Co nas
bardziej zabija:
zepsuty świat, który niszczy naszą moralność,
czy brak naszego rozumu i naszej rozwagi?
Współczesny świat stworzył nam nowy model życia
i trawi nas jak pożar trawi suche trawy
i rozdmuchuje destrukcyjne siły...
i mocno rozmijamy się z prawdą,
a przekroczenie tej granicy to nasze staczanie się z
wysokiego szczytu...
i ma to w naszym życiu wielkie znaczenie, jak daleko się
stoczymy...
i czy będziemy jeszcze mieć na tyle siły
aby ponownie wspiąć się na ten szczyt...
i to jest największym podbojem naszego życia...
podbój tego szczytu przez naszego ducha...
i musisz wspinać się z rozwagą,
bo to ona w tym przypadku jest oznaką twojej siły,
to ona pozwala ci się odrodzić.
Jesteśmy zanurzeni w tęczy Wszechświata,
a ta ma przeróżne odcienie
i inne są te na dole
i inne te na górze...
i w jaki odcień wejdziesz taki wyłoni ci się świat...
i albo tkwisz w tym swoim sparaliżowanym życiu,
bez wiary, pasji, brakuje ci śmiałości...
albo pokonujesz swoje trudności
i przekraczasz próg miłości i mądrości
i maszerujesz do innego świata...
do strefy wielkiej czystości
i wykorzystujesz jego wiatry, eter
i toczysz się dalej w miłości...
i odkrywasz tajny ogień,
który wypala twoją nową przestrzeń...
i szczęśliwy z ciebie człowiek,
bo już odkryłeś własny ogień...
doprowadziła cię do tego tylko jedna siła,
która niszczy ignorancję tego świata
BEZWARUNKOWA MIŁOŚĆ,
czysta Boska Energia,
która rozpaliła w twoim sercu twój płomień...
i masz już w sobie wszystkie komunie Wszechświata:
przeszłość, teraźniejszość, przyszłość...
to wszystko zawarte jest w jednej komunii...
i widzisz wyraźnie...
ten świat ma więcej szczytów...
i z każdego szczytu masz inny punkt widzenia
kiedy patrzysz na inne szczyty, doliny, rzeki, morza...
i kiedy spoglądasz w niebo
widzisz ten sam firmament, na którym świecą te same gwiazdy,
które tańczą na niebie zmieniając swoje pozycje
i z tych nowych miejsc przesyłają do ciebie promienie
życia...
i jesteś tu jeszcze ty zawieszony pomiędzy ziemią i
niebem...
jako człowiek, w którym dokonały się wielkie przemiany.
Wszyscy jesteśmy ludźmi na drodze duchowej...
wszyscy jesteśmy istotami duchowymi w swojej ludzkiej
podróży...
wszyscy mamy swój stan odmienności...
dzisiaj stąpasz jeszcze po dolinie,
jutro już wybierasz swój szczyt...
a pojutrze płyniesz już na swoim żaglu po Oceanie
Wszechświata.
Namaste
Vancouver
17 Jan. 2017
WIESŁAWA
|