Zbyt
wielu żyje ale ciągle śpi,
ich oczy są otwarte lecz nic nie widzą...
tacy się narodzili i wielu opuści ten świat ciągle śpiąc...
Nasze życie powinno być świadome, każdy nasz czyn
i każda myśl zanim z nas wyfrunie...
i każda myśl powinna zaowocować ludzką szlachetnością...
Nasza dusza niczym plastelina potrafi ukształtować nowego
człowieka
pełnego miłości, współczucia i piękna...
trzeba tylko przyzwolić jej korzystać z wolności,
ogrzewać ciepłym słońcem, karmić nektarem kwiatów,
nie wolno budować dla niej więzienia, choćby miałoby być ono
luksusowe...
nie wolno jej narzucać z góry określonych ideałów...
twój świat nie musi być moim... i wcale to nie znaczy,
że jestem gorsza od ciebie... obudź się, popatrz wokoło...
Budujesz piękne domy, wykwintne świątynie, tworzysz nowe
technologie,
lecz twoje serce jest ciągle niespokojne,
ciągle czegoś poszukuje, a dusza ucieka w sen...
bo nie ma w życiu tego najważniejszego co zwie się prawdziwą
miłością...
nie tą ziemską pustą i egoistyczną na potrzeby własne,
tylko tą, którą ty człowieku dostałeś za darmo w chwili
stworzenia...
lecz nie doceniłeś tego wielkiego daru i pognałeś w życie w
poszukiwaniu falsyfikatu.
Namaste
Vancouver
3 July 2017
WIESŁAWA |