MODLITWY

UŚMIECH BOBA

Tą drogą przesyłam wszystkim, którzy modlili się za Boba jego podziękowania. Kiedy powiedziałam mu, że inni ludzie, zupełnie mu obcy modlili się za niego, rozpłakał się ... obiecał, że jak będzie gotowy sam do Was coś napisze, póki co macie w podziękowaniu jego uśmiech wdzięczności. Jego stan każdego dnia jest coraz lepszy, chociaż ręka i noga nadal wymagają dużo ćwiczeń. Wczoraj był już z synem poza hospicjum na spacerze. Na razie jeszcze na wózku inwalidzkim chociaż już może chodzić przy pomocy balkonika ale ma wiarę, że wkrótce go porzuci i ponownie wróci w góry i lodowce na swoje słynne wspinaczki. Bob jest inżynierem specjalistą od "zielonych energii" w celu zmniejszenia zanieczyszczenia naszego środowiska naturalnego.

Namaste

Vancouver
1 Aug. 2013

Wiesława

Załączam parę zdjęć z życia Boba, podesłał mi kilka "albumów", jest co oglądać. Bob to imię, które mu sama nadałam, troszkę go przechrzciłam ... w hospicjum mówią na niego Bog ale przyjaciele znają go jako Bogdana, Bogusia, który narodził się na naszej polskiej, krakowskiej ziemi, jest Krakusem, tam kończył studia i bardzo jest z tego dumny, lecz obecnie mieszka niedaleko Vancouver.

Jego zdjęcia są pełne życia, które jak widać Bogdan uwielbia, kocha naturę, rozrywkę a przy tym cały czas pracował i marzy, że będzie mógł wrócić do swojej pracy.

Obecnie póki co Bogdan przebywając w hospicjum marzy i planuje rozbudować dalszą trasę - szlak ku czci Jana Pawła II w pobliżu Vancouver, a na końcu tego szlaku wybudować kapliczkę poświęconą Matce Boskiej, czego mu wszyscy życzymy z całego serca, tak jak i pełnego powrotu do zdrowia.

Wyprawy Bogdana


Kajak typu otwartego (
Outrigger canoe) konstrukcji
Bogdana, pierwsza jego próba na wielkiej wodzie.

Zabawy Bogdana

Tak żyje polski ułan na kanadyjskiej ziemi... i świętuje wianki świętojańskie i bawi się w wodza indiańskiego