Każda
myśl, każde słowo, każdy czyn
zawarty jest w twoim rekordzie,
a ten utrzymywany jest w archiwum Wszechświata...
jako Księga Życia...
wpisane tam jest wszystko jak w księgę wieczystą,
która nigdy nie kłamie.
Jedynym
celem życia jest rozwój duchowy,
który odbywa się poprzez poszukiwanie Prawdy...
znajdując ją, żyjąc z nią i dzieląc się nią
zmieniamy swoje życie i innych.
Aby
szukać Prawdy
trzeba mieć duchową mentalność
i umieć szczerze zadać sobie pytania o samego siebie...
i rzetelnie sobie odpowiedzieć...
istnieje tylko jeden sposób,
aby uzyskać wiele odpowiedzi
z zakresu własnego ducha i życia
- bezpośrednia komunikacja z Bogiem!
Do
wszystkiego co czytamy, co studiujemy na świecie,
nawet pod kierunkiem wspaniałych nauczycieli
powinniśmy podchodzić z wielką ostrożnością...
większość ludzi, szczególnie ci,
którzy dbają tylko o własne dobra,
nastawieni są tylko na zdobywanie pieniędzy, bogactwa,
tytułów,
dbają tylko o to co doczesne,
chociaż tyle rozprawiają o Bogu i sprawach duchowych...
i nie tylko nam nie pomagają do nich dojść,
ale nawet zakrywają przed nami, zwykłymi ludźmi te ukryte
tajemnice...
oczywiście, sami również nie posiadają żadnych doświadczeń
z tego duchowego wymiaru.
A w
życiu to duchowe elementy są ważniejsze od materialnych...
i tak wielu ludzi jest okaleczanych na duchu,
trzymani są w dybach duchowego posłuszeństwa
danej religii czy innej instytucji.
Wiele
osób dopiero widmo śmierci fizycznej
zmusza do prawdziwego myślenia, refleksji,
wielu musi zderzyć się ze śmiercią, tragedią,
aby sobie uświadomić te wszystkie prawdy...
czy Bóg istnieje...
czy nasza dusza nigdy nie umiera?
I iluż
to zauważa,
że przechodzi przez ten wymiar zwany śmiercią...
i istnieje dalej, opuszcza tylko ciało...
i widzi, że jego życie nie kończy się za murami cmentarza...
i widzi swoje uczynki: dobre i złe...
już nie
ma wątpliwości co do wielu spraw,
które zaprzątały wcześniej jego serce...
i widzi sprzeczne poglądy religii,
które bardziej kontrolują i kradną nam duchowe dziedzictwo,
niż dbają o nasze zbawienie.
Chcesz
poznać Duchowe Prawdy
kontaktuj się osobiście z Bogiem...
i nie patrz na to,
że inni cię ośmieszają, prześladują,
uważają za heretyka, a nawet demona...
bo ośmieliłeś się sam bez pomocy żadnych przewodników
duchowych
nawiązać dialog z Bogiem...
i
szczególnie bardzo uważajcie na tych wszystkich ziemskich
"wysłanników" Boga
(na mnie też, bo jestem tylko omylnym człowiekiem)...
uważajcie na te wszystkie istoty posiadające boskie moce bez
ograniczeń,
którzy potrafią uczynić wszystko, rozmawiające z duchami,
lub mające kontakty z innymi planetami i wymiarami...
w dodatku na ich żądanie.
Dziś na
stronach internetowych znajdziecie każdą "boską" ofertę...
obejmują jasnowidzenie, jasnosłyszenie, uzdrawianie,
rozmowy z Jezusem Chrystusem czy innymi istotami
świetlistymi...
i czego tam nie znajdziecie
i oczywiście wszystkie recepty na ludzkie bolączki,
już te nieszczęśliwe nieboraczki nic nie muszą robić,
cudotwórcy załatwiają to w tri migi...
i macie także odpowiedzi jakie tylko chcecie,
które mogą nakarmić wasze ego...
i wychodzicie z takiej terapii jak nowonarodzeni...
właśnie dowiedzieliście się tego czego życzyliście sobie
sami
i nie ważne, że parę stówek wyleciało z kieszeni,
i czym wyższa jest ta cena tym wasza głupota potężniejsza.
Nie
bądźcie już tacy naiwni i nie dajcie się kiwać...
Boscy Wysłannicy nie biegną na każde skinienie takich
ludzi...
nie są ich niewolnikami...
a tym bardziej nie pozwolą okradać innych przy własnym
udziale.
I nie
będę tu nikogo straszyć, że Bóg go ukarze,
że osadzi go w piekle, że usmaży w ogniu...
bo to by także było kłamstwem...
Bóg takich rzeczy nie robi człowiekowi...
jeśli już, to człowiek sam tworzy sobie takie
przeznaczenie...
sam wchodzi do własnego piekła
i smaży się w nim na własne żądanie...
człowiek
zły zapłaci za swoje niecne czyny co do grosza,
wszystko odrobi w następnych wcieleniach...
czy mu się to podoba czy nie...
a może myśli, że mu się uda uniknąć odpowiedzialności...
umrze...
i schowa się do trumny...
a już rodzina wyprosi o jego zbawienie płacąc za msze w
kościele...
sądząc, że wypłynie z tego cało.
Hej
głupcy, przebudźcie się...
bo wasz ziemski czas jest krótki.
Namaste
Vancouver
26 June 2016
WIESŁAWA
|