Inicjacja jest rodzajem niewidzialnej ceremonii w celu otwarcia
wyższej mądrości. I nie chodzi tutaj o kadzidła, świece, posągi,
kościoły, pokłony i prowadzących mistrzów, tylko o twój własny
pozytywny wizerunek, pozytywną moc twojej duszy aby dostać się do
wyższych wymiarów i umieć je odróżnić od poziomów negatywnych. Żadna
niewidzialna moc nic nie zdziała kiedy człowiek jest jeszcze nie
gotowy a jego przyjęcie Boskich prawd jest jeszcze podważalne.
Aby inicjować należy mieć w sobie równowagę i harmonię. Jeśli
czujesz, że bardziej jesteś negatywny niż pozytywny (tu się kłania
zdrowy rozsądek) nigdy nie inicjuj! Musisz poczuć się panem własnego
domu, poczuć w sobie światło, uświadomić sobie, że jesteś małą
odrobinką Wszechświata.
Inicjacja jest wewnętrznym przekazaniem Dharmy, wewnętrznym
połączeniem z Najwyższym Źródłem i nie licz na nikogo, na żadnego
ziemianina, że będzie w stanie połączyć cię z Boskim źródłem jeśli
ty nie ujrzysz w sobie boskiego światła.
Dharma
Ścieżka prawości i przeżywania życia zgodnie z kodeksem postępowania
w sposób opisany przez Vedy i Upaniszady. Odnosi się do etyki
religijnej głoszonej przez hinduskich świętych. W starych pismach:
Tulsidas, Ramcharitmanas określa korzeń Dharmy jako współczucie.
Zasada ta została podjęta przez Buddę w jego nieśmiertelnej
"Księdze Wielkiej Mądrości."
Hinduizm opisuje Dharmę jako prawa moralne świata, których
przestrzeganie umożliwia uniwersalne szczęście ludzi, ich ratunek
przed degeneracją i cierpieniem. Dharma jest prawem moralnym
połączonym z duchową dyscypliną jako najważniejszy przewodnik życia.
Hindusi uważają Dharmę jako fundament życia. Akceptują koncepcję
reinkarnacji co decyduje o stanie indywidualnym w następnym
karmicznym istnieniu, które odnosi się do działań podejmowanych
przez ciało i umysł. W celu osiągnięcia dobrej karmy ważne jest aby
żyć zgodnie z Dharmą. Dharma - dobra karma.
Dharma jest kosmiczną normą, jeśli jest sprzeczna z normą będzie
odpowiadać złej karmie. Tak więc, Dharma ma wpływ na naszą
przyszłość zgodnie z nagromadzoną karmą. Wszystko to co pomaga
człowiekowi dojść do Boga nazywamy Dharmą, a co utrudnia drogę -
adharmą. Według prawego życia na ścieżce Dharmy mamy cztery aspekty:
surowość, czystość, współczucie i prawdomówność. Adharma ma trzy
aspekty: duma, trucizny i kontakty z nimi.
Podstawowe przestrzeganie Dharmy określane jest w 10 zasadach:
cierpliwość, przebaczanie, pobożność, samokontrola, uczciwość,
świętość, kontrola zmysłów, prawdziwość, brak gniewu, wiedza - to
wszystko zalicza się do czystości ciała i umysłu, które są esencją
Dharmy.
Celem Dharmy nie jest tylko zjednoczenie duszy z Najwyższym Źródłem
ale cały kodeks postępowania, który ma na celu także światowe
radości i szczęście.
Największym przykładem Dharmy w życiu człowieka jest szczęśliwe
małżeństwo, zapewniające rodzinie to co jest do życia niezbędne, ale
nie ma to nic wspólnego z luksusowym zapleczem materialnym. Jest to
pokój, radość, siła.
Wracamy do Inicjacji ...
Nie licz na nikogo i nie szukaj mistrza, który za jednym machnięciem
czarodziejskiej różdżki połączy cię z Bogiem ... mądry nauczyciel
odeśle cię do twojego wnętrza, nie będzie nadawał swoją osobowością
żadnych wpływów. Jedyny jego wpływ będzie taki aby zachęcić cię do
pracy, która da ci bezpośredni kontakt z Bogiem. Dobry nauczyciel
duchowy to taki mały impuls, który pokazuje drogę a nie wielki
cudotwórca, który wiezie cię windą prosto do Nieba. Uczeń sam musi
przejść swoją drogę, zadać sobie trud aby wykiełkować z własnego
ziarna i wzrosnąć w potężne drzewo. Materiał siewny też jest w
tobie, jak i wszystkie inne wskazówki jak tą drogę przejść. Nasza
dusza musi sama podjąć decyzję, podążyć za swoją prawdziwą naturą,
NIGDY nie wolno nikogo do niczego przymuszać, jeszcze gorzej kiedy
posługujemy się manipulacją.
Kiedy rozpoczynasz swoją pracę - zjednoczenia się z Bogiem - wydaje
się to być niezmiernie trudne, nieosiągalne toteż wcale się nie
dziwię, że wielu ludzi wybiera drogę na skróty, wolą opłacić kursy,
przewodników duchowych ... etc. I zdać się na cudowne działanie
swoich nauczycieli. Nie tędy droga, akurat połączenia się z Bogiem
nie można sobie kupić, nie można oszukać Pana Boga i siebie,... to
wymaga prawdziwej naszej wiedzy, przemienienia w sobie zła w dobro,
inaczej nie będzie wyzwolenia choćby nauczyciel pracował nad tobą od
rana do nocy.
Zło jakie wynikło z naszego zaniedbania otacza naszą duszę. Dusza
jest chora i w tej sprawie nie da rady iść do lekarza po receptę,
czy do guru po świętość. Nie jest również łatwo uleczyć chorą duszę,
zło jakie ją paraliżuje nie dopuszcza nas do zrozumienia, nie
dopuszcza do duszy światła. Byłoby wygodnie oddać cały ten proces w
ręce drugiego człowieka, lecz niestety każdy indywidualnie musi
pojąć najwyższe prawdy aby przejść dalej. I nigdy nie wiadomo jak
długo będzie trwać nasze zrozumienie prawdziwej istoty rzeczy. Toteż
nie ma tutaj określonego czasu, np. 1 lub 2 kursy (1 i 2-go
stopnia),1- 2-100 ... medytacji pod okiem mistrza i już mamy w
kieszeni nawet dyplom wyższego wtajemniczenia. Kto tak myśli i tak
czyni jest jeszcze duchowo bardzo naiwny. A prawda jest taka, że
duchowy nauczyciel nigdy się nie reklamuje, reklamują go ludzie.
Duchowy nauczyciel nie ma cenników, wystarczy mu słowo - dziękuję.
Człowiek mądry nigdy nie odda się w drugie ręce kiedy chodzi o jego
osobisty rozwój duchowy, tym bardziej w dzisiejszych czasach kiedy
najczęściej na podstawie gazety, reklamy wybieramy sobie swojego
duchowego mistrza. A może ci się trafi mistrz -szelma, który uczyni
ci więcej złego niż dostarczy pożytku? Ileż to dzisiejszych "guru"
żyje w ciężkim grzechu, jakże taki człowiek może być naszym duchowym
przewodnikiem? Podobnie jest z książkami, nie każda jest dla nas,
szczególnie kiedy nie mamy właściwego rozeznania, wiedzy.
Ten nauczyciel, który od razu stwierdzi, że należy mu się podczas
kursu, nauki bezwzględne posłuszeństwo, z góry zabiera nam wolność,
wyłącza nas ze swojego sposobu myślenia i karmi swoimi zasadami,
ceremoniami, nie służy naszemu rozwojowi duchowemu.
Nauczyciel powinien mieć takie cechy, które pozwalają nam naprawić
stan duszy. Dobry nauczyciel chociaż wydaje się przynależeć do tego
świata tak naprawdę nie jest z tego świata. Nikt kto jest z tego
świata nie może nas wybawić z doczesności. Dobry nauczyciel jest
mieszkańcem świata duchowego, który pojawił się na tym świecie przez
Wolę Boga w celu umożliwienia nam zrozumienia duchowego istnienia.
Inne jednostki są wytworem chorej wyobraźni. Świadomie lub
nieświadomie przedstawiają Prawa Boże w materii i bywają
wielokrotnie przyczyną naszych nieszczęść. Tylko wolność jest
warunkiem dopuszczenia do strefy duchowej. Wszystkie inne stany:
manipulacje, przymus ... etc, są stanami nienaturalnymi.
Złe pojęte zasady moralne, to następne nasze ograniczenie wolności,
bardziej skoncentrowane na potrzeby tego świata niż potrzeby duszy
człowieka. Dusza, która nie należy do tego świata jest w stanie
otworzyć się, zbuntować i zaprotestować przeciw obcej dominacji.
Wcześniej czy później podąży w kierunku Boga.
Dobry nauczyciel zwraca się do duszy, która żyjąc w tym świecie
zmaga się z przestawieniem jej na materię. Dobry nauczyciel mówi nam
jak możemy to zmienić, jaki nadać sobie kierunek, ale nie ma w jego
naukach żadnego przymusu. Informuje nas o charakterze i prawach
innego świata, tego, który trwa wiecznie i zasadniczo różni się od
obecnych ziemskich procesów. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze
prawo naszego wyboru, czasami jesteśmy zbyt przekonani, że to Bóg
chce aby drogi tego świata były naszym celem. Ci ludzie popełniają
totalny błąd. Toteż wielu ludzi inicjuje nie dla dobra duchowego
tylko dla dobra tego świata w przekonaniu, że najważniejsze jest
ziemskie życie, pieniądze, sława, sukces. Ileż to dzisiejszych
"duchowych nauczycieli" wykorzystuje takie postawy ludzi, którzy
chcą się wysłużyć i płacą każdą cenę za oczyszczenie karmiczne,
szukają przeszłych wcieleń... i dają wielką szansę tym
pseudo-nauczycielom do nieczystej gry.
Czas już wiedzieć, to ty jesteś tą księgą, w której zapisane jest
wszystko o tobie, to twój osobisty pamiętnik i tylko ty możesz mieć
do niego wgląd. Jeśli sam nie weźmiesz się za własne oczyszczanie,
żaden nauczyciel i twoja hojna zapłata nie pomoże, więc nie szukaj
takiego wybawiciela. Ktoś może ci pomóc, naprowadzić na właściwą
drogę, ale reszta zadania należy do ciebie. Zawsze powtarzam ludziom
kiedy szukają u mnie wsparcia w leczeniu swoich chorób, w
problemach: 50% pracy należy do ciebie, ty też musisz nad sobą
pracować (choćby trzymać prawidłową dietę, odpowiednią postawę,
pracować nad własnym umysłem), nie obiecuję ludziom, że jestem
cudotwórcą i wyleczę każdy przypadek, bo tak nie jest. Jeśli coś
mogę to tylko tyle ile Bóg we mnie zadziała i prześle przez moje
kanały w inne ciało swoją energię. Jestem narzędziem w ręku Boga i
tyle mogę.
Żaden ziemski człowiek nie potrafi do końca zadziałać na tej
płaszczyźnie. Prawda Absolutna znajduje się tylko w Bogu. Nie dajcie
się nabierać na proroków rozmawiających z Chrystusem o waszych
osobistych sprawach, nie wciągajcie Chrystusa w świat plotek,
kłamstwa. To już jest bardzo zaniżony poziom duchowego nauczyciela
jak również wszystkich tych, którzy dają się na takie bajeczki
nabrać. To największa luka w duchowej wiedzy człowieka i największy
życiowy błąd, i miejmy się na baczności przed takimi duchowymi
doradcami.
Uważajmy aby nie wpaść w szpony pseudo-religijnych nauczycieli,
którzy bardziej niż wiedzą działają metodą przymusu w różnych
celach, najczęściej zarobkowych.
Jeśli czujesz potrzebę znaleźć dobrego nauczyciela - przewodnika,
czujesz taką potrzebę... popatrz na tych co sami kierują się przez
duchowe życie, a przy tym czynią dobro, i to wszystko jest
bezinteresowne. Nie mają żadnych kwalifikacji świata a ich duchowy
ładunek uwidacznia szczere intencje i niezwykłą mądrość. Prawdziwy
duchowy nauczyciel to nie jego zewnętrzna szata, broda mędrca,
magiczne sztuczki lub mowa - zagadka? Tak, że nie wskakujcie na
oślep w ramiona żadnego duchowego nauczyciela, bo wam się spodobał
jego zewnętrzny wizerunek i jego ziemskie dyplomy. Musicie być
pewni, że jego ścieżka jest dla was jasna.
Uważajcie na tych świętych oszustów, których ciągle przybywa , bo to
nawet ślepiec bada laską swoją drogę, pociąga nosem aby móc rozeznać
drogę i swojego rozmówcę.
Udaj się w wewnętrzną podróż ...
to lot na rozległej przestrzeni.
Czy dotrzesz do jego końca?
Jedziesz po Ziemi
I docierasz do samej Drogi Mlecznej,
poznajesz miłość i jej urodę
i każdy cal cierpienia.
W każdym twoim spojrzeniu
było prawdziwe poszukiwanie
i nie jedno rozczarowanie.
Najkrótsza i najdalsza droga do Ciebie Panie,
prowadzi przez moje wnętrze,
gdzie rozbudziła się moc mojego egoizmu
i duszy wyzwolenie.
I tylko moje serce jest przewodnikiem moim!
cdn...
5 Oct. 2010
WIESŁAWA
|