Mamy dziś taki czas, wszyscy kłócą się między sobą o swoje racje.
Każdy chce być na tym świecie autorytetem i przekonuje innych, że
tylko jego prawdy są tymi rzeczywistymi prawdami a reszta to fałsz.
Udowodniają, że to oni są tymi wartościowymi ludźmi, reszta to nic
warte odpady i należy ich wywalić na śmieci.
A nasze życie to taki rodzaj badania, testowania przede wszystkim
samych siebie; jak zaistniejemy jako człowiek we wszystkich warunkach. Jest
najprawdziwszą rzeczą, że tylko znajomość nas samych ma tą
największą wartość życia, a nie testowanie innych i wystawianie im
ocen.
Obecnie wszyscy wytykają się palcami, szukają zła w innych a zło
zdarza się w życiu każdego człowieka. Cała nasza wiedza, mądrość,
kiedy będzie oddzielona od sprawiedliwości, naszych cnót jest słaba
i nie posiada żadnej wartości, i zawsze będzie źródłem naszego
nieszczęścia.
Dziś mamy dużo ludzi, którzy pomimo swojej małej wiedzy, mądrości,
prawie nic nie robią tylko godzinami dokonują analizy innych ludzi,
ich wiedzy a przede wszystkim szukają u nich zła i publicznie oddają
ich pod sąd, nawet za ich wiarę.
Nie szukają u innych dobra, prawdziwej wiedzy, mądrości aby
wzbogacić swoje wnętrze aby żyć w harmonii, szczęściu i miłości
(mało jest takich ludzi) tylko otwierają drzwi samosądu i nienawiści
obrzucając innych fałszywym słowem aby tylko narazić na zło dusze
innego człowieka. Potępiają niesprawiedliwie innych nawet nie
wiedząc, że sami są ofiarami kłamstwa i ciemności.
Kłamstwo nie pochodzi od Boga i Bóg nie zaprowadzi człowieka
na manowce, więc kto kłamie, oszukuje i manipuluje nie jest
z jego stada.
Inna sprawa, w ludziach jest wielka zazdrość i pazerność ... i trwa
między ludźmi walka, każdy walczy o swoje i udowadnia, że tylko on
ma rację.
Słuchaj, i nie bądź taki pewny siebie, nas wszystkich wprowadzono w
błąd, więc nie strzelaj pustymi frazesami i nie dawaj deklaracji bez
pokrycia. Zwykły człowiek nadal ma zbyt mały poziom swojej
inteligencji i nie jest w stanie stawić czoła całej wiedzy jaką mamy
w świecie a co dopiero mierzyć się z wyższa inteligencją.
Często to co głosimy nie jest wiedzą tylko naszymi spekulacjami a to
co jest rzeczywistością jest ukryte przed nami, nasze poziomy
świadomości są jeszcze zbyt płytkie, toteż najczęściej podpieramy
się wiarą i niewiarą.
Aby zrozumieć coś więcej trzeba się obudzić, inaczej nasza wiedza
będzie wyglądać tak jak nasze informacje zdobywane przez zamknięte
drzwi, tylko od czasu do czasu coś nam wpadnie w ucho a kiedy te
drzwi się uchylą możemy zobaczyć tam coś więcej ale nadal nie
widzimy całego pomieszczenia. Dlatego, bardzo śmiesznie wygląda
człowiek, który skończył ziemski uniwersytet i uważa się za mędrca
tego świata. A tak naprawdę do wiedzy i mądrości mamy dostęp przez
inne kody schowane w naszym ciele otwierające w nas pamięć, wiedzę,
mądrość i wyższą inteligencję ... toteż dziwnie wygląda spotkanie w
realu takich osób, człowieka wykształconego przez uniwersytety i
człowieka przebudzonego przez swoje kody. W grupie ludzi
przebudzonych jest inna energia, śmiało można powiedzieć - geniusza,
jego energetyczne ośrodki są już na bardzo wysokim poziomie, właśnie
to te osoby dadzą ludziom mniej świadomym „klucze wolności”
przeprowadzając ich w wyższe wymiary.
Niestety, osoby typu „wykształciuchy” robią wszystko aby tych
spontanicznie przebudzonych zagonić na nędzne pozycje, ośmieszają
ich i i patrzą na nich jak na psychicznie chorych i oczywiście
próbują przejąć nad nimi kontrolę. Toteż zamiast dostać większą
wiedzę i mądrość, odpychają ją i blokują się na swoich niskich
poziomach i
prowadzą z ludźmi o wyższej wiedzy nieustanną walkę, ponieważ inaczej myślą i
reprezentują sobą inne wartości życia, aż w końcu manipulacją
własnym słowem osiągną swój zamierzony skutek, oczywiście z
niekorzyścią dla siebie, ponieważ osiądą na swoim poziomie i będą
pilnować
własnych struktur aby nic ich nie zaburzyło ... i jakże często się
zdarza, sami nic z tego nie mają i innym zabraniają dostępu do tej
wiedzy (najczęściej czynią to religie) ... a to wszystko z braku
zaufania i własnego egoizmu. Za wszelką cenę chcą ukryć lub
skompromitować osoby przebudzone aż w końcu je całkowicie zniszczyć,
ponieważ uważają się przez nich zagrożeni a tak naprawdę to się ich
lękają zdając sobie sprawę, że to właśnie oni mają większe
możliwości i większy potencjał. Nie trudno się domyśleć, że będą ich
upokarzać i nie okażą nawet odrobiny respektu, szybko zastępując
własną inteligencją lub fałszem luki po ich wiedzy. Nie jeden raz w
historii niszczono mądre księgi lub mądrych ludzi swoją niedojrzałą
lub zakłamaną wiedzą, a osoba, która faktycznie miała coś do
powiedzenia musiała zniknąć, ponieważ ludzie typu „drapieżnicy”
robią wszystko aby tych mądrzejszych wykluczyć ze społeczeństwa.
Niestety, prawdy zawsze w swoim czasie na wierzch wypływają nawet spod
kilku metrowych warstw ziemi.
I właśnie tak wygląda nasza rzeczywistość, mamy mocno niekompletną
wiedzę, fałsz i wielkie zagubienie będące rażącą sprzecznością z
prawdą. Kiedy te prawdy jakoś przepchną się na świat zawsze znajdą
się grupy ludzi, którzy będą robić wszystko aby je zafałszować.
Zwykli ludzie wpychani są w świat materialny, kierowani są na
zdobywanie swoich bogactw, pieniędzy, sławy. Dopuszczani są do
władzy specjalnie wyszkoleni ludzie, którzy
spisują się doskonale w roli zarządzania całymi ludzkimi masami.
Niestety, wiele ludzi nie jest świadomych tych celowych działań
trzymania nas na smyczy z daleka od prawdy.
Dopóki człowiek nie zrozumie tych zasad będzie błądził a jego
działania na ziemi będą bezsensowne. W ten sposób stanowimy sami dla
siebie niebezpieczeństwo. Nawet sobie nie zdajemy sprawy jak wiele z
tej naszej ziemskiej wiedzy, mądrości jest bezużyteczne, ulotne a
nawet dla nas szkodliwe i zabójcze. Wiele z tego w ogóle nie da się
wykorzystać, pochłania tylko nasz czas a my stoimy w miejscu wcale
nie zwiększając naszej inteligencji, nie jesteśmy zdolni otworzyć
swojej wewnętrznej mądrości. Ciągle tkwimy w trójwymiarowym
świecie ze swoimi pięcioma zmysłami a przecież człowiek jest zdolny
otworzyć dużo więcej. Tym samym nie znamy swojej prawdziwej
tożsamości i celu naszego życia.
W człowieka duszy jest wmontowany gen, który wcześniej czy później
zaprowadzi nas do naszego Źródła. Kiedy ten genom budzi się
następuje nasze spontaniczne przebudzenie i zaczynają zachodzić w
nas gwałtowne przemiany, następuje proces transformacji. Aktywuje
się nasz układ nerwowy, mózg, przez ciało przepływa coraz większy
strumień energii, automatycznie otwierając nasze dodatkowe zmysły.
W tej samej chwili zaczynamy postrzegać zupełnie inaczej świat, i
chociaż ten jest taki sam jak był wczoraj, to my go widzimy już
zupełnie inaczej, jak by ktoś nagle zapalił nam w ciemnym pokoju
światło, to co było szare i ciemne pokazuje swoje barwy i wszystkie
kurze, wchodzimy w głębsze wymiary czasu - z nocy w dzień, zdajemy
sobie sprawę jak mocno błądziliśmy i odkrywamy, że człowiek ma
ukryte w sobie dużo większe możliwości niż do tej pory przypuszczał.
W pierwszej fazie tego przebudzenia jeszcze jego mózg nie nadąża z
nadciągającymi nowymi informacjami, gubi się, jest pomieszany a
nawet się lęka i ma obawy, nadmiar informacji przytłacza go.
Człowiek zdaje sobie sprawę jaki jest ubogi i maleńki w porównaniu z
tym co się dla niego otwiera. Minie jeszcze sporo czasu zanim
nabierze zaufania do tego nowego, zanim posmakuje nowych możliwości
aż wreszcie określi siebie samego już zupełnie jaśniej. Zdrowo
zareaguje na to co go otacza; wie, że jest światłem, dźwiękiem i
kolorem, a to wszystko jest tylko informacją zakodowaną w naszym
DNA, która określa nowy poziom naszego istnienia.
Otwórz swój umysł i wypuść na wolność tą olbrzymią wiedzę, mądrość,
która mieszka w tobie, nie zamykaj się w z góry określonych ramkach,
wyrwij się ze swojej niewoli, paranoi i wejdź z wiarą w nowe życie.
Vancouver
9 Mar. 2014
WIESŁAWA
|