MIECZ PRAWDY

TWOJA WIECZNA WĘDRÓWKA

Śmierć człowieka jest naturalnym przejściem
pomiędzy końcem tego życia a nowym etapem życia.
Po śmierci dusza ludzka odradza się w nowych warunkach
i kontynuuje dalszą swoją drogę.
Nikt po tym życiu nie umiera na zawsze
tylko płynie i w swoim czasie osiąga nieśmiertelność.

Musimy wiedzieć, nasze narodziny nie są początkiem
a nasza śmierć nie jest końcem...
nasze istnienie jest bez ograniczeń,
czyli istnieje ciągłość bez ograniczeń w przestrzeni...
a dusze wychodzą i ponownie wracają przez boskie wrota.

Jedynie w swojej wędrówce możemy się przesunąć w górę lub w dół...
w zależności od duchowego rozwoju duszy.
I jaki jest poziom duszy, taką osiągamy drogę przeznaczenia:
czy ścieżkę ciemności,
czy więzienie i cierpienie,
czy zostaniemy opętani zmysłowymi pragnieniami
... a może spojrzysz na wyższą niebiańską ścieżkę
i będziesz szukać drogi do Niebios.

Dusza przechodzi przez tajemniczą bramę...
bramę do wszystkich tajemnic...
i albo da się złapać we własnych pożądaniach
i zanurza się w paśmie ciemności...
albo wybiera drogę wolną od pożądań
i zanurza się w paśmie zrozumienia,
uświadamia sobie tajemnicę,
widzi to co było dotąd dla niej zakryte.

Zanurza się w tajemnicę wszystkich tajemnic
i znajduje te drzwi ukryte,
bramę wielkich cudów nigdy nie wykorzystanych,
pełnych nieskończonych możliwości,
która rodzi nieskończone światy.

A naszą ludzką rzeczą jest żyć naturalnie
i znaleźć dobry plan tej naszej życiowej podróży...
otworzyć swój umysł i podążyć za mądrością duszy,
która ma prawdziwą moc.

W świecie są tylko ci wygrani,
którzy tej szansy nie zmarnowali.
Wytrzymali tą próbę, osiągnęli wiedzę,
odnaleźli mądrość...
wolność duszy człowieka zaczyna się w miejscu,
w którym on rezygnuje z własnych pomysłów.

Życie jest serią zmian,
nie oprzesz mu się...
więc płyń z nimi naprzód...
naturalnie, spontanicznie,
ale otwieraj wokół siebie dobroć...
dobroć tworzy życzliwość...
życzliwość tworzy miłość,
a miłość prowadzi do nieśmiertelności...
kąpiesz się już w ciszy...
grzejesz się we własnym świetle...
nie ma wczoraj ...
nie ma jutro...

Namaste

Vancouver
27 Dec. 2016

WIESŁAWA