KUNDALINI

ŚWIADOME BYCIE Z KUNDALINI

Kundalini jest cudem życia, naszym wyzwaniem i rozpoznaniem własnego potencjału biologicznego. Coraz więcej się mówi na całym świecie o tej potężnej energii, ale niestety nadal dla większości jest wielką tajemnicą.

W celu przejścia do nowej struktury świadomości jakie niesie za sobą Energia Kundalini należy dobrze się oczyścić i umieć żyć w czystości. Przebudzenie duchowe wymaga świadomego rozeznania aby rozbudzający nie wyrządził sobie negatywnych skutków.

Duży napływ nowych energii zmieni człowieka na polu psychologicznym i emocjonalnym, przyczyni się do zmian chemicznych fizycznego ciała. Dużo ludzi łamie swoją przejrzystość obrazu zażywając środki wywołujące zmiany świadomości, co w dalszej konsekwencji może w chwili otworzenia się Kundalini przyczynić się do szaleństwa. Zamiast oczyścić swoje ciało powodują większą jego toksyczność. Ścieżka ognia Kundalini musi być dziewiczo czysta, tylko wówczas nastąpi właściwa transformacja. W celu przejścia od minionej struktury świadomości do nowej potrzebna jest wysoka samokontrola.

Wprowadzanie narkotyków, wymyślnych technik medytacyjnych, niewłaściwych muzycznych rytmów, seksu, doprowadzi do wielkiego zamętu energii, wyciągnie na powierzchnię wielkie ego. Jazda na tej fali nie uczyni z takiej osoby geniusza tylko szaleńca bez właściwego zrozumienia i współczucia. Proces przebudzenia Kundalini jest bardzo trudną rzeczą, musimy się skonfrontować, skorygować nasze zachowania, zmienić własne dotychczasowe zaangażowanie w życiu.

Odkryć - kim naprawdę jestem?

Każde wcielenie jest trudnym zadaniem, żeglujemy daleko od brzegu, często osłabieni i zawieszeni, nie potrafimy właściwie ocenić siebie i otaczającego nas świata. Nasze poprzednie doświadczenia istnieją w matrycy naszego DNA, w układzie nerwowym, odpornościowym, pamiętają je nasze komórki. Oczywiste, że liczne traumy zakodowane w pamięci naszej przeszłości, nie pozwalają wejść poza granice prowadzące do oświecenia. Ukryci za woalem oddzielającym nas od najgłębszych poziomów egzystencji, przez własną "zbroję" konkretnego archetypu blokujemy proces Wielkiej Alchemii. Dręczą nas wahania i wątpliwości co zmniejsza naszą wytrzymałość, w konsekwencji zmniejsza się liczba komórek przyjmujących najwyższe światło. Wszystkie ograniczenia, uzależnienia, a nawet wybujałe ambicje nie są dobrą drogą do zbawienia, za każdym razem cofną z powrotem na stare miejsce, a nawet jeszcze niżej.

Powodują tylko chwilowe wyładowania (wielokrotne wznoszenie tej energii), potrafią wyostrzyć inteligencję i intuicję, ale nigdy nie zbudują prawdziwej miłości. Zwiększą wybór w odniesieniu do świata materialnego, a w końcu przyjdzie czas, że włączą się wewnętrzne hamulce i zamiast w górę nastąpi gwałtowny spadek w dół. Nie jest łatwo je wyłączyć, nasze zdolności mogą okazać się ograniczone i niewystarczające. Podczas przebudzenia potrzebna jest wysoka samoocena, a nie tylko tęsknota gonienia na oślep przed siebie. Może się okazać, że na tej drodze skręcimy kark.

Przebudzenie Energii Kundalini nie odbywa się na nasze życzenie. Nasza dusza pracowała przez długie wcielenia i w chwili spełnienia wszystkich warunków z życia na życie podtrzymuje ewolucyjne fale, zwiększa swoje zdolności. Naradza się w wyższym ciele fizycznym, które pozwoli jej jeszcze mocniej wzrosnąć. Aby otworzyć wielki ogień nie wystarczy tylko mocne "ja" i praca nad własnym umysłem. W wyższym ciele znajduje się bardziej wrażliwy układ nerwowy, hormonalny zwiększając nasze zdolności wyzwolenia Energii Kundalini. Słaby układ nerwowy przez forsowanie go w nie swoim czasie w celu przebudzenia Kundalini może doprowadzić do jego zniszczenia, a jeszcze popędzany różnymi negatywnymi środkami może całkowicie zniszczyć subtelne powłoki, tym samym unieruchamiamy własną duszę, czynimy ją duchowym inwalidą.

Kundalini to nie wąż, który zwinięty tylko czeka aby go budzić, ten proces musi mieć swój czas, tempo, tor, a wszystko co w tej kwestii będzie przyśpieszane może mieć fatalne skutki, prawdziwe wzniesienie Energii Kundalini może być na zawsze stracone. Integracja potężnej Energii Kundalini jest bardzo trudna, buduje się nowy neurologiczny organ, budzi się kod komórkowy, następują głębokie zmiany we wszystkich komórkach ciała, tworzą się nowe poziomy mózgu i umiejętności. Proces ten jest długi, podczas którego następuje przejściowa utrata prawidłowego funkcjonowania naszej lewej półkuli mózgowej, w tym czasie neurony przestawiają się na wyższe zdolności funkcjonowania mózgu. Budowanie nowych struktur mózgu wymaga dłuższego czasu. Jeśli w trakcie tych zmian chcemy coś przyśpieszyć, często nie zdając sobie z tego w ogóle sprawy możemy wszystko stracić, tak jak niedonoszony płód.

Potrzebna jest wielka cierpliwość. Organizm potrzebuje wielkiego zwolnienia, innej kultury życia, właściwego odżywienia, odpoczynku. Jeśli chcemy wytrwać na starych torach, ciągle kontynuując te same obyczaje organizm mocno cierpi i stawia opór. Praca fizyczna czy umysłowa w tym czasie jest potężnym wyzwaniem, zmęczone ciało objęte procesem transformacji potrzebuje dużo snu, ciszy, nowy strumień energii sam narzuca tempo i uruchamia nowe życie, pozwala prawidłowo rozwijać się naszej duszy. Trwając w cierpliwości dotrwamy do dnia, w którym w pełni narodzimy się od nowa, obudzi się inna wiedza i umiejętność radzenia sobie w najtrudniejszych warunkach. Nastąpi prawdziwa rewolucja umysłu, zrozumiemy w jednej chwili skąd w człowieku bierze się mądrość. Bezmyślne programowanie siebie nie pozwoli na działanie Ducha Świętego.

Wniknięcie w nasze kanały Energii Kundalini czyni mentalne zawieszenia, trudności z koncentracją, zawieszane są stare sieci. Doświadczamy dezorientacji, chwilowej utraty lub spłaszczenie pamięci, występuje zła koncentracja ruchów, niemożność rozróżniania kierunków (należy uważać z prowadzeniem samochodu), szybkie wahania nastrojów, emocjonalne wybuchy, strach, lęk, depresja; wszystko się miesza, a z drugiej strony pragnienie spokoju, medytacji, kąpieli, samotności, bycia sam na sam z przyrodą, ciało przyjmuje pozycję yoginów, niezależnie od naszej woli wykonuje mudry. Wszystkie objawy przechodzą i znowu powracają, ale już w delikatniejszej formie.

Wzorce psychiczne rozpuszczają się wraz z oczyszczeniem, umysł staje się wyciszony i zrelaksowany. Następuje samoistna regulacja szkodliwych nawyków. Wnika jaśniejsze i głębsze postrzeganie rzeczywistości. Zwiększa się dystans do bycia w zbiorowej paranoi i następuje integracja z Całością. Wyraźnie widać niezależność i wyjątkowość osoby doświadczającej Energii Kundalinii. Przejawia więcej spontaniczności, jest otwarta chociaż oderwana od większych grup społecznych. Zaczyna tworzyć własną moralną instytucję, nie pozwala sobą manipulować. Łatwo łączy się z innymi ludźmi i ze światem, zdolna do bezwarunkowej miłości.

Około trzech lat od chwili przebudzenia Kundalini chemia zaczyna inaczej budować ciało, zwiększa się wrażliwość po obu stronach; wewnątrz i na zewnątrz naszego świata. Taka osoba nie ma już wyboru, nie może się wycofać, raz wzniesione Kundalini płynie już na zawsze nowym torem. Następuje zmartwychwstanie, jednocześnie osoba traci starą egzystencję, staje się obserwatorem własnych myśli, ale nie zawraca sobie nimi głowy więcej niż tylko na tyle, aby przeżyło ego, co jest nadal potrzebne do osiągnięcia jeszcze wyższego poziomu duchowego.

Wszelkie mącenie Energii Kundalini; wzmacniacze, gonitwa za sukcesem, ziemską materią, przyjemnościami ... etc... jest równoznaczne z duchowym samobójstwem.

Vancouver
11 Jan. 2009

WIESŁAWA