Człowieku jesteś dobry czy zły?
Czy twoje życie dla innych to dobroć czy gorycz?
Co w tobie dominuje?
Dzisiaj oszustwa i kłamstwa osiągnęły swój szczyt na Ziemi.
Doskonale widzimy, że upadają religie, grupy społeczne, kontakty
międzyludzkie, wszystkie narody są rozerwane. Widzimy jaki
wystawiono nam wielki gar z herezją, nie tylko na państwowych
stołkach, gdzie zakłóca się wszystkie prawdy i moralną stronę życia,
a także w Watykanie i innych kościołach. Obserwujemy, jak to w tych
instytucjach światło przemienia się w ciemność. Następuje totalny
upadek człowieczeństwa, i kto tak naprawdę rozróżnia zło i dobro?
Kto rozróżnia światło i ciemność? Wszystko zostało pokrojone na
kawałki, okrojone z prawdziwej wiary, na świecie mamy jeno gorzką
słodycz i potężne wyrafinowanie ludzi.
Panuje wśród nas arogancja, utrata prawdziwych ludzkich wartości i
najbardziej to żałosne, że ludzie tą swoją podłość przekrętnie
próbują ukryć przed Bogiem. Wydaje im się, że Bóg nie wie jaki w nich
jest stopień zła i niesprawiedliwości. W dodatku wielu katolików
myśli sobie, że spowiedź i Komunia Św. musi zmyć ich wszystkie winy
i pod tym alibi mogą już działać bezkarnie ... bo cóż tam grzech,
pójdę w niedzielę do kościoła i już będę idealny! Aż tak wielka jest
ludzka obłuda!
I mamy na świecie mnóstwo takich osób, którzy w niedziele leżą przed
ołtarzem, biją się w piersi ale już za godzinę potrafią wyzywać
innych na całe gardło - „ ja jestem tym najlepszym a ty łobuzem,
którego należy wykastrować ze społeczeństwa a nawet pozbawić życia".
Zakłamani przed Bogiem - to takie chwasty rosnące obok pszenicy,
czynią wielką nieprawość, sieją nienawiść, nie potrafią wybaczyć, w
dodatku czynią to pod płaszczykiem swojego kościoła a tak naprawdę
są brudni i niesprawiedliwi. Kiedy tylko otwierają usta wypływają z
nich plugastwa, kłamstwa, obłuda .... lecz od innych żądają
doskonałości, i niechże odkryją najmniejszy pyl na ich obuwiu!
I tyle się mówi o prześladowaniu Kościoła Rzymsko Katolickiego, jak
ważne jest to dla katolików by ich kościół nadal istniał, rozwijał
się, lecz nikt inny tylko oni sami popełniają największe błędy,
niewybaczalne a wszystko przez swoją złośliwość, oskarżenia,
piętnowanie niewinnych ludzi, którzy chcą normalnie żyć ... i coraz
mniej tych naprawdę uczciwych i bogobojnych, tych, którzy są
prawdziwą esencją Kościoła.
Jest grupa katolików, która bezlitośnie niszczy swój własny
kościół zaskakującymi czynami, niszczą innych ludzi, jakoby
to oni byli tym prawdziwym boskim ziarnem, reszta to nic
warte chwasty. To nie mury kościołów się walą, to ludzie z
tych murów każdego dnia coraz mocniej się wykruszają,
uciekają od nich jak najdalej. Uciekają przed obłudnikami,
faryzeuszami, którzy uważają, że to oni powinni wymierzać
innym sprawiedliwość. To ci doprowadzają do upadku kościoła
swoją fanatyczną przesadą i i fałszywą religijnością.
Obecny fanatyczny katolik to rozprzestrzeniająca się zaraza, nawet
nie rozumie 10 przykazań, ale walczy z drugim człowiekiem aby tamten
postępował nienagannie, i zawsze jest gotowy z nauczaniem,
pouczaniem, karceniem, i niechże ktoś ich nie posłucha, niech czyni
nie po ich myśli, niech się nie podporządkuje, to zobaczysz człowieku
prawdziwe oblicze obłudnego katolika.
To tacy ludzie dzisiaj nami zarządzają, ale jest i taka
prawda, że tych kłamców mało kto chce słuchać. I dochodzi do
tego, że w takim Kościele Rzymsko Katolickim „pobożni”
katolicy szmacą ludzi na wszystkie możliwe sposoby,
demonstrują swoją potęgę i władzę nad innym człowiekiem,
budzi się swoisty rodzaj duchowego niewolnictwa, walka z
diabłem drugiego człowieka. Szczególnie wzięte są pod
obstrzał osoby, które pozwoliły sobie inaczej myśleć, czynić
na swój sposób i wybierać swoją duchową drogę a nie tylko
podążać jak owca za stadem na jedno pastwisko i pokornie
słuchać co pasterz każe ... i narodziło się w tym kościele
różnej maści pasterzy, ma być na świecie tylko jeden kościół
chrześcijański, reszta ma zniknąć jako nic warty pogański
zwyczaj czy inne satanistyczne wymysły.
Obserwuję mój Kościół,
proboszcz ma już w nim mało do powiedzenia,
ponieważ parafianie przejęli stery i czynią pod tym dachem co chcą.
I uprawiają i handel w kościele ... sprzedaż i świętych obrazków i
placków na jednym stole.... i biznes się toczy ... i można przy
herbatce posłuchać plotek, jak to ta pani tamtej pani, albo można
rozegrać sprawy polityczne, kogo ustawić na stołku a kogo wysiudać
.... i toczy się życie naprzód .... i taki bogobojny fanatyk jest
zdolny nie tylko uciszyć głośniejszą mowę, wystarczy, że da na tacę
większy datek, a nawet sobie pozwala wykluczyć innych ludzi ze
społeczeństwa, nie tylko kościelnego, umie poszczuć niewygodną dla
niego osobę, i ta szybko musi opuścić kościelne mury, bo na dwóch
liderów za mało tam miejsca ... i nie ma dla niego żadnego
zmiłowania, miłosierdzia Bożego i bez skrupułów wyzwie niewygodną
dla siebie osobę od najgorszych w świecie, poleci po opinii i sprawa
załatwiona ... mnie ostatnio oberwał się na necie przydomek satanistki,
właśnie od takiego bogobojnego katolika, a drugi w swoim
miłosierdziu cieszył się jak dziecko, że tą kundalinową czarownicę
obnażył do naga, z tego jej Kundalini i czakr, zachciało się
„chorej” udawać człowieka z super mocami... ot i to jest mentalność
wykształconego człowieka w XXI wieku ... średniowiecze przy takiej
świadomości to pryszczyk ... wówczas ludzie nie mieli wykształcenia,
a teraz czym większy wykształciuch to okazuje się być większym
idiotą.
Jeszcze gorsze co nami dzisiaj zawładnęło, ludźmi, którzy zawsze
byli w tym kościele, zawsze tam się modlili, najazd dawnych
nawróconych komunistów, którzy tam chyżo przejmują swoje stery i
żądzą starymi prawami ... i z jednej paranoi wpadają w drugą, łapanki
na czarownice, egzorcyzmy, nawracanie .... jednym słowem szatan
szaleje tylko troszkę w innym ubranku i w innych murach, tym razem
katolickich ... i obrodziła nam taka nowa elita, śmietanka szatana i
młóci po głowach tych co zawsze byli w Kościele Rzymsko Katolickim.
A tak naprawdę wcześniej prześladowali człowieka za wiarę, i teraz
prześladują za wiarę, i wychodzi z nich potężny fałsz, wdepnęli w
coś jeszcze bardziej tragicznego, wcześniej więzili ludzi w
więzieniach a teraz przeganiają z kościoła, obdzierają z
godności, wykluczają z bycia człowiekiem, a to wszystko w
obronie Chrystusa! Tak jakby Chrystusa nie było na to stać
aby sam się obronił, musi to czynić zwykły śmiertelnik,
bronić Go przed innym wierzącym, którzy składają do Niego
ręce w modlitwie ... to dopiero magia szatana ... to dopiero
zacementowany umysł ... i siedzi taki na necie i wyszukuje
swoje ofiary, jednego poszczuć psami, wylać wiadro pomyj na
głowę, drugiego wysłać do egzorcysty, innego całkiem
zniszczyć .... ot nowe Miłosierdzie Boże w wydaniu fanatyków!
I jacy ci ludzie są z siebie dumni i na jakie zasługi
oczekują za to, że naganiają Panu Bogu tłumy wiernych a jacy
są dumni kiedy mogą odesłać takich „satanistów” jak ja do
egzorcysty, a jeszcze bardziej szczęśliwi, że mogą opluć jak
gówniarze w piaskownicy ... to Pan Bóg dopiero szaleje ze
szczęścia jak patrzy na zachowanie tych swoich pupilków bez
skazy...
a kościół katolicki pustoszeje, nawet w niedziele można znaleźć w
ławkach miejsce gdzie się chce, nie ma tłumów, coraz więcej ludzi
ucieka z tych murów, i nawet tego nie ukrywają, ludzie źle się czują
między wilkami, szukają innych miejsc do swojej modlitwy, medytacji,
ciszy.
To ludzie obłudni uczynili z Kościoła Katolickiego wielką
nierządnicę i to co już zostało zniszczone nie da się naprawić,
tysiące opuściło te mury na zawsze!
Niedługo przyjdzie taki czas, że w kościelnych murach zostaną sami
obłudnicy, zakłamańcy i nic tu nie poradzą pozłacane ściany, ludzie
zmieniają te bogate przybytki na maleńkie komórki i tam się
skrywają przed katolickimi drapieżnikami. I dojdzie do tego,
że w tych kościelnych murach zostaną same wilczki w owczych skórkach...
wówczas można się spodziewać, że sobie sami skoczą do gardeł.
I od dawna wiadomo, zło ma być zniszczone od korzenia a
dobro musi być uzasadnione i na zawsze potwierdzone, to są
dwa zupełnie przeciwne cele, które działają równolegle
według Woli Boga ... chwast obok pszenicy... i tak Pan Bóg
nas wszystkich obserwuje aż do ostatecznego zbioru. I będzie
później płacz i zgrzytanie zębów, nie dlatego, żeś mnie nie
upilnował i poszłam złą drogą tylko dlatego, żeś nie
przypilnował samego siebie, że nie umiałeś poszanować
drugiego człowieka i w swojej pysze myślałeś sobie, że ty to
już nie masz żadnego grzechu na sumieniu. Drugi, ten
prześladowany przez ciebie człowiek też jest dziełem Pana
Boga, bez względu na to, w którym kościele się modli, także
jest Jego oczkiem w głowie i jest tak samo dla Boga ważny
jak ty!
A ilu dziś z was w trosce o cudze zbawienie wybiera dla zupełnie
obcych im ludzi własne korytarze wiary, poucza co kto źle robi ... a
to ty jesteś tym nikczemnikiem i grzesznikiem ... szukasz na co dzień
Boskich Sakramentów a obrażasz Boga.
Bóg ci nie pozwoli zbyt długo nosić taką podłość, i to wszystko co
czynisz odstrasza innych od murów kościoła, nie od Boga, od wiary,
tylko od nikczemnych ludzi ... i to często nie jest wcale wina „szefa” kościoła,
to fanatyczni katolicy wprowadzili w swoje serca nienawiść do
drugiego człowieka i to wszystko w imię wiary.
Nadchodzi ... nadchodzi anioł śmierci w ludzkiej postaci, próbuje
zniszczyć wszystkich ludzi, zamordować dzieci Boże, nikt inny tylko
źli ludzie zgotują innym taki los, czy jesteś jeden z drugim tak
ślepy, że nie widzisz swojego grzechu a już ci spieszno naprawiać
grzechy innych?
Siejesz głęboką obłudę i będziesz zbierał śmierć, będziesz jej
żniwiarzem. Coraz trudniej nam żyć pośród tych wszystkich ludzkich
prześladowców, nawet swoich braci i sióstr, nie licz na opiekę
mężczyzny, na szacunek dziecka ... a nawet tych „pobożnych”
apostołów, wszystkich tych, którzy dzisiaj w obronie Jezusa
Chrystusa prześladują niewinnych ludzi, chcą się wznieść w swojej
sprawiedliwości ponad innych a nawet ponad Boga, wydaje im się, że
im wolno obrażać ludzi jako boskim wybrańcom. ... przecież co
niedzielę przystępują do Św. Komunii!
Pan Bóg powiedział: musisz mnie mieć w swoim sercu a nie na zewnątrz
twojej świątyni. Musisz przebudzić się ze świadomością, że Bóg jest
zawsze z tobą jeśli jesteś dobry, sprawiedliwy, strzeże ciebie i
otacza aurą czystości.
To Wielka Łaska kiedy Bóg prowadzi cię w blasku swojego Światła, a
ty jesteś gwiazdą w jego koronie.
I mam dla was tyko jedno przykazanie: bądź dobrym i sprawiedliwym
człowiekiem a Bóg na pewno o tobie nie zapomni!
Namaste
6 Feb. 2014
WIESŁAWA
|