MIECZ PRAWDY

CZŁOWIEK CZŁOWIEKOWI

Nie wolno tracić wiary w człowieka...
każdy nosi w sobie swój znak i charakter...
i może to być: wiara, nadzieja,
strach, odwaga, nienawiść, miłość
ale z tych wszystkich kropli uczuć składa się cała nasza ludzkość...
i nie wolno wątpić w tą ludzkość, która jest esencją tego świata...
to jedna wielka ludzka rodzina
mimo ograniczeń i znacznych różnic między człowiekiem i człowiekiem.

I nie ważne jaką człowiek podąża ścieżką,
jaką religie wybrał za sens swojego życia...
ważne, aby w każdym miejscu, w którym się znalazł
był prawdziwym człowiekiem.

Dzisiejszy świat to chaos, zamieszanie,
ból fizyczny i duchowy...
dlaczego tak się dzieje...
bo mamy na tym świecie mniej prawdziwego człowieka,
zastępuje go nieludzkość.

Nasz szczęśliwy ludzki dom płonie,
ludzie są chorzy w duszy
i chcą na siłę zmienić ten świat w swoją chorobę.

Jezus nauczał - “Kochaj bliźniego swego...”
a tu mamy XXI wiek i na świecie szaleje duchowa tyrania,
miłość bliźniego skazana jest na śmierć,
ponieważ wyznawcy Jezusa przekręcili Jego słowa
i nadali im ich własnej mocy,
albo idziesz ze mną, albo jestem przeciwko tobie,
a to już nie jest Słowo Boże tylko duchowy terroryzm.

W dzisiejszym świecie
każdy despota postrzega siebie jako pasterza ludzi...
ale każdy chce zagnać owieczki do swojej zagrody,
poszerzyć własne stado
i przyłożyć na nim własną pieczęć.

To jest bezlitosna władza absolutna
i nie ma nic wspólnego z Prawami Natury...
bo każdy kto narzuca innym ostateczny model życia
nie jest wykonawcą Wolnej Woli Boga,
włazi z brudnymi buciorami w serce wielu ludzi,
a to Bogu nie jest miłe.

Bóg chce, aby każdy z nas odnalazł Go samodzielnie,
tak jak naukowiec znajduje własną teorię, robi doświadczenia
i w końcu pokazuje światu wynik swojej pracy.

Każdy człowiek to indywidualny kwiat Boga...
i każdy rozkwita w swoich barwach...
i tak ludzkość rozkwita i tworzy jeden barwny dywan...
ale te ludzkie kwiaty niszczą ludzcy ciemiężcy,
którzy stracili własne serce.

I gdzie dzisiaj ta wolność słowa... czy wyznania,
gdzie można jej zasmakować,
gdzie można poczuć jej zapach?

Słychać tylko smutną balladę ludzkości
wkomponowaną w zachód słońca...
to płacz ludzkich serc
nakarmionych wzajemną pogardą dla siebie nawzajem...
patrzą wilkiem na siebie...
bo w dzisiejszym świecie
odradza się dzikość i barbarzyństwo ludzkich umysłów...
bo ludzkość zbyt daleko odeszła od Boskiej Natury,
nastąpił rozłam miłości...

w człowieku mieszkają dwa wilki walczące o swoją władzę...
jeden z nich jest spokojny, pełen dobroci,
a drugi to chciwiec i okrutnik,
który w naszych czasach rozmnaża się ponad miarę.

A którego ty żywisz...
ile osób wokół siebie nienawidzisz?
Nienawiść to rak,
który żre twoje komórki...
i to ty go tworzysz...
i budujesz jego królestwo...
bo twój umysł nieustannie walczy i wpada w ciemny kanał...

pamiętaj zatem...
nienawidzisz kotów
w następnym wcieleniu
powrócisz jako mysz.

Namaste

Vancouver
17 Jan. 2018

WIESŁAWA