Złagodzą ból, obniżą poziom cholesterolu, a nawet pomogą w walce z
alkoholizmem. Mowa o ziołach, które nie tylko dodają potrawom smaku,
ale mają również właściwości lecznicze
Niektóre z nich używane są przez ludzi od tysięcy lat. Inne
stosunkowo niedawno zadomowiły się w naszych kuchniach i apteczkach.
Wszystkie cieszą się zainteresowaniem naukowców, którzy coraz
częściej zaczynają je badać pod kątem działania terapeutycznego.
Zioła i inne rośliny mogą być równie skuteczne jak tradycyjne
lekarstwa, a ich stosowanie nie musi powodować negatywnych skutków
ubocznych tłumaczy dr Roberta Lee, dyrektor medyczny Continuum
Center for Health and Healing przy nowojorskim Beth Israel Medical
Center.
Oto lista dziesięciu, po które warto sięgnąć w trosce o zdrowie.
Trzeba przy tym pamiętać, że niektóre z nich mogą wchodzić w
interakcje z pewnymi lekarstwami, np. przyjmowanymi przez osoby
cierpiące na depresję czy cukrzycę. Dlatego warto w tej sprawie
skonsultować się z lekarzem.
I jeszcze jedno: nie należy przekraczać zalecanej dawki. Więcej
wcale nie znaczy lepiej. Zioła w nadmiarze również potrafią
zaszkodzić.
Andrographis
Rośnie w wilgotnych, zacienionych miejscach w Indiach, na Sri Lance,
w Pakistanie i Indonezji. Zioło to było chętnie używane przez
chińskich medyków. Zasłynęło jako środek łagodzący przebieg infekcji
górnych dróg oddechowych, tj. zapalenia zatok, bólu gardła czy
kataru. Ale badania opublikowane na łamach pisma „Phytomedicine”
dowodzą, że Andrographis paniculata (bo tak brzmi jego pełna nazwa)
zmniejsza również poczucie zmęczenia i bezsenność.
Cynamon
Jedna z najstarszych przypraw świata. Wzmianka o niej znalazła się
już 2700 tys. lat p. n. e. w chińskiej księdze zielarskiej. Uważana
była także za afrodyzjak. Badania naukowców niemieckich wykazały, że
codzienne zażywanie wyciągu z cynamonu może zmniejszyć o 10 proc.
poziom cukru we krwi osób z cukrzycą typu 2.
Z innych prac wynika, że przyprawa ta charakteryzuje się także
właściwościami obniżania poziomu cholesterolu i trójglicerydów. Dla
uzyskania podobnego efektu należy zażywać do 6 g ekstraktu cynamonu
dziennie. Ale uwaga: przekroczenie tej dawki może być niebezpieczne.
Czosnek
Zawiera aż 70 aktywnych fitoskładników, a więc substancji o
właściwościach prozdrowotnych. Jedną z nich jest allicyna, która nie
tylko nadaje mu charakterystyczny zapach, ale również hamuje wzrost
bakterii, grzybów i pasożytów. Zażywanie czosnku może obniżać
ciśnienie krwi i zapobiegać udarom. Badania, które cztery lata temu
ukazały się w „American Journal of Clinical Nutrition”, wykazały, iż
częste sięganie po niego obniża także ryzyko rozwoju raka jajnika i
jelita grubego. Najlepsze efekty daje zjadanie świeżego czosnku
uważa dr James A. Duke, autor książki „The Green Pharmacy”. Osoby,
które nie lubią jego zapachu, mogą przyjmować czosnek w kapsułkach.
Dziurawiec
Nazywany jest ziołem św. Jana, a to z racji swoich żółtozłotych
kwiatów, które 24 czerwca (w dniu urodzin Jana Chrzciciela) kwitną
ponoć szczególnie obficie. Nie brakuje badań potwierdzających jego
właściwości przeciwdepresyjne i przeciwlękowe. Choć skuteczny bywa
jedynie w umiarkowanych stanach chorobowych. Podnosi stężenie
melatoniny w organizmie, dzięki czemu reguluje również rytm snu i
czuwania. Dla poprawy nastroju i rozwiązania problemów ze snem
powinno się zażywać suplementy dziurawca zawierające co najmniej 0,3
proc. hyperycyny (aktywnego składnika tego zioła) na kapsułkę.
Przypis ROS: nie należy stosować go w słonecznym czasie ponieważ
może wywołać uczulenie. Dlatego zaleca się spożywanie dziurawca w
okresie jesienno-zimowym, kiedy jest mniej słońca i ciało jest mniej
wystawione na jego ekspozycję. Jest naturalnym antydepresantem.
Ostrzeżenia: musi być stosowany ostrożnie, gdyż zwiększa
wrażliwość skóry na słońce (hiperycyna może spowodować
reakcje fototoksyczne, oraz warto dodać, że używanie
dziurawca przez okres większy niż 6 tyg osłabia oczy.
Kudzu (Pueraria lobata)
To bylina pochodząca ze wschodniej Azji. Stosowana w tym regionie do
celów terapeutycznych od dwóch tysiącleci. O ile dawniej napar z
kudzu zalecano jako środek przeciwgorączkowy czy przeciwbiegunkowy,
o tyle ostatnio służy do walki z alkoholizmem. Pomaga alkoholowi
szybciej dotrzeć do tej części mózgu, która odpowiada za poczucie
nasycenia nim. Podnosi stężenie serotoniny i dopaminy, co skutkuje
stopniowym zmniejszaniem „konieczności” spożycia procentów. Dowiodły
tego badania opisane w „Alcoholism: Clinical and Experimental
Research”. Wzięła w nich udział grupa 20-latków, którzy mieli
umiarkowane problemy z alkoholem. W wyniku łykania trzy razy
dziennie kapsułki zawierającej 500 mg ekstraktu kudzu o połowę
ograniczyli ilość spożywanego piwa.
Kurkuma, czyli szafran indyjski
Swoje dobroczynne właściwości zawdzięcza zawartej w niej kurkuminie
(jest ona także składnikiem curry). To organiczny związek chemiczny
o silnym działaniu przeciwzapalnym. Badania przeprowadzone w 2006
roku w Johns Hopkins University School of Medicine dowiodły, że może
zapobiegać nowotworom jelita grubego.
Naukowcy zauważyli, że pod jej wpływem dochodzi do kurczenia się
polipów. W tym samym roku na łamach „Journal of Alzheimer’s Disease”
pojawiła się praca badaczy z UCLA świadcząca o tym, że kurkumina
może również hamować rozwój demencji. Dr Roberta Lee radzi stosować
tę przyprawę w kuchni tak często, jak to możliwe.
Imbir
To remedium na wszelkie dolegliwości żołądkowe, bez względu na to,
czy ich przyczyną jest ciąża, choroba lokomocyjna czy chemioterapia.
Imbiru używały w tym celu nasze babcie mówi Suzanna M. Zick,
badaczka z University of Michigan.
Jego działanie polega na blokowaniu efektu serotoniny, która jest
produkowana przez mózg i żołądek, kiedy odczuwamy mdłości. Ale
zapobiega również wytwarzaniu wolnych rodników, które mają swój
udział w podobnych dolegliwościach.
Działanie imbiru było testowane wśród uczestników rejsu statkiem po
wzburzonym morzu. Okazało się, że przyjmowanie 500 mg tego środka co
cztery godziny było równie skuteczne co zażywanie popularnego leku
na chorobę lokomocyjną. A w dawce 940 mg był nawet bardziej
efektywny niż środek z apteki.
Rokitnik zwyczajny
Jego owoce o charakterystycznym kwaśno-cierpkim smaku zawierają
wiele witamin. Są także źródłem kwasu palmitooleinowego wchodzącego
w skład lipidów naskórka. Rokitnik zawiera również cenny nienasycony
kwas tłuszczowy omega-7. Występuje on w przyrodzie bardzo rzadko.
Jest antyutleniaczem wspierającym naturalną odporność organizmu.
Pozytywnie wpływa na naszą skórę, przyczynia się do poprawy stanu
śluzówki oka, pochwy i jamy ustnej.
Rozmaryn
Wystarczy natrzeć mięso przed obróbką termiczną rozmarynem, by
znacząco zmniejszyć stężenie w nim groźnych związków chemicznych.
Chodzi o HCA (aminy heterocykliczne), które posiadają właściwości
mutagenne, w związku z czym sprzyjają rozwojowi nowotworów. Powstają
pod wpływem smażenia bądź grillowania mięsa w bardzo wysokiej
temperaturze. W jaki sposób rozmaryn neutralizuje HCA?
Zawiera karnosol i kwas rozmarynowy, które są uważane za potężne
antyoksydanty niszczące groźne związki chemiczne tłumaczy dr J.
Scott Smith z Kansas State University.
Antyrakowe właściwości rozmarynu potwierdziły badania na
zwierzętach. Szczury żywione wyciągiem z niego były jednocześnie
wystawione na działanie czynnika rakotwórczego (DMBA), który ma swój
udział w rozwoju nowotworów piersi. Okazało się, że dzięki
rozmarynowi mniejsze były nie tylko zniszczenia w DNA, ale również
rozmiary guzów.
Święta bazylia, czyli tulasi
Indyjska odmiana bazylii (Ocimum sanctum), która świetnie łagodzi
stres. Jest ważną rośliną leczniczą w kulturze hinduistycznej. W
północnych Indiach i Nepalu otacza większość świątyń oraz miejsc
kultu. Badania przeprowadzone na kulturach komórkowych i na myszach
dowiodły, że ograniczając zaopatrzenie guzów nowotworowych w krew,
przyczynia się do ich kurczenia. To wniosek z prac dr Pratimy
Nangia-Makker z Barbara Ann Karmanos Cancer Institute w Detroit.
Zarówno moja matka, jak i babka piły herbatę z liści tej rośliny w
celu złagodzenia niestrawności i bólów głowy przyznaje badaczka.
Zalanie wrzącą wodą od dziesięciu do 15 świeżych listków tulasi
wystarczy, by przyrządzić napar dla dwóch osób.
na podst. „Prevention”
Rzeczpospolita
Źródło:
LINK!
|