MIECZ PRAWDY

INICJACJA
(CZĘŚĆ 1)
LINK! DO CZĘŚCI 2

Inicjacja jest rodzajem niewidzialnej ceremonii w celu otwarcia wyższej mądrości. I nie chodzi tutaj o kadzidła, świece, posągi, kościoły, pokłony i prowadzących mistrzów, tylko o twój własny pozytywny wizerunek, pozytywną moc twojej duszy aby dostać się do wyższych wymiarów i umieć je odróżnić od poziomów negatywnych. Żadna niewidzialna moc nic nie zdziała kiedy człowiek jest jeszcze nie gotowy a jego przyjęcie Boskich prawd jest jeszcze podważalne.

Aby inicjować należy mieć w sobie równowagę i harmonię. Jeśli czujesz, że bardziej jesteś negatywny niż pozytywny (tu się kłania zdrowy rozsądek) nigdy nie inicjuj! Musisz poczuć się panem własnego domu, poczuć w sobie światło, uświadomić sobie, że jesteś małą odrobinką Wszechświata.

Inicjacja jest wewnętrznym przekazaniem Dharmy, wewnętrznym połączeniem z Najwyższym Źródłem i nie licz na nikogo, na żadnego ziemianina, że będzie w stanie połączyć cię z Boskim źródłem jeśli ty nie ujrzysz w sobie boskiego światła.

Dharma

Ścieżka prawości i przeżywania życia zgodnie z kodeksem postępowania w sposób opisany przez Vedy i Upaniszady. Odnosi się do etyki religijnej głoszonej przez hinduskich świętych. W starych pismach: Tulsidas, Ramcharitmanas określa korzeń Dharmy jako współczucie. Zasada ta została podjęta przez Buddę w jego nieśmiertelnej "Księdze Wielkiej Mądrości."

Hinduizm opisuje Dharmę jako prawa moralne świata, których przestrzeganie umożliwia uniwersalne szczęście ludzi, ich ratunek przed degeneracją i cierpieniem. Dharma jest prawem moralnym połączonym z duchową dyscypliną jako najważniejszy przewodnik życia. Hindusi uważają Dharmę jako fundament życia. Akceptują koncepcję reinkarnacji co decyduje o stanie indywidualnym w następnym karmicznym istnieniu, które odnosi się do działań podejmowanych przez ciało i umysł. W celu osiągnięcia dobrej karmy ważne jest aby żyć zgodnie z Dharmą. Dharma - dobra karma.

Dharma jest kosmiczną normą, jeśli jest sprzeczna z normą będzie odpowiadać złej karmie. Tak więc, Dharma ma wpływ na naszą przyszłość zgodnie z nagromadzoną karmą. Wszystko to co pomaga człowiekowi dojść do Boga nazywamy Dharmą, a co utrudnia drogę - adharmą. Według prawego życia na ścieżce Dharmy mamy cztery aspekty: surowość, czystość, współczucie i prawdomówność. Adharma ma trzy aspekty: duma, trucizny i kontakty z nimi.

Podstawowe przestrzeganie Dharmy określane jest w 10 zasadach: cierpliwość, przebaczanie, pobożność, samokontrola, uczciwość, świętość, kontrola zmysłów, prawdziwość, brak gniewu, wiedza - to wszystko zalicza się do czystości ciała i umysłu, które są esencją Dharmy.

Celem Dharmy nie jest tylko zjednoczenie duszy z Najwyższym Źródłem ale cały kodeks postępowania, który ma na celu także światowe radości i szczęście. Największym przykładem Dharmy w życiu człowieka jest szczęśliwe małżeństwo, zapewniające rodzinie to co jest do życia niezbędne, ale nie ma to nic wspólnego z luksusowym zapleczem materialnym. Jest to pokój, radość, siła.

Wracamy do Inicjacji ...

Nie licz na nikogo i nie szukaj mistrza, który za jednym machnięciem czarodziejskiej różdżki połączy cię z Bogiem ... mądry nauczyciel odeśle cię do twojego wnętrza, nie będzie nadawał swoją osobowością żadnych wpływów. Jedyny jego wpływ będzie taki aby zachęcić cię do pracy, która da ci bezpośredni kontakt z Bogiem. Dobry nauczyciel duchowy to taki mały impuls, który pokazuje drogę a nie wielki cudotwórca, który wiezie cię windą prosto do Nieba. Uczeń sam musi przejść swoją drogę, zadać sobie trud aby wykiełkować z własnego ziarna i wzrosnąć w potężne drzewo. Materiał siewny też jest w tobie, jak i wszystkie inne wskazówki jak tą drogę przejść. Nasza dusza musi sama podjąć decyzję, podążyć za swoją prawdziwą naturą, NIGDY nie wolno nikogo do niczego przymuszać, jeszcze gorzej kiedy posługujemy się manipulacją.

Kiedy rozpoczynasz swoją pracę - zjednoczenia się z Bogiem - wydaje się to być niezmiernie trudne, nieosiągalne toteż wcale się nie dziwię, że wielu ludzi wybiera drogę na skróty, wolą opłacić kursy, przewodników duchowych ... etc. I zdać się na cudowne działanie swoich nauczycieli. Nie tędy droga, akurat połączenia się z Bogiem nie można sobie kupić, nie można oszukać Pana Boga i siebie,... to wymaga prawdziwej naszej wiedzy, przemienienia w sobie zła w dobro, inaczej nie będzie wyzwolenia choćby nauczyciel pracował nad tobą od rana do nocy.

Zło jakie wynikło z naszego zaniedbania otacza naszą duszę. Dusza jest chora i w tej sprawie nie da rady iść do lekarza po receptę, czy do guru po świętość. Nie jest również łatwo uleczyć chorą duszę, zło jakie ją paraliżuje nie dopuszcza nas do zrozumienia, nie dopuszcza do duszy światła. Byłoby wygodnie oddać cały ten proces w ręce drugiego człowieka, lecz niestety każdy indywidualnie musi pojąć najwyższe prawdy aby przejść dalej. I nigdy nie wiadomo jak długo będzie trwać nasze zrozumienie prawdziwej istoty rzeczy. Toteż nie ma tutaj określonego czasu, np. 1 lub 2 kursy (1 i 2-go stopnia),1- 2-100 ... medytacji pod okiem mistrza i już mamy w kieszeni nawet dyplom wyższego wtajemniczenia. Kto tak myśli i tak czyni jest jeszcze duchowo bardzo naiwny. A prawda jest taka, że duchowy nauczyciel nigdy się nie reklamuje, reklamują go ludzie. Duchowy nauczyciel nie ma cenników, wystarczy mu słowo - dziękuję.

Człowiek mądry nigdy nie odda się w drugie ręce kiedy chodzi o jego osobisty rozwój duchowy, tym bardziej w dzisiejszych czasach kiedy najczęściej na podstawie gazety, reklamy wybieramy sobie swojego duchowego mistrza. A może ci się trafi mistrz -szelma, który uczyni ci więcej złego niż dostarczy pożytku? Ileż to dzisiejszych "guru" żyje w ciężkim grzechu, jakże taki człowiek może być naszym duchowym przewodnikiem? Podobnie jest z książkami, nie każda jest dla nas, szczególnie kiedy nie mamy właściwego rozeznania, wiedzy.

Ten nauczyciel, który od razu stwierdzi, że należy mu się podczas kursu, nauki bezwzględne posłuszeństwo, z góry zabiera nam wolność, wyłącza nas ze swojego sposobu myślenia i karmi swoimi zasadami, ceremoniami, nie służy naszemu rozwojowi duchowemu.

Nauczyciel powinien mieć takie cechy, które pozwalają nam naprawić stan duszy. Dobry nauczyciel chociaż wydaje się przynależeć do tego świata tak naprawdę nie jest z tego świata. Nikt kto jest z tego świata nie może nas wybawić z doczesności. Dobry nauczyciel jest mieszkańcem świata duchowego, który pojawił się na tym świecie przez Wolę Boga w celu umożliwienia nam zrozumienia duchowego istnienia.

Inne jednostki są wytworem chorej wyobraźni. Świadomie lub nieświadomie przedstawiają Prawa Boże w materii i bywają wielokrotnie przyczyną naszych nieszczęść. Tylko wolność jest warunkiem dopuszczenia do strefy duchowej. Wszystkie inne stany: manipulacje, przymus ... etc, są stanami nienaturalnymi.

Złe pojęte zasady moralne, to następne nasze ograniczenie wolności, bardziej skoncentrowane na potrzeby tego świata niż potrzeby duszy człowieka. Dusza, która nie należy do tego świata jest w stanie otworzyć się, zbuntować i zaprotestować przeciw obcej dominacji. Wcześniej czy później podąży w kierunku Boga.

Dobry nauczyciel zwraca się do duszy, która żyjąc w tym świecie zmaga się z przestawieniem jej na materię. Dobry nauczyciel mówi nam jak możemy to zmienić, jaki nadać sobie kierunek, ale nie ma w jego naukach żadnego przymusu. Informuje nas o charakterze i prawach innego świata, tego, który trwa wiecznie i zasadniczo różni się od obecnych ziemskich procesów. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze prawo naszego wyboru, czasami jesteśmy zbyt przekonani, że to Bóg chce aby drogi tego świata były naszym celem. Ci ludzie popełniają totalny błąd. Toteż wielu ludzi inicjuje nie dla dobra duchowego tylko dla dobra tego świata w przekonaniu, że najważniejsze jest ziemskie życie, pieniądze, sława, sukces. Ileż to dzisiejszych "duchowych nauczycieli" wykorzystuje takie postawy ludzi, którzy chcą się wysłużyć i płacą każdą cenę za oczyszczenie karmiczne, szukają przeszłych wcieleń... i dają wielką szansę tym pseudo-nauczycielom do nieczystej gry.

Czas już wiedzieć, to ty jesteś tą księgą, w której zapisane jest wszystko o tobie, to twój osobisty pamiętnik i tylko ty możesz mieć do niego wgląd. Jeśli sam nie weźmiesz się za własne oczyszczanie, żaden nauczyciel i twoja hojna zapłata nie pomoże, więc nie szukaj takiego wybawiciela. Ktoś może ci pomóc, naprowadzić na właściwą drogę, ale reszta zadania należy do ciebie. Zawsze powtarzam ludziom kiedy szukają u mnie wsparcia w leczeniu swoich chorób, w problemach: 50% pracy należy do ciebie, ty też musisz nad sobą pracować (choćby trzymać prawidłową dietę, odpowiednią postawę, pracować nad własnym umysłem), nie obiecuję ludziom, że jestem cudotwórcą i wyleczę każdy przypadek, bo tak nie jest. Jeśli coś mogę to tylko tyle ile Bóg we mnie zadziała i prześle przez moje kanały w inne ciało swoją energię. Jestem narzędziem w ręku Boga i tyle mogę.

Żaden ziemski człowiek nie potrafi do końca zadziałać na tej płaszczyźnie. Prawda Absolutna znajduje się tylko w Bogu. Nie dajcie się nabierać na proroków rozmawiających z Chrystusem o waszych osobistych sprawach, nie wciągajcie Chrystusa w świat plotek, kłamstwa. To już jest bardzo zaniżony poziom duchowego nauczyciela jak również wszystkich tych, którzy dają się na takie bajeczki nabrać. To największa luka w duchowej wiedzy człowieka i największy życiowy błąd, i miejmy się na baczności przed takimi duchowymi doradcami.

Uważajmy aby nie wpaść w szpony pseudo-religijnych nauczycieli, którzy bardziej niż wiedzą działają metodą przymusu w różnych celach, najczęściej zarobkowych.

Jeśli czujesz potrzebę znaleźć dobrego nauczyciela - przewodnika, czujesz taką potrzebę... popatrz na tych co sami kierują się przez duchowe życie, a przy tym czynią dobro, i to wszystko jest bezinteresowne. Nie mają żadnych kwalifikacji świata a ich duchowy ładunek uwidacznia szczere intencje i niezwykłą mądrość. Prawdziwy duchowy nauczyciel to nie jego zewnętrzna szata, broda mędrca, magiczne sztuczki lub mowa - zagadka? Tak, że nie wskakujcie na oślep w ramiona żadnego duchowego nauczyciela, bo wam się spodobał jego zewnętrzny wizerunek i jego ziemskie dyplomy. Musicie być pewni, że jego ścieżka jest dla was jasna.

Uważajcie na tych świętych oszustów, których ciągle przybywa , bo to nawet ślepiec bada laską swoją drogę, pociąga nosem aby móc rozeznać drogę i swojego rozmówcę.

Udaj się w wewnętrzną podróż ...
to lot na rozległej przestrzeni.
Czy dotrzesz do jego końca?
Jedziesz po Ziemi
I docierasz do samej Drogi Mlecznej,
poznajesz miłość i jej urodę
i każdy cal cierpienia.
W każdym twoim spojrzeniu
było prawdziwe poszukiwanie
i nie jedno rozczarowanie.

Najkrótsza i najdalsza droga do Ciebie Panie,
prowadzi przez moje wnętrze,
gdzie rozbudziła się moc mojego egoizmu
i duszy wyzwolenie.
I tylko moje serce jest przewodnikiem moim!


cdn...

5 Oct. 2010

WIESŁAWA