MIECZ PRAWDY

CZYJA PRAWDA JEST BARDZIEJ PRAWDZIWA?

Mamy dziś taki czas, wszyscy kłócą się między sobą o swoje racje. Każdy chce być na tym świecie autorytetem i przekonuje innych, że tylko jego prawdy są tymi rzeczywistymi prawdami a reszta to fałsz. Udowodniają, że to oni są tymi wartościowymi ludźmi, reszta to nic warte odpady i należy ich wywalić na śmieci.

A nasze życie to taki rodzaj badania, testowania przede wszystkim samych siebie; jak zaistniejemy jako człowiek we wszystkich warunkach. Jest najprawdziwszą rzeczą, że tylko znajomość nas samych ma tą największą wartość życia, a nie testowanie innych i wystawianie im ocen.

Obecnie wszyscy wytykają się palcami, szukają zła w innych a zło zdarza się w życiu każdego człowieka. Cała nasza wiedza, mądrość, kiedy będzie oddzielona od sprawiedliwości, naszych cnót jest słaba i nie posiada żadnej wartości, i zawsze będzie źródłem naszego nieszczęścia.

Dziś mamy dużo ludzi, którzy pomimo swojej małej wiedzy, mądrości, prawie nic nie robią tylko godzinami dokonują analizy innych ludzi, ich wiedzy a przede wszystkim szukają u nich zła i publicznie oddają ich pod sąd, nawet za ich wiarę.

Nie szukają u innych dobra, prawdziwej wiedzy, mądrości aby wzbogacić swoje wnętrze aby żyć w harmonii, szczęściu i miłości (mało jest takich ludzi) tylko otwierają drzwi samosądu i nienawiści obrzucając innych fałszywym słowem aby tylko narazić na zło dusze innego człowieka. Potępiają niesprawiedliwie innych nawet nie wiedząc, że sami są ofiarami kłamstwa i ciemności.

Kłamstwo nie pochodzi od Boga i Bóg nie zaprowadzi człowieka na manowce, więc kto kłamie, oszukuje i manipuluje nie jest z jego stada.

Inna sprawa, w ludziach jest wielka zazdrość i pazerność ... i trwa między ludźmi walka, każdy walczy o swoje i udowadnia, że tylko on ma rację.

Słuchaj, i nie bądź taki pewny siebie, nas wszystkich wprowadzono w błąd, więc nie strzelaj pustymi frazesami i nie dawaj deklaracji bez pokrycia. Zwykły człowiek nadal ma zbyt mały poziom swojej inteligencji i nie jest w stanie stawić czoła całej wiedzy jaką mamy w świecie a co dopiero mierzyć się z wyższa inteligencją.

Często to co głosimy nie jest wiedzą tylko naszymi spekulacjami a to co jest rzeczywistością jest ukryte przed nami, nasze poziomy świadomości są jeszcze zbyt płytkie, toteż najczęściej podpieramy się wiarą i niewiarą.

Aby zrozumieć coś więcej trzeba się obudzić, inaczej nasza wiedza będzie wyglądać tak jak nasze informacje zdobywane przez zamknięte drzwi, tylko od czasu do czasu coś nam wpadnie w ucho a kiedy te drzwi się uchylą możemy zobaczyć tam coś więcej ale nadal nie widzimy całego pomieszczenia. Dlatego, bardzo śmiesznie wygląda człowiek, który skończył ziemski uniwersytet i uważa się za mędrca tego świata. A tak naprawdę do wiedzy i mądrości mamy dostęp przez inne kody schowane w naszym ciele otwierające w nas pamięć, wiedzę, mądrość i wyższą inteligencję ... toteż dziwnie wygląda spotkanie w realu takich osób, człowieka wykształconego przez uniwersytety i człowieka przebudzonego przez swoje kody. W grupie ludzi przebudzonych jest inna energia, śmiało można powiedzieć - geniusza, jego energetyczne ośrodki są już na bardzo wysokim poziomie, właśnie to te osoby dadzą ludziom mniej świadomym „klucze wolności” przeprowadzając ich w wyższe wymiary.

Niestety, osoby typu „wykształciuchy” robią wszystko aby tych spontanicznie przebudzonych zagonić na nędzne pozycje, ośmieszają ich i i patrzą na nich jak na psychicznie chorych i oczywiście próbują przejąć nad nimi kontrolę. Toteż zamiast dostać większą wiedzę i mądrość, odpychają ją i blokują się na swoich niskich poziomach i prowadzą z ludźmi o wyższej wiedzy nieustanną walkę, ponieważ inaczej myślą i reprezentują sobą inne wartości życia, aż w końcu manipulacją własnym słowem osiągną swój zamierzony skutek, oczywiście z niekorzyścią dla siebie, ponieważ osiądą na swoim poziomie i będą pilnować własnych struktur aby nic ich nie zaburzyło ... i jakże często się zdarza, sami nic z tego nie mają i innym zabraniają dostępu do tej wiedzy (najczęściej czynią to religie) ... a to wszystko z braku zaufania i własnego egoizmu. Za wszelką cenę chcą ukryć lub skompromitować osoby przebudzone aż w końcu je całkowicie zniszczyć, ponieważ uważają się przez nich zagrożeni a tak naprawdę to się ich lękają zdając sobie sprawę, że to właśnie oni mają większe możliwości i większy potencjał. Nie trudno się domyśleć, że będą ich upokarzać i nie okażą nawet odrobiny respektu, szybko zastępując własną inteligencją lub fałszem luki po ich wiedzy. Nie jeden raz w historii niszczono mądre księgi lub mądrych ludzi swoją niedojrzałą lub zakłamaną wiedzą, a osoba, która faktycznie miała coś do powiedzenia musiała zniknąć, ponieważ ludzie typu „drapieżnicy” robią wszystko aby tych mądrzejszych wykluczyć ze społeczeństwa. Niestety, prawdy zawsze w swoim czasie na wierzch wypływają nawet spod kilku metrowych warstw ziemi.

I właśnie tak wygląda nasza rzeczywistość, mamy mocno niekompletną wiedzę, fałsz i wielkie zagubienie będące rażącą sprzecznością z prawdą. Kiedy te prawdy jakoś przepchną się na świat zawsze znajdą się grupy ludzi, którzy będą robić wszystko aby je zafałszować.

Zwykli ludzie wpychani są w świat materialny, kierowani są na zdobywanie swoich bogactw, pieniędzy, sławy. Dopuszczani są do władzy specjalnie wyszkoleni ludzie, którzy spisują się doskonale w roli zarządzania całymi ludzkimi masami. Niestety, wiele ludzi nie jest świadomych tych celowych działań trzymania nas na smyczy z daleka od prawdy.

Dopóki człowiek nie zrozumie tych zasad będzie błądził a jego działania na ziemi będą bezsensowne. W ten sposób stanowimy sami dla siebie niebezpieczeństwo. Nawet sobie nie zdajemy sprawy jak wiele z tej naszej ziemskiej wiedzy, mądrości jest bezużyteczne, ulotne a nawet dla nas szkodliwe i zabójcze. Wiele z tego w ogóle nie da się wykorzystać, pochłania tylko nasz czas a my stoimy w miejscu wcale nie zwiększając naszej inteligencji, nie jesteśmy zdolni otworzyć swojej wewnętrznej mądrości. Ciągle tkwimy w trójwymiarowym świecie ze swoimi pięcioma zmysłami a przecież człowiek jest zdolny otworzyć dużo więcej. Tym samym nie znamy swojej prawdziwej tożsamości i celu naszego życia.

W człowieka duszy jest wmontowany gen, który wcześniej czy później zaprowadzi nas do naszego Źródła. Kiedy ten genom budzi się następuje nasze spontaniczne przebudzenie i zaczynają zachodzić w nas gwałtowne przemiany, następuje proces transformacji. Aktywuje się nasz układ nerwowy, mózg, przez ciało przepływa coraz większy strumień energii, automatycznie otwierając nasze dodatkowe zmysły.

W tej samej chwili zaczynamy postrzegać zupełnie inaczej świat, i chociaż ten jest taki sam jak był wczoraj, to my go widzimy już zupełnie inaczej, jak by ktoś nagle zapalił nam w ciemnym pokoju światło, to co było szare i ciemne pokazuje swoje barwy i wszystkie kurze, wchodzimy w głębsze wymiary czasu - z nocy w dzień, zdajemy sobie sprawę jak mocno błądziliśmy i odkrywamy, że człowiek ma ukryte w sobie dużo większe możliwości niż do tej pory przypuszczał.

W pierwszej fazie tego przebudzenia jeszcze jego mózg nie nadąża z nadciągającymi nowymi informacjami, gubi się, jest pomieszany a nawet się lęka i ma obawy, nadmiar informacji przytłacza go. Człowiek zdaje sobie sprawę jaki jest ubogi i maleńki w porównaniu z tym co się dla niego otwiera. Minie jeszcze sporo czasu zanim nabierze zaufania do tego nowego, zanim posmakuje nowych możliwości aż wreszcie określi siebie samego już zupełnie jaśniej. Zdrowo zareaguje na to co go otacza; wie, że jest światłem, dźwiękiem i kolorem, a to wszystko jest tylko informacją zakodowaną w naszym DNA, która określa nowy poziom naszego istnienia.

Otwórz swój umysł i wypuść na wolność tą olbrzymią wiedzę, mądrość, która mieszka w tobie, nie zamykaj się w z góry określonych ramkach, wyrwij się ze swojej niewoli, paranoi i wejdź z wiarą w nowe życie.

Vancouver
9 Mar. 2014

WIESŁAWA