, chemicznych leków oraz substancji obcych z przetworzonej żywności. Przedostające się do organizmu konserwanty, polepszacze oraz „metale śmierci”(ołów, kadm, rtęć, aluminium, beryl) porażają system odpornościowy tworząc dogodne warunki do zachorowania na nowotwory i choroby metaboliczne. SOD skutecznie blokuje wolne rodniki zanim te zdołają wyrządzić niepożądane szkody w organizmie: niszczą wolne rodniki, podnoszą odporność organizmu, usprawniają działanie układu naczyniowego, opóźniają proces starzenia, zapobiegają genetycznym wadom rozwojowym, działają profilaktycznie przeciw nowotworom, zmniejszają ryzyko zachorowania na miażdżycę, choroby serca.

Niski poziom SOD powoduje, że wolny rodnik ponadtlenowy usiłuje uzyskać dla swojej chemicznej równowagi elektron każdego dostępnego źródła. Mamy więc wroga, który może zniszczyć komórkę, a także utworzyć komórkę nieprawidłową, zdolną do przemiany nowotworowej. Każdą osobę cechuje właściwa dla niej zdolność i tempo usuwania wolnych rodników. Ci, którzy mają genetycznie uwarunkowane niskie stężenie enzymów usuwających wolne rodniki są bardziej podatni na choroby i szybciej się starzeją. O poziomie antyoksydantów komórkowych decyduje także: sposób odżywiania i przyjmowanie leków chemicznych. Nawet niewielki niedobór witamin, czy minerałów, może niekorzystnie zmniejszyć ich ilość.

Już w roku 1938 wielki naukowiec i badacz raka Paul Gerhardh Seeger ujawnił prawdziwe przyczyny degeneracji komórek z powodu zaburzenia utilizacji tlenu lub oddychania komórki. Znane jest już w leczeniu naturalnym nowotworów działanie chlorofilu, beta karotenu, wit. A, C. E.

Chlorofil i hemoglobina są molekularnie podobne, jest między nimi tylko taka różnica, że głównym elementem chlorofilu jest magnez, a hemoglobiny żelazo. Chlorofil posiada zdolność rozkładania trującego dwutlenku węgla.

Ważne jest w leczeniu raka, aby spożywać pszeniczną trawę zaraz po jej zerwaniu, wówczas zrobiony z niej sok będzie miał najwyższe wartości. Trzymając trawę przez kilka godzin, sok traci na wartości. W czasie „zielonej terapii” należy absolutnie wykluczyć mięso, cukry, produkty mleczne, gotowane jedzenie, taką terapię należy stosować przez wiele tygodni; absolutnie tylko surowe warzywa, owoce, kiełki pszenicy, orzechy, ziarna, szczególnie w chorobach nowotworowych. Jeśli zastosujemy się ściśle do tych wskazówek nasze leczenie będzie 5 razy efektywniejsze.

Musimy wiedzieć, że w leczeniu ważne jest światło ultrafioletowe, toteż zielona terapia i bioenergia to najlepsza metoda, aby bombardować komórki nowotworowe, a także inne choroby.

Ultrafioletowe cząsteczki (np. hemoglobina) przywracają organizm do sprawności i zdrowia. Oba te zabiegi: bioenergia i picie zielonych soków są całkowicie bezpieczne i na pewno bardziej skuteczne, niż inne formy leczenia.

Wielu ludzi nie ma możliwości samemu hodować pszenicznej trawy. Dla tych polecam suplementy, są już na rynku, ale nie muszę nikomu pisać, że jednak świeża trawa jest bardziej wartościowa.

Suplementy wheatgrass (pszenicznej trawy) są dobrymi przeciwutleniaczami, eliminują z organizmu wolne rodniki, poprawiają funkcję mózgu, potrafią rozpuścić skrzepliny krwi, a nawet poprawiają wygląd zewnętrzny. Głównym składnikiem jest pszeniczna trawa, dodatkowo znajduje się w nich cholina.

Wheatgrass Orange Juice

Zobacz również:
1). Sok z pszenicy - Informacje LINK!
2). Jak uprawiać trawę pszeniczną w domu
LINK!

20 Mar. 2012

WIESŁAWA