MIECZ PRAWDY

TY JESTEŚ TWÓRCĄ SWOJEGO ŚWIATA

Nie ma rzeczy na tym świecie, które dzieją się bez powodu - to my ludzie tworzymy te różne pola rzeczywistości. Nasze osobiste energie kształtują ten obraz, w którym żyjemy. To my przemieniamy świat i siebie. Jaką energią ciskasz przed siebie takie przeznaczenie sobie tworzysz... bierzesz miecz do ręki, to od niego giniesz... dajesz miłość to miłość otrzymasz. I tak ludzie łączą się w grupy, które jak wiatr, albo wywracają drzewa z korzeniami, albo dają przyjemną ochłodę życia.

A na tym świecie wszystkie te grupy połączone są jak sieć... i albo współpracują ze sobą... albo walczą... nie zmienia to jednak faktu, że nadal są jedną wielką siecią. I jeśli chcesz żyć na tym globie szczęśliwie przede wszystkim przyjrzyj się sobie: kim ty jesteś. Jeśli dobrym człowiekiem, nie lękaj się życia... jeśli nie, nie uciekniesz przed swoim złym przeznaczeniem, dosięgnie cię każda wichura życia.

I możesz pytać Niebo - dlaczego ja cierpię? Niebo z pewnością będzie milczeć, ale ja ci odpowiem: dajesz wstęp w swoje życie temu co je rozwala.

Nie kontroluj innego człowieka, kontroluj siebie... przede wszystkim wyjdź z własnego chaosu, zrozum świat energii i własnego bytu.

To ty chódź przytomnie po tym świecie... już dawno temu uczył cię tego Jezus Chrystus:

"Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie!"

... to twoja przytomność, czujność kształtuje twoją drogę przeznaczenia.

I nie łap wszystkich informacji z sieci tak jak leci... nie rób w swoim umyśle jeszcze większego zamieszania, obudź w sobie zdrowy rozsądek... i nie męcz swojego umysłu i cudzego wieczną wizją zniszczenia i rozpaczy. Nie budź w innych nieustannego niepokoju, skoro sam nie umiesz naprawić zaistniałej sytuacji, nie wywołuj paniki, bo to w niczym ci nie pomoże, tylko tym, którzy za pomocą strachu nas kontrolują.

I nie pozbawiaj ludzi nadziei i nie wypełniaj tą beznadzieją cudzego życia. Kiedy każdego dnia kąpiecie się w tym beznadziejnym oceanie energii, pijecie tę wody nieustannie... więc czego tak naprawdę się spodziewacie: szczęścia, lepszego życia?

Twoje myśli już utworzyły dla ciebie przyszłość... tylko czekaj chwili, kiedy ci się ona objawi... twój zniekształcony umysł zbierze takie same plony jakie wysłałeś w eter... twoją własną wykrzywioną przyszłość. A jeszcze bardziej jest to smutne, kiedy upatrujecie, że całe wasze szczęście mieszka w tej cudownej technologii, że to ona dostarczy wam wszystkiego pod dostatkiem... a z moich obserwacji widzę, że czym większa na świecie technologia, tym więcej płaczu i zgrzytania zębami.

I mamy na świecie ten bezwład, strach przed wiecznym widmem wojny... albo nowym trzęsieniem Ziemi... i możemy się bać... i co gorsza, większość ludzi poddało się tej psychozie strachu i całymi dniami żyją w tej ciężkiej wibracji... boją się własnego cienia. A stąd biorą się choroby, ciężkie psychozy i wieczny niepokój w ludziach.

Jeszcze innym marzy się, że zbawią nas technologie tego świata... i tak rodzi się nowa grupa naiwnych, którzy jeszcze mówią o sobie - zbawcy świata.

Lecz to nie zabawki tego świata uczynią cię wolnym człowiekiem tylko twoja rozbudzona świadomość. To jest twoje największe narzędzie rozwoju i szczęścia. To twoja myśl jest twórcą wszystkiego. Jeśli wszyscy razem zawiążą jedną grupę i będziemy kreować na świecie pokój, to go będziemy mieć... ale tej myśli nie podlewajmy strachem tylko odwagą i wiarą.

Nas ludzi dobrej woli, chcącym żyć w spokoju jest więcej na tym świecie niż tych, którzy chcą rządzić nami i narzucają nam z góry określone zdarzenia: będzie wojna, trzęsienie ziemi, ma nas zniszczyć tsunami, zalać wszystkie kontynenty... a twoja przestraszona wyobraźnia buduje nowe sceny twojego życia... bo to ty jesteś jego twórcą i jego kowalem, ale czy ty tak naprawdę pragniesz tej wojny, katastrofy... nie sądzę... więc nie daj się wciągać w tą demoniczną grę, nie kreuj czegoś czego nie pragniesz. Napełnij swój umysł i serce inną mocą, która da ci prawdziwe życie i szczęście.

Jesteś dzieckiem Wszechświata, twoją ojczyzną są gwiazdy i jesteś prowadzony przez nie a nie przez bogów tego świata. Toteż nie daj sobie założyć przez nich uzdy i nie daj się spokojnie prowadzić tam gdzie oni sobie tego życzą... nie poddaj się ich mocy, pamiętaj, ty masz swoją. To oni bardziej potrzebują ciebie niż ty ich. Jeśli nie pasuje im ta nasza nowa świadomość to niech sobie poszukają nowego pola do swoich manipulacji.

Ludzkość się budzi każdego dnia coraz bardziej, ponieważ światło przychodzi nam z pomocą... Ziemi dosięgają jego promienie, zrywają z naszych oczu zasłony, przywracają słuch... i chociaż na początku trudno z tym wytrzymać, razi nas w oczy blask tego światła i grzmot w głowie rozrywa czaszkę... to jednak przychodzą te chwile, że zaczynamy pojmować o co tak naprawdę tu chodzi.

Dzisiaj jesteś tutaj nie z przypadku, tylko w celu podniesienia świadomości, nie tylko własnej, również całej Ziemi... i jest to wielka gra, toteż nie brak na naszej drodze przeszkód i melodramatów... i znalazło się wielu aktorów, którzy odgrywają te role naszych straszaków... ale nasze gwiazdy ustawiają się tak, aby nam pomóc. Skoro już jesteś tutaj to walcz o siebie, rozpoznaj: kim jesteś, nie daj się wykoleić z własnych torów życia i wchodź do właściwej grupy, która niesie prawdziwe życie. I twórz właściwe energie, które będą cennym celem na twojej drodze, czyli rozwijania się wyższego umysłu. Zbieraj te życiodajne energie, które dadzą ci możliwość dotarcia do Źródła i korzystania z jego zasobów... raczej na strachu i paranoi daleko nie zajedziesz.

Tylko żyjąc świadomie zmienisz obszary swojego mózgu, poszerzysz swoją świadomość, zwiększysz częstotliwość drgań swoich komórek. A ta wyższa częstotliwość przyciągnie do ciebie informacje z wyższych pól istnienia i zaczniesz pulsować nowym życiem. Połączenie ze Źródłem powinno być twoim największym wyzwaniem, ponieważ jest ono największą skarbnicą twojej wiedzy, która otworzy przed tobą nowe drogi.

Musimy to już wiedzieć, że czym więcej ludzi myśli w podobny sposób to ich wspólne myślenie wiedzie ich na konkretne drogi, takie jakie obiera grupa o tej samej świadomości... a to połączone z twoimi emocjami przynosi odpowiednie rezultaty. Jeśli kreujesz dobre rzeczy i nasączasz je spokojnymi emocjami takie rzeczy dostaniesz.

Jeśli jesteś budowniczym strachu, wojen i innych katastrof, kiedy nie możesz żyć bez tych emocji, to ich doświadczysz... bo zamykasz swojego ducha w niewoli i nie pozwalasz mu tworzyć rzeczy, które są jego dziedzictwem: miłości, szczęścia, spokoju... po twojej głowie ciągle latają czarne chmury, a niestety czarne chmury przynoszą burze i tornada.

Wiedzą dobrze o tym elity tego świata, ponieważ doskonale znają zasady energii... i chcąc nas lepiej kontrolować i utrzymać w swojej garści karmią nas strachem, lękiem, czyli zamykają nasze furtki mądrości, zniekształcają nasze pozytywne pola świadomości, a nasze zastraszone emocje dają przeciwny wynik niż byśmy sobie tego życzyli. To twój strach dopełnia twoje przeznaczenie.

Człowieku skoro poddajesz mu się to masz to co sam tworzysz, czego się boisz... ale skoro ty poddajesz się manipulatorom płacisz za to cenę, że nie umiałeś jasno określić sytuacji... i kąpiesz się w tej skrajnej częstotliwości energii... i płaczesz i nadal się boisz... a to tylko twoje nawyki, lęki, ograniczenia zamykają w niewoli twojego ducha... i jesteś narzędziem manipulacji, ponieważ źle oceniłeś własne stanowisko.

Jeśli zrozumiesz swoje błędy wówczas twoja dusza otrzyma wolność, popękają jej mury więzienia i to ona poprowadzi cię dalej byś znalazł własną wiarę i własną moc... abyś przestał być poddanym tego świata.

Duch, który istnieje w formie niefizycznej zaczyna odbierać inne impulsy życia i dostarcza je do naszych fizycznych komórek, a te przetwarzają dalej te wszystkie informacje, które docierają do naszego mózgu. W ten sposób człowiek staje się odbiorcą kosmicznego umysłu. Szybkość tego odbioru uzależniona jest od promieniowania słonecznego. Jeśli ten proces jest niezakłócony wówczas mamy szybkie informacje. Jeśli jest zakłócony informacje będą wolniejsze, toteż trudno się dziwić, że obecni "właściciele" Ziemi zasypują niebo tonami chemicznych składników (chemtrails) w celu zakłócenia naszej osobistej komunikacji ze słońcem. Wiedzą, że nasza ludzka świadomość budzi się... chociaż na świecie nie brak jeszcze tych straszaków, którzy każdego dnia nas ograniczają... i wystarczy wejść na net, aby się dowiedzieć kto najbardziej trzęsie portkami, kto jest na topie tej listy... jedni czynią to nieświadomie, ponieważ ich pola są jeszcze zbyt ograniczone... lecz trudno wybaczyć tym, którzy są świadomi działania energii, a jednak nieustannie straszą ludzi.

Nie brak też tych, którzy chcą upośledzić nasze układy nerwowe, które doprowadzają w nasze komórki światło różnymi truciznami (GMO, chemiczne leki, szczepionki itd) pod wpływem których nasze częstotliwości ciała są mocno zaniżane.

Ale jak widać to coraz jaśniej te wszystkie manipulacje "biorą w łeb", plany naszych "panów" sypią się, ludzkość zaczyna kipieć ze złości, buntuje się... i "roboty" zaczynają robić niezłą rebelkę, ponieważ zbyt długo tłumiły swoje emocje... a te skumulowane do granic wytrzymałości wybuchają jak bomby, co powoduje głębsze budzenie się ludzi. Tego "władcy" Ziemi nie przewidzieli, że większy ucisk mocniej przebudzi ich niewolników, oczywiście odbędzie się to szybciej niż oni to planowali i wzniesie to świadomość całej Ziemi...

i nie jest to na świecie nic nowego, już kiedyś niewolnik był podobnie uciskany przez "władców" tego świata, ale jak się później okazało to tylko pomogło rozwinąć na wyższe poziomy niewolników, a ich panowie przegrali z kretesem, musieli zacząć liczyć się z nimi.

Jak widać koło się toczy w podobny sposób i historia się powtarza... toteż ludzi, którzy to zauważyli wcale to nie dziwi, że straszą nas wojną atomową i dali nam już tego próbki... i nie jest to nic nowego na świecie, ale jak już dzisiaj wiemy, chociaż zginęło bardzo dużo ludzi podczas wcześniejszych wojen, to jednak oni się odrodzili i żyją dalej... tylko "władcy" nam się troszkę zmieniają i dalej próbują nas zakuwać w swoje dyby... ale również wiadomo, że jedna zapałka świadomości potrafi zapalić cały stos nieświadomych, musi tylko trafić na dobry grunt i uruchomi się cała machina wyższej świadomości... i role mogą się odwrócić.

Pamiętaj, to ty jesteś twórcą tego życia, jesteś echem swojej cywilizacji, rzeczywistości, to twoja częstotliwość energii tka ten dywan, toteż cokolwiek na tym świecie robisz, przemyśl jakie dzieło z tej swojej energii tworzysz. Ale przede wszystkim zrozum dobrze swój energetyczny wzorzec, zobacz jaką pieczęcią się podpisujesz, jaki przekaz wysyłasz ze swoich pól świadomości, tym samym zawiadamiasz Wszechświat - kim jesteś, a ten albo cię nasyci swoją mądrością i wiedzą... albo zamknie przed tobą swoją bibliotekę.

I popatrz na świat jakie czasami wielkie bzdury lęgną się w umysłach wielu ludzi, dobrze się temu przyjrzyj, zastanów i pomyśl, komu to służy? I tacy ludzie niszczą nie tylko życie innych, ale przede wszystkim swoje własne.

Vancouver
7 Nov. 2016

WIESŁAWA