KRYZYS DUCHA

WSPÓŁCZUCIE
(CZĘŚĆ 2)
LINK! DO CZĘŚCI 1

LINK! DO CZĘŚCI 3

Współczucie - głęboka świadomość cudzego nieszczęścia, cierpienia, czyni w drugim człowieku coś, że ten za wszelką cenę chce go uwolnić od cierpienia. Prawdziwe współczucie rozwija więzy solidarności; wasze cierpienie jest również i moim cierpieniem. Jeśli wchodzimy w część cudzego bólu można dotrzeć do głębi własnego serca. Jest to najcenniejszy dar, otwiera czysty kanał miłości do drugiego człowieka.

Przez taką solidarność cierpienie staje się bardziej znośne. Między współczuciem i miłosierdziem istnieje powiązanie. Współczucie - smutek innych lecz nie ma możliwości pomocy. Miłosierdzie jest działaniem. Współczucie może prowadzić do miłosierdzia, szuka drogi aby pomóc choćby w najmniejszym stopniu. Życie Jezusa Chrystusa uosabia dla chrześcijan istotę współczucia i opieki. Wyzwanie Jezusa do porzucenia własnych pragnień i podjęcie działania wobec innych, szczególnie w potrzebie czy niebezpieczeństwie.

"Błogosławieni miłosierni
albowiem oni miłosierdzia dostąpią."

(Kazanie na górze - Jezus Chrystus)

Chrześcijaństwo - religia monoteistyczna i rodzina związków wyznaniowych głoszących nauczanie o mesjaństwie i synostwie Bożym Jezusa Chrystusa, jego męczeńskiej i odkupieńczej śmierci oraz zmartwychwstaniu. Najlepiej wyjaśnia współczucie na przykładzie historii Dobrego Samarytanina. W przypadku Dobrego Samarytanina współczucie jest ideałem postępowania.

Pewien człowiek schodząc z Jerozolimy do Jerycha wpadł w ręce zbójców, którzy go ograbili i pozostawili rannego na drodze. Przechodzili koło niego i kapłan i lewita, ale żaden nie pomógł leżącemu. Dopiero podróżujący Samarytanin, zobaczywszy go, opatrzył mu rany i zawiózł do gospody. Następnego dnia odjechał, ale pozostawił w gospodzie dwa denary, by opiekowano się rannym.

Jezus kończąc opowiadać tę historię, zadaje pytanie uczonemu w piśmie o to, kto okazał się bliźnim dla cierpiącego.

Faryzeusz odpowiada:
"Ten, który mu okazał miłosierdzie".

Jezus przykazuje mu:
"Idź, i ty czyń podobnie".

Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie zawiera w sobie sens dosłowny i sens ukryty. Sens dosłowny opowiada o człowieku, który został napadnięty przez zbójców. Minęło go dwóch ludzi, którzy nie zatrzymali się, nie wykonali żadnego gestu, żeby mu pomóc. Dopiero trzeci mężczyzna zatrzymawszy się, postanowił się nim zaopiekować. Sens ukryty przypowieści mówi o tym, żebyśmy nie przechodzili obok człowieka w potrzebie, lecz zatrzymali się i pomogli.

Bohaterami przypowieści są kapłan, lewita - ludzie związani z Kościołem, znający przykazania oraz Samarytanin - człowiek pogardzany przez Żydów i pozbawiony praw. Kapłan i lewita zobaczyli poszkodowanego, ominęli go obojętnie nie okazując współczucia i nie udzielając pomocy. Przecież w swoich teoriach głosili pomoc drugiemu człowiekowi. Natomiast Samarytanin widząc rannego człowieka wzruszył się i udzielił mu pomocy, pomimo tego, że był pogardzany przez Żydów, uważany za złego człowieka. Okazał się wrażliwym na ludzką krzywdę, cierpienie, zainteresował się i zatroszczył się o rannego człowieka.

Faktycznie jest w życiu tak, że niektórzy pomagają biednym, pokrzywdzonym i poszkodowanym ze zwykłego odruchu serca, a niektórzy nie pomagają mimo, że głoszą miłość i uważają się za ludzi dobrych. Są i tacy co pod płaszczykiem miłości żerują na ludzkiej krzywdzie, wyciągają z kieszeni cierpiącego ostatni grosz.

Być prawdziwym człowiekiem to być dobrym, miłosiernym, ale na pewno nie tylko o tym mówić lecz zaświadczać o tym czynami. Przede wszystkim pomagać, nawet ludziom nieznajomym, pokrzywdzonym, chorym i biednym.

Chrystus nigdy nie przechodził obojętnie obok człowieka w potrzebie, chorego. Pośród cudów, których dokonał największą liczbę stanowią cudowne uzdrowienia ludzi najbiedniejszych.

Współczucie jest zasadą miłości, która doprowadza do zjawisk charytatywnych. Prawdziwe chrześcijańskie współczucie i miłosierdzie rozszerza się na wszystko do tego stopnia, że nawet obejmuje miłość do nieprzyjaciół.

Hinduizm - określenie zbiorcze na grupę wierzeń religijnych, wyznawanych głównie na Półwyspie Indyjskim. w hinduskiej tradycji współczucie nazywa się Daya, wraz z miłością i samokontrolą jest jedną z trzech podstawowych cnót. Znaczenie współczucia podkreślają Vedy - święte teksty już 1500 lat przed narodzeniem Chrystusa. Na początku Vedy były czasy wojny i kultu Boga wojny, który z powodu braku współczucia zwany był Asura (asuras - źli ludzie), powodował cierpienia ludzi. Jego brat Indra był zbyt współczujący wobec ludzi. W późniejszym okresie Vedy ukazują większą wrażliwość ludzi na wartość współczucia. W hinduizmie szczególnie ważnym duchowym współczuciem jest akimasa.

Dokładna definicja akimasa: powstrzymywanie się od szkodliwości (pochodne himasa - szkodliwe).

Modlitwy Vasudeva Datta.

Vaishuava, święty człowiek był przykładem współczucia w Gaudija wisznuizmie. Modlił się do Pana z prośbą aby Krishna uwolnił wszystkie zniewolone dusze, ponieważ jego serce było złamane kiedy widział cierpienie innych.

Buddyzm - system filozoficzno-etyczny uznawany przez wielu ludzi za religię. Piękne białe płynące szaty Bodhisattvy współczucia (Bogini Quan Yin) sprawia, że jej dobre serce otwiera się na ból cierpiących. Jej czyste uczucie do drugiego człowieka kruszy i niszczy ból w ten sposób, że potrafi wyrwać człowieka z każdej ciężkiej sytuacji. Współczucie i Karuna są podstawowymi naukami Buddy.

Karuna: wszelkie aktywne działanie podejmowane w celu zmniejszenia cierpienia innych, jest to indywidualne działanie. Karuna jest działaniem z miłości a nie z obowiązku; towarzyszy wszystkim oświeconym osobom, którzy poświęcają swoje życie jako pracownicy usuwający cierpienie na Ziemi. Karuna to współczujące serce, pracuje na wielu poziomach: dla ciała, umysłu i ducha. Jest nie tylko sposobem myślenia, cichego łączenia się z cierpiącym, ale ciągłą gotowością niesienia ciężarów innych ludzi.

Cztery Szlachetne Prawdy: podstawa buddyzmu.

Powstały w wyniku doświadczenia przez Buddhę Śakjamuniego. Jest to głębsza analiza psychologiczna rzeczywistości i metody postępowania, zwykła filozofia życia.

Cztery Szlachetne Prawdy są rzeczywiste i precyzyjne, dlatego też zwą się szlachetnymi prawdami. Ta nauka opiera się na kazaniu Buddhy dla pięciu Ascetów po przebudzeniu Buddhy.

Kazanie jest zwane - kazaniem o wprowadzeniu w Ruch Koła Dharmy. Dzięki nim można osiągnąć świętość życia, prowadzą do wyzwolenia, do spokoju, zniszczenia cierpienia, do bezpośredniej wiedzy i w końcu do oświecenia (Nirvany).

1. Pierwsza Szlachetna Prawda o cierpieniu
2. Druga Szlachetna Prawda o przyczynie cierpienia
3. Trzecia szlachetna Prawda o ustaniu cierpienia
4. Czwarta Szlachetna Prawda o ścieżce prowadzącej do ustania cierpienia.

Cztery Szlachetne Prawdy w połączeniu z szlachetną Ośmioraką Ścieżką stanowią esencję nauki buddyjskiej, dlatego buddyzm kładzie szczególny nacisk na ich prawidłowe zrozumienie i zrealizowanie. Ośmioraka ścieżka jest fundamentem pojęcia buddyzmu. Droga do Oświecenia złożona jest z ośmiu części.

1. Słuszny pogląd - zrozumienie konieczności przebywania w spokoju i zrównoważenie.
2. Słuszne myślenie - właściwe myślenie, wykorzenienie rządzy i nieżyczliwości.
3. Słuszne słowo - właściwa mowa, wstrzymanie się od kłamstwa obmowy, używanie mowy w celu przynoszenia pożytku innym.
4. Słuszny czyn właściwe postępowanie, przestrzeganie pięciu wskazań:

a. Zobowiązuję się nie niszczyć żywych istot.
b. Zobowiązuję się nie brać tego co mi nie dane.
c. Zobowiązuję się powstrzymywać od złego seksualnego prowadzenia się.
d. Zobowiązuję się powstrzymać od niewłaściwej mowy.
e. Zobowiązuję się powstrzymać od spożywania napojów odurzających, narkotyków, które prowadzą do nieuważności.

5. Słuszny żywot - właściwe życie, utrzymywanie się z zajęcia niewymagającego łamania przykazań.
6. Słuszne dążenie - właściwe dążenie do oświecenia.
7. Słuszne skupienie - właściwe rozważanie, zastanowienie się nad sprawami myśli i uczuć.
8. Słuszna medytacja - właściwe rozważanie, zastanowienie się nad sprawami myśli i uczuć.

Ośmioraka ścieżka dzieli się na trzy fundamenty praktyki:
a. Moralną dyscyplinę, słuszne słowo, czyn, żywot.
b. Medytacyjne zrównoważenie - słuszne dążenie, skupienie, medytacja.
c. Doskonałą mądrość - słuszny pogląd, myślenie.

W tym miejscu napiszę więcej słów o cierpieniu (w buddyzmie - dukkha) W Buddyzmie pojęcie cierpienia ma zasadnicze znaczenie i związane jest z nauką o Czterech Szlachetnych Prawdach.

Wyodrębnia się różne rodzaje i poziomy cierpienia. W zależności od świata Samsary (koło narodzin i śmierci - reinkarnacja) czy stosunku do istot czujących.

Buddyzm zna wiele rodzajów cierpienia:

- cierpienie wewnętrzne (fizyczne i umysłowe)
- cierpienie zewnętrzne (atak z zewnątrz).

Cierpimy z różnych przyczyn: narodzin, chorób, stresu, śmierci a nawet z niepewności życia. Mimo, że cierpienie to ból, smutek, nędza to jednak ma głębsze filozoficzne znaczenie i łączy się z takimi określeniami jak: niedoskonałość, nietrwałość, pustka.

Również wszystkie szczęśliwe chwile są nietrwałe. Zmieniają się i znowu wywołują cierpienie. W życiu doświadczamy jednego i drugiego: szczęścia i cierpienia.

Z naszą ziemską egzystencją zawsze jest związane cierpienie i obejmuje wszystkie istoty żywe. Utarło się mówić, że wszystko co złe, przynosi cierpienie, ból to nasza zła karma ... cierpienie dotyczy również zwierząt, też cierpią z powodu chorób i kiedy są zabijane.

Przez cierpienie dokonuje się formacja nowych świadomości. Bez cierpienia człowiek nie wyzwoliłby w sobie uczucie współczucia. Bez osiągnięcia odpowiedniego stopnia współczucia nie jest możliwe oświecenie.

Oświecenie jest umiejętnością widzenia świata bez zniekształceń, takiego jakim jest naprawdę, przeżywania życia w jego pełni i chwytania każdej chwili. Oświecenie jest też związane z brakiem przywiązania do jakichkolwiek przyjemności i nałogów, w tym do oceniania sytuacji i innych ludzi oraz nadmiernego reagowania na ich oceny (tak pozytywne jak i negatywne). Zanika także strach przed śmiercią i lęki. Oświecona osoba posiada wciąż uczucia, tak pozytywne jak i negatywne, jednak wkracza z radością we wszelkie okoliczności życia, pozostając w stabilnym stanie harmonii ze światem.

W każdym człowieku pojawia się pragnienie złagodzenia cierpienia, wyzwolenia z bólu.

Quan Yin - Bogini Miłosierdzia i Współczucia pomaga ludziom osiągnąć szczęście, uczy nas współczucia. Współczucie dostarcza nam łaski, otwiera drogę do szczęścia i oświecenia.

Przede wszystkim współczucie dla innych jest niezbędne aby w pełni docenić trudne doświadczenie i własne cierpienie, nauczyć się współczuć sobie. Współczuć sobie to głębszy proces niż zwykłe użalanie się nad sobą.

Dżinizm - inna religia indyjska, uczy współczucia dla całego życia i jest kluczem do głębszych prawd. Mimo, że wszelkie życie jest święte to jednak ludzkie życie uważane jest za najwyższą formę ziemskiej egzystencji. Zabić człowieka bez względu na jego przestępstwo uważa się za odrażające. Ludzie, wegetarianie nie stosują przemocy i chronią zwierzęta, unikają zabijania wszystkich żywych stworzeń. Podobnie jest z prawdziwymi wyznawcami buddyzmu i innych religii, prawdziwie znają wartości życia. Wiedzą, że czym człowiek wojuje od tego ginie. Wcześniej czy później jego działania wrócą do niego i uderzą go albo wynagrodzą.

Judaizm - religia monoteistyczna, której podstawą jest wiara w jednego Boga (osobowego, niepodzielnego, będącego bytem niematerialnym, bezcielesnym i wiecznym). W judaizmie współczucie jest czymś więcej niż ludzką emocją, jest zakorzenione w sercach sprawiedliwych.

Rabbi Hillel, żydowski mędrzec i uczony uczył:

"to co odbierasz od innych jest tylko wynikiem twojego postępowania".

Dać innym dobroć, współczucie to wielkie zrozumienie, jest podstawą życia.

Islam - religia monoteistyczna, druga na świecie pod względem liczby wyznawców po chrześcijaństwie. Jej wyznawcy głoszą: zwiększyć wrażliwość na cierpienie innych, rozwijać współczucie dla biednych i pozbawionych środków do życia.

Każdy kto prezentuje ścieżkę duchową musi przede wszystkim dobrze zrozumieć kwestię współczucia, które również będzie miało wpływ na jego umysł.

Bez współczucia nie jest możliwe osiągnięcie odpowiedniego stopnia duchowego, moralnego, położyć kres cierpieniu. Prawdziwe współczucie budzi mądrość. Jeśli człowiek jest obojętny na krzywdę innego człowieka będzie miał duży problem z własnym rozwojem duchowym. Nie ważne jakie praktyki będzie uprawiał to jednak jego serce będzie zamknięte.

Nie powinno się być obojętnym na zło i okrucieństwo, czym bardziej duchowo rozwinięta osoba tym mocniej zaprotestuje na krzywdę innych. Należy też dobrze myśleć i opiekować się innymi, podobnie jak to robi matka dbająca o własne dzieci. Niechęć, obojętność, egoizm nie prowadzi do współczucia tylko do samorealizacji. Współczucie odbywa się w warstwie mistycznej. Rozwija większą mądrość, duch tego człowieka tchnie altruizmem. W jego sercu nie ma już przyziemnej litości, działa dla ogólnego dobra i jest czystą miłością.

cdn...

17 April 2010


WIESŁAWA