Jemioła, pasożyt kojarzący się przede wszystkim ze Świętami Bożego
Narodzenia, może wspomóc leczenie osób cierpiących na nowotwór
jelita grubego w Australii - informuje serwis Science Daily.
Ekstrakt z
jemioły jest już wykorzystywany w leczeniu pacjentów z rakiem jelita
grubego w Europie. Australijczycy powstrzymywali się jednak od jego
stosowania ze względu na brak wystarczających dowodów naukowych.
Obecnie naukowcy z Uniwersytetu Adelajdy porównali wpływ ekstraktów
z trzech różnych gatunków jemioły na komórki nowotworowe oraz zdrowe
komórki jelita grubego.
Okazało się, że jeden z nich (pochodzący z gatunku Fraxini rosnącego
na jesionach) był wysoce skuteczny w niszczeniu komórek rakowych,
wykazując się jednocześnie większą łagodnością dla zdrowych komórek
jelita w porównaniu z chemioterapią.
"Ekstrakt działał silniej na komórki rakowe niż lek stosowany w
chemioterapii. Ma to istotne znaczenie, gdyż, jak wiemy,
chemioterapia zabija także zdrowe komórki oraz jest związana z
uciążliwymi dla pacjentów efektami ubocznymi, takimi jak owrzodzenia
jamy ustnej czy wypadanie włosów" - mówi prowadząca badania Zahra
Lotfollahi.
Australijczycy podkreślają, że jest to dopiero pierwszy krok w
badaniach nad ekstraktami obarczonymi mniejszym zakresem skutków
ubocznych. Możliwe, że ekstrakty z innych gatunków jemioły, które
nie były jeszcze analizowane, okażą się jeszcze bardziej
skuteczne. (PAP)
koc/ agt/
Źródło:
LINK!