MIECZ PRAWDY

I ZNOWU NADCHODZI KOLEJNY ROK...

mija już ten stary i nadchodzi następny...
i myślisz sobie - znowu jestem o rok starszy...
czy to dobrze czy źle?
I martwisz się na zapas.

Ludzie boją się starości,
upływu swoich lat,
zmarszczek na skórze
i łupania w kościach...
często mówią... stracone lata...
ale czy starzenie się jest straconym czasem?

A może nową fazą możliwości i siły?
Nikt nie starzeje się dodając sobie tylko lat...
w tej grze młodości i starości
najważniejszy jest umysł...
to w nim mamy naszą młodość, bogactwo i mądrość...
prawdziwy ukryty skarb
ale tylko wówczas
kiedy umiemy wykorzystać mądrze nasz czas...

wówczas nie ważne,
czy masz 20 czy 80 lat,
osoby poszukujące ciągle mądrości
posiadają młody umysł...
zmieniają swoje zmarszczki i życiowe rany w mądrość...
a czym człowiek starszy tym więcej posiada zmarszczek...
nie tylko na skórze... na duszy też...
każda kolejna zmarszczka na skórze
to kolejny krok na jego ścieżce życia...
każda zmarszczka na duszy
to mądrość wlana w serce...
i może to być sukces
albo gehenna ludzka...
wszystko wpływa na jego wzrost
a człowiek żyje dotąd, dopóki wzrasta...
kiedy przestaje, jego życie zamiera...

ale tu musisz wiedzieć,
w tej mądrości nie ma wczoraj, nie ma jutra...
jest tylko dzisiaj...
bo dzisiaj jest ważniejsze od jutra,
a wczoraj już się nie liczy,
tam się już nic nie da zmienić...

i zacznij doceniać siebie
bez względu na wiek...
ale dopóki nie zaczniesz cenić swojego czasu
nic w życiu nie osiągniesz...
a dopóty żyjesz wszystko jest jeszcze możliwe...

i nie marnuj teraźniejszości
a zobaczysz...
nigdy nie będziesz starym człowiekiem...
starość zawsze będzie starsza od ciebie...

Wszystkim czytelnikom Rose of Sharon
życzę nowej fazy możliwości i siły
w tym Nowym Roku 2018...
pozostawcie w nim Wasze mocne ślady.

Namaste

Vancouver
31 Dec. 2017

WIESŁAWA