to duchowy dar,
prezent od Boga...
czyli Bóg zaczyna kształtować w człowieku
swoje słowa i czyny...
słowa i czyny, które są godne Boga
a nie ludzi kontrolujących urzędy i kościoły...
nie tych, którzy zamiast Bogu służą panom tego świata
i ważniejsze są dla nich ich prawa...
i nie ma tu nic do rzeczy: religia, kultura, rasa, kolor
skóry...
miłosierdzie to wspólne cechy całego rodu ludzkiego...
nawet w grupie zwyrodnialców znajdziesz miłosiernego...
osoby posiadające tą łaskę wyczuwają cierpienie drugiego
człowieka
i potrafią zareagować na niego z miłością i zrozumieniem...
i to nie religia uczy miłosierdzia,
tylko jest to dar płynący prosto z serca
już bardzo dojrzałego człowieka...
z mocno wyrobionym poczuciem moralności...
miłosierni bez względu na religię, kulturę, temperament
pomagają osobom chorym, niepełnosprawnym, starym
i wszystkim rannym na duchu...
nie eliminują ich ze społeczeństwa,
nie okazują obojętności...
bo mają świadomość własnych słabości...
miłosierdzie to nie chwilowy wyrzut emocji i
współczucia
a często tylko litości...
to nieustanny proces w sercu człowieka...
to wyższa świadomość ducha,
która jest tak samo silna jak potrzeba jedzenia i picia...
miłosierdzie to nie praca ratownika...
kończy godziny pracy, idzie do domu
i nie musi ratować...
a w dodatku dostaje sutą zapłatę...
niedojrzałe miłosierdzie jest szorstkie,
bardziej potępia niż pomaga,
biczuje i ocenia słabszych
czyniąc z nich często większych grzeszników niż ci są...
łatwo jest potępiać słabszego człowieka,
łatwo się tarzać w jego przeszłości,
rozpamiętywać przeszłe błędy,
karmić go gorzką żółcią...
to ci miłosierni oprawcy winni są wielu nieszczęść świata,
to oni doprowadzają do gniewu i rozpaczy
tych napiętnowanych przez siebie...
i mamy konfrontacje - ogniem i mieczem
... i mamy nowych wrogów...
i w ten sposób "miłosierni" wpadają we własne pułapki,
które są wynikiem ich własnej awarii...
dopóki nie znajdziesz Boga w sercu drugiego człowieka
nie ma w tobie miłosierdzia...
i wiedzą o tym dojrzałe dusze
i to właśnie one potrafią wybaczyć wszystko...
Namaste
Vancouver
15 June 2016
WIESŁAWA
|