KRYZYS DUCHA

CIEMNOŚCI
LINK! DO CIEMNOŚCI - MODLITWY

LINK! DO WIERSZE 1
LINK! DO WIERSZE 2

W różnych Orędziach Jezusa Chrystusa i Jego Matki Maryi słyszymy nawoływania do jednoczenia się i wspólnych modlitw, Oboje Jezus i Maryja przywołują nas by z miłością oddać Bogu swoją wolę i samych siebie. Ci ludzie, którzy biorą sobie do serca Orędzia z Nieba, zakładają Domy modlitwy.

Maryja, Matka całej ludzkości, nasza Współodkupicielka i Pośredniczka wstawia się nieustannie za całą ludzkością, jest nam przeznaczona aż  do końca czasu, jaki został naznaczony, ukazany w Apokalipsie.

I nie jest to prawda, jak wielu głosi, że nastąpi koniec świata,  pomimo, że ludzkość idzie szeroką drogą na zatracenie. Ale będzie to koniec cyklu kosmicznego, przejście do innych wymiarów i innych rzeczywistości.

Wszyscy, którzy właśnie teraz zjednoczą się we wspólnej modlitwie odniosą zwycięstwo dobra nad złem.  Miliony ludzi na świecie nie zdaje sobie sprawy jak w bardzo ważnych czasach obecnie żyjemy.

Matka Przenajświętsza w swoich Orędziach nawołuje do walki z szatanem i jego współpracownikami.

"...Pomóżcie Mi ratować dusze..."
"...Pragnę aby żadna dusza nie zginęła..."

Dopóki człowiekowi brak pokory, dopóty zostaje wplątany w sieci mylnego postępowania i zrozumienia. Doprowadza sam siebie do upadku. Nie przyjmuje idącej Łaski Bożej, Wielkiej Miłości i pomocy.  Ze śmiechem i wzgardą odtrąca pomocne dłonie, które są wyciągnięte do niego przez Boskich Opiekunów.

Nie spełniają się jego ziemskie życzenia. Targany wątpliwościami zupełnie odwraca się od Światła.

W ten sposób zakłada na siebie jeszcze większe więzy, wytwarzając samowolnie wokół siebie chaos. Kiedy człowiek dostrzega, że wiele spraw obraca się przeciwko niemu, pojawia się gniew, nienawiść, niepotrzebne cierpienie. Często odbiera to jako niewłaściwą drogę, brak miłości Boga, Napotkane przeszkody uważa za karę Bożą.

To właściwie wtedy bardzo wielu ludzi wchodzi na niewłaściwą drogę, Próbują bezboleśnie wyrwać się z krępujących więzów. Myśląc w taki sposób wpadają w ręce ciemności a one bezboleśnie ściągają ich coraz niżej.

Człowiek pokorny i cierpliwy nie słabnie, nie wątpi, dąży do wzlotu ducha, ucieka od ciemności. I nawet kiedy te trzymają go mocno i boleśnie nie ustępuje.

Jest to początek wyzwalania. "... Cnota cierpliwości zapewnia nam, bardziej aniżeli każda inna, rozwój doskonałości i jeżeli trzeba ja praktykować w odniesieniu do innych ludzi, trzeba ja również mieć w odniesieniu do samego siebie. W cierpliwości waszej, mówi Boski Nauczyciel, posiądziecie duszę..."(Ojciec Pio)

"... Mówię o znoszeniu własnych niedoskonałości w cierpliwości a nie o tym, żeby lubić je lub głaskać - tym cierpliwym znoszeniem i cierpieniem karmi się i zachowuje cnota pokory...". (Ojciec Pio)

Im człowiek pokorniejszy, ubrany w większą cierpliwość tym więcej otrzymuje Boskiego Światła. Powoli następuje rozwiązywanie jego kajdanów. Odrywanie od ciemności nie jest łagodne i łatwe.

"....Są  chwile w których gęste chmury pojawiają się na niebie mojej duszy. Tak gęste i ciemne, że nie pozwalają mi dostrzec nawet słabego promienia światła. Jest głęboka noc w duszy. Całe piekło przewala się nad nią ze swoimi jaskiniowymi rykami, całe przeszłe życie..." (Ojciec Pio)

Wielkie cierpienie duszy, oczyszczenie napełnia bólem, wszystko przeszkadza na wyższy wzlot do Boga. W tym momencie pojawiają się jeszcze większe  ciemności.

Często taki człowiek szybko słabnie, rezygnuje, ogarnięty lenistwem wraca na tą samą drogę. Atakuje wszystkich tych,  którzy pomocnie próbowali poprowadzić go do Boga. Należy przyjąć pokorę, cierpliwość i niezachwianie kroczyć prosto do Światłości.

Bóg śpieszy na pomoc z prędkością błyskawicy. Ale to wyrywanie z ciemności jest też bolesne, bo ciemności mocno trzymają i Światłość też mocno obejmuje. Usiłuje wyrwać człowieka i wzmocnić jego ducha. Dopóki człowiek żyje w objęciach ciemności nie zdaje sobie z tego sprawy, ani tego nie odczuwa, ponieważ nie ma kontaktu ze Światłem.

"....Boże Światło znajduje dusze nieprzygotowane do zjednoczenia z Bogiem i dlatego oczyszcza je, po czym otacza światłem, uzdalniając do widzenia Boga i doskonałego z nim zjednoczenia. Dlatego więc niech się radują dusze w Panu z powodu tej wielkiej godności i całkowicie Mu zawierzą, jak to czynił Św. Hiob, gdy miał nieugaszoną nadzieję ujrzenia światła po ciemnościach..." (Ojciec Pio)

Dużo ludzi myśli, że w momencie kiedy zwrócą się do Boga ich droga będzie od razu radosna i cała w blasku. Oczekują, że wszystkie przeszkody od razu znikną, czekają na nagrody.

TYLKO POKORNI I CIERPLIWI OTRZYMAJĄ WIELKIE DARY.

Wprzódy muszą pracować nad zwalczaniem swoich własnych wad, ponieść trud codziennej pracy, ofiary - poprzez modlitwy i pokutę. Pan Jezus i Maryja wzywa swoich rycerzy do pomocy, by przyprowadzić jak najwięcej ludzi do Boga.

"...Zbudźcie się Moje dzieci Mój Święty Kościół jeszcze nigdy nie potrzebował tylu bezinteresownych ofiar jak teraz..." (Słowa Maryi - Orędzie na Węgrzech, 1955)

"...Dobry Boże, pozwól mi umrzeć! Nie śpijcie teraz: i zrozumiejcie wreszcie powagę chwili, że ludzkość leży w agonii! (Ojciec Pio)

"...Antychryst jest wśród nas.. Nie możemy przeoczyć faktu, że wraz z kulturą miłości i życia na świecie rozpowszechniła się inna cywilizacja - cywilizacja śmierci, będąca bezpośrednim dziełem szatana i stanowiąca jeden z przejawów zbliżającej się Apokalipsy..." (Jan Paweł II)

"...Polem bitwy pomiędzy Bogiem i szatanem jest dusza. Bitwa ta rozgrywa się w każdej chwili życia. Dusza musi dać wolny dostęp Panu, tak by stała się umocniona przez Niego pod każdym względem i w każdy rodzaj broni..." (Ojciec Pio).

Czas już wyzbyć się własnego " ja", które służy tylko jednemu panu. "...Ten co chce czynić tylko to co podoba się jemu, światu i ludziom ten nie może być moim Apostołem a jeszcze mniej moim dzieckiem..."(Słowa Jezusa Chrystusa)

Jezus Chrystus i Maryja nieustannie nawołują nas by trwać na modlitwach. Nie znaczy to ,że mamy spędzać cały czas na kolanach, ale mieć stale obecność Boga w sobie.

Wszystkie myśli, mowę i uczynki Jemu ofiarowywać. Proszą aby być czujnym, żyć w Światłości. Ochraniać się przed złem.

Strzec się przed zasadzkami złych mocy. Proszą o odmawianie ochronnych modlitw, używanie wody świeconej, noszenie przy sobie poświęcanych medalików, krzyżyków., bardzo ważny jest różaniec. W każdej chwili wzywać do pomocy Archanioła Michała.

2006 rok

WIESŁAWA